Dalsze przygody świnki w New Jersey
Czytam dalej list prof. Majewskiej i włosy mi stają dęba na łbie. W poprzednim odcinku naśmiewałem się z fragmentu, w którym pani profesor nie zrozumiała wiadomości z CNN, dziś przyjrzę się następnym dwóm ciekawym cytatom z jej listu — jednemu trochę śmiesznemu, drugiemu trochę strasznemu.
Najpierw ten śmieszny. Pani profesor pisze tak:
Do bazy VAERS zgłoszono też przez 19 lat 44 092 przypadki podejrzanych ciężkich powikłań poszczepiennych, z czego 18 698 dotyczyło dzieci do 2 r. życia. Prawdopodobne liczby podejrzanych ciężkich powikłań poszczepiennych dla wszystkich grup wiekowych wynoszą ponad 440 920, a dla dzieci do 2 roku życia — ponad 186 980 (zgłoszone x 10). Powikłania te włączają uszkodzenia neurologiczne (encefalopatie, zapalenie i obrzęki mózgu, choroby demielinizacyjne, padaczkę, porażenie mózgowe, autyzm, ADHD, upośledzenie umysłowe i inne), reakcje anafilaktyczne, choroby autoimmunologiczne, cukrzycę, uszkodzenie wątroby i nerek, tarczycę, astmę i inne. Szczepienia mogą także zwiększać ryzyko groźnych chorób zakaźnych. Np. po masowych szczepieniach dzieci przeciw pneumokokom w Wielkiej Brytanii zaobserwowano znaczny wzrost zachorowań na zagrażające życiu zapalenie płuc. Wytłuszczenie moje (dla przesadnej przejrzystości dodam jeszcze, że pani profesor podała link w surowej postaci jako przypis, ja uczyniłem klikalnym fragment tekstu).
No to kliknijmy i poczytajmy o tym wzroście zachorowań od szczepionki. I co się okazuje? Oczywiście zaobserwowano znaczny spadek zachorowań (o 90% w ciągu dwóch lat od wprowadzenia masowych szczepień) na zapalenie płuc wywoływane przez siedem szczepów, przeciw którym zabezpiecza szczepionka (odpowiedzialnych za 82% zachorowań u dzieci do 5. roku życia). Pojawił się natomiast poważny problem możliwego wzrostu przypadków zapalenia płuc wywołanego przez te szczepy, od których szczepionka nie chroni. Możliwego — bo wynikającego z doświadczeń Amerykanów. W Wielkiej Brytanii tendencja wzrostowa zachorowań na zapalenie płuc wywoływane przez serotyp 1 (bohatera artykułu w The Independent) pojawiła się na ponad dziesięć lat przed wprowadzeniem szczepień, ale obawy przed zajmowaniem zwolnionej niszy przez inny szczep są uzasadnione. Trwają więc zaawansowane prace nad szczepionkami obejmującymi trzy i sześć dodatkowych szczepów, w tym ów serotyp 1.
Cały artykuł ostrzega więc przed potencjalnym niebezpieczeństwem ze strony szczepów nieobjętych działaniem szczepionek, ale absolutnie nie oznacza to, że notuje się znaczny wzrost zachorowań na zapalenie płuc w Wielkiej Brytanii albo że „szczepienia mogą zwiększać ryzyko groźnych chorób zakaźnych”. Prof. Majewska manipuluje informacjami.
Gdybym był antyszczepionkowcem, powiedziałbym teraz: „Bartu, ale spójrz na te wykresy z liczbami zachorowań na zapalenie płuc w wielkiej przecież Wielkiej Brytanii: toż to kilka tysięcy przypadków rocznie! Czy naprawdę jest sens dla tak małej grupki szczepić wszystkie dzieci, narażając je na poważne skutki uboczne szczepionek, o których tak pięknie opowiada pani profesor?”. I wtedy ja jako Bart odpowiedziałbym: to doskonałe pytanie, drogi przyjacielu antyszczepionkowcu! Tak się bowiem składa, że opowieściami pani Majewskiej o rzeczywistej liczbie poważnych powikłań i śmierci chciałem zająć się w drugiej części notki.
Zacznijmy znowu od cytatu z listu pani profesor:
O tym, jakie jest prawdziwe bezpieczeństwo szczepionek najwięcej możemy się dowiedzieć z publicznie dostępnej amerykańskiej bazy danych VAERS (Vaccine Adverse Events Reporting System). Pod naciskiem organizacji rodzicielskich w 1986 r. Kongres USA przegłosował Narodową Ustawę o Okaleczeniach Poszczepiennych Dzieci (National Childhood Vaccine Injury Act). W wyniku jej przyjęcia powstał The National Vaccine Program Office, który razem z amerykańskim Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorób (CDC; Centers for Disease Control and Prevention) został zobowiązany do monitorowania i rejestrowania PP i ZP. Ten system tworzy bazę VAERS, która kolekcjonuje dobrowolnie zgłaszane przez lekarzy oraz rodziców przypadki PP i ZP i znajduje się w archiwum na stronie internetowej CDC (http://wonder.cdc.gov/vaers.html). Szacuje się, że do VAERS zgłaszanych jest jedynie około 10% wszystkich prawdopodobnych przypadków P[owikłań]P[oszczepiennych] i Z[gonów]P[oszczepiennych], mających zarówno przyczynową jak i tylko czasowy związek ze szczepieniami (Rosenthal A, Chen R (1995) The reporting sensitivities of two passive surveillance systems for vaccine adverse events. Am J Public Health. 85:1706-1709; Hinrichsen et al. (2007) Using electronic medical records to enhance detection and reporting of vaccine adverse events. J Am Med Inform Assoc. 14:731-735; http://www.fda.gov/downloads/Safety/MedWatch/UCM168497.pdf). (podkreślenie moje)
Owa jedna dziesiąta wszystkich zgłaszanych przypadków to współczynnik bardzo istotny dla dalszych wywodów prof. Majewskiej. Dlaczego, opowiem później. Na razie spróbujmy dowiedzieć się, skąd pani profesor go wzięła. Jako odsyłacz podaje dwie prace naukowe i jeden link. Link prowadzi do artykułu o VAERS, w którym wspomina się, że słabością bazy jest niepełna liczba zgłoszeń, nie ma natomiast nic o tym, jaki procent zgłoszeń faktycznie do niej trafia. Praca Hinrichsen et al. to sprawozdanie z testowego wprowadzenia ulepszeń w systemie informatycznym w grupie klinik w Massachusetts, dzięki którym ulepszeniom wzrosła liczba zgłoszeń do VAERS — ale artykuł nie zajmuje się tym, jaki procent rzeczywistych powikłań faktycznie trafia do VAERS. Oba teksty mają w bibliografiach pracę Rosenthala i Chena, i to w niej znajdziemy ślad owych 10%. Warto jednak zwrócić uwagę, że prof. Majewska najwyraźniej nie zwraca zbytnio uwagi na zawartość linkowanych referencji.
Rosenthal i Chen w swojej pracy zbadali liczbę zgłoszeń konkretnych powikłań do VAERS, porównując je z faktyczną częstotliwością występowania tych powikłań. Okazało się, że powikłania typu wysypka czy zaczerwienienie są zgłaszane bardzo rzadko (<1% przypadków), za to zgłaszany jest co trzeci przypadek drgawek po szczepionce MMR i co czwarty przypadek drgawek po DTP. Liczba zgłaszanych przypadków polio poszczepiennego wynosi 68% faktycznych. Stosunkowo rzadko zgłasza się mało znany zespół hypotoniczno-hiperaktywny, z drastycznymi objawami, choć bez długotrwałych skutków, zdarzający się po szczepieniu DTP (3% faktycznych przypadków). Co ciekawe, dla porównania autorzy podają również odsetki odnotowanych śmierci w wyniku chorób zwalczanych szczepionkami — okazuje się, że w USA zgłaszana jest co trzecia śmierć w wyniku krztuśćca i dwa na pięć zgonów od tężca. Do statystyk trafia też tylko co piąty zespół Gregga — deformacja płodu w wyniku przebytej przez ciężarną kobietę różyczki.
Nigdzie jednak w pracy Rosenthala i Chena nie pojawia się owe 10% prof. Majewskiej — ani nie da się takiego współczynnika wyliczyć z ich danych. Autorzy wspominają jedynie, że VAERS i jego siostrzany system MSAEFI osiągają lepsze wyniki niż podobne systemy w Wielkiej Brytanii odnotowujące jedynie 1 do 10% faktycznych powikłań — i to jedyny raz, kiedy ta liczba się pojawia, ale jak widać nie dotyczy ona VAERS. Intensywne guglanie wykazuje, że współczynnik 10% jest popularny na stronach antyszczepionkowych, ale linki na jego potwierdzenie prowadzą albo do Rosenthala i Chena, albo do innych prac, które owego współczynnika nie podają.
Jak wspomniałem na początku, dla prof. Majewskiej współczynnik 10% zgłoszeń do VAERS jest bardzo ważny. To na jego podstawie konstruuje ona swoje mrożące krew w żyłach tabele, z których wynika, że w USA trwa Holokaust szczepionych dzieciątek. Tabele są przygotowane w wersji light, w której liczbę zgłoszonych do VAERS powikłań i zgonów poszczepiennych prof. Majewska mnoży przez dziesięć (takie tabele znajdziecie w odpowiedzi na zarzuty ekspertów PZH na stronach 11 i 12). Funkcjonują też w wersji hardcore, w której prof. Majewska przyjmuje, że do VAERS zgłasza się od 1 do 10% przypadków — tę wersję można było znaleźć na prowadzonej najwyraźniej przez samą profesor stronie „Autyzm — Szczepienia”. Niestety, Jaszczury wyłączyły domenę, więc pozwolę sobie zamieścić taką tabelę u siebie.
Pomysł genialny w swojej prostocie. Weź dane za 20 lat (bo za jeden rok nie robią wystarczającego wrażenia), potem przemnóż je przez wymyślony współczynnik et voilà! — okazuje się, że w USA setki tysięcy zmarły, a miliony zostały ciężko okaleczone od szczepionek.
Najlepsze (albo najgorsze) jest to, że prof. Majewska dokonuje swoich „obliczeń” na podstawie bazy opartej na dobrowolnych, anonimowych zgłoszeniach; bazy, do której dopisać nowy rekord może każdy — lekarz, rodzic, ty, ja. Usuwanie zgłoszeń nie jest praktykowane — kiedy pewien naukowiec zgłosił do VAERS, że szczepionka przeciw grypie zamieniła go w Hulka, zadzwonił do niego pracownik FDA i poprosił o zgodę na usunięcie wpisu — bez takiej zgody nie można go było wykreślić. W bazie VAERS wciąż najprawdopodobniej znajduje się zgłoszenie Desiree Jennings, słynnej „ofiary” szczepionki przeciw grypie. Można było ją obejrzeć w telewizji, można było o niej przeczytać na antyszczepionkowych forach i blogaskach — to ta amerykańska cheerleaderka, która po szczepieniu dostała ciężkiego neurologicznego schorzenia zwanego dystonią i którą później specjaliści medycyny alternatywnej uzdrowili za pomocą różnych tajemniczych zabiegów i suplementów. Potem okazało się, że wyleczyli ją nie z dystonii (bo na nią na pewno nie zapadła), ale raczej z ostrego syndromu potrzeby zwrócenia na siebie uwagi. Ale raport w VAERS zapewne pozostał.
VAERS niezbyt nadaje się więc do badań epidemiologicznych czy statystycznych obejmujących ostatnie 20 lat. Można spytać, po co w takim razie taką bazę stworzono, skoro to informacyjny śmietnik. Odpowiedź wywoła uśmiech na twarzach stałych czytelników bloga: VAERS stworzono, by gromadzić dowody anegdotyczne! Gromadzić, obserwować dynamikę wpływania nowych zgłoszeń, sprawdzać, czy nagle nie zwiększa się gwałtownie liczba zgłoszeń z konkretnego rejonu lub czy w raportach nie przewija się podobny skutek uboczny nowej szczepionki. Gdyby prof. Majewska przeczytała dokładnie PDF, do którego sama linkuje w liście, dowiedziałaby się, że celem VAERS jest a) „identyfikacja nowych, rzadkich reakcji na szczepionki, zwiększonego występowania znanych skutków ubocznych i [identyfikacja] czynników sprzyjających występowaniu takich skutków”, b) „identyfikacja wadliwych serii szczepionek” (autorzy dodają, że „do tej pory żadnej serii nie uznano za niebezpieczną. Nie jest to zaskakujący rezultat, biorąc pod uwagę rygor produkcyjno-testowy, jakiemu poddawane są szczepionki”). No, ale skoro polscy antyszczepionkowcy uważają, że to neurobiolog najlepiej nadaje się do układania kalendarza szczepień dzieci, być może nie ma nic dziwnego w tym, że mechanizmu szybkiego reagowania na nowe problemy związane ze szczepionkami ten sam specjalista używa jako archiwum zbrodni.
Yaca :
No masz.
bart :
Znowu kurwa inżynier, w dodatku daltonista bez żadnego skilla edycji tekstu. Wersja “w kolorze” może być prawdziwym WMD.
/hlb/ :
Ale nie trollujemy, żeby LK mimo wszystko kandydował na druga kadencję?
bart :
Nie wierzę, że byłeś wstanie wklepać adres boguchwala@ i nie śmiałeś się przy tym.
BTW, w referalach z gugla, u siebie, znalazłem jeszcze jedną swieżynkę: “ile dziwisz wziął za pogrzeb kaczyńskich”. Widzę w tym potencjał na fajną teorię.
sheik.yerbouti :
No właśnie szmonces mój polega dziś na tym, że w komciu do którego się odnosimy nie trollujemy wcale.
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35798,7770987,kaczorowski_obok_kaczynskich_na_wawelu_.html
Z naszych informacji wynika, że krypta prezydencka powstałaby w przedsionku krypty, w której znajduje się sarkofag Marszałka Piłsudskiego.
Gaszenie pożaru gołymi rękami.
ojap :
Raczej elementarna logika. Wałęsa, Jaruzelski i Kwaśniewski robią potrójne high five, a historia zbiera powietrze w płucach na szyderczy rechot.
/hlb/ :
Ukonkretnię ten jakże realny projekt – co powiesz na Anitę B., znaną też jako WC-Kaczka?
janekr :
Nic nie powiem, bo nie wiem o kim piszesz. Ja w ogóle nie mam rozeznania w nowinkach politycznych w Polsce. Tak sobie myslałem o kimś w typie też niestety nie żyjącej I. Jarugi-Nowackiej, ale niestety nie umiem wymienić żadnego nazwiska.
Dlatego w prorokowaniu trzymam się stare dobrej szkoły Jezusa Ch.: “Przyjdzie to królestwo, ale kiedy – to se sam dopowiedz…”
Nieszczęśliwie to ujęłam. Chodizlo mi o to, że podłozyli sobie ogień pod tyłek, wreszcie go zauważyli, a teraz usiłują zgasić czym się da. Na szczęście jakoś sensownie. Są też jakies pomysły na tablicę odnośnie Katynia i katastrofy. Ale niesmak wczorajszego dnia pozostał.
bart :
Dokładnie, ja tam nie chodzę i chodzić nie zamierzam, to co mi z tego, gdzie go brat pochowa. Niech sobie monarchiści i piłsudczycy protestują.
/hlb/ :
To zdaje się Olejnik zmuszała Kamińskiego do przeprosin Dziwisza, za to, że nie będzie Dziwisz wyznaczał terminów kampanii.
Zanim będzie Wawel, będzie jeszcze pociąg, jak z Piłsudskim.
http://www.polskieradio.pl/wiadomosci/kraj/artykul154596.html
galopujący major :
Koniecznie pancerny.
Czy na lewicy nie ma żadnej ładnej, mądrej kobiety? Gdyby była efektownie ładna, wzięłaby spokojnie 20% z tego tytułu (Doda nam wzorem), a za inteligencję może jeszcze trochę.
OTOH – to jest całkiem niezły news, że Dziwisz uświadomił naiwnym nieistnienie kościoła łagiewnickiego. Ta firma ma coraz bardziej spójną politykę i może główni kandydaci na prezydenta wreszcie przestaną się fotografować z ludźmi w czerni/purpurze.
sheik.yerbouti :
a właśnie wcale nie musi być ładna i lepiej, jakby nie była zbyt młoda. Lewica może wygrać wystawiając wzorzec Matki, która pogrążony w żałobie naród utuli, wskazując promyczki nadziei na przyszłość. Przecież gdyby katastrofa potoczyła się inaczej i np wytłukłoby cały PiS z oboma członkami rodziny pany Marii, to prawica wygrałaby w cuglach, wystawiając sama panią Marię (oczywiście przyjmując na moment, że pani Maria byłaby istota polityczną). Niestety słabo widzę taka kandydaturę z lewej strony, bo Janion nie żyje (idealna do roli PraBabki, która przynosi ukojenie), Środa jest na marginesie i nie zdąży, w Kwaśniewskiej jest niestety zbyt dużo z małomiasteczkowej pizdusi, odginającej paluszek od filiżanki, a Senyszyn straszy każdego normalnego człowieka.
Ivil Scenario (mam nadzieję, że całkowicie niemozliwy)- PiS wystawia Sobecką, grając na modelu matki-polki i cofa cały dyskurs polityczny w regiony szukania taniej pociechy.
galopujący major :
Nie przepadałem za nim kiedy zrobili Go ministrem sprawiedliwości, nie cierpiałem Go kiedy zrobili prezydentem, ale kiedy chcą Go po smierci dręczyć przewozem w PKP mówie: to przesada!
Marceli Szpak :
Ten Ivil wydaje mi się nniemożliwy. Ale za to ja stawiam na scenario, że powróci do PiS skruszony Dorn i go wystawią.
BTW, nie wiedziałem że jest w Polsce partia o nazwie Polska Plus. A “Polska Orange” też jest? A “Polska T-Mobile” bedzie kiedyś?
Marceli Szpak :
żyje!
a do meritum, to wczoraj widziałem wywiad z żoną Szmajdzińskiego, moim zdaniem IDEALNA
w dodatku udało jej się zgorszyć poczciwe duszyczki, bo się uśmiechała, zamiast łkać i omdlewać
kawałek jest na tvn24, ale trzeba zobaczyć cały wywiad, żeby ją docenić
http://www.tvn24.pl/-1,1652087,0,1,to-niesprawiedliwe–ze-juz-nie-ma-mojego-jurusia,wiadomosc.html
otaki :
ale kandydować nie będzie na pewno.
Marceli Szpak :
No to tylko Środa z tych rozpoznawanych zostaje? Dla mnie prawie idealna kandydatka, poza emo na punkcie atomu nie miała wpadek. Ale czy wyjdzie ponad 10%? Nie sądzę, niestety. Jak już, to Kwaśniewska, ale ona jest lewicowa jak Audi A8.
otaki :
ojeżu. naprawdę mi głupio. mam nadzieję przynajmniej, że w ten sposób dołożyłem jej dodatkowych lat życia w dobrym zdrowiu.
sheik.yerbouti :
Sroda jest zbyt niszowa. A Kwaśniewskiej nie brałem w ogóle pod uwagę, bo to byłby Olechowski minus wąsy i kudły na łydkach.
@ /hlb/:
“Heyah Polska!” to nawet chwytliwa nazwa.
nosiwoda :
#parser “Hellyeah Polska!”
bart :
Jakoś wątpię, żeby Dziwisz et consortes wpuścili Jaruzelskiego do krypty prezydenckiej.
Ausir :
Jakoś wątpię, żeby Jaruzelski sobie życzył katolickiego pogrzebu i grobu w katedrze.
sheik.yerbouti :
Jaruzelski jak Jaruzelski, nigdy nie wiadomo, co odwali rodzinie.
inz.mruwnica :
Ależ o to właśnie w symbolach/autorytetach chodzi, bo to w debacie publicznej/przestrzeni memetycznej odpowiednik argumentu siły, a nie siły argumentów. Im bardziej rozmyta wiedza o poglądach danej figury tym lepiej. Ważne jak się to sprzeda w przestrzeni publicznej. Zresztą im dłużej o tym myślę tym bardziej mi się kapitan Nut przypomina. Tu tylko chodzi tylko o zawłaszczenie przestrzeni dyskursu publicznego. Dlatego, choć nie da się zaprzeczyć tej miałkości kremówek, to uwolnić się od nich nie sposób, a wszystko co tylko nawet tylko lekko się ociera o tamte regiony dyskursu jest zaraz w tym kremie upieprzone po łokcie. Tak więc licencje na ten symbol będzie miał JarKacz i tak samo jak KK JPII nie zawaha się jej użyć. Już ostatnio Bielan chyba coś wspominał o wyborze muzyki do kampanii LK, w jakiś wspomnieniach w TVP chyba i już pojawiło to porównywanie do Jerzego Michała, a w domyśle bohatera co Kamieńca Podolskiego nie dał wrogowi. Nadal uważasz, że bohaterowie narodowi już spowszednieli i ich miejsce jest tylko u Madame Tussauds?
bantus :
Ale mogą cię też powielić.
naima_on_line :
Przeciwnie, była nad wyraz skuteczna.
http://cogito.salon24.pl/170815,niech-wawel-nas-podzieli
/hlb/ :
Byle nie na odwrót: noszenie cymbałów + gra na kontuszach.
galopujący major :
InterCity, czy Przewozy Regionalne?
A tak poza tym…
ujawniono, że Ruskie na miejscu dobijali Polaków.
http://wiadomosci.onet.pl/2155204,12,strzaly_tuz_po_katastrofie_samolotu,item.html
zer00 :
Równie dobrze można stwierdzić, że Lech Kaczyński pochowany na Wawelu spuści trochę pary z Piłsudskiego.
Poza tym – srsly uważacie, że Wawel ma dziś wpływ na Polaków? Ja bym go umieścił poniżej kremówek, kto na Cthulhu wiedział 9 kwietnia 2010 kto tam jest pochowany?
Jeszcze jedno, Sobecka kandydująca w wyborach to taki Marcin Wolski a rebours – lewicowe porno, słaby kontakt z rzeczywistością.
Co do mej opinii w temacie zasadności pochówku, to nie ma sensu, żebym przepisywał Barta
/hlb/ :
http://wyborcza.pl/duzy_kadr/1,97904,7767743,Zaklocal_zalobe_przed_Palacem__za_kare_odmowil_pacierz.html
Modlitwą można tak pokarać, że ludziom nawet bić już szkoda.
bantus :
Za każdym razem, kiedy wydaje mi się, że widziałem już wszystko, że nic już nie jest w stanie spowodować że w grymasie kurwaco rozedrę bezsilnie japę – dzięki, dzięki.
Chemtrails?
http://www.tvn24.pl/-1,1652190,0,1,tu_154-ostatni-slad-na-niebie,wiadomosc.html
Podoba mi się komentarz pod tym ostatnim linkiem “jeśli przymrużysz jedno oko dostrzeżesz na niebie dokładną godzinę odlotu samolotu z Warszawy”…
mdh :
Ale ja mówię “sprawdzam”. Co ostatnio podparto argumentem ze zstępującej kremówki? Przecież nawet za życia Wojtyły podpierali się nim przeciwnicy wstąpienia do UE wbrew jego własnym słowom (argumentując, że papież jest “za” w sensie geopolitycznym, ale nie zna szczegółów ekonomicznych traktatu, o które jakoby im chodzi). A z the papieża przecież można wyciągać garściami cytaty i się nimi podpierać. Gdzie ta metoda? Znowu na argumentację “ja mam rację, bo jestem katolikiem, a JP2 był katolikiem” nikt nie jest aż tak głupi.
Jak sobie praktycznie wyobrażasz wykorzystanie Lecha Kaczyńskiego w sporze politycznym w perspektywie np. 5 lat?
dzejes :
I to jest myśl, może pochowanie LK koło JP uświadomi general public znaczne podobieństwa między nimi. Choć w zasadzie poza Kaczyńskimi i PiSowską gromadką to jeden Komorowski jakoś nawiązuje do marszałka/podpiera się nim. Reszta ma w dupie, co jest być może niezłym prognostykiem.
Kurczę, już mnie eli ubiegł. W każdym razie pomijając, co się komu należy (a w tej kwestii nie potrafię zająć stanowiska), to jestem całkowicie pewien, że Lech Kaczyński nie chciałby zostać pochowany na Wawelu. Po pierwsze był na to zbyt skromny (a prywatnie był), ale przede wszystkim wychował się w Warszawie i tego miasta został prezydentem. A Krakowa ponoć nie lubił i unikał (co ja doskonale rozumiem).
inz.mruwnica :
A dokładnie tak samo jak JPII. Niby nikt taki głupi nie jest, a jak zrobisz badania opinii publicznej i popytasz o autorytet to co ZOMG JPII. Przychodzi potem do zrobienia czegoś z tzw. “kompromisem” aborcyjnymi, statusem kościoła w życiu publicznym i sruuu, nagle okazuje się, że poślizgnąłeś się na kremówce. Jak się przejedziesz po matecznikach Ziutków i Zenonów Benonów, to nagle okazuje się, że przy każdym kościele nawet w Pierdziszewie stoi albo ma stać połyskujący metalowy żuk (nie samochód, JPII w szatach liturgicznych). Lokalny polityk zamiast pomyśleć o dotowaniu przedszkoli, komunikacji lokalnej woli żuka. Ot i kolejny bohater znowu zabetonuje umysły lokalsów, tak ładnie odwojowane epic failem IV RP. Na którego, cnoty i męstwo będą powoływać się prawacy — co całkiem miło przekłada się na głosy w wyborach i realne decyzje. Za kilka lat wyblaknie rotlfowy wydźwięk borubara, czy irasiada. Zostanie wyidealizowany obraz, skutecznie wzmacniany szkolnymi wycieczkami na Wawel i mitem silnego patrioty. To mało? Wystarczy, żeby przytrzymać znaczną część społeczeństwa mentalnie w XIX wieku. To zaś oznacza, że wiele decyzji politycznych związanych chociażby z “kompromisem” zostanie jeszcze długo w miejscu w którym jest.
mdh :
Kto mnie wzywał, czego chciał!?
mdh :
Nie na kremówce a na interesach. JP2 i pieprzenie o “cywilizacji życia” jest tylko kwiatkiem do kożucha.
bantus :
Ja jebię o kurwa.
eli.wurman :
Zdaje się że WO zapodawał źródła, z których wynikało, że procesy sekularyzacji zostały w Bolandzie konkretnie i osobiście wstrzymane przez papiestwo Papieża.
mdh :
Ale jak konkretnie na kremówce? Większość Polaków jest katolikami. Z opresywnością swojej religii radzą sobie tak, że to co ich nie dotyczy lub dotyczy pokątnie (aborcja, związki partnerskie) odpuszczają; a w tym co ich dotyczy lub dotyczyć może jawnie (in vitro, antykoncepcja) trzymają się mocno. Nikt tu nie wyciąga kremówek. Moc kremówki także słabnie w utrzymywaniu ludzi w katolicyzmie.
mdh :
A to tak. Tak jak w przywołanym już ty przeze mnie “Konsulu”: “Jest tyle potrzeb…” — mówi burmistrz na propozycję inwestycji austryjackiej — “może jakiś pomnik?”. Pomniki, Dni Pierdziszewa, kostka Bauma — to są symptomy ogólnej mizerii lokalnej polityki samorządowej skupiającej się na stosunku efekt/wysiłek i akurat Wielki Kremówkożerca jest tu całkowicie przygodny.
mdh :
Ale na Boha jak? Nie róbmy Parady Równości, bo Wielki Polak Lech Kaczyński był przeciwko? Wielki Polak Jan Paweł Wielki był przeciwko in vitro i społeczeństwo ma to gdzieś. Politycy nie, ale to efekt ogólnego rozbisurmanienia Kościoła w Polsce, a nie kultu zstępującej kremówki.
czescjacek :
Za życia tak, bo Polacy woleli być prowincją Watykanu niż Związku Radzieckiego i wcale im się nie dziwię. Ale teraz?
inz.mruwnica :
Tak. Właśnie tak.
inz.mruwnica :
Ale to wystarczy, żeby zakazali, a na uzasadnienie pokażą wielką, gołą kremówkę w ogniu.
EDIT: grubą.
Gammon No.82 :
Pieczone kremówki? Nie przy jedzeniu!
inz.mruwnica :
Będą próbować, ale LK słabo nabiera autorytatywnej masy i raczej nie wyjdzie w ten deseń. Przypomną poglądy, np. antyhomo, to od razu przypomną irasiada i borubara. LK działa bodaj tylko zastygły na zdjęciu katyńskim.
czescjacek :
Ale mnie w zasadzie nie przeszkadza to, że ludzie wierzą, chodzą do kościoła, uznają zasady i traktują je koniec końców wybiórczo. Przeszkadza mi, że tym ludziom popycha się zwykły ekonomiczny i polityczny interes jako element ich tradycji, kultury, obrzędów.
sheik.yerbouti :
Z lekka nadpalone.
eli.wurman :
Jak w Kansas, Funky, jak w Kansas.
sheik.yerbouti :
Alboteż lud uwierzy w kingsajz i szuflandię, z której niedługo tylko smutne, puste szuflady zostaną.
/hlb/ :
Ale Środa uważa, że najlepsza byłaby Bochniarz, co jest chyba jak Balcerowicz minus kudły na łydkach.
Gammon No.82 :
Lech, Lech Kolejorz?
galopujący major :
A ponieważ Olechowski to Balcerowicz plus wąsy, to…
(nieśmiało, z kąta) Pozwolę sobie zauważyć, że przed nami jeszcze sporo żeny.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,7773155,Bielan__Jadwiga_Kaczynska_wciaz_nie_wie_o_smierci.html
I to potencjalnie cholernie niezabawnej. Wawel wydaje się być przyklepany, sądzę że wszyscy będą raczej dążyć do uniknięcia obciachu przed Dostojnymi Gośćmi z Zagranicy. Co znajduję skądinąd zrozumiałym.
Oraz, prawdziwym smutkiem napawa mnie to: http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95190,7769832,Czuwanie_przy_trumnach_na_Torwarze.html bo w ferworze tracimy z oczu pozostałe 94 ofiary. Jak poczytałem ich biografie, to niejeden przyzwoity człowiek był pomiędzy.
galopujący major :
Do sprawowania funkcji prezydenta jako funkcji reprezentacyjnej? Dla mnie bomba.
vauban :
No bo to nie jest akcja “odwołajmy pochówek pary prezydenckiej na Wawelu”, a akcja: dlaczego wam w’ogle przyszło do głowy coś takiego oraz – jak możemy się przed tym uchronić w przyszłości.
vauban :
To jest może trochę dobry znak, bo świadczy o tym, jak – pomimo całej masy różnic – urząd prezydenta jest ważny.
bantus :
Ależ to jest zajebiste! Mysle, że to jest performans! To jest najlepszy materiał jaki od lat widziałem w Gazecie. Wygląda jak komiks z tymi kapszonami.
galopujący major :
Ale Bochniarz jako co? Lewica? Chyba napawdę za długo mieszkam w oddaleniu.
vauban :
Kataryna na blogu już sugeruje, kto będzie winny śmierci Jadwigi Kaczyńskiej. P@$ się zawiesił, więc nie linkuje.
inz.mruwnica :
To ja wolę Kingę Dunin.
eli.wurman :
Do veta i odsyłania ustaw do zamrażarki w Trybunale.
Polityka pyta “czy jako Polacy, będziemy po tej narodowej traumie inni, lepsi?” Więc po dzisiejszym dniu prorokuję, że polityka będzie gorsza, a dokładniej kampania(e). Nie ma Szmajdzińskiego, nie ma Kaczyńskiego, opozycja nie ma już nic do stracenia, zostaje tylko nap*#%&ć.
/hlb/ :
Nie jako prezydent i już. Środa jest liberalna jak Balcerowicz, to i popiera Bochniarz.
@ bantus:
Aż trochę żal, że nie ma miejsca na JKM w ciasnej czasoprzestrzeni kampanii. Ciekawe, co by wymyślił.
galopujący major :
Matko Boska, to z lewicy już ostał się w Polsce chyba tylko Jan Olszewski chyba…
galopujący major :
Może to dobra okoliczność, by z funkcji prezydenta zrobić coś takiego, żeby było miło do miziania się ze światem na różnych oficjalnych jublach.
Teraz ważne oświadczenie: ja nie oczekuję od prezydenta by podzielał moje poglądy. Niekoniecznie muszę chcieć takiego prezydenta, który podziela moje poglądy. Chcę prezydenta, który szanuje zasady państwa prawa, konstytucję, ludzi, itd.
eli.wurman :
Miź Uszatek na Mizianego Prezydenta!!!
galopujący major :
Przed wojną mówili “ojciec porządny, matka porządna, a syn kolejorz”.
/hlb/ :
Modzelewski. (Jakby PiS miał rozum, toby namówił SLD na wspólne poparcie dla KM. Ops, chyba zgłupiałem.)
Gammon No.82 :
Prawda, dziad mój tak mawiał i ojciec. Mieszkali naprzeciwko dworca kolejowego, zakładam więc że było to poparte obserwacją własną ;)
A teraz ja sam mieszkam na dawnym osiedlu kolejarskim. I gdybym miał syna…!
…tobym mu powtórzył:D
eli.wurman :
Też mam takie wrażenie i w związku z tym czuję niesmak, że dyskutuje się o tym już dziś. W szczególności minusa ma Środa za czytanie w myślach Jarosława Kaczyńskiego
I jeszcze tutaj głos w dyskusji:
eli.wurman :
Ok., ale niech go wybiera parlament, szoda kasy na wybory powszechne, spoty telewizyjne, dotacje dla partii. A sam pomysł dobry, pochować na Wawelu i zdecydować, że to ostatni prezydent wybierany powszechnie, bo z żalu itp. już nie wybieramy.
eli.wurman :
No, ale to chyba jest program minimum?
inz.mruwnica :
Ależ ja wiem, że sobie tak radzą i morduje się z interpretacją tego już długi czas. Szczególnie mnie to zastanowiło przy wycieczkach w okolice frądzi. Otóż polski katolicyzm jest fasadowy, jest wybiórczy i niespójny to jednak nie o to chodzi. Mnie tu jednak nie interesuje szczerość praktyk religijnych, a przekładnie się poczucia przynależności do Łagiewników Hools, Redemptorystów Ultras na konkretne wybory w życiu publicznym. Ta przekładalność zaś ma słaby związek z opresyjnością religii. Zenon Benon czy Skorupa Tadeusz, nie widzą związku z kibicowaniem Redemptorystom Ultras i klęczeniem pod ołtarzem z robieniem ‘dziwnych’ interesów. Za to widzą spory związek pomiędzy kibicowaniem Ultrasom, a głosowaniem na Prawo i ćośtamcośtam bo obie grupy się kumplują (tzn prawo kumpluje się na kolanach ale nie o to chodzi). Kremówki to popularny sposób mówienia Hoolsi są fajni, Ultrasi są cool bo to fanboje Konesera Kremówek. To działa właśnie na poziomie symbolicznym.
O tyle przygodny, że zamiast jednego żuka mielibyśmy innego. Jednak jakiegoś byśmy mieli.
Po pierwsze zakładasz racjonalność kultystów tj. racjonalność Zenona Benona. Ależ oni nie mają problemu klęknięciem przed majestatem i zrobieniem czegoś ‘po swojemu gospodarską metodą’.
Po drugie politycy to nie państwo w państwie i dopóki Zenon będzie klękał nikt nawet słowa nie piśnie bo głosy wyborców (kurde sam przecież wymyśliłeś „aleteizm”). A kremówka pasie społeczeństwo i utrzymuje klękający klimat. Teraz dorzuć do tego TVP napierdzielającą o Wielkim Polaku, Bohaterze Narodowym, który spocznie z innymi Bohaterami w uświęconym tradycją miejscu i masz w oczach ludzi z gminy reset epic failu IV RP i nową hagiografię. No i co z tego, że Wawel dla Ciebie, czy dla mnie nie zmienia obrazu LK. Zmienia dla tysięcy wyborców oddających głosy w wyborach. Im kremówka na Wawelu smakuje, ich pasie.
mdh :
MRW to ma pecha. Jak wymyślił KJP to wszyscy mówią, że to WO, jak wymyślił “aleteizm” to, że to ja. Reszta odpowiedzi później.
galopujący major :
Nie, to jest zdolność do radzenia sobie ze światem, w którym istnieją ludzie różni, prawdopodobnie znacząco różni ode mnie.
inz.mruwnica :
Bo on wymyśla, ale to inni powtarzają, powtarzają…
BTW, w uznaniu jego zasług proponowałem mu założenie grupy na FB “Michał Radomił Wiśn. na Wawel zamiast Michała Korybuta Wiśn.!” ale w swojej skromności nie podjął wątku.
A ja dzisiaj dopiero odkryłem potężny risercz ziemkiewiczowski
GW za PAP
Rząd Brazylii ogłosił trzydniową oficjalną żałobę z powodu tragicznej śmierci prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i towarzyszących mu osób w katastrofie samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,81048,7756577,Brazylia__Trzydniowa_zaloba_z_powodu_tragedii_pod.html
TVN24 (też ma literki PAP)
Żałoba w Brazylii po polskiej tragedii
“KRAJ KAWY” SOLIDARNY itd.
A naprawdę było tak
RIO DE JANEIRO, April 8 (UPI)
Brazil declared three days of mourning as the death toll from devastating floods,
http://www.upi.com/Top_News/Special/2010/04/08/Brazil-in-mourning-as-mudslide-death-toll-keeps-rising/UPI-99911270737360/
galopujący major :
Niech jest wybierany w wyborach powszechnych. Taka funkcja reprezentacji narodu – dystansu, rozwagi, spokoju, itd.
eli.wurman :
No, ale to niemożliwe, kampania wyborcza musi wyzwalać negatywne emocje. Skoro wyzwalają nawet pogrzeby. Jak go wybiorą politycy sami, między sobą, kwalifikowaną większością, to się muszą dogadać i wystawią kogoś koncyliacyjnego.
RobertP :
przipadek?
galopujący major :
No to niech wyzwala. Ale niech po każdej stronie stoi ktoś, kto po objęciu stanowiska będzie właśnie głosem rozsądku (z jednej lub z drugiej strony).
vauban :
spytać?
Like in: nagrać ci klip z wypowiedzią?
eli.wurman :
Na moje to niemożliwe. Przecież ten ktoś najpierw musi znaleźc w partii poparcie, a rozsądni to jej racej nie dostają.
galopujący major :
Zależy jak zdefiniujesz rozsądek. Czy Lech Kaczyński był nierozsądnym prezydentem?
stała się rzecz tragiczna. gdyby moja mama zginęła w tej tragedii, najprawdopodbniej nigdy bym się nie pozbierał. oddaje moje serce… serio.
RobertP :
No właśnie ja to widziałem już w poniedziałek, ale przeszło jakoś bez echa.
@RobertP – risercz po portugalsku sugeruje, że 10 kwietnia Lula faktycznie ogłosił tę żałobę po LK – np. http://br.noticias.yahoo.com/s/10042010/40/mundo-lula-decreta-3-dias-luto.html
eli.wurman :
Skończy się żałoba. Wybierzemy nowego prezydenta. Jest Czas rozpaczy-akceptacji-żałoby-pamięci.
@RobertP, AJ
Sorry, ale nie. Risercz ziemkiewiczowski jest po drugiej stronie.
Polecam bezpośrednie źródło, po portugalsku (można sobie google translate)
http://www.mre.gov.br/portugues/imprensa/nota_detalhe3.asp?ID_RELEASE=8006
i angielsku
http://www.mre.gov.br/ingles/imprensa/nota_detalhe3.asp?ID_RELEASE=8014
Blackops :
A cholera wie. trochę jakbym się bał, ale jak masz, dawaj.
Nie no, pewnie dziś czy jutro będzie, to się go nagra. Tylko muszę to cow orkerom zrzucić, sam chyba bym nie wytrzymał, bo też trochę się boję.
Szanowni Forumowicze,
miast spierać się o Wawel, weźcie udział w konkursie na rzeźby nagrobne.
Pozdrawiam
prof. dr hab. Mieczysława Irena Boguś
RobertP :
Przepyszny szmonces. Aż mi trochę żal, że to nie jest troll dla hecy z tym Lulą, tylko naprawdę…
Mieczysława Irena Boguś :
Witamy przedstawicieli polskiej parazytologii. Niestety jest obawa, że nasze umiejętności rzeźbiarskie nie są wystarczające.
Mieczysława Irena Boguś :
Kiepsko to widzę. Brak mi umiejętności, i nawet nie mam kogo ze znajomych polecić. Sami graficy, jest jeden konserwator kamienia nawet, ale specjalizuje się w brukach.
ja przez rok miałam rzeźbę na studiach. ulepiłam nawet całkiem udaną leżąca antylopkę i głowę kolezanki ale nie wiem czy to wystarcza.
Gammon No.82 :
A jakbyśmy rzeźbili w kupie?
Mgr inż. Józef Bizoń z Pro Polonia dotrzymał obietnicy i przysłał pakiet materiałów. Trochę oficjalnych dokumentów z podkreśleniami własnymi, kilka felietonów z Pro Polonia, parę oryginalnych wykresów, odrobina ciekawej typografii, nieco kolorków. Zawartość lolkontentu dość niska, niestety. Wszystko do pobrania stąd.
A ta boguchwala w jego adresie to faktycznie podrzeszowska Boguchwała, matecznik słynnej drużyny piłkarskiej Izolator Boguchwała.
bart :
Eeee, a ja myślałem…
Bogwali uxor stabat, ad molam molendo. Cui vir suus idem Bogwalus, compassus dixit: Sine, ut ego etiam molam. Hoc est in polonico: Day, ut ia pobrusa, a ti poziwai.
asmoeth :
Racja, 45 dni przed wyborami 100,000 podpisów, za to 55 dni przed 1000 podpisów. A zbierać można od czasu ogłoszenia wyborów. Sądzę, że dla kandydatów innych niż kandydaci 4 partii parlamentarnych nawet z tym tysiącem może być ciężko.
Ausir :
Ale jeśli nie będziemy w ogóle zgłaszczać zastrzeżeń, to nie będzie nigdy warunków do rozpoczęcia dyskusji o nacjonalizacji. Dziwisz dostarczył potężnego argumentu, byłoby niemądre, gdybyśmy nie skorzystali.
vauban :
To by nawet pasowało na pomnik. Z tego, co czytam, raczej wszyscy zgadzają się, że prezydentura zmarłego była wybrukowana dobrymi intencjami.
wo :
Ale czakram też nacjonalizujemy, a jeśli się przeniósł do Niepołomic, to rewindykować!
inz.mruwnica :
Akurat tych generałów to mi żal, bo oni musieli lecieć do Katynia – taki niemal służbowy obowiązek. (to znaczy BOR-owcy i crew też *musieli*, ale to ich ryzyko zawodowe). Większość pozostałych się sama pchała do samolotu.
A czy ktoś słyszał, że na ten lot zgłosiło się kilkuset chętnych, czy to tylko taka legenda.
login99195 :
W Polityce pisali, że m.in. Ołdakowski odstąpił swoją miejscówkę innym chętnym, bo brakowało miejsc.
Gammon No.82 :
Ależ jesteście zapóźnieni (o trzy dni, a ja tylko o dwa i pół!), bo to już się dzieje: http://marianbrudzynski.salon24.pl/169783,czesc-ich-pamieci-inicjatywa-samorzadowa-w-warszawie
bosz… żyje w kraju w którym strach jest zażartować (nieważne czy głupio czy ponuro czy z przekąsem) bo za chwilę okazuje się że żart wcale żartem nie jest tylko rzeczywistością (głupią, ponura lub przekąśliwą)
edit: oczywiście chodzi mi o to co napisał inż. i o komentarz nosiwody. no chyba że wpis inż. żartem nie był bo już wcześniej się zapoznał z listem
Tysiąc!