Home > Personalo > [tu wstaw tytuł utworu muzycznego zawierający słowo “hell”] (notka techniczna)

[tu wstaw tytuł utworu muzycznego zawierający słowo “hell”] (notka techniczna)

February 17th, 2011 Leave a comment Go to comments

Jak zapewne zauważyliście, blog przechodził ostatnio przez niewielkie turbulencje. Pojawiały się błędy 503 à la Salon24. Na kilka dni wyłączyłem możliwość komentowania, co odbiło się echem na Blipie („OMG, #rozłamwttdkn jest prawdą!”, „OMFG, CENZURA NA BDB!!1”). Dziś, kiedy błędy zniknęły, a komcie wróciły, mogę potwierdzić to, co traceroute mówi już od ponad tygodnia: Blog de Bart zmienił dostarczyciela hostingu.

Pożegnałem się z nazwą.pl. Nazwa.pl to fajny provider, mają dużo ładnych ruchomych wykresików pokazujących spektakularne przekraczanie najróżniejszych parametrów i limitów przez, powiedzmy, popularnego blogaska z dużym ruchem. OK, jestem trochę niesprawiedliwy, nazwa.pl bardzo się poprawiła, poluzowali limity, w przypadku ich przekroczenia wprowadzili dłuższy czas na rozwiązanie problemu przez użytkownika i ogólnie zrobili się nieco milsi. Nie zmienia to jednak faktu, że nazwa.pl nie jest idealnym hostingiem dla bloga z ponad pięćdziesięcioma tysiącami komentarzy, z grupą użytkowników kompulsywnie klikających Refresh, z adminem kompulsywnie klikającym Refresh i atencyjnie sprawdzającym referrale co dwadzieścia sekund, bo może ktoś wszedł z wątka na Wegedzieciaku z 2009 roku i trzeba sprawdzić, czy ktoś w owym wątku czegoś nowego nie napisał, i z tym samym adminem, który nie umie skonfigurować cache tak dobrze, żeby odciążyć biedne serwery nazwy.pl, a jak już skonfiguruje, to się okazuje, że nowa dynamiczna blogrolka rozwala któryś z tych wielu efektownie ilustrowanych limitów nazwy.pl. I jak już odkryje problem i mu zaradzi, to przychodzi przedstawiciel pewnej tajemniczej quasi-masońskiej grupy i składa propozycję taniego hostingu na serwerze, którego nazwę admin słyszał wielokrotnie od dawna w Usenecie i zawsze mu się kojarzyła z głupimi śmiesznymi obrazkami Ludźmi Którzy Potrafili Zakładać Nowe Grupy w Hierarchii pl.* i ogólnie Rozumieli Internet Od Zaplecza. No, pomyślał admin Blog de Bart, tu będę miał debeściarski tech support.

I faktycznie, przenosiny blogaska przebiegły niezwykle sprawnie, zwłaszcza w porównaniu z tzw. Spoconym Weekendem, kiedy przenosiłem bloga i bazę sam, bez wsparcia, z jednego serwera w nazwie.pl na drugi (OMFG gdzie moje notki, gdzie moje wszystkie piękne notki, o, tu są, OMFG gdzie moje polskie literki, gdzie moje wszystkie piękne polskie literki, co to za krzaczki w moich pięknych notkach). Dostawałem nawet na bieżąco informacje z pola walki. Jedną zapamiętałem szczególnie: „legenda polskiego internetu (nie ja) właśnie ci to naprawiła”.

Wszystko było już podpięte i ładnie działało w testach. Więc przełożyliśmy wajchę z nazwy.pl na nowy serwer.

I nastąpiła taka rozmowa między doświadczonym masonem a mną:

– Trochę tego ruchu masz, włącz supercache pliz.
– Już czekaj, tylko tutaj…
– WŁĄCZ SUPERCACHE JUŻ

Na szczęście mój nowy provider nie udostępnia takich fikuśnych wykresików jak nazwa.pl i nie mogłem podziwiać, jak animowane flashowe słupeczki przebijały czerwoną linię z napisem LIMIT i wylatywały hen, daleko pod niebo. Natychmiast zobaczyłem was, drodzy czytelnicy, jak siedzicie przed monitorami i klikacie Refresh, Refresh, Refresh, i robicie mi server load 67, cokolwiek to znaczy, ale podobno powyżej 10 jest kiepsko, a powyżej 30 bardzo źle. Potem się niby uspokoiło, a potem przyszedł ruski robot Yandex i próbował przeczytać całego blogaska naraz, i znowu wszystko padło, ale zostało wyregulowane i teraz powinno wszystko działać świetnie, że hej. Dlatego oficjalnie obwieszczam, słuchajcie teraz zwłaszcza wy święci młodziankowie z Forum Frondy czy gdzie tam się teraz gnieździcie z tą waszą konserwatywną kontrrewolucją, słuchajcie i się burzcie, że Blog de Bart jest obecnie

Tags:
  1. May 7th, 2011 at 03:23 | #1

    Ja chciałbym podrzucić ciekawego lina na temat omawiany niegdyś na BdB, ekipa z Science-Based Medicine opublikowała długaśną i słitaśną notkę o kandydozie, morgellonach i generalnie innych urojonych pasożytach:
    http://www.sciencebasedmedicine.org/?p=12499#more-12499

  2. May 7th, 2011 at 07:15 | #2

    niedofizyk :

    Właśnie wracam z przypadkowej imprezy z BKŚami, którzy obrazili się na mnie za to, że… postawiłem im piwo. Nie kumam tych ludzi :/

    Postawiłeś im bezalkoholowe?

  3. armatus
    May 7th, 2011 at 10:00 | #3

    Jeszcze tylko 100 komentarzy, przy 2000 musi coś wrzucić! Sprężmy się.

  4. bantus
    May 7th, 2011 at 10:06 | #4

    armatus :

    Jeszcze tylko 100 komentarzy, przy 2000 musi coś wrzucić! Sprężmy się.

    1902

  5. Gammon No.82
    May 7th, 2011 at 10:10 | #5

    armatus :

    Sprężmy się.

    Jak się sprężymy, to będziemy mniej wyluzowani. Niech się za nas spręża św. Hel Smoleński.

  6. niedofizyk
    May 7th, 2011 at 11:09 | #6

    asmoeth :

    Postawiłeś im bezalkoholowe?

    Wręcz za mocne. Po czeskim tak nie suszyło.

  7. bantus
    May 7th, 2011 at 12:10 | #7

    Wyborcza dziś donosi, że JP2 wybili kiedyś ząb, więc Kościół ma nową “relikwię pierwszego stopnia”, cokolwiek to jest. Szczerze mówiąc to nie wiedziałem, bo to oto chyba chodzi, że magiczne artefakty mogą mieć różne levele, ale jestem tylko bardzo okazjonalnym graczem.
    (1905)

  8. artiil
    May 7th, 2011 at 12:24 | #8

    @bantus:
    I stopień — fragment ciała;
    II stopień — rzecz osobista, np. fragment ubrania;
    III stopień — przedmiot mający styczność z relikwią I stopnia.

    Ciekawym jest, kiedy ten ząb wybito i czy sam ząb zdążył nabyć cechy świętości będąc w oddzieleniu od reszty osoby JP2.

    (1906)

  9. May 7th, 2011 at 12:34 | #9

    Święci są dla Kościoła cenniejsi po przerobieniu na relikwie, niż za życia.

    (1907)

  10. niedofizyk
    May 7th, 2011 at 13:11 | #10

    http://www.youtube.com/watch?v=BsGa-0x8UNQ pewnie wszyscy tu znają, ale wkleję

    (1908)

  11. Yaca
    May 7th, 2011 at 14:09 | #11

    artiil :

    Ciekawym jest, kiedy ten ząb wybito i czy sam ząb zdążył nabyć cechy świętości będąc w oddzieleniu od reszty osoby JP2.
    (1906)

    Podejrzewam, że świętość jest jak splątanie kwantowe – działa choćby i przez cały wszechświat w poprzek. Czy jest na sali hagiolog?

    (1908)

  12. Gammon No.82
    May 7th, 2011 at 14:33 | #12

    Słuchajcie, a gdyby tak upiec Wielkiego św. Popiełuszkego z piernika?

  13. bantus
    May 7th, 2011 at 14:42 | #13

    Znalazłem coś na temat.

    An Artifact, also known as a Relikwia, is a powerful item found in Catholanda which grants its wielder certain bonuses to their Action Skill.

    As higher level artifacts are added they will override their lower level predecessors and only higher level artifacts of any given type can be applied.

    http://borderlands.wikia.com/wiki/Artifact

    Czyli np egzorcysta z wyższego poziomu mógłby z zębem JP2 spokojnie pokonać demona o wysokim levelu. Tudzież uzdrowiciel cudownie wyleczyć pacjenta z ostatniego stadium raka.

    Gammon No.82 :

    Słuchajcie, a gdyby tak upiec Wielkiego św. Popiełuszkego z piernika?

    Z wielkim czekoladowym penisem, symbolem mocy, energii życiowej, zdrowia i katolickiej płodności.

    (1911?)

  14. Ziutek
    May 7th, 2011 at 17:24 | #14

    @ artiil:
    Ząb został wybity podczas wprowadzania rurki medycznej podczas operacji w następstwie zamachu w Rzymie, co czyni go Relikwią stopnia 0.(Słyszałem Dziwisza w TV).

    (1911 jednak)

  15. AJ
    May 7th, 2011 at 19:33 | #15

    Bart ostatnio chyba pobywa(ł) na wschodzie, więc nadejście notki może opóźnić się ze dwa tygodnie.

  16. Gammon No.82
    May 7th, 2011 at 21:17 | #16

    @ttdkn
    Wszystkiego najlepszego uczestnikom dewirtualizacji.

    EDIT: młodzież śpi, ufff!

  17. starosta melsztyński
    May 7th, 2011 at 21:40 | #17

    Aź się boję zapytać w temacie relikwii.

    Zęby, włosy, paznokcie, krew w ampułkach. A co z resztą? Jakie jest w tej sprawie podejście do zmaz nocnych i zbrukanej pościeli? Ślina i inne wydzieliny? Czy roztoczaki nakarmione złuszczonym naskórkiem świętego też nabierają mocy?

  18. Gammon No.82
    May 7th, 2011 at 21:47 | #18

    starosta melsztyński :

    A co z resztą?

    Męczył mnie od rana problem partnerów seksualnych świętego, bo oni także powinni być nosicielami świętości.

  19. vauban
    May 7th, 2011 at 22:06 | #19

    Gammon No.82 :

    Słuchajcie, a gdyby tak upiec Wielkiego św. Popiełuszkego z piernika?

    U mnie w mieście właściwie próbują: http://www.facebook.com/home.php?sk=group_199599170081102&ap=1 a ja chętnie w tym bym przeszkodził…

  20. Gammon No.82
    May 7th, 2011 at 22:11 | #20

    vauban :

    U mnie w mieście właściwie próbują

    Jestem non-FB, czy chodzi o tę chudą, białą pałubę z gołą klatą, rozłożonymi rączkami i tkaniną wokół tyłka? Jeśli tak, to właśnie przeciwko temu trzeba upiec wariant piernikowy.

  21. vauban
    May 7th, 2011 at 22:25 | #21

    @ Gammon No.82:
    Tak, wariant z piernika ma same zalety w porównaniu: jest spektakularny, nietrwały i posiada element ludyczny. To jest miś na miarę naszych możliwości, i to nie jest nasze ostatnie słowo. Których to zalet wariant proponowany jest całkowicie pozbawiony…

  22. Gammon No.82
    May 7th, 2011 at 22:46 | #22

    vauban :

    To jest miś na miarę naszych możliwości

    W dodatku – i nie jest to najmniej ważna kwestia – Piernikowy Ksiądz Jerzy byłby smaczny, a proponowany wariant na taki nie wygląda.

  23. AJ
    May 7th, 2011 at 22:50 | #23

    Juszi :

    Ja chciałbym podrzucić ciekawego lina na temat omawiany niegdyś na BdB, ekipa z Science-Based Medicine opublikowała długaśną i słitaśną notkę o kandydozie, morgellonach i generalnie innych urojonych pasożytach:
    http://www.sciencebasedmedicine.org/?p=12499#more-12499

    O morgellonach pisze też dzisiaj Guardian.

  24. bantus
    May 7th, 2011 at 22:52 | #24

    Gammon No.82 :

    Męczył mnie od rana problem partnerów seksualnych świętego, bo oni także powinni być nosicielami świętości.

    Czy potomek świętego z połową jego chromosomów jest automatycznie błogosławionym albo chociaż sługą bożym? Czy klon świętego jest automatycznie świętym?

  25. vauban
    May 7th, 2011 at 23:03 | #25

    bantus :

    Czy potomek świętego z połową jego chromosomów jest automatycznie błogosławionym albo chociaż sługą bożym? Czy klon świętego jest automatycznie świętym?

    Raczej nie, liczą się uczynki, nie pochodzenie. Niemniej w myśl:
    starosta melsztyński :

    A co z resztą? Jakie jest w tej sprawie podejście do zmaz nocnych i zbrukanej pościeli? Ślina i inne wydzieliny? Czy roztoczaki nakarmione złuszczonym naskórkiem świętego też nabierają mocy?

    Oraz:
    artiil :

    I stopień — fragment ciała;
    II stopień — rzecz osobista, np. fragment ubrania;
    III stopień — przedmiot mający styczność z relikwią I stopnia.

    roztocza mają moc III stopnia;)

  26. bantus
    May 7th, 2011 at 23:17 | #26

    vauban :

    Raczej nie, liczą się uczynki, nie pochodzenie. Niemniej w myśl:

    Noale plemnik świętego to artefakt I stopnia, tak samo “ładunek” który przenosi. Tak więc potomek byłby co najmniej relikwią III stopnia.

    Natomiast klon spokojnie ma level I, w końcu byłby fragmentem ciała świętego.

  27. vauban
    May 7th, 2011 at 23:29 | #27

    @ bantus:
    Uznaję się – bez żalu – za zbyt mało biegłego w teologii, by to oceniać. Niech przyjdą inni, lepsi. Ja się poddaję;)

  28. Gammon No.82
    May 7th, 2011 at 23:56 | #28

    bantus :

    Czy potomek świętego z połową jego chromosomów jest automatycznie błogosławionym albo chociaż sługą bożym?

    Z pewnością jest Kimś Ważnym, powstaje tylko problem, czy w stopniu III, czy w VI (bo połowa), a może w innym jeszcze.

    vauban :

    roztocza mają moc III stopnia;)

    A wszy opite krwią świętego mają moc I (bo zawierają krew), czy III (bo się zetkły z ciałem), czy też Moc Lerzy Po Środku?

  29. artiil
    May 8th, 2011 at 00:11 | #29

    @Gammon No.82:
    Na to pytanie powinien odpowiedzieć B16, gdyż to papież zatwierdza (uaktywnia?…) relikwie.

  30. Gammon No.82
    May 8th, 2011 at 00:22 | #30

    Wesz świętością opita, w niej tajemna moc leży,
    Aktywowalna jest tylko rękami papieży.
    Zaledwie jej dotkną, niebo przetną błyskawice,
    Aż z wrażenia mózg mnie boli, śledziona i cyce.

    EDIT: no wybaczcie, w wyniku dewirtualizacji jestem nie całkiem trzeźwy.

  31. armatus
    May 8th, 2011 at 01:13 | #31

    artiil :

    @Gammon No.82:

    Na to pytanie powinien odpowiedzieć B16, gdyż to papież zatwierdza (uaktywnia?…) relikwie.

    Itemy się identyfikuje.

  32. bantus
    May 8th, 2011 at 10:46 | #32

    Gammon No.82 :

    A wszy opite krwią świętego mają moc I (bo zawierają krew)

    Czy zabicie komara z krwią świętego to bluźnierstwo i może podpadać pod paragraf o obrazie uczuć religijnych?

    Also: Małe diody metodą antykoncepcji dla katolików

  33. PGolik
    May 8th, 2011 at 11:02 | #33

    @ bantus:
    No, ale czy świętość jako cecha zachowuje się przy replikacji DNA? Jeżeli nie, to z potomkami i klonami jako relikwiami słabo. A jeżeli tak, to #jestplan. Wystarczy odrobina DNA z krwi świętego, trywialna do ustawienia reakcja PCR, i mamy fabryczkę relikwii. Jest kasa w różnych programach na startupy w biotechu, może złożyć wniosek?

  34. Gammon No.82
    May 8th, 2011 at 11:03 | #34

    bantus :

    Czy zabicie komara z krwią świętego to bluźnierstwo i może podpadać pod paragraf o obrazie uczuć religijnych?

    Tak, ale tylko pod warunkiem, że wiesz, że nie jest to zwykły komar, tylko komar-relikwiarz.
    Przestępstwo z art. 196 k.k. (“Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.”) da się popełnić wyłącznie umyślnie.

    armatus :

    Itemy się identyfikuje.

    Nie psuj pięknej wizji: Benek dotyka świątobliwą dłonią zęba Dżejpitu, w tym momencie z zęba wydobywa się metaliczny głos “activated!”.

    PGolik :

    No, ale czy świętość jako cecha zachowuje się przy replikacji DNA? Jeżeli nie, to z potomkami i klonami jako relikwiami słabo. A jeżeli tak, to #jestplan. Wystarczy odrobina DNA z krwi świętego, trywialna do ustawienia reakcja PCR, i mamy fabryczkę relikwii. Jest kasaw różnych programach na startupy w biotechu, może złożyć wniosek?

    No więc, jeśli brać na serio całą koncepcję, przy PCR tak, bo jest zachodzi kontakt fizyczny z próbką świętości. Ale gdybyś wymodelował molekularnie święte DNA in silico, a potem je zsyntetyzował, to już chyba nie.

  35. Gammon No.82
    May 8th, 2011 at 11:16 | #35

    Właśnie mnie nurtuje kolejny problem: czy bardzo wysokie rozcieńczenie świętości (np. mała cząsteczka kości świętego, omywana przez ocean) mogłoby doprowadzić do powstania Homeopatycznego Antychrysta?

  36. PGolik
    May 8th, 2011 at 11:40 | #36

    Gammon No.82 :

    No więc, jeśli brać na serio całą koncepcję, przy PCR tak, bo jest zachodzi kontakt fizyczny z próbką świętości. Ale gdybyś wymodelował molekularnie święte DNA in silico, a potem je zsyntetyzował, to już chyba nie.

    Ale czy sam kontakt fizyczny nie powoduje powstania relikwi dalszego stopnia? Wtedy Święta Matryca jest relikwią I stopnia, po pierwszej rundzie replikacji mamy dwie cząsteczki, gdzie jedna nić ma stopień I a druga stopień III, w kolejnej rundzie replikacji powstają dupleksy stopień III/stopień IV itd. Można fajne zadanie ułożyć: oszacuj stopień relikwii uzyskanej po 20 rundach PCR z 10 ng Świętej Matrycy przy danej wydajności amplifikacji (hmm, za miesiąc sesja, #evillaughter).
    Chyba że przyjmiemy, że polimeraza przez kontakt ze Świętą Matrycą uzyskuje stopień III, i wtedy każda następna syntetyzowana nić ma co najmniej IV poprzez kontakt z nią.

  37. bantus
    May 8th, 2011 at 11:42 | #37

    Gammon No.82 :

    Właśnie mnie nurtuje kolejny problem: czy bardzo wysokie rozcieńczonie świętości (np. mała cząsteczka kości świętego, omywana przez ocean) mogłoby doprowadzić do powstania Homeopatycznego Antychrysta?

    In fact, the laws of probability show that for every glass of water you drink, at least one molecule has passed through the bladder of Oliver Cromwell.

    Czy każdy atom, który miał styczność z ciałem świętego ma level III? A każdy atom, który był częścią ciała herosa ma level I? Oraz czy zachodzi tu relacja przechodniości? Tzn. jeśli mamy atom z ciała świętego to sąsiednie atomy są relikwiami l. III, a co z sąsiadami tych ostatnich?

    Gammon No.82 :

    Benek dotyka świątobliwą dłonią

    To by było scifi, w fantasy zrobiłby to różdżką albo magiczną laską.

    PGolik :

    No, ale czy świętość jako cecha zachowuje się przy replikacji DNA? Jeżeli nie, to z potomkami i klonami jako relikwiami słabo.

    Co prawda nie znam się na klonowaniu, ale jeśli wziąłbyś komórkę macierzystą świętego i z niej wyhodował klona, to byłoby “ciało z jego ciała”.

    Swoją drogą to odpowiedź na dylematy katolików. “To teraz kość z kości moich i ciało z ciała mego.” – ks. Rodzaju, Jahwe dokonał pierwszego klonowania i zastosował eugenikę do zmiany płci, a więc to pochwala. Bóg tego chce! Klonujmy się.

  38. artiil
    May 8th, 2011 at 11:58 | #38

    Hmm, wiki anglo- i polskojęzyczna zdają się mocniej precyzować, czym są relikwie określonych stopni:

    First-Class Relics Items directly associated with the events of Christ’s life (manger, cross, etc.), or the physical remains of a saint (a bone, a hair, skull, a limb, etc.). Traditionally, a martyr’s relics are often more prized than the relics of other saints. Also, some saints’ relics are known for their extraordinary incorruptibility and so would have high regard. Parts of the saint that were significant to that saint’s life are more prized relics. For instance, King St. Stephen of Hungary’s right forearm is especially important because of his status as a ruler. A famous theologian’s head may be his most important relic. (The head of St. Thomas Aquinas was removed by the monks at the Cistercian abbey at Fossanova where he died). If a saint did a lot of travelling then the bones of his feet may be prized. Current Catholic teaching prohibits relics to be divided up into small, unrecognizable parts if they are to be used in liturgy (i.e., as in an altar; see the rubrics listed in Rite Of Dedication of a Church and an Altar).
    Second-Class Relics An item that the saint wore (a shirt, a glove, etc.) Also included is an item that the saint owned or frequently used, for example, a crucifix, rosary, book etc. Again, an item more important in the saint’s life is thus a more important relic.
    Third-Class Relics Any object that is touched to a first- or second-class relic. Most third-class relics are small pieces of cloth.

    Źródło

    Choć w pl.wiki piszą, iż relikwia III stopnia to coś przynajmniej dotkniętego przez świętego… Hmm, kombinują strasznie. Z kolei w kodeksie prawa kanonicznego jest słownie jeden punkt odnośnie relikwii:

    Kan. 1190
    § 1. Nie godzi się sprzedawać relikwii.
    § 2. Relikwie znaczne i inne doznające wielkiej czci ze strony wiernych, nie mogą być w jakikolwiek sposób ważnie alienowane ani też na stałe przenoszone bez zezwolenia Stolicy Apostolskiej.
    § 3. Przepis § 2 obowiązuje także w odniesieniu do obrazów, które w jakimś kościele doznają wielkiej czci wiernych.

    Źródło

  39. armatus
    May 8th, 2011 at 12:01 | #39

    Czy istnieje giełda relikwi z odpowiednimi instrumentami pochodnymi?

  40. Cześjo
    May 8th, 2011 at 13:04 | #40

    O nie-e! Czesio już dużo postów temu prosił o notkę! Bartu jest niedobry i śmierdzi! Czesio nie chce już braku notki! Ostatni raz się upraszam o notkę. Aleluuujaaa, aleluujaaa…

    PS. Dzień dobry!

  41. Gammon No.82
    May 8th, 2011 at 14:30 | #41

    artiil :

    Przepis § 2 obowiązuje także w odniesieniu do obrazów, które w jakimś kościele doznają wielkiej czci wiernych.

    Goatse?

  42. May 8th, 2011 at 14:44 | #42

    bantus :

    Also: Małe diody metodą antykoncepcji dla katolików

    Cena urządzenia jest wysoka – od prawie 1200 zł za skromną wersję do ponad 2200 zł.

    Drożej niż netbook z aplikacją robiącą za kalendarzyk… Ktoś tu nieźle kosi kasiorę – jak ktoś chce mieć hi-techowy kalendarzyk, to może zainstalować aplikacje Java na komórkę. Za darmo.

    A podobne termometry to już 20 lat temu robiono.

    i pomyśleć że kiedyś w szpargałach u rodziców znalazłem kartonowe kółeczka wycięte z PRLowskiej “Przyjaciółki”…

  43. niedofizyk
    May 8th, 2011 at 19:48 | #43
  44. artiil
    May 8th, 2011 at 20:27 | #44
  45. janekr
    May 8th, 2011 at 21:37 | #45

    Przeczytałem właśnie książkę Cliva Cusslera “Korsarz” (#WstydliweHobby)
    Ileż tam materiału dla #ttdkn:

    – spisek, w którym aby zaciemnić obraz katastrofy lotniczej, używa się różnych środków, aż do ślepego wielbłąda depczącego zwłoki włącznie,
    – duma z USA, które umiały wreszcie Złu powiedzieć: Dość Tego!
    – i wreszcie zabytkowy klejnot, w którym w drogocenne kamienie oprawiona jest kropla krwi. Analiza DNA wykazuje, że to krew człowieka żyjącego mniej więcej 2000 lat temu, która “należała do mężczyzny, tyle że miał sto procent mitochondrialnego DNA, nawet poza mitochondriami[…]matka tego, do kogo należała ta krew, przekazała mu całość jego DNA. Sto procent. Ojciec nie przekazał nic. Zupełnie jakby nie istniał.”

    Ale Clive Cussler jest i tak bardzo lewicowy – bezdyskusyjnie akceptuje GO i konieczność czystych technologii, w przeciwieństwie do swojego nieżyjącego już kolegi Michaela Crichtona.

  46. niedofizyk
    May 8th, 2011 at 22:54 | #46

    artiil :

    Ach, Czarny Kapturek!

    To jest bardziej od jamniczka!

  47. May 8th, 2011 at 23:24 | #47

    janekr :

    Przeczytałem właśnie książkę Cliva Cusslera “Korsarz” (#WstydliweHobby)

    Oj czytało się “Podnieść ‘Tytanika’!” i “Vixena 03” jak było się nastolatkiem… Teraz po latach widać, że to idiotyzm większy od Clancyiego… Poza tym bohater to Mary Sue.

  48. May 9th, 2011 at 11:13 | #48

    Czy drogie TTDKN już świętowało? Widziałem przez ramię w metrze dziś, że w papierowej GW Katarzyna Wiśniewska znęca się nad tekstem o lesbijkach w klasie i smrodzie z chlewa z “Małego Gościa Niedzielnego”.

  49. janekr
    May 9th, 2011 at 11:24 | #49

    bart :

    Czy drogie TTDKN już świętowało? Widziałem przez ramię w metrze dziś, że w papierowej GW Katarzyna Wiśniewska znęca się nad tekstem o lesbijkach w klasie i smrodzie z chlewa z “Małego Gościa Niedzielnego”.

    Na blipie TTDKN już zdążyło w/w tekst z godnością odrzucić, jako promujący religianctwo.

  50. Aya
    May 9th, 2011 at 12:18 | #50

    Gammon No.82 :

    Właśnie mnie nurtuje kolejny problem: czy bardzo wysokie rozcieńczenie świętości (np. mała cząsteczka kości świętego, omywana przez ocean) mogłoby doprowadzić do powstania Homeopatycznego Antychrysta?

    tylko jak zdynamizujesz… to musi być celowy i przemyślany proces, naturalne ruchy wody w oceanie to Nie To Samo

  51. marcin_be
    May 9th, 2011 at 12:25 | #51

    bart :

    Czy drogie TTDKN już świętowało? Widziałem przez ramię w metrze dziś, że w papierowej GW Katarzyna Wiśniewska znęca się nad tekstem o lesbijkach w klasie i smrodzie z chlewa z “Małego Gościa Niedzielnego”.

    Bartu! Nie zaciemniaj! Gdzie notka ja się pytam! Anonimowi Lurkerzy zaczynają się denerwować!

  52. Lurkerka_Borgia
    May 9th, 2011 at 12:46 | #52

    Daremne żale, próżny trud,
    Bezsilne złorzeczenia!
    Nową nam notkę jakiż cud
    Powoła do istnienia?…

  53. Gammon No.82
    May 9th, 2011 at 13:05 | #53

    Aya :

    tylko jak zdynamizujesz… to musi być celowy i przemyślany proces, naturalne ruchy wody w oceanie to Nie To Samo

    Przecież taki proces istnieje.

  54. Ija Ijewna
    May 9th, 2011 at 13:22 | #54

    wzorem Lurkerki Borgii wołam drugą zwrotką:

    Bartu, by blog kontentem żył,
    czas posty pisać nowe.
    A nie w wygasłych flejmów pył
    Z uporem chować głowę.

  55. Lurkerka_Borgia
    May 9th, 2011 at 13:57 | #55

    Wyklęty przez nas powstań, Barcie,
    Bo czytelników dręczy głód:
    Czyż nowa notka już na starcie
    Czy dalej czekać nam na cud?…

    [wiem, rymy mi się powtarzaja, ale może zalanie Barta #złapoezją to jest jakaś metoda?…]

  56. Gammon No.82
    May 9th, 2011 at 14:00 | #56

    Lurkerka_Borgia :

    zalanie Barta #złapoezją

    Za wszelką cenę unikajcie elektryfikacji, która każdą poezję może udoskonalić.

  57. armatus
    May 9th, 2011 at 14:16 | #57

    Dokąd idziecie? Z blogiem co się będzie działo?
    O to nas teraz pyta brak nowego artu
    I jest tak że Pan musi coś zrobić w tej sprawie
    Niech się Pan trzyma – Drogi Panie Bartu

  58. Lurkerka_Borgia
    May 9th, 2011 at 14:19 | #58

    Kiedyż, ach kiedyż? – jęczy tłum pokutny,
    Klecenia rymów rozrasta się akcja.
    Bez nowej notki każdy tu jest smutny
    I nam zagraża… elektryfikacja!!!

  59. Gammon No.82
    May 9th, 2011 at 14:27 | #59

    WIESZCZ TO PRZEWIDZIAŁ!

    “…i jaszczur pobladnął,
    Nie doczekawszy notki, już sobą nie władnął;
    I się dźwignął sprzed kompa z niewymownym trudem,
    Zamiast żyć w internetach, wziął, poszedł na wódę.

    Takem myślił, – a w szaniec Terlikowskich kupa
    Już lazła, jako robactwo na świeżego trupa.”

  60. May 9th, 2011 at 16:11 | #60

    Niech kazdy tutaj zajrzy, niech kazdy potępia,
    Gdzie Vauban z złą poezją? Rzondam tesz Jaszembia!
    Niech Bart będzie bledszy, mniej milczący, ręce niech ma drżące
    Rymujmy. Czekają dwa tysiące.

  61. Gammon No.82
    May 9th, 2011 at 18:38 | #61

    ZOBOWIĄZANIE STACHANOWSKIE
    W razie kolejnej dewirtualizacji ttdkn, jeśli będzie się odbywać w warunkach pozalokalowych, przygotuję jakieś żarło (ale nie liczcie na sukiyaki).
    Niezależnie od tego, “sądzę jednak, że Bart mógłby napisać jakąś notkę” na temat dowolny.

  62. May 9th, 2011 at 19:03 | #62

    Ja poproszę blachę któregoś z ciast, które robisz/ robiłeś studentom.

  63. Gammon No.82
    May 9th, 2011 at 19:28 | #63

    @ szprota :
    Blachę się zrobi, ale NAJPIERW COŚ NA NORMALNIE SŁONO. Smarowidło #1 i #2 proponuję. Ale jak ciasto, to nie upiekę chleba. I niech ktoś skołuje chatę.

  64. f_a_t_e
    May 9th, 2011 at 19:33 | #64

    Gammon No.82 :

    @ szprota :
    Blachę się zrobi, ale NAJPIERW COŚ NA NORMALNIE SŁONO. Smarowidło #1 i #2 proponuję. Ale jak ciasto, to nie upiekę chleba. I niech ktoś skołuje chatę.

    To ja nie wiem, kto będzie odważny, jak nam się imprezy niespodziewanie rozrastają. U mnie na metrach ciężko by było. Ale byc może pokusa smarowideł okaże się nie do odparcia dla kogoś^^J

  65. May 9th, 2011 at 19:54 | #65

    Ja mogę zaoferować chatę, nocleg i kota – pieszczocha do skakania po gościach. Oraz mogę też coś do żarła.

  66. janekr
    May 9th, 2011 at 20:23 | #66

    Adam Gliniany :

    Ja mogę zaoferować chatę, nocleg i kota – pieszczocha do skakania po gościach. Oraz mogę też coś do żarła.

    Dowiozę wiktuały i pomogę, ale nie róbcie w weekend, bo mam obowiązki działkowca.

  67. May 9th, 2011 at 21:13 | #67

    @ Adam Gliniany:
    Ale oidp, twoja lokalizacja to Tricity?
    Co mnie by nie zniechęcało. Nareszcie Warszawiacy mieliby dalej do imprezy niż ja do Warszawy^^J
    Gammon No.82 :

    sądzę jednak, że Bart mógłby napisać jakąś notkę

    Teraz będzie wierszyk:

    ‘… w Katonów togi przebrani, gromko nawołują
    Do czynów. Lecz, gdy Eos różanopalca noc ucina
    Jak mieczem, próżno oko bystrzą i uszy wsłuchują
    Czy jest-li nowa notka, czy może jej ni ma”.

  68. Lurkerka_Borgia
    May 9th, 2011 at 21:30 | #68

    Słuchaj, Bartu, jak cię błaga lud!
    Słuchaj, słuchaj, notek daj nam w bród.
    Przemień, o Bartu, smutny ten fakt,
    Że nowej notki brak!

  69. May 9th, 2011 at 21:39 | #69

    vauban :

    Ale oidp, twoja lokalizacja to Tricity?

    Tak, Tricity.
    Zapomniałem, że nie jest to wiedza powszechna.
    PRZPRSZM.

  70. RobertP
    May 9th, 2011 at 22:11 | #70

    Gammon No.82 :

    ZOBOWIĄZANIE STACHANOWSKIE

    Dołóż jeszcze danie cynku koledze, bo nie wiem czy bym mógł, ale jak mam wiedzieć, kiedy nie wiem kiedy i gdzie?

  71. Gammon No.82
    May 9th, 2011 at 23:10 | #71

    RobertP :

    Dołóż jeszcze danie cynku koledze, bo nie wiem czy bym mógł, ale jak mam wiedzieć, kiedy nie wiem kiedy i gdzie?

    Jak tylko coś będę wiedział, to jasne.

  72. f_a_t_e
    May 10th, 2011 at 09:18 | #72

    Korpo-współpracownice rozbawiły mnie z rana opowieściami o nowym zabiegu odmładzającym. Przedstawiam zastrzyki w twarz osoczem z czynnikiem wzrostu: http://jejzdrowie.pl/dla-kogo-szybki-zabieg-odmladzajacy-z-krwi

  73. Gammon No.82
    May 10th, 2011 at 12:20 | #73

    @ f_a_t_e:

    Miesieprzypomniałło

    Kiedy przed laty zaczynałem praktykę lekarską, nierzadko ordynator oddziału chirurgicznego zlecał aplikowanie pacjentowi 0,5 litra pełnej krwi na kilka dni przed wypisaniem go ze szpitala. Chodziło wyłącznie o efekt kosmetyczny. Wiadomo – w kilka dni po przetoczeniu, na skutek hemolizy, karnacja pacjenta staje się “oliwkowo zdrowa”. Odbierająca pacjenta rodzina umiała odpowiednio docenić tak widoczny wynik starań lekarza.

    [Jerzy L. Kurkowski, Krew – groźny wspaniały lek; „Gazeta Lekarska”, 1/2000]

  74. Z.
    May 10th, 2011 at 13:48 | #74

    f_a_t_e :

    To ja nie wiem, kto będzie odważny, jak nam się imprezy niespodziewanie rozrastają. U mnie na metrach ciężko by było. Ale byc może pokusa smarowideł okaże się nie do odparcia dla kogoś^^J

    A jaki był bodycount na dewirtualizacji w sobotę?
    No i pytanie ile ttdknowicza mieści się na m^2.

  75. f_a_t_e
    May 10th, 2011 at 13:52 | #75

    Z. :

    W sobotę bywało średnio 12 osób na raz, aczkolwiek następowały przetasowania. I niektórzy ttdknowcy mają potrzebę większej przestrzeni życiowej, więc skupienie powinno liczyć się osoba/5m^2 co najmniej ^^J

  76. Benzodiazepiny
    May 10th, 2011 at 15:05 | #76

    No właśnie. Chwilę mnie nie było, wchodzę, a tu – brak notki.

    Nie zmylił się Bart taki! umyślnie nie trąca
    Submita na stronie, potok notek zmąca,
    Coraz łacniej mijając button wyczekany,
    Na żałość ttdknu ciągle pomijany;
    Aż lurker pojął mistrza, pojął skąd ta gracja
    I krzyknął donośnie: “To prokrastynacja!”

    (Jak trzeba potrafię jeszcze gorzej).

  77. May 10th, 2011 at 16:21 | #77

    Klikaniem mając obrzękłe prawice
    Znudzony pieśnią, lud wołał o notę;
    Wkurzało to wielu, nawet i szprotę,
    Jakoż wsze prośby spełzały na nice.
    Było u Barta laurowo i ciemno
    I już ni linka dawano, ni godzin
    Dla notki błysku, dla jej narodzin
    Gdy gadzi pazur metodę dał pewną:
    Poezji wam trzeba lurkerzy pacholi
    Na komcie tak marne długo Bart nie pozwoli!

  78. janekr
    May 10th, 2011 at 17:13 | #78

    A ja spytam prozą – nikt dzisiaj nie słuchał (baczność!) Ministra Obrony Narodowej (spocznij) w poranku TokFM?
    Wypytany na okoliczność zabicia Osamy stwierdził, że wyrządzono mu przysługę – jako zabity przez niewiernych w świętej wojnie już trafił do raju, gdzie powitało go 77 hurys.
    Prowadząca program jakoś nie wydawała się do końca przekonana – dziwaczka.

  79. AJ
    May 10th, 2011 at 17:58 | #79

    janekr :

    A ja spytam prozą – nikt dzisiaj nie słuchał (baczność!) Ministra Obrony Narodowej (spocznij) w poranku TokFM?
    Wypytany na okoliczność zabicia Osamy stwierdził, że wyrządzono mu przysługę

    Czy w Katyniu są jeszcze wolne miejsca?

  80. May 10th, 2011 at 18:46 | #80

    janekr :

    powitało go 77 hurys

    72!

  81. Gammon No.82
    May 10th, 2011 at 18:51 | #81

    login99195 :

    72!

    Pięć dodatkowych w promocji, tylko do poniedziałku.

  82. May 10th, 2011 at 20:41 | #83
  83. artiil
    May 10th, 2011 at 20:55 | #84

    DoktorNo:

    http://sigma.nowyekran.pl/post/13801,klamstwo-zalozycielskie-czyli-zaparowany-ekran

    Na co otrzymałam odpowiedź @carcajou:
    NE a portalik prawyborczy to 2 różne inicjatywy w 2 różnych miejscach – osobą która je łączy jest Łazarz. Jeśli myślałaś, ze to forum PiS, to się pomyliłaś – to miejsce spotkań ludzi z sercem po prawej stronie.

    Ojojojoj, to jacyś strasznie schorowani Ci ludzie, albo co…

  84. Gammon No.82
    May 10th, 2011 at 21:16 | #85

    szprota :

    Jaszczomp przyniosła Jezusa mówiącego do Bożeny z Florydy.

    Natenczas ukazał się na niebie forszpan.

  85. ginger
    May 10th, 2011 at 21:35 | #86

    janekr :

    A ja spytam prozą – nikt dzisiaj nie słuchał (baczność!) Ministra Obrony Narodowej (spocznij) w poranku TokFM?

    Eeeee… MONem Radzio był w poprzednim reżimie. W tuszczym jest MSZetem. Tym bardziej więc wydał się był uroczy. Na porę “przy kawie” zwłaszcza. Oplułam monitor po tekście z nuncjuszem Ratzingera.

    PS. Bartu Szanowny!
    Ruski robot Yandex już przeczytał trzy razy Twojego szacownego blogaska (naraz). Teraz prosi o nową nocię.

    Wierna Lurkerka

  86. janekr
    May 11th, 2011 at 09:15 | #87

    login99195 :

    72!

    Oj, to się nazywa analnoretentywizm…

    Zauważmy, że taki islamski bojownik jest witany w raju przez 70+ hurys, neonazista wchodząc do walhalli dostanie z przydziału 88 Brunhild z blond warkoczem, a Polak? Prawdziwy Polak Patriota po męczeńskiej śmierci będzie przywitany tylko przez 44… Matki Polki. I nie będą to MILFy, niestety.

    Dyskryminacja Polaków!

  87. janekr
    May 11th, 2011 at 09:46 | #88

    Dostałem właśnie spam zatytułowany:

    ‘Serwis społecznościowy Chrzescijanie.pl “Pyta”‘

    Skąd taka dziwna nazwa dla serwisu, który “Jako nieliczny w Polsce jest serwisem społecznościowym 100% polskim.”

  88. f_a_t_e
    May 11th, 2011 at 09:50 | #89

    janekr :

    Dostałem właśnie spam zatytułowany:
    ‘Serwis społecznościowy Chrzescijanie.pl “Pyta”‘
    Skąd taka dziwna nazwa dla serwisu, który “Jako nieliczny w Polsce jest serwisem społecznościowym 100% polskim.”

    Bo słowo “penis” ma obce korzenie.

  89. Benzodiazepiny
    May 11th, 2011 at 11:06 | #90

    @artiil
    “(…)miejsce spotkań ludzi z sercem po prawej stronie.”
    Ojojojoj, to jacyś strasznie schorowani Ci ludzie, albo co…

    I tak taniej, niż jakby mieli metabolizm pod izomery p-skrętne zoptymalizowany.

  90. RobertP
    May 11th, 2011 at 11:17 | #91

    Benzodiazepiny :

    I tak taniej, niż jakby mieli metabolizm pod izomery p-skrętne zoptymalizowany.

    Astromaria wykrywa prawoskrętny NaCl organoleptycznie. Mogłaby wykrywać poglądy polityczne przez polizanie.

  91. May 11th, 2011 at 11:44 | #92

    RobertP :

    Astromaria wykrywa prawoskrętny NaCl organoleptycznie. Mogłaby wykrywać poglądy polityczne przez polizanie.

    Ty się śmiejesz, a cioteczka Moon całkiem serio tu kiedyś twierdziła, że jest sól (w sensie, NaCl) naturalna i sól chemiczna.

  92. artiil
    May 11th, 2011 at 11:53 | #93

    @asmoeth:
    W sensie, że jak? Naturalna jest sześcienna, a sztuczna, ja wiem, jednoskośna? Boszzzz…

  93. RobertP
    May 11th, 2011 at 11:54 | #94

    asmoeth :

    Moon całkiem serio tu kiedyś twierdziła, że jest sól (w sensie, NaCl) naturalna i sól chemiczna.

    Właśnie do tego piję, do tej pory mam ślady palców na czole po facepalmie.

  94. May 11th, 2011 at 12:21 | #95

    Benzodiazepiny :

    I tak taniej, niż jakby mieli metabolizm pod izomery p-skrętne zoptymalizowany.

    To z opowiadania Clarka? Bo mnie będzie gryźć a biblioteczka w domu.

  95. janekr
    May 11th, 2011 at 12:27 | #96

    radkowiecki :

    To z opowiadania Clarka?

    Tak

  96. Benzodiazepiny
    May 11th, 2011 at 12:35 | #97

    @janekr

    OIDP oni go w końcu odwrócili tą samą metodą?

  97. May 11th, 2011 at 12:38 | #98

    @ janekr:
    @ Benzodiazepiny:
    Temat OIDP jeszcze był w “Bramach z piasku” Zelaznego. I tam też go poodwracali wielokrotnie na wszystkie strony.

  98. janekr
    May 11th, 2011 at 13:02 | #99

    Benzodiazepiny :

    OIDP oni go w końcu odwrócili tą samą metodą?

    Próbowali, ale im nie wyszło.

  99. Benzodiazepiny
    May 11th, 2011 at 13:08 | #100

    @janekr

    …i?

    Piłot miortwyj?

Comment pages
1 18 19 20 21 22 23 3563
  1. No trackbacks yet.

Optionally add an image (JPEG only)