[tu wstaw tytuł utworu muzycznego zawierający słowo “hell”] (notka techniczna)
Jak zapewne zauważyliście, blog przechodził ostatnio przez niewielkie turbulencje. Pojawiały się błędy 503 à la Salon24. Na kilka dni wyłączyłem możliwość komentowania, co odbiło się echem na Blipie („OMG, #rozłamwttdkn jest prawdą!”, „OMFG, CENZURA NA BDB!!1”). Dziś, kiedy błędy zniknęły, a komcie wróciły, mogę potwierdzić to, co traceroute mówi już od ponad tygodnia: Blog de Bart zmienił dostarczyciela hostingu.
Pożegnałem się z nazwą.pl. Nazwa.pl to fajny provider, mają dużo ładnych ruchomych wykresików pokazujących spektakularne przekraczanie najróżniejszych parametrów i limitów przez, powiedzmy, popularnego blogaska z dużym ruchem. OK, jestem trochę niesprawiedliwy, nazwa.pl bardzo się poprawiła, poluzowali limity, w przypadku ich przekroczenia wprowadzili dłuższy czas na rozwiązanie problemu przez użytkownika i ogólnie zrobili się nieco milsi. Nie zmienia to jednak faktu, że nazwa.pl nie jest idealnym hostingiem dla bloga z ponad pięćdziesięcioma tysiącami komentarzy, z grupą użytkowników kompulsywnie klikających Refresh, z adminem kompulsywnie klikającym Refresh i atencyjnie sprawdzającym referrale co dwadzieścia sekund, bo może ktoś wszedł z wątka na Wegedzieciaku z 2009 roku i trzeba sprawdzić, czy ktoś w owym wątku czegoś nowego nie napisał, i z tym samym adminem, który nie umie skonfigurować cache tak dobrze, żeby odciążyć biedne serwery nazwy.pl, a jak już skonfiguruje, to się okazuje, że nowa dynamiczna blogrolka rozwala któryś z tych wielu efektownie ilustrowanych limitów nazwy.pl. I jak już odkryje problem i mu zaradzi, to przychodzi przedstawiciel pewnej tajemniczej quasi-masońskiej grupy i składa propozycję taniego hostingu na serwerze, którego nazwę admin słyszał wielokrotnie od dawna w Usenecie i zawsze mu się kojarzyła z głupimi śmiesznymi obrazkami Ludźmi Którzy Potrafili Zakładać Nowe Grupy w Hierarchii pl.* i ogólnie Rozumieli Internet Od Zaplecza. No, pomyślał admin Blog de Bart, tu będę miał debeściarski tech support.
I faktycznie, przenosiny blogaska przebiegły niezwykle sprawnie, zwłaszcza w porównaniu z tzw. Spoconym Weekendem, kiedy przenosiłem bloga i bazę sam, bez wsparcia, z jednego serwera w nazwie.pl na drugi (OMFG gdzie moje notki, gdzie moje wszystkie piękne notki, o, tu są, OMFG gdzie moje polskie literki, gdzie moje wszystkie piękne polskie literki, co to za krzaczki w moich pięknych notkach). Dostawałem nawet na bieżąco informacje z pola walki. Jedną zapamiętałem szczególnie: „legenda polskiego internetu (nie ja) właśnie ci to naprawiła”.
Wszystko było już podpięte i ładnie działało w testach. Więc przełożyliśmy wajchę z nazwy.pl na nowy serwer.
I nastąpiła taka rozmowa między doświadczonym masonem a mną:
– Trochę tego ruchu masz, włącz supercache pliz.
– Już czekaj, tylko tutaj…
– WŁĄCZ SUPERCACHE JUŻ
Na szczęście mój nowy provider nie udostępnia takich fikuśnych wykresików jak nazwa.pl i nie mogłem podziwiać, jak animowane flashowe słupeczki przebijały czerwoną linię z napisem LIMIT i wylatywały hen, daleko pod niebo. Natychmiast zobaczyłem was, drodzy czytelnicy, jak siedzicie przed monitorami i klikacie Refresh, Refresh, Refresh, i robicie mi server load 67, cokolwiek to znaczy, ale podobno powyżej 10 jest kiepsko, a powyżej 30 bardzo źle. Potem się niby uspokoiło, a potem przyszedł ruski robot Yandex i próbował przeczytać całego blogaska naraz, i znowu wszystko padło, ale zostało wyregulowane i teraz powinno wszystko działać świetnie, że hej. Dlatego oficjalnie obwieszczam, słuchajcie teraz zwłaszcza wy święci młodziankowie z Forum Frondy czy gdzie tam się teraz gnieździcie z tą waszą konserwatywną kontrrewolucją, słuchajcie i się burzcie, że Blog de Bart jest obecnie
lolosista :
Ten pan po prostu zwalcza konkurencję. Czasami
dość malowniczo.
Ja to po prostu tu zostawię.
http://zdrowie.onet.pl/newsy/seks-oralny-przyczyna-groznego-nowotworu,1,4190610,artykul.html
llukiz :
O, Trystero przepędził, to tutaj przywędrowało… Jaka ładna kompulsja.
@jubal
Jakże inna kompulsja od twojej
Wspaniałe. “Postcards From the Edge of Reality…” – tę krawędź mają już za sobą.
Tu was mają, jaszczury!
aegis maelstrom :
A to nie jest po prostu skrót od Eugeniusza Lenina, nieznanego kuzyna Włodzimierza?
janekr :
Jest zbudowana z mistycznego pierwiastka Elenium.
Gammon No.82 :
Jest zbudowana z mistycznego pierwiastka Elenium.
“Możliwe skutki uboczne: Często: senność, nadmierne uspokojenie, zawroty głowy, stany splątania, dezorientacja, bezład, następcza niepamięć.”
Hmm…
Jak ktoś lubi młodych chrześcijan płci obojga w uniformach, czarnych t-shirtach i czerwonych beretach to znajdzie ich w płocku lub na http://www.wojskogedeona.pl/wstep.php
Prezentacja o WG śliczna jest http://www.wojskogedeona.pl/pliki.php
Błogosławiący animowany Jezus na slajdzie dziewiątym na pewno ma wielką moc.
Kydrynskigate na papierze: http://wyborcza.pl/1,90913,9157163,Kydrynski_na_safari.html
@ RobertP
Otwarłem sobie jeden z “listów fronotwych” (zapisane w docach, dostają ode mnie karnego kutasa), a tam na wstępie od razu rryp:
bantus :
Kiedy? Dzisiaj na pewno nie, wczoraj raczej też nie. Wydaje mi się, że ten tekst jest tylko online.
Myślałem, że wczoraj. No to zdziwko, bo na dole jest dopisek “źródło: Gazeta Wyborcza”.
bantus :
A widziałeś kiedyś dopisek “źródło: wyborcza.pl”? Serio pytam.
wo :
Bywają artykuły bez dopisku w ogóle, jak np: http://wyborcza.pl/1,75248,9159805,Gontarczyk_broni_Geremka_przed__Naszym_Dziennikiem_.html
wo :
Wczoraj nie, chyba że we wkładce “Dom” albo między nekrologami.
Słuchajcie, mam teraz coś z “zupełnie innej beczki”.
W Otchłani często linkują do serwisu prawda2.info. Co to niby jest? Wygląda mi na krzyżówkę korwinizmu z alternatywą w stylu rasta, a przy tym widać wypociny Stephena D. co ma wyrok za znęcanie się nad końmi. Co to jest – pytam się jeszcze raz?
wo :
Nie, czasem jest bez dopisku “źródło” na dole. Czasem jest “Gazeta Wyborcza Szczecin” albo inny lokalny dodatek, z Dużego Formatu masz “źródło: Duży Format”. Zakładam wtedy, może nie słusznie, że było na papierze albo będzie następnego dnia jeśli tekst pojawia się wieczorem.
RobertP :
Zerknąłem do galerii i stwierdzam, że są zerofapalni.
Dla nieblipujących: Radkowiecki popełnił niezwykłą notkę.
http://radkowiecki.blox.pl/2011/02/Zniszczmy-media-wyksztalciuchom.html
Radkowiecki roztrząsa i atakuje go liczbami, a ten biedny człowiek nie tyle nie policzył sobie tych przychodów z reklam, ile po prostu nie uwzględnił w swojej zaawansowanej matematyce typu “-100k do sprzedaży z Patriotycznych Polskich gospodarstw domowych”, że ta sama reklama daje “+500k do sprzedaży z gospodarstw Cywilizacji Śmierci”. Z faktu, że po rozpoczęciu tej akcji reklama w TVN stałaby się mniej efektywna od reklamy w TVN sprzed jej rozpoczącia, biedaczek wywnioskował tyle, że sprzedaż spadnie niżej, niż gdyby tej reklamy w ogóle nie było. To nie jest nieznajomość rynku i konkretnych liczb, tylko po prostu typowy dla psychiatryka debilizm i skupianie się na przypadku szczególnym, nie rozumiejąc, że przypadki ogólne już idą na blogera śledczego z toporami.
Najlepsze podsumowanie jego notki:
“uwież mi, zagłodzimy bestię i TVN zdechnie – z głodu!”
To pisemko spowodowało straszne spustoczenie w patriotycznej ortografii.
armatus :
Widzisz, ty też nic nie rozumiesz, my nic nie rozumiemy, on chce zrobić ludziom incepcję.
asmoeth pisywałeś na pręga?
Nawet bym go zapytał czy rozumie, że jeśli dzięki reklamie 200k lemingów kupi Milkę, to ubytek 100k Prawych Polaków i tak nie spowoduje jej nieopłacalności, bo ubytek 200k klientów jest gorszy od ubytku 100k klientów, ale psychiatryk wymaga logowania, a ja się brzydzę. Jeżeli ktoś ma tam konto, to prośba o przekazanie.
Tymczasem Wykop.pl na nowo odkrywa witaminę B17. Tym razem ustami Henryka Baranowskiego:
http://henrykbaranowski.pl/2011/02/24/sprawa-witaminy-b-17/
Całości smaczku dodaje, że jest to jedyny wpis na blogu założonym tydzień temu…
armatus :
Przez parę lat byłem aktywny w Usenecie, w tym na pl.pregierz.
Tymczasem…
http://polskalokalna.pl/wiadomosci/slaskie/news/homeopaci-walcza-o-swoje,1601433,3286
Niestety, chyba wszystko popsuliście – bo jednak wesoło by wyglądała akcja namawiania do kupowania/ oglądania Wrogów i wogle rozwój marzeń, że już, już, jak tylko skończy się kolejny kwartał, okupant zostanie pokonany.
Z innej beczki: ojciec kościoła Tomasz przyznał się do błędu i przeprosił. Przyznam, że nie spodziewałem się.
czy ktoś oglądał Jaworowicz i jej reportaż z bioenergoterapeutami w tle??? masakra
july04 :
Opowiadaj.
asmoeth :
Zawsze można obejrzeć w całości na stronie tvp.pl. A, bart – już wystarczy silverlight, nie trzeba się bawić w jakieś periany i inne do ssania wmv.
@eli.wurman: „aby obejrzeć ten program należy wnieść opłatę techniczną”. Aż tak mnie nie pogięło, żebym płacił za oglądanie pyskusji moderowanej przez Elżbietę Jaworowicz.
Jubal :
A to ciekawostka, gdyż umniedziała.
@ eli.wurman:
Cóż, moja wieś jest w złym hrabstwie. :-)
To masz na pocieszenie stronę “profesora” z reportażu, który twierdził, że można wyleczyć dystrofię Duchenne’a:
http://eng.911.net.ru
35 years of expirience!
I relacja w skrócie, żeby już nikt nie musiał podziwiać dziennikarskiego kunsztu pani Jaworowicz:
W studiu swoją nieocenioną pomoc zadeklarował Zbychu “rencektureleczo” Nowak. Jego cudowne dłonie przywrócą chłopcu brakujący chromosom. Niejaki dr psychologii, Norbert Maliszewski, stwierdził, że nie poleca tej metody, ale w zasadzie też by oddał swoje dziecko w ręce uzdrowiciela, bo to zawsze jakaś szansa. Na deser żona pana Zbysia zaapelowała, aby nie mylić pseudonaukowców medycyny konwencjonalnej z wybitnymi bioenergoterapeutami. Ja w międzyczasie spierdoliłam się pod biurko, bo próbowałam utrzymać nogi w ulubionej pozycji pani prowadzącej. Kot uciekł, pies zaczął ujadać, na ekranie poleciała reklama Caritasu.
jaszczomp :
Wszelki duch!
Kto zgadnie, gdzie ma bloga Norbert Maliszewski?
Wybitni to ci, którzy potrafią wodzie mineralnej, stojącej w standardowych butelkach przed dziesiątkami tysięcy telewizorów w całej Polsce, nadać własności lecznicze?
asmoeth :
“Wybitni to ci, którzy potrafią wodzie mineralnej, stojącej w standardowych butelkach przed dziesiątkami tysięcy telewizorów w całej Polsce, nadać rzekomych własności leczniczych, a za pieniądze wydarte od łatwowiernych pacjentów kupić mi nowe buty”. Raczej.
http://malinyioskary.salon24.pl/206543,pomnik-ze-szczatkow-samolotu
Ahahaha!
jaszczur Rumsfeld zrobil coming out. kolejne dzieki dla Barta za zapoznanie z Louie’m CK
http://www.youtube.com/watch?v=dK8Y2nO_8TM
Czy szanowni czytali już artykuł w dzisiejszej papierowej Wyborczej “Upadek doktora MMR” o oszustwach Wakefielda?
jaszczomp :
Jego blog na Saloonie24.pl błyszczy racjonalnością na tle innych… Serio.
asmoeth :
przepiękna ta odpowiedź neosofisty radkowieckiemu, najbardziej podobał mi się fragment “Wystarczy przewrócić jeden klocek, aby przewróciły się pozostałe.” W sensie, że jak już raz bojkotujący nie umyje się, to już potem z górki, nie będzie mył się nigdy więcej?
W sumie cały ten jego wywód to trochę jak z udowadnianiem wiary w boga – musisz po prostu w to wierzyć, a jak #niedziała to wierzyć mocniej, to wtedy zadziała.
RobertP :
Temu kto wymyślił te mundury http://www.wojskogedeona.pl/gal/13-24.07.2004/pict0333.jpg ktoś powinien zrobić dużą krzywdę. No i temu kto wrzuca na oficjalną stronę zdjęcia takiej jakości.
frankie :
O shit fuck, dzieci kukurydzy wróciły!
Jeśli notki dalej będą tak często publikowane, to darmowy hosting na republika.pl wystarczy aż nadto, a te gadki-szmatki możecie przecież urządzać sobie w jakimś dedykowanym pokoju wśród onetowskich czatów… Gdzie się podział dawny bdb, gdzie można było poczytać świetne wpisy a nie tylko wypociny fap circle w komciach???
Marcin :
Neosofista go bojkotował, więc bdb padł.
nosiwoda :
Może autor nie ma po prostu weny twórczej?
Marcin :
…ach, gdzież są niegdysiejsze śniegi…
Marcin :
Ten dawny bdb umarł na korytarzu sądu okręgowego, oparty czołem o chłodną szybę, próbując pozbierać myśli po błyskawicznej rozprawie, która odarła go z nowoodkrytego człowieczeństwa, wyrwała z serca ogień, pozostawiając pustą, wypaloną skorupę. Rozumiesz? ROZUMIESZ?!
http://www.youtube.com/watch?v=lQiStxXnofg
bart :
W większym stopniu, niż bym chciał.
bart :
To juz? Pozamiatane? Tak szybko?
bart :
Rozumiemy, rozumiemy i tulimy, tulimy.
#cytaty dla WO
Wiesław Olszewski „Mroczny kontynent Afryka”. data wydania 2009, info autorze za wiki: Wiesław Marian Olszewski (ur. 1956) – prof. zw. dr hab., polski historyk, podróżnik.
Specjalizuje się w dziejach krajów Dalekiego Wschodu i obszaru Pacyfiku, kolonializmie XIX-XX w. Jest pracownikiem naukowym Instytutu Historii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Doktorat w 1984 r. na podstawie rozprawy Polityka kolonialna Francji w Indochinach w latach 1858-1907 (promotor: Antoni Czubiński). Habilitacja w 1992 r. na podstawie rozprawy Historia Wietnamu. Był wielokrotnym gościem programu TVP2 Podróże z żartem.
cytaty:
„Afryka ocieka seksem, nie tylko z powodu temperamentu Afrykanów. Dla wielu ubogich jest to bowiem jedyna rozrywka, poza sączeniem palmowego bimbru i paleniem uprawianej na potrzeby własne marihuany. (…)”
I jeszcze jeden cytat:
„(…) Poza prostytutkami bowiem Afryka obfituje w rozmaite „cichodajki”; dziewczyny o miłych, ładnych twarzyczkach, lat około 18, które jak sporo ich rówieśniczek z Polski, pragną cokolwiek zarobić, gdyż nie ma dla nich żadnej uczciwej pracy. (…)”
a tu blog z którego wziąłem cytaty (mam nadzieję, że autor bloga ich nie zmyślił)
http://blogzmojegoswiata.blogspot.com/2011/02/grzesznik-marcin-kydrynski.html
p.s. wiem, że nudzę
p.s. 2. Bart, ucieczka do przodu? notka co tydzień? wyjazd? to w ramach prób rozumienia, jakże ułomnych.
Proponuję zrobić zapasy gumek, gdyż katoliccy aptekarze nie chcą sprzedawać kondomów:
O_o
fronesis :
Ale o co właściwie chodzi – o to, że to nieprawda? Należy ukrywać istnienie wielbłądów w Egipcie i prostytutek w Ougadougou? Samo stwierdzenie, że istnieją w Afryce wielbłądy i prostytutki, to już jest rasizm?
artiil :
Przecież to jest jakaś kpina!
Przeczytałem dwa razy, bo nie mogłem w to uwierzyć. Może ci wszyscy katoliccy farmaceuci powinni pomysleć o zmianie pracy?
@ Haji:
That was so un-ttdkn-esque.
Haji :
Nie. To jest próba przepchnięcia tego samego mechanizmu, co ze szpitalami.
Ten aptekarz nie sprzedaje kondonów [*], bo aptekarzowi sumienie nie pozwala.
Ta apteka nie sprzedaje kondonów, bo aptece sumienie nie pozwala. [**]
W tym mieście nie kupisz kondonów.
PROFIT: aniołek podnosi główkę.
[*] Tak jest, cały czas mówimy o kondonach. “Kondom” brzmi za bardzo po portugalsku.
[**] Czy apteka może mieć sumienie? Niby nie. Ale naście lat temu wszyscy sądzili, że szpital też nie może mieć sumienia.
No z lekarzami to z żoną przerabialiśmy już fanatyków religijnych. Ale że aptekarzy też trzepnęło, to się zdziwiłem.
Jeszcze trochę, to od chirurga usłyszę, że mu sumienie nie pozwala kroić ludzi.
wo :
Zastanów się sam na swoim blogu co jest nie tak z Twoimi stwierdzeniami, ja się znudziłem.
fronesis :
Zastanów się kiedyś, czy nie prowadzisz do inflacji pojęcia “rasizm”, nazywając w ten sposób stwierdzenie o istnieniu wielblądów i prostytutek. No i czy nie wybielasz Kydryńskiego zrównując jego tekst z tekstem o samym tylko istnieniu prostytutek. Aczkolwiek podejrzewam, że to przerasta Twoje mozliwości intelektualne.
Ja nie powiem nic o tych “cichodajkach” żeby nie spłycać pojęcia seksizmu, tylko tak nieśmiało w temacie “co jest w afryce”…
noname® :
A ja, w takim razie, nie zacytuję fragmentu z Das Boot.
fronesis :
Może jednak wypadałoby wytłumaczyć. Ja już przestałem nadążać.
Haji :
Tylko katolickie sumienie ma taką moc (wiadomo, jedyne prawdziwe).
Lekarz świadek Jehowy, który by odmówił przetoczenia krwi pacjentowi, dostałby kopa w dupę i pewnie sprawę w swoim samorządzie.
http://flowingdata.com/wp-content/uploads/2010/10/true-size-of-africa1-900×636.jpg
…miało być.
(walnąłem się w tagach)
Gammon No.82 :
Edukacja w tym kraju zmierza coraz bardziej w stronę modelu płatnego, nie chcę iść pod prąd historii.
fronesis :
Od dzisiaj już stale będziesz tak odpowiadał na prośbę o uzasadnienie własnych tez?
@ fronesis:
Ale może jednak rozwiń, bo odbieram Twoje ostatnie posty (tzn. z ostatnich dwóch miesięcy jako przejaw obsesji). Oczywiście, jest pełna zgoda co do Kydryńskiego, ale WO ma rację co do inflacji rasizmu w Twoim wykonaniu. Skracając: Afryka+ negatywne opisy w jednym zdaniu nie równają się rasizmowi. Prosta analogia: gdy powiem “w Szopienicach łatwo zebrać w ryj, ale za to jak podjadę samochodem taty to dziewczyny proszą się o przejażdzkę” to nie musi być klasizm tylko stwierdzenie faktu – w biednych dzielnicach jest niebezpiecznie, a odrobina luksusu robi wrażenie na mieszkańcach.
fronesis :
Opowiedziałby wódz raczej dowcip o Gąsce Balbince…
frontbrzozowa :
U niego jest jeszcze śmieszniej! Stwierdzenie, że w Egipcie są wielbłądy, jeszcze nie jest “negatywnym opisem”. Wielbłąd to nie prostytutka, czerpanie korzyści ze stręczenia jazdy wielbłądem jest przeważnie legalnie. ALE: wielbłąd pasuje do stereotypu. A więc dla Fronesisa samo tylko przyznanie, że w Egipcie istnieją wielbłądy, jest stereotypizacją, a więc orientalizmem, a więc rasizmem. Słowem, obsesja.
wo :
Zawsze się zastanawiałem, czy takie podejście bardziej pomaga (ludzie lecą krzycząc “teh drama”), czy bardziej szkodzi sprawie (po czasie wszyscy robią “meh, ile można”).
noname®
No kto by pomyślał. Kontynenty są większe od krajów. WOW!
@ llukiz:
Dwa.
llukiz :
Noname zapewne chciał przybliżyć, tym którzy mieli kiepską geografię w szkołach, że odwzorowanie Mercatora nie oddaje wielkości powierzchni.
Z innej beczki, za to z satysfakcją się czyta – Wyborcza rzuca spory artykuł o oszustwach Wakefielda. Bonus w postaci standardowych otchłaniowych komentarzy pod tekstem (co ciekawe większość dotyczy zmian klimatu).
Yaca :
Zależy, ofkors, od definicji sprawy. Dla Ciebie sprawą jest zapewne chronienie konkretnych ofiar prześladowań rasistowskich. Dla Fronesisa przekonywanie podatników, że należy utrzymywać Katedrę Badań Nad Rasizmem W Murzynku Bambo na Uniwersytecie Myciskim.
Bart, oprócz BigPharmy powinieneś jeszcze dostać kasę od EMPIKu i paru wydawnictw.
Goldacre – produkt niedostępny
50 Wielkich Mitów Psychologii Popularnej – Lilienfeld Scott O., Lynn Steven Jay, Ruscio John, Beyerstein Barry L. – – produkt niedostępny.
Może qrde dodrukują.
RobertP :
Nie używaj brzydkiego słowa EMPIK. Zamówiłem u nich cztery książki Henry Petroskiego o historii inżynierii, zrealizowali jedną i robią maślane oczy, że co jak jakie jeszcze trzy?
EDIT:
I tę jedną zdołałem odebrać tylko dlatego, że przypadkowo zapytałem, czy już sprowadzili. Na paczce stało, że zawiadamiali mnie dwa razy. Nie wiem, kogo zawiadamiali, chyba swoją starą,
Gammon No.82 :
Jak kiedyś sobie założę bloga, to powklejam fotki regałów oznaczonych jako popularno-naukowe zastawionych ezoteryką, astrologią itp. bzdurami.
wo :
Ten o gąsce Balbince? Ależ wodzu, co wódz.
fronesis :
Choć nie ma tam wielbłądów, z pewnością Diouf znalazłby tam też jakieś przejawy rasizmu. W końcu gąska jest biała.
wo :
Ale weź zaznaczaj jakimś podkreśleniem kiedy żartujesz, bo na razie to #prawicowepoczuciehumoru
Yaca :
No więc ja już dawno dojechałem do punktu ‘meh ile można’, n/t rasizmu, antysemityzmu, holokaustów, pogromów z maczetami lub bez (“strategia antylop”, ja pierdole), podpalonych psów i wogle wszystki Ważnych Spraw. Nie dlatego, że mnie nei obchodzą, dlatego że aktywiści Ważnych Spraw, jak jedna zostanie załatwiona, to zaraz znajdą następną i kółeczko się zamknie.
Oczywiście, bo gdyby Aktywiści Ważnych Spraw poniechali wysiłków i się zamknęli byłoby odczuwalnie lepiej albowiem aktywiści mają moc sprawczą: na początku było Słowo i rzekł aktywista “niech stanie się równość” i wtedy seksizm też się stał. A gdyby aktywista nie rzekł to byłoby zajebiście i moglibyśmy rżnąć młode niunie, jak drzewiej bywało i nikt się nie skarżył. W każdym razie Chryzostom Pasek nic o tym nie pisze.
znaczy się chciałam powyżej powiedziec, że postawa “obchodzi mnie” jest nie do pogodzenia z postawą “ale wkurza mnie, że jak załatwią to co mnie obchodzi to biorą się za coś innego, co też mnie obchodzi”. Albo też nie zrozumiałam intencji autora, co też możliwe.
Alex :
Ja ostatnio byłem zafiksowany na rasizmie (no dobrze i seksizmie) więc, aż tak nie spamowałem Ważnymi Sprawami. A więcej nie piszę bo Anna z lemingarni jest nie do przebicia.
@anna
Po prostu po 5-10-15-20-50 Ważnej Sprawie którą mam się przejąć (woda dla Sudanu, przemoc w Nowej Funlandii, podpalony dziobak, medalowy tasiemiec którego ktoś ciągnął na szczurze za samochodem i bestialsko mu urwał głowę, dyskryminacja łysych w knajpach w Zakopanem, ministerstwo co chce spalić komiks w którym Michał Wiśniewski wzywa Pana Naszego nadaremno), zaczynam mieć wyjebane. Overload.
A co ma seksizm do młodych niuń? You lost me.
Alex :
Ale to chyba Twój problem, że Ci się wszytko delikatnie mówiąc miesza. Dyskryminacja łysych w Zakopanem, Wiśniewski WTF? Chyba kolejny w przykład prawicowego poczucia humoru.
@fronesis
Ale ja nie mam żadnego problemu. Za to ty nie łapiesz absurdalnego humoru.
@aktywiści ważnych spraw
Ich taktyka jest przecież taka sama jak taktyka odjechanych katolibów. Umieścić swój punkt w odjechanym kosmosie, potem mamy prawda leży po środku i środek lekko się przesuwa.
Kamieniujmy kobiety za aborcję, ……, no dobra lekarz do pierdla
Nie wolno jeść mięsa, ……, OK to niech kury mają większe klatki.
Może to i głupie, ale działa.
anna :
Evil bastards.
RobertP :
No ok i cieszę się, że środek się przesuwa – 15 lat temu Kydryński swoje smęty czytał w radiu i było fajnie, teraz już nie jest fajnie. Wiem też, że ilość ważnych spraw do załatwienia generalnie nawet się nie zmniejszyła – homofobia, antysemityzm, rasizm, seksizm, tortury itd, tylko zmniejsza się najwyżej ich zasięg i społeczne przyzwolenie na nie. Git, idziemy w dobrą stronę.
Jednak stawianie “punktów w odjechanym kosmosie” jest męczące, czasem nawet dla zdrowego rozsądku. Tworząc w ten sposób mechanizm “umiarkowanych zwolenników w opozycji”, w stylu: “generalnie masz rację, ale ciut przesadzasz” i w społecznym odbiorze zwiększa się ilość przeciwników sprawy, bo: “Patrz nawet on mówi, że to przesada. Olejmy to.”
http://www.ustream.tv/channel/nasa-hd-tv
@aktywiści ważnych spraw
Szkopuły są dwa.
Pierwszy: jaka jest definicja aktywisty ważnych spraw? Kuroń, Michnik, Matka Teresa, Terlikowski, Szczuka- które z nich aktywistą nie jest i niby dlaczego nie?
Na tej zasadzie WO też jest aktywistą ważnej sprawy, w końcu wziął udział w marszu stop dla nazizmu.
Poprowadźmy absurd dalej: mówisz “panie, pański pies sra mię na trawnik, ja sobie nie życzę!”. Dopóki trawnik jest Twój prywatny unikasz społecznej aktywności na rzecz ważnej sprawy, w końcu o swoje własne dbasz. Jeśli jednak, oborze, administracyjnie jest to trawnik publiczny?! Osiedlowy?! Jak wtedy uniknąć posądzeń o aktywność w służbie ważnej sprawy?
Umówmy się więc, że samo mienie czegoś w dupie nie jest żadnym laurem do wieńca chwały, podobnie jak niemienie w dupie nim nie jest.
szkopuł drugi lokalny: proszę o pokazanie rodzimego aktywisty, ultra liberała, który jest słyszalny w przestrzeni publicznej. Może ja nieuważnie śledzę dyskurs, ale o ile Terlikowskiego straszącego piekłem za kondomy widuję co jakiś czas we wszystkich programach, o tyle nie widzę tam żadnego skrajnego, liberalnego utylitarysty na przykład. Dobrym przykładem jest publicystyczne zestawianie Najfeld z Nowicką. Tym sposobem Nowicka ma grać rolę polskiej radykałki *śmiech, ale mały*
Środek od dawna nie jest na środku.
@Alex
Dobra, łapię, masz dosyć konieczności niemienia w dupie. Z mojej strony więc masz wolność i nie musisz odmawiać forumowej nowenny ;)
anna :
#jest-plan
RobertP :
Ale chyba nie twierdzisz, że wyciąganie rasizmu Kydryńskiemu to taktyka umieszczenia punktu w kosmosie?
Tymczasem na Saloonie24.pl redakcja w dziale “Nauka” promuje tekścik z cyklu “naukowcy raz się w czymś pomylili, w związku z tym teoria ewolucji to bzdura, bo pewnie tu też się pomylili”.
http://idzpodprad.salon24.pl/282173,efekt-paintera
fronesis :
Nie jest, natomiast psioczenie na “Murzynek Bambo w Afryce mieszka, trudno i darmo jest nasz koleżka” i owszem.
fronesis :
Nie, natomiast jeśli chodzi o Wiesława Mariana O., którego sam wydłubałeś z jakiejś czeluści, to nie wiem, na czym polega twoja taktyka: umieściłeś nie wiadomo co, nie wiadomo gdzie, nie wiadomo jak.
Gammon No.82 :
Pan Wiesław O. napisał ładnie wydaną na kredowym papierze książkę o swoich podróżach po afryce. Powiela te same toposy co Kydryński: rasizm, seksizm i postawę ” ja tu byłem i tą prostytutkę ….”. Pojawią się często w TVP, choć w programach, których ani Ty ani WO nie oglądacie. (ja też tylko przypadkiem).
To on podobnie jak Cejrowski i im podobni budują obrazy o Afryce (znów ta idiotyczna liczba pojedyncza). Tu zdjęcie tego Pana może Ci się skojarzy.
http://d.wiadomosci24.pl/g2/62/2c/c7/115310_1257771600_d87a_p.jpeg
p.s. ćwiczeni, zawsze zamieniaj rasizm na antysemistyzm i zobacz czy działa to podobnie. Ja na przykład pamiętam jak Smoleński w GW oskarżył o antysemityzm Naomi Klein bo była antyizraelska.
p.s. kiedyś śmiałem się z postaci, które z nosa wyciągał Pospieszalski do swojego programu, chwilę później były one postaciami, które stały się “ekspertami” od wszystkiego. Casus słynnej socjolog wsi Ferdyszka-Radziejewskiej. Teraz też mnie śmieszą lae strach otworzyć lodówkę.