Archive

Archive for the ‘Personalo’ Category

Japoński Kononowicz

May 3rd, 2007 9 comments

Rzadko się zdarza, żeby startujący w wyborach kandydat idealnie utrafił w moje poglądy. Na tyle rzadko, że znalazłem takiego dopiero w Japonii. Mówi po swojemu, ale napisy są po angielsku.

Ten wpis miał być fotoreportażem z Krakowa, dokąd udałem się na skróconą majówkę. Niestety, wypad był pod względem fotograficznym wyjątkowo nieudany i mogę pochwalić się jedynie escherowskim widokiem z okna, Tatrami na horyzoncie oraz industrialnym zachodem słońca widzianym z gierkówki na wysokości Bełchatowa.

20070501_095056.jpg

20070501_122819.jpg

20070501_193632.jpg

Tags: , ,

Najlepsze pierogi

April 28th, 2007 18 comments

dsc00043.JPGWciąż nie mogę się pozbierać po środowym koncercie Sleepytime Gorilla Museum we Wrocławiu. Mogę właściwie powiedzieć, że ci goście powinni być co najmniej tak sławni i uznani jak King Crimson. Multiinstrumentaliści z ewidentnym formalnym wykształceniem muzycznym, grający połączenie muzyki współczesnej z black metalem, a na scenie prezentujący precyzję odtwórczą japońskich robotów. Trudno to ująć lepiej niż Semprini: o kurwa mać, jak pozamiatali. A jak już pozamiatali, to grzecznie zeszli ze sceny, wzięli z zaplecza pudełka z merchandisingiem i zaczęli sprzedawać t-shirty w hallu. I każdy mógł sobie z muzykami porozmawiać i ładnie podziękować. Pobiegłem zatem to zrobić, a ktoś zrobił wtedy zdjęcie pani skrzypaczce i umieścił je w Internetach. To brodate z lewej to ja!

Skąd pierogi w tytule? Otóż kiedy jakiś wykonawca przyjeżdża do obcego mu kraju, często przed wyjściem na scenę uczy się jakiegoś zwrotu w lokalnym języku, żeby nim obłaskawić publiczność. Na przykład wokalista brytyjskiego zespołu punkowego w środku koncertu w Hybrydach krzyknął do mikrofonu: “PIEROGI TOPRY!”. Zawsze uwielbiałem takie akcje — pamiętam jeszcze jakąś Chinkę, która wystąpiła w PRL-owskiej edycji festiwalu w Sopocie i wygrała drugie miejsce czy innego Bursztynowego Słowika. Stała na scenie jak porażona, łzy jak grochy jej ciekły po twarzy i krztusiła w kółko: “Porska, Chini… Chini, Porska… Porska, Chini…”, a wszystko to live on national television.

Wokalista SGM, Nils Frykdahl, zaczął koncert od pierogów dość standardowych, czyli od wydukanego “Vee-ta-me”, Chinki więc specjalnie nie przebił. Za to gdzieś w środku występu zaczął opowiadać o Stanach Zjednoczonych:

First, you cross the ocean. Then, you see cities, really large cities. Then there come fields, going for thousand miles. Imagine that landscape. Pejzaz. Taki pejzaz. By Ewa Demarcyk, music by Siegmund Konyecny. One of the greatest songs ever.

Przyznam, że kapcie mi spadły. Owszem, jestem przekonany, że to ludzie z wykształceniem muzycznym, ale dziwnie się czuję, kiedy o Ewie Demarczyk wspomina facet wyglądający następująco:

nils.jpg

Mało napisałem o muzyce Sleepytime Gorilla Museum. Już raz próbowałem to zrobić i niezbyt mi wyszło. Może spróbuję prościej: musisz posłuchać tego zespołu, jeśli lubisz eksperymenty muzyczne i nie boisz się satanistycznego gospel, uwielbiasz późne King Crimson, tylko wkurwia cię laluś Belew na wokalu, od dawna masz plany, żeby zaliczyć choć jedną edycję Warszawskiej Jesieni, uważasz, że dobry zespół musi czasem dowalić miazgą z głośników, mówią ci cokolwiek nazwy The Residents i Ween oraz uznajesz wyższość metrum nieparzystego nad parzystym.

Fot.: 1. Zara2stra kolega Zara2stry, 2. www.livephotos.fr

Tags:

Breslau

April 26th, 2007 6 comments

Wróciłem właśnie z Wrocławia z koncertu Sleepytime Gorilla Museum. Wydarzeniu temu należy się osobny wpis, kiedy już odsapnę, bowiem w skali pięciogwiazdkowej daję koncertowi gwiazdek sześć. Na szybko wrzucam tylko szybko trzy zdjęcia. Więcej nie będzie, bo więcej czasu zabrał nam dojazd i powrót niż sam pobyt…

breslau3.jpg breslau1.jpg breslau2.jpg

Tags: , ,

Wypoczynek z dziećmi

April 13th, 2007 18 comments

Byliśmy, proszę pana, z żoną ostatnio w Puszczy Białowieskiej… Gdzie ja miałem aparat Nikon De Pięćdziesiąt… Zrobiłem zdjęć kilkadziesiąt…

20070406_130738.jpg 20070408_112302.jpg 20070408_124045.jpg 20070408_124713.jpg 20070408_174856.jpg 20070408_175046.jpg 20070408_175029.jpg 20070408_175115.jpg z20070408_132748.jpg

Tags: ,

Referral Fun, marzec 2007

April 10th, 2007 2 comments

maly.gifNowy Referral Fun z opóźnieniem. Przepraszam, ale byłem na wyjeździe rodzinnym (oksymoron “wypoczynek z dziećmi” jakoś nie może mi przejść przez gardło) i nieco zaniedbałem bloga. Nie chce mi się też zbytnio tworzyć skomplikowanych konstrukcji, więc sypnę garścią ciekawych zapytań i idę odsypiać piekło na ziemi. Słyszeliście kiedyś o “buncie dwulatka”? Mi też się to do niedawna wydawało zabawne…

piosenki.gif

  • śmieszne zdjęcia psie gówna
  • armaty ziemniakow
  • arnold masin holocaust
  • brzytkie piosenki o legii warszawa
  • dupę kupię
  • galba goatse
  • gołe skinheadów
  • jak palic browna
  • jak pisać wystąpienie poselskie
  • japierdole jezus
  • kursy przedmalzenskie w holandii
  • kurzajka na czole
  • śmieszne piosenki o kupie
  • pocztówki z barankiem
  • sierakowski faszyzm
  • orliński lewak
  • starożytni rzymianie i ich fryzury
  • teksty dla nienormalnych
  • teledyski pieśni narodowych
  • zdjęcia młodzieży trudnej
  • zdjęcia o rycerzach
  • złe piosenki o legii
  • zydzi w legionowie
Tags: