Zdążyć przed WO
Utknąłem w pracach nad nową notką z serii „Jak pije się naftę” — nie mogę się zdecydować, czy jej bohater to sympatyczny pomyleniec, czy raczej groźny guru sekty. Proponuję więc dla odprężenia własnego i czytelników krótki newsik z rejonów dawno nie odwiedzanych. Bowiem w Salonie znowu teh drama.
Czy to się nigdy nie skończy, d.k.n.?!
Trzeba uczciwie przyznać, że tym razem strzału w stopę dokonali sami właściciele Salonu24. Wprowadzili bowiem nowe zasady: dość wycinania komentarzy czy notek przez administrację. Każdy pisze co chce, każdy autor zarządza komentarzami we własnym zakresie. Za to admini Salonu tworzą i aktualizują czarną listę użytkowników, których notki nie mogą trafić na Stronę Główną. Ale to nic, najlepsze będzie teraz: na Stronę Główną nie trafią również notki komentowane przez zbanowanych. Co to oznacza w praktyce? Każdy bloger, który chce, żeby jego teksty lądowały na Stronie Głównej, tym superfetyszu bywalców Salonu, musi podpisać elektroniczną lojalkę blokującą komentowanie na swoim blogu osobom z czarnej listy administracji.
Jeśli ktoś chce się liczyć w S24, musi bywać na Stronie Głównej. Janke z Krawczykiem wprowadzili więc rozwiązanie zaiste szatańskie. Zaprezentowali jednocześnie porażającą niekompetencję w rozeznaniu własnego targetu.
Jak łatwo mógł przewidzieć każdy, kto zamiast „Salon” mówi „Psychiatryk”, efekt takiego posunięcia wyglądał jak eksplozja granatu w toalecie przenośnej typu tojtoj. Natychmiast doszło do rozłamu i organizacji blogerów, którzy od tej chwili w Salonie już nigdy, ostatni raz, ich noga więcej itd. U Freemana jest dostępna stale aktualizowana lista buntowników, a nasz kochany z wzajemnością Pan Piramidka zorganizował na jakimś zamorskim serwerze specjalną alternatywną Stronę Główną, zawierającą wyłącznie teksty niepokornych (na razie po kliknięciu w tytuł notki wraca się do Salonu — bunt buntem, ale własnej platformy blogerskiej w pięć minut się nie zrobi). Wystawiono do pobrania zdjęcie opornika do umieszczania na blogaskach uczestniczącym w akcji. Ułożono piosenki („Hej tam pod lasem coś błyszczy z dala, banda Glogerów Salon rozpala, bum stradi radi bum stradi radi, bum stradi radi u ha ha”). Powstały solidarnościowe grafiki. Buntownicy zaczęli rozmawiać szyfrem. Padła propozycja dwutygodniowego strajku (ostrzegawczego?). Natężenie histerii można śledzić na stronie gromadzącej wpisy poświęcone Salonowi24. Jak zwykle do zbuntowanych przyłączył Jacek Jarecki z małżonką.
Nie przyłączył za to Krzysztof Leski, bowiem to od niego zaczęła się cała historia. Otóż niejaki „ekonomista grosik” zasugerował Leskiemu, że ten „łyka spermę”. Admini się wściekli i wymyślili szatański kaganiec. Leski nie wie jeszcze, czy pomysł blokady mu się podoba, czy nie. Co prawda nie lubi cenzury, ale chamstwa nie zniesie, a poza tym zasady to zasady.
Teh drama. Teh drama!
bart :
U mnie na blogasku, tylko dali mi cynk, ale u Ciebię widzę całe archiwum. Siedzę i się brechtam, bo wiem, że poza garstką tych znanych salonowców, do których i tak włażą nie przez SG, reszta nie wytrzymają w tej piwnicy. Przecie tam każdy ma coś bardzo, ale to bardzo ważnego do powiedzenia. Ponoć już co poniektórzy miękną i wychylają główki. Ale ta “mocna ekspansja” Igora Janke, która wyprzedzi konkurencję, to już prawdziwe jajca.
BTW Zajebista ta notka o Mistrzu i zgrzybiałych staruszkach.
Ale ten
bart :
Może to dobry rynek zbytu na takie gadżety?
http://www.muzeum.chrzanow.pl/index.php?id=59
http://polskijubiler.com/archiwum/jubiler_3-14/index.php?nd=26
http://mhk.pl/zbiory/pamiatki_patriotyczne
galopujący major :
Oh teh drama:
nielubiegazety, nierobiebackupow
bart :
Tamże:
We’re wanted men. I have the death sentence on twelve systems.
Za każdym razem zamiast “dorobek notkowy” czytam “dorobek naukowy”.
Nawet nie wiem jakich skrótów użyć, żeby opisać śmiech po przeczytaniu tego komcia:
http://popraw.salon24.pl/140037,ja-i-piwnica-znajdzmy-lepsze-rozwiazanie#comment_1941377
Szef Psychiatryk24 w najpełniejszym wydaniu.
Lukasz :
“To jest niszczenie miejsca, ktore budowalismy pracujac nad tym dniami i nocami. I jeszcze ładując w to nasze cięzko zarobione pieniądze naszych rodzin.”
Czyli to jest forsa ciężko pożyczona od rodziny.
To “wskuramy” Jankego zabolało mnie.
Bart luknij tu:
http://iskry.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=6728&Itemid=3
Przepiękne.
Drodzy Rodacy.
Obecnie jeden z porządnych ludzi prawdziwy Polak i Patriota, mój przyjaciel, Przemysław Kudliński, założyciel i twórca projektu ruchu Kluby Patriotyczne Orle Gniazdo http://www.kpog.org znajduje się obecnie w potrzebie.
Jak zwykle, ręce sił Zła, wrogów Polski i Polskości są długie i dosięgły także i Przemka. To jest zresztą najlepszą rękojmią, iż jest on jednym z lepszych synów naszej Matki – Polski. Ja osobiście znam Przemka od wielu lat i zawsze imponował mi jako pretorianin Polski i Polskości, nieugięty patriota w ten specjalny, poznański sposób, gdzie służba Ojczyźnie zaczyna się od podniesienia śmiecia na ulicy.
Teraz stało się tak, że jeśli nie podamy mu pomocnej dłoni, za kilka dni Przemek wraz z żoną i dziećmi znajdzie się na ulicy. Gdyby tak się stało będzie to triumf sił Zła i nasza porażka. Zniknie witryna „Orlich Gniazd” i “Iskry Polskości” ( http://www.iskry.pl ) i jeszcze jeden Polski patriota zostanie wdeptany w ziemię. Dlatego wołam do Was, prawych Polaków: na ile to możliwe, pomóżcie mu. Nawet niewielkie sumy od wielu ludzi będą w stanie postawić go na nogi. Gdyby ktoś wiedział coś o pracy w Poznaniu dla Przemka, dajcie mu znać. Jak sam mówi, oprócz gry na instrumentach i śpiewu, może robić wszystko a zajmuje się także budowaniem stron internetowych. Tutaj linki stron które rozpoczął:
http://dariuszb.vel.pl
http://poloniau.vel.pl
A oto adres elektroniczny do Przemka Kudlińskiego, połączony z PayPal, to dla osób które maja założone konta PayPal (przesyłka kosztuje grosze) bud@icpnet.pl
Pamiętajcie Rodacy, dziś przyszli po Przemka, jutro mogą przyjść po Innych. I tylko solidarność wobec sił potężnych aczkolwiek totalnie amoralnych może każdego z nas uratować. Wspomóżcie Przemka dla niego obecnie każdy grosz jest ważny aby żyć jak człowiek.
Ps. Jeżeli ktoś zechce go wesprzeć podaję wam nr jego konta:
MBank 51 1140 2004 0000 3102 2503 6001
Przemysław Kudliński
Poznań
Zbyszek Koreywo
Zachodnia Australia
Bouvard 6210 6
Yalgorup Dr
koreywo2@dodo.com.au