To z Biedronki?
W weekend byliśmy z zespołem w Malborku. Piękne miasto, w którym zabytki klasy 0 zgodnie sąsiadują z obrzydliwymi peerelowskimi pudełkami. Ale nic to. Kolega Yony udał się do sklepu Biedronka, gdzie zanabył wodę mineralną, lekko słonawą. Nazwę firmy możecie odczytać na załączonym obrazku.
Jakoś dziwnie przestała mi smakować jak tylko to przeczytałem…
U nas we wrocławiu jest producent wyrobów garmażeryjnych co się “Kupska” nazywa. Foto wkrótce;)
Chętnie zamieszczę :)