Home > Personalo > Droga Krzyżowa w 3D

Droga Krzyżowa w 3D

rel133xq.gifZacząłem znajdować siakąś takąś perwersyjną przyjemność w wyszukiwaniu odpustowych wytworów technologii CompuServe GIF. Nie pytajcie, jak znalazłem stronę Magiczny Czas — wyprała mi mózg tak konkretnie, że pamięć krótkoteminowa poszła się mię paść na łąki niebieskie. Poważnie, straciłem poczucie czasu i mimo że wiedziałem, że powinienem się oderwać i wrócić do pracy… no nie mogłem, jakby mnie coś trzymało siłą.

Niestety, mało tam atrakcyjnych gifów o tematyce religijnej, ale w takiej kopalni zawsze się coś o Jezusie wygrzebie.

  1. May 16th, 2007 at 00:55 | #1

    Używanie niebieskiego tła i ruchomej tapety powinno być karane obcięcim nadgarstków. Nic tak nie zdradza początkującego webmastera jak niebieska tapeta w tle. To jakaś mania jest chyba.

    “Umiem używać kolorków, pier*&lne sobie tutaj na niebiesko”.

  2. pillowbookworm
    May 16th, 2007 at 01:41 | #2

    “Umiem używać kolorków, pier*&lne sobie tutaj na niebiesko”-Jarosław Kaczyński na wieść o zejściu JP2?

  3. May 16th, 2007 at 12:12 | #3

    Z racji brzydkiej pogody będzie ponuro:

    Komu i co próbujesz udowodnić?

  4. May 16th, 2007 at 12:18 | #4

    Ja?

  5. May 16th, 2007 at 13:00 | #5

    a kiedyś myślałam, że blog wzorcowy (http://www.milusio-i-fajniusio.blog.pl/) jest the best…

  6. May 16th, 2007 at 13:00 | #6

    Nie, kurwa, ja.

    Skoro czegoś nie lubię, to do gęby nie pcham. A jak pcham, to znaczy, że coś chcę komuś udowodnić. Że jest niedobre? “A teraz, moi współświatopoglądowcy, założę bloga, w którym będę pokazywał, jacy śmieszni są katolicy, haha, siądziemy w wirtualnym kółeczku i będziemy się śmiali, jak im z gęby śmierdzi”.

    Nie jest tak?

  7. May 16th, 2007 at 13:04 | #7

    No, w skrócie tak.

    A poważnie – dla mnie animowany gif z Jezusem jest idealnym przykładem totalnej sekularyzacji symboli religijnych. Ale co ja tam wiem, rycerzu.

  8. Piotr Januszkiewicz
    May 16th, 2007 at 14:29 | #8

    Ale śmieszni są ci katolicy, haha…
    Takie animowane gify są dowodem na podatność katolików na marketing, religijny rónież.
    Poza tym dziecinada, głupota, etc.

    Mam prośbę do ciebie, Bart, pisz więcej o muzyce.

  9. May 16th, 2007 at 14:34 | #9

    Właśnie smażę recenzję nowego Sleepytime Gorilla Museum pod roboczym tytułem “Intelektualny satanizm jako odpowiedź na głupotę religijną”.

  10. May 16th, 2007 at 16:47 | #10

    http://img222.imageshack.us/img222/673/2482kb1ti2.jpg – coś takiego byś mógł wprowadzić w sumie ;-)

  11. May 16th, 2007 at 16:54 | #11

    Właśnie, o co chodzi z tymi komciami? Rozumiem, że to komentarze, ale że co?

  12. przecinaki
    May 16th, 2007 at 17:18 | #12

    no ale przeciez ten blog jest anonsowany jako satanistyczno lewacki, wiec co wy tu, kuzwa, robicie? pytam EO i Piotr.Jnuszkiewicz.

  13. May 16th, 2007 at 17:25 | #13

    Nie wiem, jak Piotr, ale EO to satanistyczny lewak, tylko czasem mu się przypomina, że wziął ślub kościelny.

  14. May 16th, 2007 at 17:54 | #14

    ad nr. 11:
    nie wiem. Chyba taki ranking kto zostawi wiecej komentarzy. A jak zostawisz 666 komciuff to w ryj od wszechpolaka w nagrodę. Na przykład.

  15. przecinaki
    May 17th, 2007 at 18:11 | #15

    ad. 13. aha. to wiele wyjasnia.

  16. May 17th, 2007 at 19:06 | #16

    EO, nie znasz się. Te animacje sa z USA a tam katolików co kot napłakał. To protestanci robią takie rzeczy, bo protestanci w USA to przeważnie taki RydzykLand tylko że z forsą.

  17. May 17th, 2007 at 20:15 | #17

    Jeśli zrobienie żenującej strony związane jest z wyznaniem, to aż boję się pomyśleć, w co wierzy autor(ka) strony http://www.przeklad.com. W siebie na pewno.

  18. May 18th, 2007 at 16:47 | #18

    Oj hardkor….straszny logotyp i ten Ciapek….ciężka sprawa.

  19. May 20th, 2007 at 19:47 | #19

    http://gloria24.pl/gadzety.php?akcja=opis&iProdId=8460309&iKatId=351 – cały sklep jest w podobnych klimatach ;) Moim drugim faworytem jest krzyż utworzony z imienia Jezus ( http://gloria24.pl/obrazki.php?akcja=opis&iProdId=84663645&iKatId=635 )

  20. May 28th, 2007 at 10:17 | #20

    Oj, dawno tu nie byłem, ale teraz jestem, to się wyjaśnię dokładniej, bo mam zapędy misjonarskie, o czym wie każdy, kto mnie zna.

    Chodzi mi o to, że jakbyś czytając swój ulubiony portal informacyjny trafił na taki kwiatek (vide Sowińska kontra Tinky-Winky, kiedy o tym napiszesz?) opisał swoje oburzenie/rozbawienie w blogu, byłoby to (dla mnie) zrozumiałe. Ale poświęcanie chuj-wie-ile-czasu i zdrowia na grzebanie po jakichś amatorskich pierdołach biednych i głupich ludzi, wyszukiwanie animowanych gifków z Jezuskiem i pseudochrześcijańskich inicjatyw inkwizycyjnych z Alabamy to po prostu obsesja, do tego raczej niezdrowa i dość histeryczna, powiem Ci w zaufaniu. Wszyscy wiemy, że pseudochrześcijanie są nietolerancyjnymi, wstecznymi chujami, żerującymi na ludzkiej głupocie i kompleksach – OK, i taki statement wystarczy. To tak jak z opowiadaniem dowcipów na imprezie – pierwsze pięć śmieszy, drugie pięć śmieszy tylko niektórych, a dalszy ciąg już tylko męczy. Ale zawsze się znajdzie koleżka, który tego zmęczenia nie widzi, i dalej opowiada dowcipy, a że te najfajniejsze wystrzelał na początku, opowiada z rozpędu już te mniej zabawne, z serii np o Jasiu i nowym burdelu w mieście. I ten etap, metaforycznie rzecz ujmując, Twoje wrzuty antyreligijno-postępowe już osiągają. Bez urazy, oczywiście.

  21. May 28th, 2007 at 10:36 | #21

    Owco, taki statement wcale nie wystarczy, a ten blog nie jest imprezą, na której opowiadam dowcipy. Od dawna uważam, że problemem ludzi myślących jest nieusprawiedliwione przekonanie, że a. prawda obroni się sama, b. wystarczy raz coś powiedzieć, a wszyscy zapamiętają. Otóż tak nie jest.

    A o Sowińskiej już coś klecę, ale krótko.

  22. May 28th, 2007 at 11:15 | #22

    Otóż ten blog jest taką imprezą, bo teksty o śmiesznych chrześcijanach czytają – sądząc po komentarzach – ci sami ludzie z zamkniętego kółka o podobnych poglądach. Stąd moje wrażenie, że siedzimy w przytulnym pokoiku i żartujemy sobie mocno monotematycznie. Gdybyś wrzucał te teksty w komentarze bloga Wierzejaska, może Twoje misyjne wysiłki odniosłyby jakiś skutek. Ale tutaj – to wyważanie otwartych drzwi. Z poklepywaniem po plecach.

  23. May 28th, 2007 at 11:20 | #23

    Komentują zazwyczaj ci sami, ale czytają różni. Mam naprawdę dużo wejść z Google – tylko dzisiaj pojawiły się trzy osoby szukające informacji nt. Ewy Sowińskiej. Blog jest tam i ówdzie linkowany, czasem w społecznościach mało przyjaznych idei rozdziału kościoła od państwa.

  1. No trackbacks yet.

Optionally add an image (JPEG only)