Blog de Bart

Marceli Szpak :

fuk, jak można zarabiać z umów o dzieło i dalej wierzyć w kredyt?

No nie wiem, czy np. Doda pozostaje w stosunku zatrudnienia gdziekolwiek.

asmoeth :

Pomysł z dopłacaniem singlom do kredytów mieszkaniowych w ramach programu “Rodzina na swoim”

Rodzina na cudzym.

bart :

Były czasy. Nikt nie wiedział, co to subprime.

To kredytu “0%” w sklepie dla idiotów czy innym euro bez etatu nie dadzą? Mi dawali na gębę, bez sprawdzania niczego. Może wzbudzam zaufanie?

Amerykańscy naukowcy wynaleźli bakteryjne perpetuum mobile.
(no, prawie)
http://portalwiedzy.onet.pl/4868,11125,1585678,1,czasopisma.html

Dzięki temu każdy homosapiens będzie mógł wyżyć na paru skórkach od chleba dziennie (albo na stu gramach obierzyn od ziemniaków).
EDIT: albo i na fotosyntezie.

janekr :

To kredytu “0%” w sklepie dla idiotów czy innym euro bez etatu nie dadzą? Mi dawali na gębę, bez sprawdzania niczego. Może wzbudzam zaufanie?

Opierając się na anegdotycznym doświadczeniu własnym i znajomych, mam wrażenie, że najpierw w ogóle się nie dało (babcia-emerytka kupująca Gibsona Les Paul Standard, bo była bardziej wiarygodna dla banku niż wnusio z umową-zlecenie). Potem się dało z problemami (kolega z wysokimi dochodami na UOD biorący kredyt hipoteczny tylko dzięki żonie z niewielką pensją na etacie). Potem był taki moment, że bezdomny trup bez dokumentów dostawał wysoki kredyt, a jak się prosiło o 20 tysięcy na samochód, to otwierali linię na pół miliona. A potem przestali reklamować się w telewizji.

bart :

Potem był taki moment, że bezdomny trup bez dokumentów dostawał wysoki kredyt, a jak się prosiło o 20 tysięcy na samochód, to otwierali linię na pół miliona. A potem przestali reklamować się w telewizji.

Ale ja mówię o kredycie dawanym przez sklep (Media, Saturn czy Euro) na sprzęt wart góra 8 kzł.
Kilka miesięcy temu dostałem 30 rat 0% bez żadnych papierów oprócz dowodu. Gniewomir by nie dostał?

janekr :

Ale ja mówię o kredycie dawanym przez sklep (Media, Saturn czy Euro) na sprzęt wart góra 8 kzł.
Kilka miesięcy temu dostałem 30 rat 0% bez żadnych papierów oprócz dowodu. Gniewomir by nie dostał?

To zależy gdzie. W MM na Krakowskiej kazaliby mu spierdalać.

Tobie zresztą też, mimo sympatycznej aparycji.

bart :

W MM na Krakowskiej kazaliby mu spierdalać.

A, ci? Sami niech spierdalają.

urbane.abuse :

A, ci? Sami niech spierdalają.

Ale MM czy GE Money Bank, który w MM (czy Saturnie) obsługuje sprzedaż ratalną? Bo nawet jak MM spierdoli, to i tak GEMB ci nie da nic powyżej 5500 na gembę (SWIDT?).

bart :

Ale MM czy GE Money Bank

MM nie lubię ich a już tego jednego to bardzo (ochrona była dla mnie kiedyś niemiła)

Ale w sumie dawno i nieprawda, teraz już nie daję faka.

Gammon No.82 :

Doda pozostaje w stosunku zatrudnienia gdziekolwiek

Najpewniej zatrudnia ją Zakład Usług dla Ludności “Dorota.” Nawet jednoosobowa DG ma większy szacunek kredytowy niż UoD. Umysł bankierski pokrętniejszą ścieżą chodzi niźli jaszczurzy.

bart :

Tobie zresztą też, mimo sympatycznej aparycji.

Dlaczego? Wziąłem w tym banku (w innym MM) kredyt bez problemów. Fakt, tylko na 2300.
Drugi fakt – mam etat…

eli.wurman :

Gniewomirowi spalił się dwuletni laptop, bo Gniewko miał za daleko do łba, żeby go wyczyścić. Teraz chciał kupić nowego i co? I jajco.

O Jezu, dzięki, jak ja kocham te drobne detale, które u niego wyczajasz. Ale jak zwykle go nie rozumiem. Bank proponował mu “nawet 17 tys. limitu na karcie”. Już pomijam to “nawet”, ale dlaczego on nie może tego rozwiązać jak człowiek cywilizowany, kupić na kartę a potem ewentualnie chwilowo niespłaconą nadwyżkę wrzucić w balkona? 17000 limitu to niedużo, ale laptop się zmiesci…

janekr :

Dlaczego? Wziąłem w tym banku (w innym MM) kredyt bez problemów. Fakt, tylko na 2300.
Drugi fakt – mam etat…

Janku, ale gdybyś kliknął w link, to byś przeczytał, że do 2500 dają na dowód, do 5500 na NIP firmy, a powyżej – na różniste zaświadczenia. Więc na twoje pytanie o sprzęt wart 8000 odpowiedziałem, że Gniewomir na piękne oczy nie dostanie. A ty teraz zszedłeś do kwoty, przy której piękne oczy wystarczają.

bart :

A ty teraz zszedłeś do kwoty, przy której piękne oczy wystarczają.

Racja. Ale w sumie nie wiem, jakiego laptoka chce Gniewomir. Jeśli do pracy, która nie polega na obróbce zdjęć z RAWów, to na ogół taki poniżej 2500 powinien starczyć.

wo :

Ale jak zwykle go nie rozumiem. Bank proponował mu “nawet 17 tys. limitu na karcie”.

Ja też nie kumam: koleś przynajmniej od dwóch tygodni wiedział, że laptop mu umrze.

janekr :

Ale w sumie nie wiem, jakiego laptoka chce Gniewomir.

Obstawiam ciągle, że chce Apple – na zdjęciach ze spotkania w blomedia jego koledzy mieli Macbooki.

No i w sumie – dzięki zniżce studenckiej – można wyrwać 13” MBP za coś jak 4k PLN lub 13” MB za jakieś śmieszne pieniądze (przed-unibody). Podobno probmocja związana z podświetleniem tego komina, co to Bartsowi świeci w okno.

eli.wurman :

Podobno probmocja związana z podświetleniem tego komina, co to Bartsowi świeci w okno.

Ooo, jest takowa? To może ja bym się skusił?…

eli.wurman :

Ja też nie kumam: koleś przynajmniej od dwóch tygodni wiedział, że laptop mu umrze.

Ale to naprawdę problem odkręcić 4 śruby i wyjąć zwały kurzu zapychające wiatraczek?

mrw :

Ale to naprawdę problem odkręcić 4 śruby i wyjąć zwały kurzu zapychające wiatraczek?

Oczywiście, że nie. Tym bardziej czyni sprawę idiotyczną: wystarczyło odkręcić śruby, żeby uratować sprzęt, bo na nowy lolketman hajsu nie ma. O, czekaj:
a) Lansfaktor Acera jest żaden;
b) wydawało mu się, że hajs ma, bo przecież dostanie kredyt.

O rety, jaki dołujący wpis na moim ulubionym miniblogasku…

Dzisiaj moja córka zupełnie zaskoczyła mnie wygraniem pierwszego etapu konkursu recytatorskiego. Wcześniej prosiła mnie, abym się pomodliła o wygraną, a ja tłumaczyłam, że najważniejsze jest pójść do nieba, a nie żaden konkurs, również nie wierząc w jej sukces w recytowaniu poezji. Marysia brała już dwa razy udział i nigdy jej się nie udało przebrnąć przez pierwszą selekcję. Z radością i zawstydzeniem patrzyłam na Wizerunek Pana Jezusa. Radość z Jego hojności i zawstydzenie z mojego braku wiary.

bart :

O rety, jaki dołujący wpis na moim ulubionym miniblogasku…
Dzisiaj moja córka zupełnie zaskoczyła mnie wygraniem pierwszego etapu konkursu recytatorskiego. Wcześniej prosiła mnie, abym się pomodliła o wygraną, a ja tłumaczyłam, że najważniejsze jest pójść do nieba, a nie żaden konkurs, również nie wierząc w jej sukces w recytowaniu poezji. Marysia brała już dwa razy udział i nigdy jej się nie udało przebrnąć przez pierwszą selekcję. Z radością i zawstydzeniem patrzyłam na Wizerunek Pana Jezusa. Radość z Jego hojności i zawstydzenie z mojego braku wiary.

Magdusia mnie zawsze rozpierdala. Mimo inteligencji przeciętnego chomika posiada zdanie na każdy temat.

Lukasz :

Magdusia mnie zawsze rozpierdala. Mimo inteligencji przeciętnego chomika posiada zdanie na każdy temat.

Empatii trochę, przecież widać, że jest biedna i nieszczęśliwa. Szkoda dzieci.

mrw :

Szkoda dzieci.

Ja dlatego przestałem to czytać, bo o ile ta kobieta sama odpowiada za swoje mentalne skrzywienie, o tyle niektóre wpisy a propos dzieci mnie załamują, jak chociażby ten. To może nie fizyczne uszkodzenia a la Igya, ale równie ciężki psychiczne.

Barts :

ile ta kobieta sama odpowiada za swoje mentalne skrzywienie,

Jesteś pewien?

mrw :

Jesteś pewien?

Pewien to ja jestem, że umrę.

Rozwijając tezę: tak, widać że ktoś ją kiedyś skrzywdził, widać że ma depresję, można by tu dokleić KRK (spodziewałem się że od razu to zrobisz), etc. Ale jednak jest osobą dorosłą i przynajmniej mogłaby próbować coś zmienić, nie robi tego, zatem poniekąd jest to jej problem. Natomiast dziecko, które wyrastające z taką matką, to jak dla mnie przerażająca wizja.Więc kobiety mi żal trochę, dziecka bardzo.

Barts :

można by tu dokleić KRK

KRK jest tu tylko narzędziem, sprawa tylko, że ktoś go użył

fan-terlika :

KRK jest tu tylko narzędziem, sprawa tylko, że ktoś go użył

No ale młotkiem trudno głaskać.

eli.wurman :

Oczywiście, że nie. Tym bardziej czyni sprawę idiotyczną: wystarczyło odkręcić śruby, żeby uratować sprzęt, bo na nowy lolketman hajsu nie ma.

Opcjonalnie: wywalić pięć dych do stówy na kogoś, kto to zrobi. Opcja dla ludzi, którzy dostają spazmów na myśl o grzebaniu w bebechach komputera, albo im religia nie pozwala.

Co mnie natomiast zastanawia, to ile kurzu musi być w laptopie, żeby rozgrzać sobie procesor do 91 stopni, mimo obniżania napięcia. Chyba wełny mineralnej trzeba by nawalić do środka.

gantolandon :

Co mnie natomiast zastanawia, to ile kurzu musi być w laptopie, żeby rozgrzać sobie procesor do 91 stopni, mimo obniżania napięcia. Chyba wełny mineralnej trzeba by nawalić do środka.

Oj, popiół z papierosa, włosy łonowe, keczup, resztki z żarcia, wino, browar. Zalepi się w końcu jak się jest treciorzem.

eli.wurman :

Oj, popiół z papierosa, włosy łonowe, keczup, resztki z żarcia, wino, browar. Zalepi się w końcu jak się jest treciorzem.

Chyba na Macu :P

Najgorzej zasyfiony laptop, jaki w życiu widziałem, należał do mojego ojca. Nie otwierany również przez coś około dwóch lat, do tego przez jakiś czas stał w remontowanym pokoju i sypały się na niego drewniane wióry. W dodatku niemal zawsze stał włączony i w końcu kot go polubił, więc zaczął spać sobie na klawiaturze. Owszem, nie było to piękne, komp straszliwie wył wentylatorem nawet przy otwieraniu Worda, ale do magicznej setki nawet się nie zbliżył.

Lukasz :

Magdusia mnie zawsze rozpierdala. Mimo inteligencji przeciętnego chomika posiada zdanie na każdy temat.

To jest ta sama Magdusia, co na forum Frondy walczy z moderną w kościele i protestuje przeciwko bezwstydnym prysznicom na basenie?

janekr :

[…]przeciwko bezwstydnym prysznicom na basenie?

Krótki lurk w Otchłań potwierdza twe słowa Bracie płacz.

Barts :

@ tatamaxa:
Super, będzie zatem Bart, Barts i TataMaxa.
Eli, Gammon, Radkowiecki, ktoś jeszcze chętny?

Ja bym się chętnie pojawił, 5 grudnia, Paradox – jakaś konkretna godzina?

jaś skoczowski :

Krótki lurk w Otchłań potwierdza twe słowa Bracie płacz.

Płyńcie łzy moje, rzekł policjant.

gantolandon :

Co mnie natomiast zastanawia, to ile kurzu musi być w laptopie, żeby rozgrzać sobie procesor do 91 stopni, mimo obniżania napięcia. Chyba wełny mineralnej trzeba by nawalić do środka.

W Acerze idzie taka rurka metalowa od procka do wiatraka. Wiatrak ssie powietrze od dołu i wypuszcza tyłem, studząc rurkę. Jak się w wyjściu nazbiera zbity kurz (tzw. “koty”), to czuć jak wylatuje ciepłe powietrze i rurka nie jest chłodzona. What has science done!

Rozumiem, ale – co przetestowałem kiedyś niechcący na swoim Dellu – nawet całkiem spora ilość kotów wewnątrz wentylatora nie jest aż tak śmiercionośna. Owszem, temperatura po wyczyszczeniu spadła o 8-10 stopni. Rozumiem także, że Pentium M (bo to chyba miał właściciel, inny procek nie wytrzymałby 90) grzeje się bardzo mocno. 70 stopni nie jest wcale dziwną wartością. Jednak żeby dobić do 90, trzeba się naprawdę postarać.

Zefir :

Ja bym się chętnie pojawił, 5 grudnia, Paradox – jakaś konkretna godzina?

Jutro sprawdzę, czy to miejsce nadaje się jedynie do rozcierania własnego pawia obcasem, czy też może się w nim spotkać śmietanka #ttdkn (plus jeden gość, co będzie krył się anonimowo przy sąsiednim stoliku, creepy).

W Paradoksie dobre sushi?

Inwokacja analna

Żeby wyleczyć przyczynę, trzeba w myśli przeprosić narząd, zwracając się do niego w ten sposób: „Mój kochany odbycie, ja ciebie bardzo przepraszam za to, w jaki sposób na twój temat wypowiadałem się. Ja ciebie szanuję. Jesteś mi bardzo potrzebny. Jesteś bardzo ważną częścią mego organizmu. Zawsze będę się na twój temat wypowiadał z szacunkiem. Proszę cię abyś był z każdym dniem coraz zdrowszy i powrócił do idealnego wzorca, który jest zakodowany w moim umyśle.”

A wszystko to dlatego, że…

Gdy ciągle powtarzamy, że mamy wszystko w dupie, czyli w odbycie, to naczynia krwionośne tego małego narządu nie są w stanie pomieścić wszystkich rzeczy i tych wszystkich sytuacji, które w nim mamy i dlatego rozrywają się. Podobno połowa Polaków ma hemoroidy.

Te i inne mądrości tutaj
http://www.terapia.najlepsze.pl/
a konkretnie tutaj
http://terapia.najlepsze.pl/bsz2.pdf

bart :

Jutro sprawdzę, czy to miejsce nadaje się jedynie do rozcierania własnego pawia obcasem, czy też może się w nim spotkać śmietanka #ttdkn (plus jeden gość, co będzie krył się anonimowo przy sąsiednim stoliku, creepy).

W Paradoksie dobre sushi?

Liczysz na przyjacielski wpierdol od Radka?

No więc byłem w Paradoksie wczoraj i mam ambiwalentne odczucia. Wadą tej knajpy jest położenie – dość daleko od centrum i od metra. Ale lokal ma też jedną niesamowitą zaletę: nie trzeba tam płacić za piwo!

Dwa przystanki czerwoniakiem z metra Polibuda… ale fakt, spacerek przez park jeszcze. Przy powrocie – to nawet pod górę i w zacinającym deszczu.

No i już wiadomo, o co chodzi.

Mam kaca jak jasna cholera. Ale suuuuper bylo :)

Czarnobyl ’86 :

No i już wiadomo, o co chodzi.

Sprawdzić czy naprotechnolog.

bart :

nie trzeba tam płacić za piwo!

How come?

mrw :

How come?

Normalnie! Kupują tobie inni goście! Do tego piękne panie prawią ci komplementy, a potężni faceci podziwiają twoje mięśnie i pytają, co ćwiczysz!

To chyba nie mnie, mnie nikt nie lubi.

mrw :

How come?

Nie zamawiasz piwa – nie płacisz za piwo.
Tak to widzę.

mrw :

To chyba nie mnie, mnie nikt nie lubi.

No ale jeśli nikt na Ciebie też nie lubi patrzeć EDITH: w dodatku, to wystarczy sobie długą słomkę kupić i problem z głowy. Albo wrzucaj tampony do piwa EDITH:innym i potem je wysysuj. Przecież i tak Cię nikt nie lubi.

OT a raczej powrót do rzeczywistości – najświeższy powód czkawki z podniecenia u denialistów AGW:
http://news.bbc.co.uk/1/hi/sci/tech/8371597.stm
i jeszcze jeden komentarz:
http://www.realclimate.org/index.php/archives/2009/11/the-cru-hack/#more-1853

Nie musi być Paradox, to taki ot pomysł był luźny, żeby potencjalnie przynęcic kol. Radkowieckiego.

Właśnie zwróciło moją uwagę wyszukiwanie dziecięcych wierszyków o papieżu. Rany, kto coś takiego wyszukuje? Masochista jakiś? No pomyślcie – dziecięce, w dodatku wierszyki, w dodatku o papieżu. Chyba nie istnieje rzecz, którą miałabym mniejszą ochotę czytać…

Ja tylko zaznaczam, ze wybieram sie dzisiaj jeszcze raz. W razie gdyby jacys lurkerzy warszawscy chcieli sie ujawnic czy cos.

bart :

Normalnie! Kupują tobie inni goście! Do tego piękne panie prawią ci komplementy, a potężni faceci podziwiają twoje mięśnie i pytają, co ćwiczysz!

Czy to w ramach hołdu dla twórcy TTDKNu, czy każdy tak ma?
Czarnobyl ’86 :

No i już wiadomo, o co chodzi.

“Inny autorytet, prof. Maria Dorota Majewska”

Chyba spamolap mnie zezarl. Ale mozliwe tez, ze jeszcze nie wytrzezwialam i wydaje mi sie tylko, ze wyslalam komentarz.

Chciałem blipa, wordsreessssss nie chce mi połknąć blipa, chuj z tym wszystkim, bueeeeeehehehehehehehebuuuuuuuuuuuuu!!!!!!!!11111111111111111111oneonejeden

Lukasz :

OT a raczej powrót do rzeczywistości – najświeższy powód czkawki z podniecenia u denialistów AGW:
http://news.bbc.co.uk/1/hi/sci/tech/8371597.stm
i jeszcze jeden komentarz:
http://www.realclimate.org/index.php/archives/2009/11/the-cru-hack/#more-1853

Z Doskonale Szarego zrobiły się Siły Szybkiego Reagowania :)

http://doskonaleszare.blox.pl/2009/11/Yet-Another-Nail-in-the-Coffin.html

urbane.abuse :

Czy to w ramach hołdu dla twórcy TTDKNu, czy każdy tak ma?

Nie wiem, mnie tak traktowano, więc pomyślałem, że to w standardzie.

bart :

Nie wiem, mnie tak traktowano, więc pomyślałem, że to w standardzie.

Dżizaskurwajapierdolę.

bart :

Z Doskonale Szarego zrobiły się Siły Szybkiego Reagowania :)
http://doskonaleszare.blox.pl/2009/11/Yet-Another-Nail-in-the-Coffin.html

Zauważyłem wpis w rss po dodaniu komcia tutaj :D

bart :

urbane.abuse:

Czy to w ramach hołdu dla twórcy TTDKNu, czy każdy tak ma?

Nie wiem, mnie tak traktowano, więc pomyślałem, że to w standardzie.

Och, a już zaczynałem żałować, że za dwa tygodnie ma mnie w DC, bo perspektywa darmowego piwa (DARMOWE PIWO!) działa tak mocno na wyobraźnię, że przełamuje fale nieśmiałości or samfing.

bart :

Nie wiem, mnie tak traktowano, więc pomyślałem, że to w standardzie.

I myślisz też, ze każdego wozi limuzyna z napisem TTDKN na burtach i kierowcą? Ech, elita…

bart :

Z Doskonale Szarego zrobiły się Siły Szybkiego Reagowania :)
http://doskonaleszare.blox.pl/2009/11/Yet-Another-Nail-in-the-Coffin.html

No tak – porównałem dane CRU do “jedynie słusznych” danych UAH (satelitarnych). Jeśli Brytole oszukują, robią to wyjątkowo niezdarnie:

wielolecie CRU UAH różnica
1991-1995 0.02 -0.02 +0.04
1996-2000 0.17 0.13 +0.04
2001-2005 0.31 0.26 +0.05
2006-2009 0.25 0.21 +0.04

Jak widać różnica jest niewielka.

Jeśli komuś nie pasują podane dane CRU z tymi, które są na oficjalnych stronach, to dlatego, że zmieniłem je tak, by oznaczały anomalie dla dokładnie tego samego okresu bazowego, co UAH (1979-1998). Denialiści podając różnice pomiędzy CRU a UAH (czy GIS a UAH), często “zapominają” dodać, że dane te dotyczą różnych okresów bazowych. stąd podawane przez nich różnice są znacznie większe.

mrw :

bart :
nie trzeba tam płacić za piwo!

How come?

Normalnie, Radkowiecki stawia.

Bartu, wyrżnij tego anonima pls.

czy ttdkn-owi neofici mogą się przyłączyć do tego piwa (darmowego or not) czy mają jedynie patrzyć ponad szpalerem bodygardów? :-)

dink :

czy ttdkn-woi neofici mogą się przyłączyć do tego piwa (darmowego or not) czy mają jedynie patrzyć ponad szpalerem bodygardów? :-)

Musimy ustalić kolejność odzywania się według stażu.

bart :

Musimy ustalić kolejność odzywania się według stażu.

I jakiś rite of passage.

:

I jakiś rite of passage.

“If you are able to swim through..THE RING OF FIRE!” – U ha, u ha-ha!

:

I jakiś rite of passage.

Szczepienie, hehe.

Veln :

Szczepienie, hehe.

Thimerosalkiem skwalenu!