Masala won
Przeklejam z przeklejonego:
W niedziele 9 lipca miala sie odbyc kolejna audycja “Masala” na antenie Radia Bis. W czwartek jej autorzy (Max Cegielski i Rafal Kolacinski) zamiescili na stronie internetowej polskiego radia zapowiedz (w calosci ponizej). Tematem miala byc “brunatna ksiega” publikowana przez antyrasistowska organizacje “Nigdy wiecej”. Zapowiedz konczyla sie nastepujacym fragmentem: “”Nigdy wiecej” od 1990 roku odnotowalo czterdziesci ofiar smiertelnych agresji na tle ksenofobicznym. (…) podzegajacy do przemocy faszysci sa czesto blisko zwiazani z Liga Polskich Rodzin i z Mlodzieza Wszechpolska. Zabójcy maja wiec poparcie w rzadzie Rzeczpospolitej, a poslowie, urzednicy i ministrowie z tych organizacji sa posrednio wspólwinni smierci niewinnych ludzi”
Nastepnego dnia autorzy audycji otrzymali telefon z sekretariatu polskiego radia Bis. Sekretarka w imieniu nowego dyrektora Jacka Sobali pytala sie czy temat audycji moze zostac zmieniony. Poniewaz nie bylo to mozliwe poinformowala, ze niedzielna audycja sie nie odbedzie. Max Cegielski zostal zaproszony na spotkanie z nowym dyrektorem. W jego trakcie, w poniedzialek 10 lipca zostal poinfomowany, ze wspólpraca z Masala zostaje zakonczona. Jacek Sobala pokazal mu wydruk z opisem audycji, ostatnie zdanie bylo podkreslone. Dyrektor stwierdzil, ze takie na takie poglady i taka audycje nie ma miejsca w “nowej formule programowej radia Bis”.
Przypomnijmy, ze kolektyw Masala prowadzi audycje w Bis od roku. Od stycznia 2006 program zostal wydluzony do 2 godzin, byl emitowany w niedziele od 20 do 22. Jego haslem bylo “pokojowe zderzenie dzwieków i kultur”. Goscmi Masali byli miedzy innymi: Gilles Kepel — francuski specjalista od spraw islamu; dziennikarze Le Monde Diplomatique-edycja polska, z którymi regularnie omawialismy wydarzenia swiatowe; Doktor Piotr Klodkowski — rozmowy o nowych, miedzykulturowych numerach katolickiego miesiecznika Znak; Marta Widy, autorka ksiazki “Zycie codzienne w muzulmanskim Paryzu”; i wielu innych naukowców oraz dziennikarzy. Audycja “Masala” umozliwiala mlodziezy z calej polski obcowanie z muzyka innych kultur, ksztaltowala swiadomych obywateli swiata. Oprócz wymiaru czysto muzycznego miala tez swój walor edukacyjny i dyskusyjny. Smsy sluchaczy, czesto nie zgadzajacych sie z tezami autorów byly regularnie odczytywane w eterze. Kolektyw Masala zostal odznaczony tytulem “Antyfaszysty roku 2004” przez organizacje Nigdy Wiecej a Max Cegielski otrzymal “Honorowy Paszport Czlowieka Pogranicza” na imprezie “Juz nas nie dziela granice” w Bialej Podlaskiej: “za tworzenie przestrzeni do dialogu, na pograniczu kultur i narodów (…) za budowe pomostu ponad podzialami oraz ponad porozumieniami”.Calosc zapowiedzi audycji zdjeta ze strony internetowej Radia Bis:
Jeden sukces, duzo porazek. Polska policja we wspólpracy z amerykanskim FBI zablokowala (pól roku po zlozeniu doniesienia do prokuratury) serwer organizacji “Krew i honor”. Zatrzymano tez administratora tej podzegajacej do przemocy ( a wiec lamiacej konstytucje Rzeczpospolitej ) strony internetowej. Chlopak okazal sie wydawca muzyki nazistowskiej i satanistycznej. Obroncy rasy lubia wiec tez inne zabawy, juz nie tak narodowe i katolickie. Przypominam, ze na zamknietej stronie znajdowaly sie dane “wrogów bialej rasy”; feministek, anarchistów, artystów, dzialaczy lewicowych. Jeden z wrogów, alterglobalista Maciej zostal niedawno ugodzony nozem przez skinheadów, ledwo uszedl z zyciem.
Aresztowanie faszystów to spózniony, ale jednak sukces. Lista porazek jest jednak dluga. Dzialajaca w Polsce od lat organizacja antyrasistowska “Nigdy wiecej” po raz kolejny, w nowym numerze swojego pisma opublikowala “brunatna ksiege” czyli przypadki lamania prawa i podzegania do przemocy i nietolerancji. Jest dluga: 247 zdarzen pod koniec 2005 roku i w pierwszych miesiacach 2006. Oto pare przykladów: 11 listopada, swietujac Dzien Niepodleglosci w Czestochowie ( w cieniu klasztoru ) stu nazistów skandowalo miedzy innymi “Znajdzie sie kij na zydowski ryj”, policja nie interweniowala. Po marszu odbyl sie koncert, zagral miedzy innymi zespól “Prawo krwi”. Pare dni pózniej w Lublinie obrzucono butelkami z rozpuszczalnikiem Islamskie Centrum Kulturalne. W styczniu 2006 w Brzegu lokalny dzialacz Ligi Polskich Rodzin wysylal obelzywe smsy do organizatorów wolnosciowej demonstracji. W marcu 2006 w Sopocie manifestacja z okazji dnia kobiet zostala przez Mlodziez Wszechpolska obrzucona jajami. Skandowano “Zrobimy z Wami co Hitler zrobil z Zydami”.
“Nigdy wiecej” od 1990 roku odnotowalo czterdziesci ofiar smiertelnych agresji na tle ksenofobicznym. W tym kontekscie rezolucja Parlamentu Europejskiego zaczyna jednak miec sens, wbrew odrzuceniu jej przez polskich polityków. Jezeli wyobrazimy sobie, ze czterdziesci osób stracilo zycie w atakach rasistowskich, to jest jednak czym sie martwic. W piecdziesiat lat po Holokauscie, po drugiej wojnie swiatowej! Ciekawe czy lekcje wychowania patriotycznego, proponowane przez Romana Giertycha beda uwzgledniac te szokujace informacje? Tym bardziej, ze podzegajacy do przemocy faszysci sa czesto blisko zwiazani z Liga Polskich Rodzin i z Mlodzieza Wszechpolska. Zabójcy maja wiec poparcie w rzadzie Rzeczpospolitej, a poslowie, urzednicy i ministrowie z tych organizacji sa posrednio wspólwinni smierci niewinnych ludzi.
W pierwszej chwili pomyślałem: No to przegięli i mają za swoje. W końcu ciężko łączyć dzisiejszych ministrów z, na ten przykład, skinheadami z Legionowa, którzy podpalali bezdomnych.
Ale z drugiej strony wystarczy rzucić the f-word. The f-word tego odcinka brzmi Farfał.
Albo inne f-word: Fred Perry. W koszulce tej kultowej dla skinów marki hasa pod sceną Wojciech “Duże WuWu” Wierzejski na koncercie zespołu Twierdza. Zdjęcie trudne do zapomnienia.
Albo d-word: DUCE. Taki napis wyciął w liceum z papieru Radosław Parda, późniejszy szef MW, a obecny jakiś wiceminister, nałożył go se na plecy i tak długo się opalał, aż powstał niby-tatuaż. Parda przyznaje, że umie się bić, zaprzecza podejrzeniom o uczestnictwo w ustawkach.
Ilu z tych obecnych garniturniaków napierdalało kiedyś lewactwo i murzyństwo bejsbolami? Czy skinheadzi z Legionowa czytywali wydawnictwo Front wiceprezesa Farfała? Czy po udanym koncercie Twierdzy Duże WuWu z kolegami poszli w miasto robić porządek? Na kim nauczył się bić minister Parda? Czy można oskarżyć kogoś, że tworząc atmosferę nienawiści do konkretnej grupy społecznej jest współodpowiedzialny za akty przemocy dokonanej na tej grupie? Czy reaktywując organizację wspierającą getto ławkowe w międzywojniu, promuje się podobne ideały i dziś? Czy koleś wypalający sobie na plecach DUCE może być ministrem? Czy kibol może być ministrem?
No i tak sobie myślę, że to dobrze, że zdjęto Masalę. Bo po chuj robić program odpowiadający na takie pytania? Nie potrzebujemy banału w radio. Odpowiedzi na te pytania są przecież oczywiste i jak ich już sobie udzielimy, to możemy a. wykupić tani bilet lotniczy dla siebie oraz rodziny i wypierdalać lub b. iść głosować na SLD w najbliższych wyborach. Ale o tym to już w następnym odcinku.
nienormalnoscia stalo sie to, ze informacje takie ta staly sie dla mnie normalne i przestalem sobie nimi zawracac glowe. w koncu jak powiedzial moj kolega — i tak mieszkam za granica i mam wszystko w dupie. wtenczas sie bardzo obruszylem, teraz przyznaje mu troche racji. to bylo przed wyborami, jakis rok temu. on glosowal na pis — moze teraz on ma troche wiecej w dupie jak ja? jedna rzecz mnie jednak zastanwia — jaka jest srednia pojemnosc dupy polakow? no ile tam moze jeszcze wlezc?
Notka z 2006 a dla mnie nowosc. Oczy szerzej sie otwieraja. Dobrze napisane.
Rok 2015 i stowarzyszenie Nigdy Więcej, Antifa przeszkadza przeciętnym Kowalskim. Co to k…a mać porobiło, że ludziska bronią krzyżów celtyckich i swastyk. Młodzież się struła medialna papką za rządów PiSu, czy jak ? Prawica zawłaszczyła sobie wtedy Polskie radio (teraz to już chyba wykopali) i Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich. Instytut Propagandy Nacjonalistycznie wyrósł i jego histeryczną politykę, zaakceptowali wszyscy łącznie z GW. Gazet niezależnych jak mrówków. Znowu Marsz Niepodległości, coś zdemolują, a ja będę słuchać ludzi środka, że tam były rodziny z dziećmi, a lewica he he he wszędzie widzi faszystów.