I po urlopie
U Zdzicha
Najpierw wylądowaliśmy u naszego byłego sąsiada z bloku, który rzucił miasto w cholerę i razem z bratem kupił dom z kawałkiem ziemi w wymierającej wiosce na Warmii. Zdzichu jest grafikiem — ale nie takim od Corela, tylko od rycia w matrycach i farb. Żyje z… nie wiem właściwie, z czego żyje, ale jakoś daje radę.
Galiny
Od Zdzicha wynieśliśmy się dość szybko, bo nasze alergiczne pociechy źle znosiły obecność czterech kotów, psa, kur, kozy i jeża. Trafiliśmy do pensjonatu Galiny. Za cenę niewiele wyższą od zaproponowanej nam w obskurnym i brzydkim hoteliku nad jeziorem dostaliśmy dwudziestometrowy pokój, który pod naszą nieobecność sprzątano, ścielono łóżka i wymieniano ręczniki, jeśli zostawiliśmy je na podłodze.
Wycieczki po Warmii
W związku z paskudną pogodą dużo zwiedzaliśmy…
Nadmorze
Nadszedł czas na wielką piaskownicę i jeszcze większy basenik. Pogoda była jednak paskudna (thank you Jesus! thank you Lord!), więc zamiast wylegiwać się bezczynnie na plaży, wsiadaliśmy w rzęcha i jeździliśmy po okolicy.
nice. mały smok już chodzi na butach…
Forfecksake! Jak się robi takie psychodeliczne HDRy?
Szacunek!
najs. to ujęcie z witrażami wygląda jak z jakiejś gry komputerowej z epoki pierwszych akceleratorów 3d… jakieś takie kłejkowe.
Normararnie w kurwę prześliczne. Takie małe docenianko. Żebyś baranku jeszcze ty tak ładnie przygrywał do tego…
Kurwa, on te HDR’y to normalnie na kwasie robi… :)
Ej słuchajcie, muszę się wam czymś pochwalić.
Wrzuciłem pierwsze z brzegu zdjęcie (pracownię Zdzicha) na flickr.com. Na flickrze jest tzw. Explore, czyli 500 najciekawszych zdjęć z danego dnia. Ciekawność zdjęcia jest obliczana za pomocą specjalnego algorytmu, uwzględniającego ilość komentarzy, osób oglądających zdjęcie, osób dodających zdjęcie do ulubionych itp. Tłumacząc na ludzki, jest to pięćset najlepszych zdjęć z danego dnia (a codziennie na flickra użytkownicy wrzucają 500000 zdjęć, czyli to taka śmietanka składająca się z 0,1% fotografii). Wiecie, które miejsce zajmuje obecnie w tym rankingu zdjęcie pracowni Zdzicha?
Szóste.
Zanieczyściłem zbroję normalnie.
super zdjecia.
Ja cie kręce, mistrzostwo. Dlaczego jest tak, że jak ktoś umie robić coś dobrze, to zaraz się okazuje, że inne rzeczy też wychodzą mu w pytę? Talenta chodzą stadami.
Szkoda, że nie u mnie, szfak.
Pocieszę cię, że żeby robić fajne fotki, musiałem przestać grać w kapeli… :)
Szczękę zebrałem i powtórnie przymocowałem, po tym jak mi palca u prawej stopy przytłukła w trakcie oglądania powyższych fotografii przez duże Fo…
wow :D widze ze obiektywik sie sprawil… wyjebiste foty. pracownia – marzenie :)
chyba chce lepszy aparat :(
a w nagrode masz tu piosenke ladna:
http://mp3.wp.pl/i/sciagnij?id=194420
Te zdjęcia są… niesamowite, bajkowe, powalające, zapierające dech w piersi, oryginalne, psychodeliczne, oniryczne – to tylko kilka określeń, które przyszły mi do głowy. Powinieneś je do jakiegoś kalendarza sprzedawać albo co.
Hej, dzięki :)
Wow!!! :)