Mam ci tu ja taki automacik statystyczny, który pokazuje, skąd do mnie goście przychodzą. Otóż okazuje się, że mój blog wyskakuje w Google na ósmym miejscu po wpisaniu hasła “dlaczego ja śmierdzę”. I ktoś takie zapytanie Googlowi zadał i z odpowiedzi przeklikał się na mój blog.
Drogi czytelniku, mam nadzieję, że porady zawarte w moim skromnym blogu pomogły ci nie śmierdzieć, a przynajmniej uzmysłowiły powody śmierdzenia.
Kurwa, teraz to nawet na siódmym… :D
Wciąż aktualne, teraz na drugim.
Nie mogłem się powstrzymać.