Home > Personalo > [tu wstaw tytuł utworu muzycznego zawierający słowo “hell”] (notka techniczna)

[tu wstaw tytuł utworu muzycznego zawierający słowo “hell”] (notka techniczna)

February 17th, 2011 Leave a comment Go to comments

Jak zapewne zauważyliście, blog przechodził ostatnio przez niewielkie turbulencje. Pojawiały się błędy 503 à la Salon24. Na kilka dni wyłączyłem możliwość komentowania, co odbiło się echem na Blipie („OMG, #rozłamwttdkn jest prawdą!”, „OMFG, CENZURA NA BDB!!1”). Dziś, kiedy błędy zniknęły, a komcie wróciły, mogę potwierdzić to, co traceroute mówi już od ponad tygodnia: Blog de Bart zmienił dostarczyciela hostingu.

Pożegnałem się z nazwą.pl. Nazwa.pl to fajny provider, mają dużo ładnych ruchomych wykresików pokazujących spektakularne przekraczanie najróżniejszych parametrów i limitów przez, powiedzmy, popularnego blogaska z dużym ruchem. OK, jestem trochę niesprawiedliwy, nazwa.pl bardzo się poprawiła, poluzowali limity, w przypadku ich przekroczenia wprowadzili dłuższy czas na rozwiązanie problemu przez użytkownika i ogólnie zrobili się nieco milsi. Nie zmienia to jednak faktu, że nazwa.pl nie jest idealnym hostingiem dla bloga z ponad pięćdziesięcioma tysiącami komentarzy, z grupą użytkowników kompulsywnie klikających Refresh, z adminem kompulsywnie klikającym Refresh i atencyjnie sprawdzającym referrale co dwadzieścia sekund, bo może ktoś wszedł z wątka na Wegedzieciaku z 2009 roku i trzeba sprawdzić, czy ktoś w owym wątku czegoś nowego nie napisał, i z tym samym adminem, który nie umie skonfigurować cache tak dobrze, żeby odciążyć biedne serwery nazwy.pl, a jak już skonfiguruje, to się okazuje, że nowa dynamiczna blogrolka rozwala któryś z tych wielu efektownie ilustrowanych limitów nazwy.pl. I jak już odkryje problem i mu zaradzi, to przychodzi przedstawiciel pewnej tajemniczej quasi-masońskiej grupy i składa propozycję taniego hostingu na serwerze, którego nazwę admin słyszał wielokrotnie od dawna w Usenecie i zawsze mu się kojarzyła z głupimi śmiesznymi obrazkami Ludźmi Którzy Potrafili Zakładać Nowe Grupy w Hierarchii pl.* i ogólnie Rozumieli Internet Od Zaplecza. No, pomyślał admin Blog de Bart, tu będę miał debeściarski tech support.

I faktycznie, przenosiny blogaska przebiegły niezwykle sprawnie, zwłaszcza w porównaniu z tzw. Spoconym Weekendem, kiedy przenosiłem bloga i bazę sam, bez wsparcia, z jednego serwera w nazwie.pl na drugi (OMFG gdzie moje notki, gdzie moje wszystkie piękne notki, o, tu są, OMFG gdzie moje polskie literki, gdzie moje wszystkie piękne polskie literki, co to za krzaczki w moich pięknych notkach). Dostawałem nawet na bieżąco informacje z pola walki. Jedną zapamiętałem szczególnie: „legenda polskiego internetu (nie ja) właśnie ci to naprawiła”.

Wszystko było już podpięte i ładnie działało w testach. Więc przełożyliśmy wajchę z nazwy.pl na nowy serwer.

I nastąpiła taka rozmowa między doświadczonym masonem a mną:

– Trochę tego ruchu masz, włącz supercache pliz.
– Już czekaj, tylko tutaj…
– WŁĄCZ SUPERCACHE JUŻ

Na szczęście mój nowy provider nie udostępnia takich fikuśnych wykresików jak nazwa.pl i nie mogłem podziwiać, jak animowane flashowe słupeczki przebijały czerwoną linię z napisem LIMIT i wylatywały hen, daleko pod niebo. Natychmiast zobaczyłem was, drodzy czytelnicy, jak siedzicie przed monitorami i klikacie Refresh, Refresh, Refresh, i robicie mi server load 67, cokolwiek to znaczy, ale podobno powyżej 10 jest kiepsko, a powyżej 30 bardzo źle. Potem się niby uspokoiło, a potem przyszedł ruski robot Yandex i próbował przeczytać całego blogaska naraz, i znowu wszystko padło, ale zostało wyregulowane i teraz powinno wszystko działać świetnie, że hej. Dlatego oficjalnie obwieszczam, słuchajcie teraz zwłaszcza wy święci młodziankowie z Forum Frondy czy gdzie tam się teraz gnieździcie z tą waszą konserwatywną kontrrewolucją, słuchajcie i się burzcie, że Blog de Bart jest obecnie

Tags:
  1. Veln
    March 29th, 2011 at 00:05 | #1

    Gdybyście cały ten czas zmarnowany na smutne pomysły przeznaczyli na cele statutowe TTDKNu, to może wyszedłby z tego jakiś epicki trolling, a tak to ;_;

  2. RobertP
    March 29th, 2011 at 00:11 | #2

    czescjacek :

    Zabawne jest to, że tymczasem Salon24 się już pojawia w mejnstrimie.

    To przez WO, zawsze mówi, że za cholerę nie wstanie o szóstej rano, żeby się za friko pojawić w jakimś przeglądzie prasy czy telewizji śniadaniowej. Śpioch sybaryta pozbawia lewicę swojego głosu w mediach o poranku.

  3. flaneur
    March 29th, 2011 at 00:17 | #3

    Gammon No.82 :

    Wiele razy widziałem skoczybruzdów przy pracy, ale takiego dziwa nie mieli.

    http://allegro.pl/komasator-geodezyjny-pzo-idealny-stan-magazynowy-i1533467681.html

    Co to jest jak rany?

    Ja po geodezji jestem, ale widzę to pierwszy raz na oczy. Zgaduję, że służy toto do pomiaru powierzchni lub też projektowaniu działki o zadanej powierzchni na mapie. W każdym razie raczej się już tego nie stosuje w dobie odpowiednich programów komputerowych.
    AJ :

    i że to może być wynalazek Karola Szeligi.

    Och, Karol… postrach studentów pierwszego roku – kiedyś na PW, a teraz WAT. Nie wiem czy byłby zdolny do takich wynalazków (cokolwiek by one nie robiły), ale jakby to było jego dzieło, to na pewno by się tym pochwalił. Nie przypominam sobie niczego takiego (ok, może nie było mnie akurat na tym wykładzie).

  4. Barts
    March 29th, 2011 at 00:20 | #4

    wo :

    Każdy o czymś innym, każdy trochę innym językiem.

    No to zupełnie inaczej niż Gazeta Wyborcza (toutes proportions gardees).

    eli.wurman :

    idea jest taka, że powinniśmy to robić dla swojej radości

    Też właśnie.

    RobertP :

    Śpioch sybaryta pozbawia lewicę swojego głosu w mediach o poranku.

    Kawiorowa lewica.

    Ad rem: to ja już tylko napiszę – jakby komuś się chciało rozkręcać coś takiego (Tomash, I’m looking at you), to ja z chęcią wesprę tekstem, choćby nowym i na zamówienie. Tylko że ja małym misiem jestem, nie to co inne tuzy – mogę uzupełniać, ale jednak przydałby się jeszcze Bart czy MRW jako meritum.

  5. March 29th, 2011 at 00:27 | #5

    czescjacek :
    Zabawne jest to, że tymczasem Salon24 się już pojawia w mejnstrimie.

    To tylko źle świadczy o mejnstrimie…

  6. March 29th, 2011 at 00:29 | #6

    przepraszam, podobno rozmowa się toczy o rewolucji (mąż mi mówił), nic o tym nie wiem, bo od dwóch dni nie mogę skończyć notki, a kiedy już ją skończyłam to coś się stało i teraz mam zbity blok tekstu, co podobno jest związane z jakimś html’em (dobra, wcisnęłam “edytuj kod html” bo myślałam, że to coś da).
    Jak mam odzyskać poprzedni format przy założeniu, że piszę na pieprzonym blogspocie?
    Ogólne sorasy, że niszczę nastrój chwili i tak dalej, ale jestem w rozpaczy.
    a.

  7. March 29th, 2011 at 00:34 | #7

    chyba będzie nie do odzyskania, i trzeba będzie powsadzać różne znaczniki html #helpdeskmatkibożejnieustającejpomocy

  8. March 29th, 2011 at 00:43 | #8

    Dobra, czyli pozamiatane jednym słowem. I uj, nie każdy blogaś musi być przejrzysty. idę czytać o rewolucji, ament.

  9. flaneur
    March 29th, 2011 at 00:52 | #9

    komasator

    I nie tyle o samą powierzchnię może tu chodzić, co o wartość ziemi. Bo jeśli robimy scalenie i podział (tak się mówi teraz, kiedyś – komasacja), to chcemy zamienić x rozproszonych działek najlepiej na jedną większa. Tylko że powierzchnia działek “przed” i działki “po” wcale nie musi być równa – liczy się też klasa gleby. Można więc dostać powierzchniowo mniej, za to lepszej ziemi, ale wartość będzie ta sama.

    magdalena :

    Ja ciągle czekam na jakąś fejsbukową stronę, gdzie mogłabym sprawdzić, kto coś ciekawego napisał i podesłać (udostępnić) znajomym. To tak zupełnie z boku.

    O, ja też się dołączam do tej prośby. Ba, wręcz domagam się! Jestem przekonany, że wiele ludzi ma takie same poglądy ws. strony na FB.

  10. sheik.yerbouti
    March 29th, 2011 at 08:23 | #10

    A wspominałem już, że jestem more awesome than thee, bo robię od wczoraj test alergiczny i mam na plecach THIMEROSAL? Feels so good!

  11. March 29th, 2011 at 09:12 | #11

    sheik.yerbouti :

    A wspominałem już, że jestem more awesome than thee, bo robię od wczoraj test alergiczny i mam na plecach THIMEROSAL?

    Tak.

  12. sheik.yerbouti
    March 29th, 2011 at 09:31 | #12

    czescjacek :

    Tak.

    Ale że jak to? Prze’eż najpierw tu, potem gdzie indziej! #unaswsynagodze

  13. March 29th, 2011 at 09:44 | #13

    eli.wurman :

    idea jest taka, że powinniśmy to robić dla swojej radości

    Tak. Natomiast ten przekaz radości jakoś nie może się przebić, rozbijany pytaniami o sponsorów, rednaczów i nadnercze.

    Ad rem: to ja już tylko napiszę – jakby komuś się chciało rozkręcać coś takiego (Tomash, I’m looking at you), to ja z chęcią wesprę tekstem, choćby nowym i na zamówienie. Tylko że ja małym misiem jestem, nie to co inne tuzy – mogę uzupełniać, ale jednak przydałby się jeszcze Bart czy MRW jako meritum.

    Mnie najbardziej demotywuje to, że producenci potencjalnie najlepszego kontentu — czyli Bart, WO, MRW — są zasadniczo przeciw. Niemniej i tak fajnie by było coś poskładać, najwyżej po sukcesie pierwszego numeru jeszcze przyjdą i przeproszą ^^J

  14. March 29th, 2011 at 10:06 | #14

    fronesis :

    Ostatnio jeden student mówił o blogu barta w kategoriach oświecenia, które spotkało go na jego drodze życiowej.

    <3 <3 <3

  15. March 29th, 2011 at 10:15 | #15

    wo :

    Ja uwielbiam Ras Fufu, Lwa Salonowego – który prowadzi po kilka blogów pod różnymi wcieleniami, a na nich przeprowadza sam ze sobą wywiady, niektóre wcielenia mają nazwę w liczbie mnogiej (“Liberałowie”) i często wypowiada się w trzeciej osobie (“Liberałowie uważają, że”, “Adam Fularz twierdzi, ze”).

    Teraz “Liberałowie” piszą na Nowym Ekranie. http://liberalowie.nowyekran.pl/

  16. March 29th, 2011 at 11:06 | #16

    Tomash :

    Mnie najbardziej demotywuje to, że producenci potencjalnie najlepszego kontentu — czyli Bart, WO, MRW — są zasadniczo przeciw.

    Go figure…

    To może jednak ta seria znaczków pocztowych “Blogi TTDKN”?

  17. blue.berry
    March 29th, 2011 at 11:16 | #17

    inz.mruwnica :

    To może jednak ta seria znaczków pocztowych “Blogi TTDKN”?

    lajk tet?
    http://www.sfx.co.uk/2011/01/23/narnia-harry-potter-and-discworld-stamps/

  18. blue.berry
    March 29th, 2011 at 11:37 | #18

    sorry za śmiecenie ale inny komputer w celu edyty

  19. blue.berry
    March 29th, 2011 at 11:43 | #19

    chciałam sie poskarżyć że edyta mi nie działa ani na maku ani na pececie ani w foksie ani w ex.
    widzę tylko ponurą ciemność. a poprawić chciałam tet na te ofkors:) dziękuję za uwagę.

  20. janekr
    March 29th, 2011 at 11:49 | #20

    blue.berry :

    edyta mi nie działa ani na maku ani na pececie ani w foksie ani w ex.

    Mi działa, ale tylko otwierana w nowym oknie.

    EDIT albo w nowej karcie…

  21. March 29th, 2011 at 11:59 | #21

    Barts :

    No to zupełnie inaczej niż Gazeta Wyborcza (toutes proportions gardees).

    No właśnie zupełnie inaczej – Twój sarkazm zapewne wynika z tego, że znasz jej teksty tylko z internetu. Papier przez setki lat swej historii doczekał się kilku sposobów porządkowania tego chaosu. Po pierwsze, makieta – czyli zespół zasad mówiących, jak powinna wyglądać strona, a na niej teksty, tytuły, leady itd.

    Redaktor działu idzie do grafika z kartką, na której flamastrem nabazgrał szkicowy rozkład dzisiejszych tekstów – tym otwieramy, to będzie wiceotwarcie, ten jako półdługi, to jako felieton, to jako blok recenzji, to jako list do redakcji. Makieta ma pewne zasady typu “felieton ma wyglądać tak i tak: zdjęcie autora o określonym rozmiarze, tytuł określonym fontem, pośrodku wyimek też określonym fontem”. Ma też zasadę “materiał tego typu nie może sąsiadować z materiałem tego typu” (potem więc czasem redaktor dowiaduje się od grafika, że to co sobie nabazgrał flamastrem na kartce stanowiłoby epsod meniętny i jednak musi być zupełnie inaczej).

    Te zabiegi mają służyć zapobieganiu uczuciu chaosu u czytelnika. Jeśli na przykład przypominamy mu z jakiegoś powodu czyjś tekst sprzed 30 lat, to obowiązkiem redaktora jest wyjaśnienie tego odpowiednią rameczką i użycie środkow graficznych pozwalających czytelnikowi to od razu zajarzyć.

    Media internetowe są jeszcze w powijakach, ale próbują podobnie kombinować. Stąd pomysł dzielenia materiału na działy i wyodrębniania otwarcia głównego i otwarcia działu na dany dzień. Psychiatryk24 to jak wiadomo od początku miała być zrzynka z HuffPo, prawie wszystkie klony pączkujące z Psychiatryka też próbują kopiować ten model – z ciekawym wyjątkiem Poste Restante, które powstało z rozłamu w Tekstowisku. Oni nie mają ani instytucji otwarcia ani podziału tematycznego – i proszę zobaczyć, jakim kawałkiem rzadkiego ekskrementu jest ich makieta.

    Nawet zin wymagałby redaktora prowadzącego, który postara się poskromić wrażenie chaosu przez wyodrębnienie otwarcia i jakieś poukładanie tego w ramach makiety (którą najpierw ktoś musiałby wymyślić). To nie mogą być decyzje podejmowane na zasadzie peer review ani demokratycznego głosowania, któś musi mieć mozliwość powiedzenia “jest tak jak ja mówię”. Wbrew pozorom, w praktyce z wzięcia na siebie tej roli wynika więcej kłopotów niż iluzorycznego prestiżu, ale papier naprawdę nie może istnieć bez choćby takiej szczątkowej hierarchii.

    No i rola redaktora, próbującego ułożyć coś sensownego z przypadkowej kupki blogonotek – jest ciężka. Ja bym się nie podjął i każdy, kto z entuzjazmem myśli, że to będzie jakkiś fun i zabawa, po prostu fantazjuje, bo wie o tym tyle co ja implementowaniu protokołu sieciowego w kernelu systemu operacyjnego.

  22. Gammon No.82
    March 29th, 2011 at 12:04 | #22

    inz.mruwnica :

    To może jednak ta seria znaczków pocztowych “Blogi TTDKN”?

    “Krótki kurs historii TTDKN”, może być w obrazkach. Jak się nakład nie sprzeda, będzie chociaż pamiątka.

  23. sheik.yerbouti
    March 29th, 2011 at 12:09 | #23

    Gammon No.82 :

    Jak się nakład nie sprzeda, będzie chociaż pamiątka.

    Ale co wy tak stypowo – już po wszystkim, pora sprzedawać akcje i odcinać kupony?

  24. Gammon No.82
    March 29th, 2011 at 12:25 | #24

    sheik.yerbouti :

    Ale co wy tak stypowo

    Ja tylko rozważam różne możliwości.
    Z kolei “Krótki kurs historii TTDKN w pytaniach i odpowiedziach” zawierałby elementy dyskursu. Ale wtedy obrazków żal.

  25. Gammon No.82
    March 29th, 2011 at 12:30 | #26

    bart :

    Tymczasem dynamiczniejsze obszary Internetu donoszą.

    Już sobie wyobrażam różne perwersyjne zastosowania typu Lolek traci cnotę z Barbie. Albo co gorsza z Krecikiem.

  26. f_a_t_e
    March 29th, 2011 at 12:33 | #27

    Gammon No.82 :

    Już sobie wyobrażam różne perwersyjne zastosowania typu Lolek traci cnotę z Barbie. Albo co gorsza z Krecikiem.

    Krecik poleciał w kosmos, za to Żwirek i Muchomorek zostali.

  27. March 29th, 2011 at 12:33 | #28

    Gammon No.82 :

    Już sobie wyobrażam różne perwersyjne zastosowania typu Lolek traci cnotę z Barbie. Albo co gorsza z Krecikiem.

    Gdybyś miał Blipa, to byś kliknął już w link od MRW. Z kolei gdybyś miał Fejsa, mógłbyś uczestniczyć w dyskusji z Marcelim Szpakiem o kupnie figurki i zanimowaniu jej z Colargolem.

  28. March 29th, 2011 at 12:37 | #29

    bart :

    Tymczasem dynamiczniejsze obszary Internetu donoszą.

    Wygląda brzydko. Ci ludzie chcą chyba JPII ośmieszyć.

    A tymczasem… Moherowe Berety się organizują:

    http://niepoprawni.pl/blog/3266/kontrkultura-inicjatywa-pierwsza

    Nie wiem czemu, ale berecik plus rękawica bokserska wywołują skojarzenia z “Street Fighterem”.

  29. Gammon No.82
    March 29th, 2011 at 12:44 | #30

    f_a_t_e :

    za to Żwirek i Muchomorek zostali

    Oni chyba preferowali różne tam rusałki, usrałki, nimfy i nimfetki.

    bart :

    Gdybyś miał Blipa

    Czasem z zewnątrz czytam ex post, ale mnóstwo rzeczy przegapiam i potem nawet żałuję. Ale ja przecież nie mam czasu.

    Z kolei gdybyś miał Fejsa

    Nie no, ja? “Są granice, których przekraczać nie wolno”.

    zanimowaniu jej z Colargolem

    Colargol też chyba heteryk?

    “Miś Colargol wielki cham,
    Dwie alpagi wypił sam.
    Teraz sobie smacznie śpi,
    Goła baba mu sie śni.”

  30. March 29th, 2011 at 12:47 | #31

    Gammon No.82 :

    Czasem z zewnątrz czytam ex post, ale mnóstwo rzeczy przegapiam i potem nawet żałuję. Ale ja przecież nie mam czasu.

    Podejrzewałem, że zaglądający na mój kokpit Rotmistrz Bolidupa to twoje alter ego.

  31. bantus
    March 29th, 2011 at 12:50 | #32

    Gammon No.82 :

    Colargol też chyba heteryk?

    Ale TW – u nas dzieci mówiły miś Colabor.

  32. Gammon No.82
    March 29th, 2011 at 13:00 | #33

    bart :

    Rotmistrz Bolidupa

    …nosił rapier. / Nie trzyj dupy o glanzpapier.

    bantus :

    Ale TW – u nas dzieci mówiły miś Colabor.

    Nawet dzieci wiedziały, kto kapuje – jak ten system miał nie upaść?

  33. March 29th, 2011 at 13:01 | #34

    Gammon No.82 :

    Gdybyś miał Blipa

    Swoją dyskusją przypomnieliście mi tym, żebym swojego blipa wyciągnął z zamrażarki…

    http://doktorno.blip.pl/

  34. dink
    March 29th, 2011 at 13:39 | #35

    bart :

    Tymczasem dynamiczniejsze obszary Internetu donoszą.

    Jakiś taki kubistyczny à la XIII księga Tytusa – nos na uchu LOL

  35. magister.sianko
    March 29th, 2011 at 14:22 | #36

    @fronesis

    “Normalny biały człowiek, pracujący w prywatnej firmie (..)” – rasistowski tekst z blogu niejakiego Radkowieckiego. Może nadaj temat jakiemuś doktorantowi?

  36. digan
    March 29th, 2011 at 14:37 | #37

    @ przekroj

    pomysł na biznesplan wygląda tak, że po wejściu na stronę wyskakuje pytanie o hasło. A potem, po kliknięciu w któryś z artykułów – pytanie o hasło i kod. 1.23 zł za rysunek Raczkowskiego?

  37. March 29th, 2011 at 14:41 | #38

    @WO

    Wojtek, patrzysz z punktu widzenia Big Media na kolesi co chcą wydawać punkowy zin na powielaczu (ta sama uwaga do reszty ludzi z Establishmentu Medialnego). Nie dasz tekstu to nie, ale nie podcinaj im skrzydeł, niech zrobią 3 strony bez layoutu odbijane na ksero i rozdawane w czasie Manify. Każdemu jego fun. Ty jesteś ROPCiO, to oni są Solidarność Walcząca.

  38. March 29th, 2011 at 14:43 | #39

    @sianko

    O to ja wam nadam taki seksistowski tekst z jądra TTDKN że wam gacie i figi spadną. Ale muszę wyredagować tak , żeby nie było wiadomo o kogo chodzi.

  39. krystyna.ch
    March 29th, 2011 at 14:43 | #40

    bart :

    Tymczasem dynamiczniejsze obszary Internetu donoszą.

    Teraz każda religia może mieć swojego pluszowego papieża.

  40. Gammon No.82
    March 29th, 2011 at 14:48 | #41

    magister.sianko :

    rasistowski tekst

    Bo?

    krystyna.ch :

    Teraz każda religia może mieć swojego pluszowego papieża.

    Ostał się Lego Jobs, ale trzepanie pod klocki to chyba nieczęsta odmiana fetyszyzmu?

  41. dink
    March 29th, 2011 at 14:48 | #42

    magister.sianko :

    @fronesis
    “Normalny biały człowiek, pracujący w prywatnej firmie (..)” – rasistowski tekst z blogu niejakiego Radkowieckiego.

    figure of speech IMHO. w końcu nie pisze tego w opozycji do “czarnuchów na plantacjach”

  42. Gammon No.82
    March 29th, 2011 at 14:57 | #43

    dink :

    “czarnuchów na plantacjach”

    Jeśli korpoludek używa porównania “zapierdalam, jak Murzyn na plantacji bawełny” jest to może ordynarne i raczej niedelikatne (aczkolwiek nie widzę, kogo ta niedelikatność dotyka), ale nie bardzo widzę rasizm. Raczej dopatrywałbym się w tym napadu na Podłego Szefa (białasa, domniemywam) kierującego tym działem (w sensie, ze nieludzki wyzyskiwacz niewolników).

    To, że korpoludek nie kuma, na ile jego sytuacja odbiega od rzeczywistej sytuacji na plantacji bawełny, to chyba nie wina korpoludka. Nie wiem, czy czyjaś w ogóle, ale nie jego. Korpoludek traktuje to porównanie dość serio (inaczej by go nie użył, kiedy czuje się przemęczony).

    Za chwilę pojawi się fronesis i się zacznie.

  43. digan
    March 29th, 2011 at 15:00 | #44

    Gammon No.82 :

    to chyba nie wina korpoludka

    to bardzo ładna idea żeby nie winić ludzi za to, że wygadują idiotyzmy.

  44. March 29th, 2011 at 15:02 | #45

    Alex :

    Wojtek, patrzysz z punktu widzenia Big Media na kolesi co chcą wydawać punkowy zin na powielaczu

    Ja pamiętam te czasy i moim zdaniem, zrobienie teraz czegoś, co będzie wyglądało jak imitacja tamtych zinów – skończy się żenadą. Oni chcą zrobić coś fajnego, co dotrze do szerszego grona – ja czuję się w obowiązku ostrzec, że zabierając się za to tak, jak to im się na razie roi, zrobią coś kompromitującego. Bezpośrednio ich, pośrednio autorów, których będą chcieli w ten sposób lansować.

  45. Gammon No.82
    March 29th, 2011 at 15:03 | #46

    digan :

    to bardzo ładna idea żeby nie winić ludzi za to, że wygadują idiotyzmy

    No weź, ludzie lubią uprawiać dramę. Więc jeśli ktoś używa porównania swojej sytuacji do niewolnika, to najwyżej można (po sprawdzeniu) powiedzieć, że porównanie było nieadekwatne. Ale czemu ma to stanowić dowód rasizmu?

    wo :

    zrobienie teraz czegoś, co będzie wyglądało jak imitacja tamtych zinów

    “Gdzie się podziały tamte ziny?”

    ja czuję się w obowiązku ostrzec, że zabierając się za to tak, jak to im się na razie roi, zrobią coś kompromitującego

    O.k. w sumie słusznie. Ale poziom poczucia obciachu w okolicach TTDKN jest raczej powyżej mediany. Więc jak zobaczą, że jest taka groźba, to nie kupią tych X ryz papieru i nie zamówią usługi u towarzyszy sztuki drukarskiej.

  46. March 29th, 2011 at 15:07 | #47

    @WO

    Śledziowi w 1999 też byś tak powiedział? Żeby robił drugi “świat komiksu” Egmontu? (100% poważne pytanie, z punktu widzenia byłego startupowca)

  47. Gammon No.82
    March 29th, 2011 at 15:11 | #48

    Alex :

    Śledziowi w 1999 też byś tak powiedział?

    WO ma wyjątkowo wysoki poziom awersji do ryzyka i jego zbójeckie prawo.

  48. March 29th, 2011 at 15:18 | #49

    @gammon

    A potem narzeka “jakie jego życie jest nudne”.

    Ale to nie o ryzyko chodzi, jedni chcą robić Poważne Przedsięwzięcie, a inni chcą sobie dłubać coś dla siebie. Podejście, ryzyko jest gdzie indziej.

  49. dink
    March 29th, 2011 at 15:25 | #50

    Gammon No.82 :

    To, że korpoludek nie kuma, na ile jego sytuacja odbiega od rzeczywistej sytuacji na plantacji bawełny, to chyba nie wina korpoludka. Nie wiem, czy czyjaś w ogóle, ale nie jego. Korpoludek traktuje to porównanie dość serio (inaczej by go nie użył, kiedy czuje się przemęczony).

    Czy na zawołanie dawno nie widzianego kumpla “Sto lat Cię nie widziałem!” Odpowiadasz – “Łżesz, urodziłem się w latach 70-tych” :-)

  50. Gammon No.82
    March 29th, 2011 at 15:34 | #51

    Alex :

    jedni chcą robić Poważne Przedsięwzięcie, a inni chcą sobie dłubać coś dla siebie

    Dlatego jakieś dwie strony temu napisałem o Gemeinschaft, Gesellschaft, Tönniesie i Arielym. Jednocześnie formalizacja “dłubania czegoś dla siebie” jest od czapy zupełnie. TTDKN jest jako te pyłki Lukrecjusza wirujące w smudze światła [*] i do formalizacji się słabo nadaje, ale to nie znaczy, że jakaś mała, wywrotowa broszurka nie da się zrealizować.

    ***********
    [*]
    Lukrecjusz, “O naturze rzeczy”. W przekładzie nie wiedzieć kogo.

    “Tego co tu wspominam, dokładne masz odbicie
    Patrząc dokoła siebie i obserwując życie.
    Spojrzyj więc, kiedy słońce blask swój złotopromienny.
    Wdarłszy się wąską szparą, rozsypie w domu ciemnym.
    Ujrzysz w płomiennej wiązce mnóstwo drobinek różnych,
    Jak na mnogie sposoby mieszają się z sobą w próżni.
    Jakby w odwiecznej walce staczają z sobą stale
    Wojny, potyczki, bitwy, przerwy nie znając wcale.
    Łącząc się, oddzielając i znów zbliżając gęsto:
    Abyś poznał z ich ruchów prawo i podobieństwo
    Ciągłego ruchu ziaren w obszarach dookoła.
    Gdyż można na drobiazgów świadectwo się powołać
    W rzeczach wielkich — byś ślady ważniejszych prawd wyznaczył.
    Tembardziej jeszcześ winien na owe ciałka baczyć,
    Które gonią się ciągle w promieniu słońca drżącym,
    Że ich gonitwa da ci odkryć nieustający,
    Wieczny ruch wszechmaterii, ukryty twemu oku.
    Patrzaj: niejeden pyłek, nagle czemś pchnięty z boku
    Albo z tyłu. odskoczy i innym dąży chodem,
    Aby znów w drodze znaleźć zderzenie lub przeszkodę.
    Błąd ten bystrym umysłem do samych ziaren odniesiesz.
    Najpierw bowiem w ruch wchodzą atomy same przez się,
    Potem ciała najmniejsze, z zarodków zbite nielicznych,
    Które — jakby pierwotnej sile atomów najbliższe —
    Dają się pchnąć najłatwiej, i gdy je w ruch wprawiono,
    Z kolei go oddają większym, ściślejszym gronom.
    Tak od zarodków drobnych ruch się poczyna wszelki,
    Aż do naszego wzroku dochodząc w rzeczach wielkich,
    Aż go ujrzymy w świetle — choć i tam dociec trudno,
    Skąd się ów popęd bierze, jakie tych zderzeń źródło.[**]”

    [**]
    Dziś już wiadomo: to Bart.

  51. Gammon No.82
    March 29th, 2011 at 15:35 | #52

    dink :

    Czy na zawołanie dawno nie widzianego kumpla “Sto lat Cię nie widziałem!” Odpowiadasz – “Łżesz, urodziłem się w latach 70-tych” :-)

    Nie wiem, kumple z lat siedemdziesiątych nie żyją albo siedzą.

  52. March 29th, 2011 at 15:53 | #53

    Gammon No.82 :

    Nie wiem, kumple z lat siedemdziesiątych nie żyją albo siedzą.

    Siedzą, aby żyć?

  53. a.
    March 29th, 2011 at 15:55 | #54

    pluszowy papież to popłuczyny po prężnym indyjskim marketingu. Od lat 90tych mam pluszową maskotkę guru Ammy sprzedawaną zresztą przez jej wyznawców, prawdopodobnie jest do wygooglania.
    W sprawie pisma (doczytałam) to strasznie ciency jesteście, braciaszkowie i siostry. Z kim tu robić rewolucję, skoro ten ma halluksy, inny za darmo nie chce, trzeciej dolega jeszcze coś innego? Od dwóch stron odbywa się tu zebranie młodzieżowej frakcji PFRONu w koalicji ze ZBOWiDem*, a nie ttdknu.
    Jakby Tomek Terlikowski myślał tak jak Wy to dziś nuciłby gorzkie żale i odlewał silikonowe embrioniki w domowym zaciszu zamiast być bożyszczem Frondy i regularnym gościem u Lisa. Co, jak się zastanowić, nie byłoby wcale głupią alternatywą.

    * proszę się samodzielnie przyszeregować

  54. March 29th, 2011 at 16:00 | #55

    Alex :

    Śledziowi w 1999 też byś tak powiedział?

    Przecież Produkt to było pismo wzorowo redagowane. Jemu nie miałbym powodu tak powiedzieć.

  55. March 29th, 2011 at 16:12 | #56

    @WO

    “Ziniol” też? (czy jak się ten pre-Produktowy zin nazywał)

  56. March 29th, 2011 at 16:14 | #57

    Alex :

    “Ziniol” też? (czy jak się ten pre-Produktowy zin nazywał)

    Nie znam. Znam tylko “Produkt”. Ale wobec zina z lat 90. zarzut “to wygląda jak zin z lat 90.” nie jest już taki kompromitujący.

  57. Gammon No.82
    March 29th, 2011 at 16:15 | #58

    Nachasz :

    Siedzą, aby żyć?

    Bo ich wsadzili.

  58. magister.sianko
    March 29th, 2011 at 16:37 | #59

    @Gammon

    A co z kumplami z lat 60-tych?

  59. Gammon No.82
    March 29th, 2011 at 16:47 | #60

    magister.sianko :

    A co z kumplami z lat 60-tych?

    Jeden umarł w siedemdziesiątych. Jeden popełnił samobójstwo. Reszta – nie wiem.

  60. Yaca
    March 29th, 2011 at 18:42 | #61

    DoktorNo :

    Nie wiem czemu, ale berecik plus rękawica bokserska wywołują skojarzenia z “Street Fighterem”.

    To nie są rękawice bokserskie, tylko grapplingowe. Just sayin…

  61. szwedzki
    March 29th, 2011 at 19:04 | #62

    DoktorNo :

    Panowie i panie, zaczynacie powoli naśladować prawicowców… Oni też: agregatorki, portaliki, Maszyny (Chaosu)… A na koniec wyszły im kopie Saloonu24, tylko bardziej wystrzelone w Kosmos. :P

    Jest zasadnicza różnica między blogami sp-ttdkn a Salonem, Ekranem, portalem KP i choćby lewica.pl – przy okazji ta różnica czyni notki raczej niedrukowalnymi. Niezależnie od tematyki bloszki tetedekaenowskie opierają się b. silnie na hiperlinkach.

  62. fronesis
    March 29th, 2011 at 19:20 | #63

    #rasizm
    nie będę flejmił u Barta, wyprodukuje coś i powieszę na własnym. Tyle, że leniwy jestem.

  63. March 29th, 2011 at 19:35 | #64

    szwedzki :

    Niezależnie od tematyki bloszki tetedekaenowskie opierają się b. silnie na hiperlinkach.

    Fakt, ta formułka “chmurki” ma potencjał, i bardzo mi się podoba.

    Yaca :

    To nie są rękawice bokserskie, tylko grapplingowe. Just sayin…

    OK, jasne. A teraz już wiem skąd to skojarzenie: chodzi oczywiście o Cammy: http://en.wikipedia.org/wiki/Cammy

  64. March 29th, 2011 at 19:42 | #65

    fronesis :

    #rasizm

    nie będę flejmił u Barta, wyprodukuje coś i powieszę na własnym. Tyle, że leniwy jestem.

    Jakby co, to mam wolnego, nieśmiganego bloga na WordPressie ^^J

  65. fronesis
    March 29th, 2011 at 19:56 | #66

    Nachasz :

    akby co, to mam wolnego, nieśmiganego bloga na WordPressie ^^J

    wiesz jakoś zacznę wprawki doraźne na bloxie, a poźniej sprobuje odpalić coś bardziej serious np. na wordpresie, muszę najpierw wyrobić sobie egotripowanie.

  66. March 29th, 2011 at 20:43 | #67

    #energiaatomowa

    Z innej beczki: szukam jakiego peer-reviewd, i wiarygodnego studium porównującego “carbon footprint” energetyki atomowej i np. słonecznej.

    Z góry dzięki.

  67. artiil
    March 29th, 2011 at 21:43 | #68

    #warsiawiak:
    Trójmiasto chce mieć swojego warsiawiaka!

    “Jest cwaniak nad Warszawiaka” – mówią twórcy Projektu Trójząb. Swoim klipem, który jest trójmiejską odpowiedzią na Projekt Warszawiak, chcą promować rodzinne miasto. Pokazują w nim m.in. Hel, Skwer Kościuszki w Gdyni, przystań rybacką w Sopocie i gdańską stocznię.

    :D

    @DoktorNo:
    Jak się ogarnę po obronie, to może coś poszukam pod koniec tygodnia.

  68. March 29th, 2011 at 22:46 | #69

    bloga na wordpressie postawić to łatwiej niż ogórków nakisić

    albo hiphopowców

  69. Gammon No.82
    March 29th, 2011 at 22:57 | #70

    Alex :

    albo hiphopowców

    Jak się kisi hiphopowców? Z koprem?

  70. sheik.yerbouti
    March 29th, 2011 at 23:21 | #71

    fronesis :

    muszę najpierw wyrobić sobie egotripowanie.

    Egotrip ważna rzecz, taki Hajdarowicz reklamuje we (własnym) Przekroju duży materiał o sobie we (własnym) Sukcesie. Beat this!

    Gammon No.82 :

    Jak się kisi hiphopowców? Z koprem?

    Najpierw należy, oczywiście, pomalować ich na czarno.

  71. March 30th, 2011 at 09:11 | #72

    sheik.yerbouti :

    Najpierw należy, oczywiście, pomalować ich na czarno.

    Na czarno się maluje przed gothowaniem.

  72. bantus
    March 30th, 2011 at 14:52 | #73

    http://portretjp2.pl/index.html
    O proszę, jest już projekt elektrowni atomowej im. jp2 Ciekawe kiedy osiągnie pełną moc technologiczną?

  73. March 30th, 2011 at 15:06 | #74

    bantus :

    http://portretjp2.pl/index.html

    Może #ttdkn wprosi się pod pachę? Tylko głupio się dokładać kasą z SMS-ów.

  74. Yaca
    March 30th, 2011 at 16:22 | #75

    bantus :

    O proszę, jest już projekt elektrowni atomowej im. jp2 Ciekawe kiedy osiągnie pełną moc technologiczną?

    Tylko czemu ta elektrownia ma takie brzydkie budynki? To już Fukushima miała ładniejsze, takie niebieskie…

  75. Starosta Melsztyński
    March 30th, 2011 at 16:38 | #76

    Yaca :

    bantus :
    O proszę, jest już projekt elektrowni atomowej im. jp2 Ciekawe kiedy osiągnie pełną moc technologiczną?
    Tylko czemu ta elektrownia ma takie brzydkie budynki? To już Fukushima miała ładniejsze, takie niebieskie…

    To jest przecież gigantyczna, elektryczna wyciskarka do soków. Tutaj można sobie obejrzec inny model za jedyne 50 szwedzkich koron. Zdjęcie papieża przykleic z boku.

    http://www.annonsera.se/stockholm-vallentuna/hem-hush%C3%A5ll-k%C3%B6ksredskap/eldriven-apelsinpress-juicepress.html

  76. Yaca
    March 30th, 2011 at 17:32 | #77

    Pewnie stare i było, ale na wszelki wypadek wrzucę.

    Terlikowski popadłby przy tym w obłęd, bo z jednej strony antyszczepieniowo (yaey!), ale z drugiej ta nazwa: Germańska Nowa Medycyna.

    W skrócie: drobnoustroje nie istnieją, a nawet jeśli istnieją, to na pewno nie są szkodliwe. Reszta wiadomo – Natura was sama uleczy, jak pójdziecie na drogie szkolenie z bycia zdrowym.

  77. mic
    March 30th, 2011 at 17:34 | #78

    Tak zwane łał, a może nawet ałał:

    Tam samo jak anorektyczka głodzi się chorobliwie poszukując idealnej sylwetki, tak Polskę głodzą dziś rządzący, którzy w imię mirażu dobrych stosunków z agresywnymi partnerami politycznymi odejmują od polskich ust priorytety naszego kraju.

    http://fronda.pl/news/czytaj/zaryn_anoreksja_polskich_wladz

  78. armatus
    March 30th, 2011 at 18:01 | #79

    Żaryn dostał ostatnio redaktorskiej sraki, może się odchudza naturalnie?

    http://fronda.pl/news/czytaj/zaryn_pilkarska_milosc_premiera

  79. zer00
    March 30th, 2011 at 18:54 | #80

    OT (tematyka znana, autorzy znani i lubiani – Dr Rath! – ale wrzucam dla godziwej rozrywki i w uznaniu dla eleganckiego interfejsu onlajnowego ebuka [ibuka?], pod “Przeczytaj online teraz”):

    http://www.relay-of-life.org/pl/chapter.html

  80. stefan
    March 30th, 2011 at 19:40 | #81

    niby częściej tu o altmedzie, ale może szanownego gospodarza i pomysłowi weganie zainteresują: “Małżeństwo Francuzów – restrykcyjnych wegan – stanęło przed sądem po tym, jak ich 11-miesięczna córeczka zmarła w wyniku poważnego niedoboru witamin. Dziecko karmione było jedynie mlekiem matki. ”
    Rodzice-weganie zagłodzili 11-miesięczną córkę?

  81. Gammon No.82
    March 30th, 2011 at 20:35 | #82

    Starosta Melsztyński :

    To jest przecież gigantyczna, elektryczna wyciskarka do soków.

    W Warszawie jest kościół znany pod kryptonimem szybkowar.

  82. March 30th, 2011 at 22:15 | #83

    WYDAŁO SIĘ (via bliponauta Adriano).

  83. artiil
    March 30th, 2011 at 22:31 | #84

    Edit: Duh, właśnie doczytałem, że stefan wrzucił to samo. Buu… Na deser zostawię źródło i obrazek

  84. Gammon No.82
    March 30th, 2011 at 22:39 | #85

    Nachasz :

    WYDAŁO SIĘ (via bliponauta Adriano).

    Modlitwa do wody chyba zainspirowana kawałkami “upiorów i wilkołaków” Bohdana Baranowskiego.

  85. March 30th, 2011 at 22:49 | #86

    Gammon No.82 :

    Modlitwa do wody chyba zainspirowana kawałkami “upiorów i wilkołaków” Bohdana Baranowskiego.

    THIS (a tu reszta).

  86. Gammon No.82
    March 30th, 2011 at 22:55 | #87

    @ Nachasz:

    Mnie chodziło tylko o taką konkretną modlitwę, która miała popsuć wodę Ruskim.

  87. jaszczomp
    March 30th, 2011 at 23:31 | #88

    Jak już jesteśmy przy “arcydziełach” związanych z JPII, to dziś mi trochę cycki opadły po trailerze:

    http://www.youtube.com/watch?v=45D0zk1uE7M

    (użyłam na Blipie niebezpiecznego tagu #2137 i po trzech minutach ^wo sprzedał mi soczystego ignora ;))

    Ślesicki nagle stał się, cyt. “zainspirowany chwilami ogólnonarodowej solidarności tuż po śmierci Papieża, kiedy to cały polski naród zamarł” i zrobił film, w którym podobno niezła fabuła miesza się z niepotrzebnym, pretensjonalnym i kiczowatym “wątkiem papieskim”. Bohaterowie szczelają pod obrazkami papy, przewracają znicze pod pomnikami papy, a w Bogusiu Lindzie dokonuje się wewnętrzna przemiana po śmierci papy. Data premiery: szósta rocznica śmierci wyżej wymienionego, choć film był pokazywany w zeszłym roku na festiwalu w Gdyni. Spoglądamy na producentów: Instytut Papieża Jana Pawła II, Centrum Myśli JPII, Narodowe Centrum Kultury (cyt. “NCK jest państwową instytucją kultury, której przedmiotem działania jest: * Podtrzymywanie i upowszechnianie tradycji narodowej i państwowej…”) i nam się rozjaśnia. Ewentualnie trollujemy happening: http://www.polibuda.info/art14841 ;)

  88. Gammon No.82
    March 30th, 2011 at 23:37 | #89

    jaszczomp :

    http://www.polibuda.info/art14841

    Znalazłem: “W momencie śmierci Naszego Papieża wszyscy wstrzymaliśmy oddech.”

    NIE MOGLI WSTRZYMAĆ NA TROCHĘ DŁUŻEJ?

  89. artiil
    March 30th, 2011 at 23:51 | #90

    @Gammon No.82:
    Oj, weź Pan daj spokój. Swego czasu czytałem gazetkę Solidarności na moim wydziale i tam stały teksty w rodzaju, że pan papież sam jeden rozmontował komunizm i w ogóle…

  90. March 31st, 2011 at 00:11 | #91

    jaszczomp :

    (użyłam na Blipie niebezpiecznego tagu #2137 i po trzech minutach ^wo sprzedał mi soczystego ignora ;))

    Za wredną, niemaskowaną socjopatyczną złośliwość!

  91. jaszczomp
    March 31st, 2011 at 00:24 | #92

    Nagłówek na WP pt. “Ślesicki nowym Kieślowskim?” odarł mnie z resztek człowieczeństwa.
    W ramach zadośćuczynienia, let me introduce you:
    nowy pacjent, rekomendowany przez samą Tereskę Bochwic!
    http://tbochwic.salon24.pl/
    http://j.chmielowska.salon24.pl/291460,otwarta-wojna-polsko-rosyjska

  92. Slotna
    March 31st, 2011 at 02:18 | #93

    sheik.yerbouti :

    Offtop: dziś przyszło mi pocztą 50 mitów psychologii popularnej. Wygląda fajnie.

    To milo, ze wyglada fajnie, a jak zawartosc? ;) Bo mam ochote, ale podejrzewam, ze wiekszosc stare i bylo. Nie?

  93. bantus
    March 31st, 2011 at 09:43 | #94

    Oglądał ktoś Upadek Zachodniej Cywilizacji pt. 2? Taka mniej znana u nas historia metalu bardziej od strony klubów, imprezowania, transwestytów itd. Warto zobaczyć choćby ze względu na fajny tytuł.

  94. mic
    March 31st, 2011 at 10:26 | #95

    @ jaszczomp:

    Pomijając nawet to, co deklamuje Linda, konie przebiegające na tle płomieni to jest to! Gwarancja polskiej jakości.

  95. March 31st, 2011 at 10:34 | #96

    @ mic:
    Powinny mieć jeszcze zamontowane flo w barwach narodowych oraz czerwone maki w zębach. Bez tego się nie liczy.
    No, może konającego ułana w siodle.

  96. mic
    March 31st, 2011 at 10:56 | #97

    @ Adam Gliniany:

    Być może. Ale jedna rzecz nie daje mi spokoju: czemu te konie nie są białe (aż się chce dodać: Czy konie mnie słyszą…)?

  97. March 31st, 2011 at 10:58 | #98

    @ mic:
    Może farby nie starczyło…

  98. Gammon No.82
    March 31st, 2011 at 11:03 | #99

    Adam Gliniany :

    No, może konającego ułana w siodle.

    Wojciech Kossak “Konający ułan w siodle i dziewczyna”.

  99. March 31st, 2011 at 11:05 | #100

    @ Gammon No.82:
    Też mi przez myśl przeszło. Ale na filmie niet.

Comment pages
1 13 14 15 16 17 23 3563
  1. No trackbacks yet.

Optionally add an image (JPEG only)