Dalsze przygody świnki w New Jersey
Czytam dalej list prof. Majewskiej i włosy mi stają dęba na łbie. W poprzednim odcinku naśmiewałem się z fragmentu, w którym pani profesor nie zrozumiała wiadomości z CNN, dziś przyjrzę się następnym dwóm ciekawym cytatom z jej listu — jednemu trochę śmiesznemu, drugiemu trochę strasznemu.
Najpierw ten śmieszny. Pani profesor pisze tak:
Do bazy VAERS zgłoszono też przez 19 lat 44 092 przypadki podejrzanych ciężkich powikłań poszczepiennych, z czego 18 698 dotyczyło dzieci do 2 r. życia. Prawdopodobne liczby podejrzanych ciężkich powikłań poszczepiennych dla wszystkich grup wiekowych wynoszą ponad 440 920, a dla dzieci do 2 roku życia — ponad 186 980 (zgłoszone x 10). Powikłania te włączają uszkodzenia neurologiczne (encefalopatie, zapalenie i obrzęki mózgu, choroby demielinizacyjne, padaczkę, porażenie mózgowe, autyzm, ADHD, upośledzenie umysłowe i inne), reakcje anafilaktyczne, choroby autoimmunologiczne, cukrzycę, uszkodzenie wątroby i nerek, tarczycę, astmę i inne. Szczepienia mogą także zwiększać ryzyko groźnych chorób zakaźnych. Np. po masowych szczepieniach dzieci przeciw pneumokokom w Wielkiej Brytanii zaobserwowano znaczny wzrost zachorowań na zagrażające życiu zapalenie płuc. Wytłuszczenie moje (dla przesadnej przejrzystości dodam jeszcze, że pani profesor podała link w surowej postaci jako przypis, ja uczyniłem klikalnym fragment tekstu).
No to kliknijmy i poczytajmy o tym wzroście zachorowań od szczepionki. I co się okazuje? Oczywiście zaobserwowano znaczny spadek zachorowań (o 90% w ciągu dwóch lat od wprowadzenia masowych szczepień) na zapalenie płuc wywoływane przez siedem szczepów, przeciw którym zabezpiecza szczepionka (odpowiedzialnych za 82% zachorowań u dzieci do 5. roku życia). Pojawił się natomiast poważny problem możliwego wzrostu przypadków zapalenia płuc wywołanego przez te szczepy, od których szczepionka nie chroni. Możliwego — bo wynikającego z doświadczeń Amerykanów. W Wielkiej Brytanii tendencja wzrostowa zachorowań na zapalenie płuc wywoływane przez serotyp 1 (bohatera artykułu w The Independent) pojawiła się na ponad dziesięć lat przed wprowadzeniem szczepień, ale obawy przed zajmowaniem zwolnionej niszy przez inny szczep są uzasadnione. Trwają więc zaawansowane prace nad szczepionkami obejmującymi trzy i sześć dodatkowych szczepów, w tym ów serotyp 1.
Cały artykuł ostrzega więc przed potencjalnym niebezpieczeństwem ze strony szczepów nieobjętych działaniem szczepionek, ale absolutnie nie oznacza to, że notuje się znaczny wzrost zachorowań na zapalenie płuc w Wielkiej Brytanii albo że „szczepienia mogą zwiększać ryzyko groźnych chorób zakaźnych”. Prof. Majewska manipuluje informacjami.
Gdybym był antyszczepionkowcem, powiedziałbym teraz: „Bartu, ale spójrz na te wykresy z liczbami zachorowań na zapalenie płuc w wielkiej przecież Wielkiej Brytanii: toż to kilka tysięcy przypadków rocznie! Czy naprawdę jest sens dla tak małej grupki szczepić wszystkie dzieci, narażając je na poważne skutki uboczne szczepionek, o których tak pięknie opowiada pani profesor?”. I wtedy ja jako Bart odpowiedziałbym: to doskonałe pytanie, drogi przyjacielu antyszczepionkowcu! Tak się bowiem składa, że opowieściami pani Majewskiej o rzeczywistej liczbie poważnych powikłań i śmierci chciałem zająć się w drugiej części notki.
Zacznijmy znowu od cytatu z listu pani profesor:
O tym, jakie jest prawdziwe bezpieczeństwo szczepionek najwięcej możemy się dowiedzieć z publicznie dostępnej amerykańskiej bazy danych VAERS (Vaccine Adverse Events Reporting System). Pod naciskiem organizacji rodzicielskich w 1986 r. Kongres USA przegłosował Narodową Ustawę o Okaleczeniach Poszczepiennych Dzieci (National Childhood Vaccine Injury Act). W wyniku jej przyjęcia powstał The National Vaccine Program Office, który razem z amerykańskim Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorób (CDC; Centers for Disease Control and Prevention) został zobowiązany do monitorowania i rejestrowania PP i ZP. Ten system tworzy bazę VAERS, która kolekcjonuje dobrowolnie zgłaszane przez lekarzy oraz rodziców przypadki PP i ZP i znajduje się w archiwum na stronie internetowej CDC (http://wonder.cdc.gov/vaers.html). Szacuje się, że do VAERS zgłaszanych jest jedynie około 10% wszystkich prawdopodobnych przypadków P[owikłań]P[oszczepiennych] i Z[gonów]P[oszczepiennych], mających zarówno przyczynową jak i tylko czasowy związek ze szczepieniami (Rosenthal A, Chen R (1995) The reporting sensitivities of two passive surveillance systems for vaccine adverse events. Am J Public Health. 85:1706-1709; Hinrichsen et al. (2007) Using electronic medical records to enhance detection and reporting of vaccine adverse events. J Am Med Inform Assoc. 14:731-735; http://www.fda.gov/downloads/Safety/MedWatch/UCM168497.pdf). (podkreślenie moje)
Owa jedna dziesiąta wszystkich zgłaszanych przypadków to współczynnik bardzo istotny dla dalszych wywodów prof. Majewskiej. Dlaczego, opowiem później. Na razie spróbujmy dowiedzieć się, skąd pani profesor go wzięła. Jako odsyłacz podaje dwie prace naukowe i jeden link. Link prowadzi do artykułu o VAERS, w którym wspomina się, że słabością bazy jest niepełna liczba zgłoszeń, nie ma natomiast nic o tym, jaki procent zgłoszeń faktycznie do niej trafia. Praca Hinrichsen et al. to sprawozdanie z testowego wprowadzenia ulepszeń w systemie informatycznym w grupie klinik w Massachusetts, dzięki którym ulepszeniom wzrosła liczba zgłoszeń do VAERS — ale artykuł nie zajmuje się tym, jaki procent rzeczywistych powikłań faktycznie trafia do VAERS. Oba teksty mają w bibliografiach pracę Rosenthala i Chena, i to w niej znajdziemy ślad owych 10%. Warto jednak zwrócić uwagę, że prof. Majewska najwyraźniej nie zwraca zbytnio uwagi na zawartość linkowanych referencji.
Rosenthal i Chen w swojej pracy zbadali liczbę zgłoszeń konkretnych powikłań do VAERS, porównując je z faktyczną częstotliwością występowania tych powikłań. Okazało się, że powikłania typu wysypka czy zaczerwienienie są zgłaszane bardzo rzadko (<1% przypadków), za to zgłaszany jest co trzeci przypadek drgawek po szczepionce MMR i co czwarty przypadek drgawek po DTP. Liczba zgłaszanych przypadków polio poszczepiennego wynosi 68% faktycznych. Stosunkowo rzadko zgłasza się mało znany zespół hypotoniczno-hiperaktywny, z drastycznymi objawami, choć bez długotrwałych skutków, zdarzający się po szczepieniu DTP (3% faktycznych przypadków). Co ciekawe, dla porównania autorzy podają również odsetki odnotowanych śmierci w wyniku chorób zwalczanych szczepionkami — okazuje się, że w USA zgłaszana jest co trzecia śmierć w wyniku krztuśćca i dwa na pięć zgonów od tężca. Do statystyk trafia też tylko co piąty zespół Gregga — deformacja płodu w wyniku przebytej przez ciężarną kobietę różyczki.
Nigdzie jednak w pracy Rosenthala i Chena nie pojawia się owe 10% prof. Majewskiej — ani nie da się takiego współczynnika wyliczyć z ich danych. Autorzy wspominają jedynie, że VAERS i jego siostrzany system MSAEFI osiągają lepsze wyniki niż podobne systemy w Wielkiej Brytanii odnotowujące jedynie 1 do 10% faktycznych powikłań — i to jedyny raz, kiedy ta liczba się pojawia, ale jak widać nie dotyczy ona VAERS. Intensywne guglanie wykazuje, że współczynnik 10% jest popularny na stronach antyszczepionkowych, ale linki na jego potwierdzenie prowadzą albo do Rosenthala i Chena, albo do innych prac, które owego współczynnika nie podają.
Jak wspomniałem na początku, dla prof. Majewskiej współczynnik 10% zgłoszeń do VAERS jest bardzo ważny. To na jego podstawie konstruuje ona swoje mrożące krew w żyłach tabele, z których wynika, że w USA trwa Holokaust szczepionych dzieciątek. Tabele są przygotowane w wersji light, w której liczbę zgłoszonych do VAERS powikłań i zgonów poszczepiennych prof. Majewska mnoży przez dziesięć (takie tabele znajdziecie w odpowiedzi na zarzuty ekspertów PZH na stronach 11 i 12). Funkcjonują też w wersji hardcore, w której prof. Majewska przyjmuje, że do VAERS zgłasza się od 1 do 10% przypadków — tę wersję można było znaleźć na prowadzonej najwyraźniej przez samą profesor stronie „Autyzm — Szczepienia”. Niestety, Jaszczury wyłączyły domenę, więc pozwolę sobie zamieścić taką tabelę u siebie.
Pomysł genialny w swojej prostocie. Weź dane za 20 lat (bo za jeden rok nie robią wystarczającego wrażenia), potem przemnóż je przez wymyślony współczynnik et voilà! — okazuje się, że w USA setki tysięcy zmarły, a miliony zostały ciężko okaleczone od szczepionek.
Najlepsze (albo najgorsze) jest to, że prof. Majewska dokonuje swoich „obliczeń” na podstawie bazy opartej na dobrowolnych, anonimowych zgłoszeniach; bazy, do której dopisać nowy rekord może każdy — lekarz, rodzic, ty, ja. Usuwanie zgłoszeń nie jest praktykowane — kiedy pewien naukowiec zgłosił do VAERS, że szczepionka przeciw grypie zamieniła go w Hulka, zadzwonił do niego pracownik FDA i poprosił o zgodę na usunięcie wpisu — bez takiej zgody nie można go było wykreślić. W bazie VAERS wciąż najprawdopodobniej znajduje się zgłoszenie Desiree Jennings, słynnej „ofiary” szczepionki przeciw grypie. Można było ją obejrzeć w telewizji, można było o niej przeczytać na antyszczepionkowych forach i blogaskach — to ta amerykańska cheerleaderka, która po szczepieniu dostała ciężkiego neurologicznego schorzenia zwanego dystonią i którą później specjaliści medycyny alternatywnej uzdrowili za pomocą różnych tajemniczych zabiegów i suplementów. Potem okazało się, że wyleczyli ją nie z dystonii (bo na nią na pewno nie zapadła), ale raczej z ostrego syndromu potrzeby zwrócenia na siebie uwagi. Ale raport w VAERS zapewne pozostał.
VAERS niezbyt nadaje się więc do badań epidemiologicznych czy statystycznych obejmujących ostatnie 20 lat. Można spytać, po co w takim razie taką bazę stworzono, skoro to informacyjny śmietnik. Odpowiedź wywoła uśmiech na twarzach stałych czytelników bloga: VAERS stworzono, by gromadzić dowody anegdotyczne! Gromadzić, obserwować dynamikę wpływania nowych zgłoszeń, sprawdzać, czy nagle nie zwiększa się gwałtownie liczba zgłoszeń z konkretnego rejonu lub czy w raportach nie przewija się podobny skutek uboczny nowej szczepionki. Gdyby prof. Majewska przeczytała dokładnie PDF, do którego sama linkuje w liście, dowiedziałaby się, że celem VAERS jest a) „identyfikacja nowych, rzadkich reakcji na szczepionki, zwiększonego występowania znanych skutków ubocznych i [identyfikacja] czynników sprzyjających występowaniu takich skutków”, b) „identyfikacja wadliwych serii szczepionek” (autorzy dodają, że „do tej pory żadnej serii nie uznano za niebezpieczną. Nie jest to zaskakujący rezultat, biorąc pod uwagę rygor produkcyjno-testowy, jakiemu poddawane są szczepionki”). No, ale skoro polscy antyszczepionkowcy uważają, że to neurobiolog najlepiej nadaje się do układania kalendarza szczepień dzieci, być może nie ma nic dziwnego w tym, że mechanizmu szybkiego reagowania na nowe problemy związane ze szczepionkami ten sam specjalista używa jako archiwum zbrodni.
bart :
Pobrałem, dzieki. Jesteś jak ten Prometeusz co niósł światło (minus mishap z wątrobą, czego ci rzecz jasna nie życzę)
bart :
Ilustrowany przewodnik po gminnych klubach sportowych – uważam, że byłby to przebój wydawniczy. Na kredowym papierze, twarda oprawa duże fotosy. Taki album deluxe. Same nazwy byłyby pieknie typograficznie podane. Izolator Noguchwała widzę jakimś gustownym jensenem podane. Miodas.
/hlb/ :
Oczywiście to jest typos. ALe jest tak ładny i pasuje do całości, więc zostawiam.
nosiwoda :
Trololololo. Zobaczycie, jeszcze ktoś wpadnie na pomysł odwołania festiwalu Sonisphere, na którym zagrają przecież praktycznie sami szataniści.
asmoeth :
Nie kracz! Odwołaj to! Bartu, kasuj posta! Wróg czuwa, czyta, śledzi, przejmie inicjatywę i trzeba będzie jechać do Pragi!
/hlb/ :
Czy ja wiem, może na złotym tle.
Bożesztymój, na tym filmie słychać strzały i śmiechy operatorów maszyny wywołującej mgłę !1
http://www.youtube.com/watch?v=-DbLgBifsTU
Tutaj nawet widać wstającego człowieka dostającego kulkę:
http://img576.imageshack.us/img576/8035/kurwatu.jpg
A widzieliście zdjęcie smętnych rosyjskich milicjantów wkręcających żarówki do lamp na lotnisku? DOWÓD NA SPISEK.
@ bart:
poka poka
Pan Woland :
http://silverrebel.livejournal.com/586215.html#cutid1
A tutaj spiskologia (ctrl-F “lamp”, ale polecam całość; ponoć mgła nad lotniskiem miała seledynowy kolor):
http://niepoprawni.pl/blog/8/prosba-do-blogerow-0
http://antydziad.salon24.pl/170471,mam-straszliwe-podejrzenia#comment_2419417
bart :
A jakiego koloru był czołg, który ją rozpylał?
@LampyGate:
Jeszcze tu: http://lowcaszpiegow.salon24.pl/170930,rosjanie-wymienili-system-naprowadzania-na-lotnisku-w-smolensku
Skomentuję przy pomocy cytatu z jednego z komentarzy, które podlinkowałeś:
“wygląda to na “nocną zmianę” w wersji służb rosyjskich”
Nocna zmiana żarówek.
http://lowcaszpiegow.salon24.pl/170930,rosjanie-wymienili-system-naprowadzania-na-lotnisku-w-smolensku#comment_2419489
Pojawia się jeszcze tajemniczy jar. Głęboki podobno.
nie tylko wykręcali żarówki, sadzili też drzewka…
http://geralt.blox.pl/html/1310721,262146,18.html?1
a skąd strzały? zresztą, ten blog to istne combo:
http://foxmulder.blox.pl/html
dżizz.. The God Delusion wrócił na listę bestsellerów NYT (31). Na 30. jest The Reason for God, na 29. Einstein’s God, 26. Jesus, Interrupted.
[offtop] Aby ememce nie przeciążały:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,7776659,Do_Izraela_nie_wpuszczaja_z_iPadami.html
EDIT:
Cały pogrzeb na nic?
http://wiadomosci.onet.pl/2155682,12,ruch_lotniczy_w_europie_polnocnej_sparalizowany_przez_wulkan,item.html
eli.wurman :
No właśnie, jeśli był rozsądny w sensie, że “szanował prawo, konstytucję, ludzi” to właściwie miałeś już swojego prezydenta. I pewnie niejendego takiego będziesz jeszcze miał.
romgier :
I piszą wiersze
http://www.pardon.pl/artykul/11352/isabel_napisala_wiersz_o_tragedii
@Bart
wysłałem Ci info na priv na fejsbuku
Nie wiem, czy było ale: International terrorists from FSB Russia murdered Polish President with EMP. (frąda)
Gammon No.82 :
To potwierdza tezę Ojca Dyktatora, który chyba w niedzielę zasugerował, że to nie Ruskie zestrzeliły samolot ale Nowieciekto. Koncept był taki, że chodziło skłócenie POlaków z Rosjanami. I chmura pyłu to potwierdza. Zydzi z londyńskiego Golders Green to wypuścili, tak żeby w szabas do Polski zaleciało i pogrzeb elity przykryło. Zeby Obama zrezygnował i inni. Zeby polskość umniejszyć.
mdh :
Przekleję to co napisałem u WO, bo to dobra odpowiedź:
Gdyby był bohaterem narodowym za życia (jak Piłsudski) to wtedy faktycznie każde jego “kury szczać prowadzać” obnoszono by jak najświętsze przysłowia. Autorytety robi się tak, że najpierw masz jakąś zasługę, a potem każde bąknięcie podciągasz na zasadzie: skoro miał rację z fizyką kwantową, to pewnie zna się i na etyce (wiem, że bezsensu, ale tak to działa).
Dalej jest jeszcze trochę dowyjaśnień o tym “jak to działa”. Jeśli po JP2, autorytecie nad autorytetami, została taka mizeria, że czasem ktoś pogrozi paluchem “ale Ojciecświęty”, to po LK nie zostanie żaden kamyczek do rzucania. Kościół ma przesadnie duże wpływy na państwo, zgadza się, ze jest to zasługa the papieża. Ale głównie taka, że the papież był dobrym punktem kampanii, na zasadzie misia w Zakopanym. Ostatecznie i tak sprawa sprowadza się do tego jakie proboszcz ma wpływy w gminie, a na wojtylanizmie nie da się jechać w nieskończoność, bo the papież przestał produkować świeży kontent, a obecny a papież to już zdecydowanie nie to samo.
blue.berry :
Już o tym słyszałem, ale nie wiem czy przed napisaniem.
Dajcie spokój, przecież to świrus, który na szybko, korzystając z tego, że ludzie normalni trochę przycichli próbuje się “wkrzyknąć” ze swoją szajbą. To tak jakby podczas minuty ciszy krzyknął “dupa”, bo tylko tak ma szansę zapisać się w historii świata. Internet is vast and infinite. Jeżeli chodzi o żelazne tematy: żydy, pedały, hitler, masoni itd. to pewnie można znaleźć w sieci wszystkie permutacje szajby.
Czkawka po ostatnim wpisie na blogu WO.
Bleh.
Będą przedłużać żałobę narodową?
http://wiadomosci.onet.pl/2156169,11,pogrzeb_bedzie_przelozony_to_powazna_alternatywa,item.html
Najprościej byłoby na stałe. Naród Polski, tak ciężko doświadczony przez najazd Brzetysława, Krzyżaków, potop szwedzki, rozbiory, Katyń, powstanie warszawskie i krwawe rządy komuny, ma prawo do Permanentnej Żałoby.
@ Gammon No.82 :
Słusznie. Dzięki temu przynajmniej da się radia słuchać…
Gammon No.82 :
To! W Krakowie podobno jeszcze mieli zdjąć płachty reklamowe z budynków na czas do pogrzebu. Też jestem za tym, żeby na stałe.
I jeszcze: żeby mistrz Dźwigaj wyrzeźbił monumentalny “Pochód prezydentów, premierów i chińskiego ministra transportu na Wawel”, a mistrz Wajda co roku żeby urządzał żywe obrazy na podstawie. Permanencja to jest to.
zer00 :
Spadaj. Wajda urządził tamten obraz na podstawie projektu Wyspiańskiego. Wyspiański wielkim wszystkim był.
j., co dostał wtedy pieniądze za superfajoską zabawę na szczudłach
Rozkręcają się chłopaki.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,7778494,PiS__Niech_kazdy_uczen_obowiazkowo_odwiedzi_Katyn.html
Witam wszystkich,
leży toto na blogu WO więc pewnie dla większości to żadna nowość, ale nie mogę się powstrzymać przed wrzuceniem:
orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/4D0917D9
Ironic. a dalsze losy pilota… szkoda gadać
Gammon No.82 :
OK, oficjalnie informuję o zmianie swojego stanowiska w kwestii WawelGate.
Proboszcz :
Łe gugiel nie zdążył zapisać :-(
Prosto z Psychiatryka24:
NIE WIERZĘ W CHMURĘ PYŁU !!!
Tagi:
wulkan
To przykrywka!
Kolejna chamska przykrywka!!!
Właśnie teraz!!!
Żeby Europa zapomniała, nie myślała, wyparła.
Finis Poloniae.
http://t-rex.salon24.pl/171606,nie-wierze-w-chmure-pylu
bantus :
Zrób to sam. Zamień Krasnodębskiego na Michnika, a katastrofę w Smoleńsku na Holokaust. Haha.
jareecki :
Najlepsze jednak jest to:
30 sierpnia 2008.
Gammon No.82 :
“Jezus stwierdza wprost, że to z naszego kraju wyjdzie iskra Boża, która przygotuje świat na powtórne jego przyjście. ”
http://terlikowski.salon24.pl/171531,bojazn-i-drzenie
Gammon No.82 :
Ej, sama wrzucałam, jak RPO Kochanowski takowy projekt obowiązkowych wycieczek katyńskich chciał szkołom sprzedać. Tylko, kurka, nie mogę teraz tego wykopać…
EDIT:
Po chwili namysłu stwierdzam, że tym gorzej. Skoro Kochanowski występował o te wycieczki, a zginął właśnie w Smoleńsku, to wietrzę ciśnienie pt: wypełnić Testament RPO, młodzież do autokarów. Będziemy się wozić….
bart:
To już nie będzie odbierania legitymacji?
naima_on_line :
Chyba pamiętam. To tutaj to krok dalej, taki Szlak Prezydencki. Koszmar.
galopujący major :
O_O Haha.
W komentarzach też nieźle:
TT :
LMAO!
Nie jestem znawcą Pisma, ale wydaje mi się, że za czasów Jezusa nasi przodkowie biegali z dzidami po lasach.
EDIT: Tak se myślę, że możnaby organizować konkursy na najbardziej idiotyczną notę/artykuł dnia. Ostatnio naprawdę jest z czego wybierać.
Dzisiaj Terlikowski wygrywa w przedbiegach, no ale przecież jest dopiero druga.
naima_on_line :
Sprawdzić czy nie ruski szpion, bo przeciez wiadomo kto na tym finansowo skorzysta…
Słusznie mniemasz. Kto kocha swoje dzieci, ten je Doświadcza.
P.S. A Kubuś w niedzielę kończy cztery latka :-)
Proboszcz :
To nie Pismo, to Faustyna Kowalska…
January :
Kurczę, January, napisałeś komentarz, ja go skomentowałem, ty go usunąłeś, więc ja usunąłem też swój komentarz, a ty teraz komentujesz mój komentarz do twojego komentarza, który sam usunąłeś.
galopujący major :
Chyba sobie, kurwa, jaja robicie.
zer00 :
I sie podzielil kasą:
http://bukojer.salon24.pl/171626,list-otwarty-do-andrzej-wajdy
January @ bart:
Żeby zrozumieć rekurencję, trzeba zrozumieć rekurencję.
eli.wurman :
Ja tylko nie wiem czy teraz można już oficjalnie winić Jezusa?
eli.wurman :
To tylko mnie to opowiadano na religii w podstawówce? (z lekka nawiedzona świecka katechetka)
ojap :
No ja wiem, że taka koncepcja istnieje, ale na litość boską – traktować ją poważnie?
eli.wurman :
Mickiewicz traktował ją śmiertelnie poważnie. A ponieważ leży na Wawelu, to trzeba się go słuchać. Czy jakoś tak…
ojap :
Mnie opowiadano, że najgorsze, bezbożne słowo to jest “partnerstwo”.
@ galopujący major:
Posumujmy: wszystko wskazuje na to, ze zleceniodawcą zamachu był J. Chrystus w odwecie za zablokowanie próby przejęcia władzy w Rzplitej. Tylko kto w takim razie był wykonawcą? Na razie wychodzi, ze Duch Św. – tylko on mógł natchnąć pilotów/kontrolerów/Pasażerów (tych ostatnich – do wywarcia presji na pilota) do spowodowania katastrofy. Tylko czemu zamiast LK nie zlikwidowała Tuska? Chybił?
Zadanie na dziś – wyjaśnić rolę ojca J.Ch. w zamachu
naima_on_line :
Mniam.
Uwaga, Otchłań nadciąga: Pospieszalski chyba wie, ale się sam boi powiedzieć, a ojczulo dyrektor mówi, że nie mówił, tylko go sfingowano, a poza tym, to proszę uważać, kto wchodzi.
Chyba właśnie przedawkowałam media krajowe.
galopujący major :
Czy on używa dyscypliny, żeby wprowadzić się w ten stan?
jareecki :
Wiemy też jakiej narodowości był Jezus. A więc wiadomo KTO ZA TYM STOI.
eli.wurman :
Jezus Pansperminator: http://scienceblogs.com/pharyngula/upload/2010/04/this_is_what_happens_when_your/jesus_abs.jpeg
eli.wurman :
znaczy Jaszczury?!
jareecki :
Wstępne poszlaki wskazują, że jednak to Diclonii, działający na zlecenie któregoś z Goa’uldów.
jareecki :
Da się to połączyć z zamachem Ruskim. Analogicznie do trójkąta Bóg Ojciec wydaje syna na śmierć, którego krzyżują ci niedobrzy od zawsze Żydzi. Chrystus robi za Boga Ojca, Kaczyński za Jezusa, a Ruscy za Sanchedryn. No i Tusk jest Judaszem, bo na pewno wiedział i dlatego specjalnie poleciał wcześniej.
Innymi słowy: Santo subito
Ja nic nie chce sugerowac, ale:
http://img301.imageshack.us/img301/4568/18417016.jpg
;-(
bantus :
Na pewno nie dyscypliny rozumu, albowiem:
“Tragiczne wydarzenia, absurdalne w swojej przypadkowości, takie jak wypadek prezydenckiego samolotu i śmierć niemałej części polskiej elity – trzeba rozpatrywać z perspektywy religijnej. To ona odsłonić może Sens w tym, co tak życiowo, docześnie bezsensowne. A także uświadomić, że ta tragedia jest zadaniem do wypełnienia. A najlepszym dowodem na prawdziwość tego zdania jest felieton Agaty Bielik-Robson z “Krytyki Politycznej”, która na tragedię Polski postanowiła sie spojrzeć z wyżyn zimnego rozumu, bez jakiegokolwiek odniesienia do perspektywy religijnej czy metafizycznej. Efekt takiego myślenia był zaś najdeliklatniej rzecz ujmując żałosny.”
My tu gadu-gadu, śmichu-chichu gdzie indziej indziej już śliwki rwą.
Widać w Pałacu Prezydenckim ci pracownicy dotychczasowi chodzą już jak cienie tylko. (…)
Rozmawiałem z różnymi ludźmi, pracownikami i mówią: “to co chcieli dostać, papiery, to już mają.”
Ale papiery – znaczy: zielone, czy papiery – znaczy takie w rolkach w toalecie?
Bo, że po Macierewiczu coś mogło zostać jeszcze niewykorzystane…
Czemu takie klocki lecą tylko z tamtej strony? Przecież na zdrowy rozum, na lewicy rozkład oszołomstwa powinien być podobny.
jareecki :
Żółte, ofc.
inz.mruwnica :
Nienienienienie. Dlatego właśnie Nut. Kapitan Nut, ten z „Żeglarza” J. Szaniawskiego, bo produkować autorytety można w różny sposób. W przypadku Zenona Benona i Ziutka z Pierdziszewa Twoja metoda się nie sprawdza. Ustalanie autorytetów tam jest bowiem zapośredniczone. Oni nie mają do czynienia jedynie ze źródłami przetrawionymi, które przyjmują raczej bezrefleksyjnie. Dlatego nie gryzie się im rzucanie się na kolana w niedzielę, a w poniedziałek wycieczka do wróżki. Dlatego właśnie w parze idzie miłość do the papieża, głosowanie po linii kościelnej i narzekanie na chciwość kleru jednocześnie.
A skąd takie przypuszczenie, że przetrawionymi? Ano dlatego, że Piłsudski był mocno na bakier z religią, a dziś byle wikary da się pokroić za jego legendę uważając go za tego modelowego „Bohatera-y-Polaka-y-Katolika”. Heh, biografie w bibliotece na półkach się kurzą, a mit żyje.
Noależe sugerujesz, że Zenon Benon i Ziutek maja w ogóle możliwości roztrząsać kwestie związane z etyką personalistyczną u Wojtyły, odwoływaniem się do etyki Maxa Schelera, analizowaniem jego antropologii. Umieszczaniem tego jeszcze w kontekście nauki społecznej KK. Chciałbym znać takich Ziutków i Benonów. Niestety to tak nie działa.
Nie na darmo pisałem o Redemptorystach Ultras i Łagiewnikach Hools, bo to właśnie tu tkwi istota problemu. Bolandacy słuchają, kiwają głowami z szacunkiem i oddają głosy na tego kto ma więcej „gwiazd” w drużynie i jest bardziej „modny”. Klub, któremu kibicują Redemptoryści Ultras właśnie powiększył się o jedną silną figurę. I już. Nikt nie będzie pytał, a co napisał, a jakie miał poglądy, bo tak legenda nie działa. Legenda działa kremówkowo, a Bolanda łaknie takiej lukrowej bohaterskości.
Dlatego pozwolenie prawakom na podpierdolenie historii, tradycji, patriotyzmu uważam za karygodny błąd. Tradycja to fundament państwa, dlatego Szwecja nawet z prawicowym rządem, będzie państwem w którym polityka społeczna będzie prowadzona tak jak była przez kilkadziesiąt lat, we Francji Sarkozy z (Unii na rzecz Ruchu Ludowego – to coś w rodzaju centroprawicy) będzie optował za laickim państwem.
U astroawarii masturbacja nad katastrofą i pyłem z wulkanu przybliża się do szczytowania.
Chyba jednak troll?
http://wiadomosci.onet.pl/forum.html#forum:MSwxNSwxMSw2ODQ0ODkxMSwxNzk3NTE5ODYsODI1NDc3NiwwLGZvcnVtMDAxLmpz
mdh :
Dyć już w 1980 r. po którejś uczelni (UAM?) biegali studenci z transparentem “Zbudujemy Polskę demokratyczną, narodową i katolicką wedle wskazań Marszałka Piłsudskiego”.
oraz:
galopujący major :
Chodziło mi o dyscyplinę katolicką oczywiście: http://www.karmel.pl/carmelitana/ciekawostki/foto1/foto21.jpg
Myślę, że po sesji czymś takim, każdy zacząłby prorokować. Tylko musi mieć klawiaturę pod ręką i zapisywać myśli “na gorąco”.
Zaczyna to przypominać film o zombiakach.
“Jutro do Polski przyleci 30 ciał ofiar katastrofy”
“Ciało generała Gągora ma dziś wrócić do Polski”
“Kolejne ciała ofiar katastrofy nie mogą wrócić”
Ale najlepsze było “Ciała wracają do Polski [na żywo]”
galopujący major :
Bo nudne smęcenie o psychoanalizie narodu jest nudne i to nie są żadne wyżyny rozumu.
bart :
Hah, bo ja głupi automatycznie założyłem, że to jest jak z cancelem w Usenecie — jak kto odpowie, to mogiła. Natomiast wykasowałem dlatego, że zabobony w nas głęboko siedzą. Samo pisanie o tym, o czym pisałem, sprawiło, że mi się żołądek przekręcił, jak to przeczytałem, i obsiadły mnie upiory w rodzaju wilka wywoływanego z lasu.
mdh :
No dobrze, skoro wybór jest: nudziara albo szaleniec, to ja poproszę nudziarę w każdym przypadku. Jak rany, to jest chłop, co pisze otwartym tekstem: “Nie wierzę w przypadki“. A dalej o składaniu Panu przez Polaków danin krwi i że te daniny są potrzebne. Gdzie takich robią?
bantus :
Gościu znowu to wrzucil do Psychiatryka (prosi się o usunięcie konta, ja się nie dziwię ich adminom, że nie lubią jak im się wrzuca to co wykasowali), a poza tym na swojego bloga na wordpress. Swoją drogą, trudno się dziwić tym powrotom. Eks-pacjent zakładający bloga na worpdressie czy blogspocie szybko odkrywa, że pies z kulawą nogą tam nie zagląda. Mogę to obserwować gdy w obu wersjach notka linkuje do mojego bloga. Wejścia z psychiatryka są o rząd-dwa rzędy wielkości wyżej. Stąd te wszystkie “cienie Azraela” i “ambasady Maddogowa”.
Ale i tak większy mam ruch jak ktoś o mnie coś na Facebooku napisze.
Wycieczki:
http://news.money.pl/artykul/szkolne;wycieczki;do;katynia;powinny;byc;obowiazkowe,140,0,596108.html
bantus :
Albo pisać encyklikę http://wiadomosci.wp.pl/kat,1371,title,Polska-zakonnica-Jan-Pawel-II-regularnie-biczowal-sie-w-akcie-pokuty,wid,11713409,wiadomosc.html?ticaid=1a005
mdh :
Ale nie chodzi o to cz smęcenieu nudne, czy nie, ale o to, że ABR śmie “spojrzeć z wyżyn zimnego rozumu, bez jakiegokolwiek odniesienia do perspektywy religijnej czy metafizycznej.”
Właśnie w TVN produkuje się mister “Ratunku biją mnie Niemcy” Rokita. Wystawia piękną, duszczypatielną laurkę naszemu drogiemu wkrótce-pochowanemu-na-Wawelu Tragicznie Zmarłemu.
Cytowane na gorąco i z pamięci
Piękny dziecięcy patriotyzm;
nowa legenda polskiego patriotyzmu,
polski patriotyzm XXI wieku będzie miał swój symbol,
legenda zgodnie, którą Polska miała swojego prezydenta, który może był trochę nieporadny -jak brzydkie kaczątko – ale który ją bezgranicznie kochał;
oddał życie aby kłąmstwo oświęcimskie już nigdy nie miało miejsca,
wezmę pod jedno ramię Jacka Soplicę pod drugie Pana Zagłobę i pójdziemy oddać hołd prezydentowi w Kaplicy Srebrnych Dzwonów.
+ kilka kamyczków do “obozu Tuska” oraz PiS ma szansę odżyć mimo, że wcześniej wydawało się że szanse ma znikome.
1) do Gospodarza – właśnie dlatego ma znaczenie, że Kaczyńskiego pochowają na
Wawelu, rośnie nam nowy mit i nowa legenda, a wszystko to dzięki temu, do wiadomych
trumien zastosowano politykę dwóch krzeseł
2) muszę przeformułować swoje powyższe pytanie – jak to się dzieje, że nawet ci normalniejsi prawicowcy rzucają takimi klockami? Czemu nie widać takowych na lewicy? Za mało widowiskowi i TV ich nie pokazuje? Nie mają własnego Psychiatryka? Spisek lewicowych sił, TVN i GW?
http://news.bbc.co.uk/2/hi/europe/8625543.stm Williamson dostał po kieszeni, od sądu! he he
ed. potraficie sobie skompilować polskiego biskupa w polskim sądzie?
wo :
I palnąłeś to głupstwo u Barta, na blogu wordpressowym. Oczywiśćie zakładam, że nie masz mojęcia jaki to wordpress, czym różni się wordpress od wordpressa, ani nawet dlaczego palnąłeś głupstwo. Jak zawsze prezentujesz swoje kompetencje techniczne mając wiedzę w tym zakresie na poziomie emerytowanej nauczycielki wf.
/hlb/ :
Jak widać, jesteś za głupi nawet na zrozumienie prostego zdania – co mnie oczywiście specjalnie nie zaskakuje.
/hlb/ :
a jajako wordpress fanatic tylko pociągnę sobie offtopa deklaracją, że wordpress jest cudowną platforma do udowadniania tego, jak bardzo liczy się kontent i drugą, że tak naprawdę wszystkie najciekawsze blogi świata sa robione na tymże i najlepsze jest to, że bardzo często w ogóle tego nie widać. najciekawsze blogi Polski nie, ale tez przyjdzie na to pora.
wo :
Jak widać być może jestem i za głupi. Widać zbyt mało przebywam w otoczeniu twojego ajfona. Mnie z kolei niespecjalnie obraża twoje chamstwo. Jest ono wyłącznie twoim problemem.
EDIT: Bart, nie planuję rozdmuchiwać tego do rozmiaru flejma. Zbyt wiele tutaj poznałem osób, z którymi lubię wymieniać poglądy, żebym tracił czas na pyskówki Orlińskim. Masz moje słowo radzieckiego pioniera.
Gammon No.82 :
To samo przemyślenie miałem, ale ja już dosyć napsułem powietrza w ostatnim tygodniu, więc się powstrzymałem.
January :
To jak już tak narobiliście smaka z Bartem, to napisz ponownie, bom ciekaw, co to za apokralipsę wywieszczyłeś.
/hlb/ :
Ale przecież akurat z sensem napisał, chodziło oczywiście o worpress.com, a nie wordpress.org.
Marceli Szpak :
Ja też bardzo lubię wp, ale jednak bloga ciągle trzymam na bloggerze, mimo że brak ficzersów i wygląd cokolwiek bardziej siermiężny – ale za darmoszkę mam podpięty pod własną domenę serwer, który na spokojnie wytrzyma atak wykopu czy innego stumble upon oraz który będzie wisiał nawet jakby spadł na mnie znienacka samolot prezydencki. Tego mi nie zagwarantuje hosting za stówkę rocznie plus wordpress.org, niestety.
Marceli Szpak :
Doprawdy?
Barts :
Nienienie, tzn. nie napiszę i nie, nie wieszczyłem apokalipsy, tylko pociągnąłem metaforę z Ojcem, co Karze (w sposób brutalnie morderczy, przyzwalając na czyjąś śmierć, i za głupoty) i rozszerzyłem ją na siebie i swoją rodzinę.
Barts :
Ale gdzie ten sens, skoro napisał że wordpress jest do dupy bo (wnioskuję) jest w jego niszy mało popularny, gdyż nie jest bloxem lub innym onetem? Orlińsko rzecz rozbierając, dla niego wordpress (zwróć uwagę że on wymienił w tym samym rzędzie też blogspot) to pewnie taki linux, a blox to ajfon.
Sensu w tej kategoryzacji nie ma, a jedynie zakamuflowana potrzeba napętniowania “ziutka z linuxem/pecetem/blogspotem/motorolą”. To w sumie taka ekshibicjonistyczna potrzeba nieprzyjemnego gościa, który podchodzi do ciebie w toalecie wyjmije siusiaka i woła: “patrz, mam fajnego, co?”.
Myślę, że wytłumaczyłem się z tego ataku. Naprawdę to nie jest zagrywka pod flejm. On mnie po prostu męczy niekompetencją zgrabnie łączoną z arogancją.
/hlb/ :
A gdzie tam, ja to odczytuję tak: jest pacjent psychiatryka, prowadzi blogaska bogoojczyźnianego na S24, przylatują inni pacjenci ze “100% racji panie redaktorze, u siebie też o tym piszę”, tworzy się towarzystwo wzajemnej adoracji, potem koleś się obraża, wynosi na wordpress.com albo blogger.com, odkrywa że nikt go nie czyta, więc czym prędzej wraca, bo w tym szambie ktoś zauważa jego istnienie i karmi jego ego.
/hlb/ :
Mnie czasem też, ale to nie jest ten przypadek.
Głupio jest tłumaczyć pointę cudzego dowcipu, ale pozostając w obrębie psychiatryka, co jakiś czas doświadcza się manny z nieba pt. “Łojezusiemaryjo, wrzucili mnie na Stronę Główną, ile luda do mnie przyszło”. Ani WP, ani Blogspot, ani Blox takich sytuacji nie dostarcza – tam się powoli buduje bazę czytelniczą, wzmacniając ją okazyjnymi wrzutami na Wykop czy startem w Blogu Roku.
Zauważcie, jak zbudowana jest SGP24. Pobieżnie licząc: linkuje do ponad 100 blogów. Ponad 100 blogerów – wielu z nich lekko zaburzonych lub o niewygórowanych możliwościach intelektualnych – doświadcza właśnie przyjemnego zastrzyku dopaminy, a ich ego rośnie jak pompowany materac. Wiem co mówię, jestem w końcu atencyjną szmatą.
Barts :
Oczywiście. Podobnie jest i na bloxie.
Na marginesie blox nie jest największą platformą na świecie (technicznie on nawet nie jest platformą) ani nawet w Polsce. Mogę sobie wyobrazić taką sytuację że za dwa lata bloxa nie będzie, bo on już jest przestarzały, a ponieważ hype na blogi się kończy, więc agora nie będzie inwestować w rozwój czegoś co nie jest dla nich rzeczywistym biznesem. I stanie się jak z Naszą Klasą. Ludzie globalnie przeniosą się na Blogspot (Blogger).
Trzy lata temu nie miałem ani pół znajomego z Polski na fejsbuku, nikt o nim nie chciał słyszeć, bo Nasza Klasa była najlepsza na świecie, niczym kremówki z Wadowic.Dzisiaj na FB są wszyscy, a NK ponoć jest dla ziutków.
A więc – się pożyje, się zobaczy.
/hlb/ :
A mnie na przykład ty śmieszysz nieumiejętnością czytania niezgrabnie łączoną z bucerią.
bart :
OK. Ale oni w sumie małpują styl z Onetu i Gazeta.pl. Kult “rankingu” i “SG” to jest specyfika nieznana na WP czy Bloggere, bo od tego są bardziej miarodajne mierniki typu digg, technorati etc.
BTW, pamiętam twój blog kiedy był całkiem małym blogikiem. I masz poważne respekty za konsekwencję i bycie metodycznym, hehe.
AJ :
Twoje prawo i ci go nie odbieram. Zwróć tylko uwagę, że nie nazywam cię głupim w związku z tym. Tak samo jak nie uzurpuję sobie monopolu na mądrość. Moje ego nIe czuje się zagrożone przez myśl, że czasem też kogoś śmieszę, albo że bywam czymś innym niż nieomylnym niebucem.
Barts :
Zgadzałoby się, gdyby nie to, że ktoś zapomniał dodać, iż eks-pacjent zakładająć bloga na bloxie (a więc nie tylko na wordpressie i blogspocie) też, co do zasady, nie ma odwiedzin i musi wrócić. A tej wzmianki o bloxie, u bloxowego blogera pfającego na wordpress zabrakło.
bart :
Na bloxie jest jeszcze strona główna GW, podobnie w przypadkach blogach onetu.
/hlb/ :
Azaliż chyba jednak nie.
Po pierwsze: Blox jest dla wszystkich – pań od wypieków czy staników i Mesje Panikkka, po drugie nie ma takiego miejsca spotkań. Weź idź na główną Bloksa, wiatr tam hula i pies z kulawą nogą nie zagląda. Salon, dzięki swojej Stronie Głównej i sprofilowaniu na pierdolniętych tworzy samonapędzającą się i samozacieśniającą społeczność, gdzie każdy czyta każdego i każdy ma ruch. Pójście na swoje oznacza dla większości z blogerów Psychiatryka wyjście z tętniącej życiem, przepełnionej knajpy w zimną, bolesną samotność.
Nawet tak nędzne namiastki rankingów napędzających czytelnictwo jak polska strona WordPress.com są dostarczycielami dużych ilości radości dla blogerów. Spytaj Cioteczki albo Astromarii.
/hlb/ :
Ale ja jestem bardzo mądry, pracowity i mam wiele do powiedzenia na każdy temat.
galopujący major :
Bo chyba rzadko kto z Psychiatryka idzie na bloksa (sprawdzić, czy nie lewak).
galopujący major :
No tak, ale jak pisałem, SG Salonu jest kuriozum pod względem liczby zajawianych blogów, to einz, a zwei – jej redaktorów cechuje brak jakiegokolwiek krytycyzmu wobec treści zajawianych notek.
bart :
Racja, choć ci, co tam blogi wcześniej (w pradawnych czasach sprzed psychiatryka) założyli i zdobyli popularność (Galbuś, kataryna) z bloxa nie odchodzą. Oficjalnie, bo niby z przekory, na złość Michnikowi, ale najpewniej, bo do psychiatryka nie mają zaufania. Wszak istnieje teoria, że w każdej chwili to może po prostu jebnąć i nikt nie powie nawet przepraszam (505 error).
bart :
Bo teraz maskują ilością jakość. Jak pisali czerwoni z GW, to SG była “elitarna”.
bart :
Oj nie, tak krawiec kraje, jak mu materiału staje. Chciałbyś tam być adminem?
bart :
Racja, tylko że ja miałem na myśli raczej to, że Gazeta wyciąga notki na główną gazety promując je.
bart :
Możliwe, że analogię zrobiłem z dupy, bo na oba te portale zaglądam, od wielkiego dzwonu zygmunta, jak spadnie samolot z prezydentem, albo Polska zdąbędzie puchar świata w piłce – ale… patrz punkt powyżej.
bart :
Owszem. Nawet z rozkoszą śledziłem tę subkulturę. Ale zwróć uwagę, że to jest nawyk bloggerów, którego nabyli na onecie/bloxie/etc. Dlatego ich to kręci. Odwiedzalność z namiastki ‘SG’ czyli Blog of the day jest zerowa. tam nikt nie zagląda, po prostu. WP jest znakomitą usługą i niczym więcej. NIe ma zlotów, stron głównych pikników i innych takich.
bart :
To tak jak ja. Dlatego twój magnetyzm na mnie działa.
Wy tu sobie gadu gadu o blogach, a tu się koniec świata w postaci wulkanicznego mega chemtrailsa zbliża. Najpierw dinozaury, teraz my.
galopujący major :
Nie! Ale właśnie o to chodzi – tylko prowadząc bloga na salonie, miernota klecąca z trudem zdania o braku foteli lotniczych na filmie nagranym komórką na miejscu katastrofy ma szansę wylądować na Stronie Głównej i doświadczyć zalewu czytelników.