Doktor Jaśkowski, autorytet (2)
Nowym czytelnikom proponuję zapoznać się najpierw z pierwszą częścią tekstu, by dowiedzieć się, po co w ogóle zajmuję się dr. Jaśkowskim.
Czas na rozrywkę, czyli co poza opiniami o szczepionkach udało mi się wyguglać o moim bohaterze.
Pierwszy link, w który kliknąłem, prowadził do duszaszczypatielnego reportażu w „Gazecie Wyborczej”, poświęconego hałdzie fosfogipsu w woj. pomorskim. Doktor Jaśkowski samotnie walczy z bezdusznymi władzami, stawką jest zdrowie i życie mieszkańców wsi, obok której usypano gigantyczną pylącą i trującą hałdę. Od hałdy ludzie i zwierzęta dostają fluorozy i raka, dzieci opóźniają się w rozwoju. Reportaż kończy smutna scena po latach: wszyscy, włącznie z pokrzywdzonymi przez hałdę mieszkańcami wsi, udają, że nie wiedzą, o co chodzi, hałda niby nie truje, powietrze zdrowe, zwierzątka w obejściu na nic nie cierpią, zęby nie wypadają, nowotwór nie toczy wioski. Raport komisji lekarskiej zaginął. Tylko doktor Jaśkowski dalej walczy samotnie z Fosforami.
Informacje z reportażu trudno zweryfikować. Okazuje się jednak, że przynajmniej rewelacje doktora Jaśkowskiego o zwiększonej umieralności na raka i truciu całego pomorskiego przez gdańskie Fosfory są chyba… hmm… nieco przesadzone.
Doktor Jaśkowski najwyraźniej nie lubi niewidzialnych morderców, czy to wstrzykiwanych w szczepionkach, czy to unoszących się z przemysłowych hałd. Takim niewidzialnym mordercą jest na przykład fluor…
Dodawanie fluoru do past jest zwyczajnym truciem społeczeństwa. Wiadomo, że fluor jest z tej samej grupy pierwiastków co brom. Starsi, pamiętają dlaczego w wojsku dodawano brom do herbaty.
…aluminium w garnkach…
Podobnie przed laty przemysł uszczęśliwiał nas specjalnymi garnkami o podwójnych ściankach do gotowania mleka „aby nie kipiało”. Garnki te były z aluminium. Aluminium ma to do siebie, że w kwasach rozpuszcza się, czyli konkretnie przechodziło do mleka. Jak wiadomo, podało to nawet ministerstwo, aluminium jest odpowiedzialne za występowanie choroby Alzheimera.
…czy tajemnicze rozpuszczające kości toksyny zawarte w mleku UHT.
Osteoporoza pojawiła się w Polsce, w kilka lat po wprowadzeniu mleka UHT w połowie lat 90-tych. W latach 70 – czy też 80-tych nikt z lekarzy osteoporozy u pacjentów , „nie widział”.
Jakich znamy jeszcze niewidzialnych morderców? Kto wie, rączka do góry. Brawo! Promieniowanie radioaktywne! Doktor Jaśkowski walczy z nim bardzo intensywnie, koncentrując się w szczególności na elektrowniach atomowych. Na przełomie lat 80. i 90. na jego celowniku znalazł się oczywiście Żarnowiec. Wcześniej doktor badał skutki opadu radioaktywnego po katastrofie w Czarnobylu. Jego działalność zwróciła uwagę Polskiego Towarzystwa Fizyki Medycznej, które w 1990 r. pozwoliło sobie wydać oświadczenie na temat tez głoszonych przez dr. Jaśkowskiego. Treść owego oświadczenia najlepiej określa angielski zwrot fucking hilarious. PTFM tak się wkurwiło, że swoje komentarze pisało z włączonym Caps Lockiem, dzięki czemu zabrzmiało jak pratchettowska Śmierć. Powtarzane w mediach twierdzenie Jaśkowskiego, że elektrownia w Żarnowcu wyemituje rocznie (przy bezawaryjnej pracy) takie promieniowanie jak jedna do stu bomb zrzuconych na Hiroshimę, PTFM skomentowało: „SĄ TO WARTOŚCI ZAFAŁSZOWANE IN PLUS OK. 100-1000 MILIONÓW RAZY”. Liczba dodatkowych zgonów w Hiroshimie i Nagasaki w wyniku uszkodzeń popromiennych wyniosła 150 000? „WARTOŚĆ TA JEST ZAFAŁSZOWANA IN PLUS OK. 1000 RAZY”. I tak punkt po punkcie, ze wskazaniem konkretnych artykułów w prasie czy wystąpień w TV, kolejne tezy doktora Jaśkowskiego padają pod Caps Lockowym młotem. W 1987 roku, po Czarnobylu, wystąpił w całym kraju wzrost liczby martwych urodzeń o około 30 000? „W ROKU 1986 LICZBA MARTWYCH URODZEŃ WYNIOSŁA 3703 A W ROKU 1987 — 3475. NASTĄPIŁ ZATEM SPADEK O 228 A CAŁKOWITE LICZBY MARTWYCH URODZEŃ BYŁY W OBU LATACH O RZĄD MNIEJSZE NIŻ RZEKOMY WZROST, PODANY PRZEZ DR JAŚKOWSKIEGO”. Przeczytajcie koniecznie całość, niesamowita lektura.
Chcecie się trochę puścić poręczy? Oto doktor Jaśkowski o ptasiej grypie (uwaga dla klikających — na samym dole strony umieszczono przerażające zdjęcie odmrożonej stopy):
W związku z zamętem sianym przez polskojęzyczne mas media, a głównie przez TVN, Polsat i „Gazetę Wyborczą” zwaną potocznie „Jude Zeitung” pragnę podać kilka faktów. (…)
Dlaczego znaleziono akurat martwego łabędzia, a nie np. kaczkę? Odpowiedź: ponieważ łabędzia człowiekowi stosunkowo łatwo złapać i wstrzyknąć mu wirusa, a za kaczką trzeba by się po lodzie nachodzić. A strzelać nie można, bo ślad zostanie… (…)
Dlaczego banki pracujące w Polsce wstrzymały kredytowanie hodowli kur akurat w okresie nagłaśniania epidemii wśród ptactwa?
Dlaczego firmy ubezpieczeniowe w tym samym okresie wstrzymały ubezpieczenia kurników nawet od ognia.?
Gdzie są polskie banki oraz firmy ubezpieczeniowe i które to są, bo z tego, co się orientuję większość została sprzedana „na zachód” (robota niejakiego Lewandowskiego i Gronkiewicz-Walc, obydwoje z tej samej nacji)?
Odpowiedź:
Okazuje się, że pan Donald Rumsfeld sekretarz stanu USA jest właścicielem 10% akcji firmy produkującej lek przeciwko grypie. Jest zatem na wystarczająco wysokim stanowisku, aby kazać polskiej policji biegać za kurami. Głównymi producentami kurczaków w strefie wpływów ludzi pokroju Rumsfelda są Izrael i USA. Jeżeli teraz kurczak kosztuje dolara to za 6-8 miesięcy, po wybiciu obecnych, będzie kosztował dwu-, trzykrotnie więcej. I o to chodzi!
Przyswoiliście? To teraz uważajcie, przechodzimy do kolejnych rozważań natury globalnej. Nie ma żadnego globalnego ocieplenia, to tylko gorąc z amerykańskich i radzieckich podwodnych okrętów atomowych stopił góry lodowe! Proszę kliknąć, by obejrzeć prześliczny obrazek z łodziami podwodnymi topiącymi lodową czapę! [dopisek z 2014 r.: strona FRECH zniknęła już z sieci, ale nieprawdopodobną opowieść doktora Jaśkowskiego o okrętach podwodnych ciągle można znaleźć w Internecie, tym razem w Monitorze Polskim — za link dziękuję komcionaucie z Fejsa Maćkowi Lipce] A jak już jesteście na stronach Franciszkańskiego Ruchu Ekologicznego, Charytatywnego i Historycznego, którego dr Jaśkowski jest prezesem, owińcie sobie koniecznie mózgi wokół wdzięcznego kolażu autorstwa pana doktora (zwróćcie uwagę na dobór fontów, Zdzisława Stolzmana-„Kwaśniewskiego” i Kopalnię Wójek). Możecie też zwiedzić dział „Badanie jezior”, składający się z trzech zdjęć: anonimowego nurka, podwodnego kamienia oraz rozradowanego doktora Jaśkowskiego chwilę po wynurzeniu.
Z FRECH przeklikajmy się na stronę www.deportacje.eu, będącą najwyraźniej witryną internetową prowadzonego przez FRECH Muzeum Sybir Pro Memento. Tam już czeka na nas fas-cy-nu-jący artykuł pana doktora „Niepodległość i jej skutki”. A w nim historia superagenta Ereneusza Sekuły, co z trzema ranami postrzałowymi chodził po schodach:
Jest zresztą charakterystyczne, że ludzie związani z Informacją wojskową — GRU raczej nie umierają normalnie tylko giną w wypadkach lub wręcz są mordowani — popełniają samobójstwo jak np. E. Sekuła. Biedaczysko , będąc po wylewie i mając sparaliżowaną prawą rękę [widać to było w czasie jego wystąpienia w Sejmie] najpierw postrzelił się w lewą rękę, potem w głowę i dodatkowo w brzuch, aby po 3 godzinach zadzwonić do żony, o 5 nad ranem, zejść z drugiego piętra i otworzyć jej drzwi. Na taki wyczyn stać tylko zaprawionego oficera WSW. -GRU, być może na etacie tajnym.
Tamże: stoczniowców w grudniu 1970 r. i górników w kopalni Wujek w 1981 r. rozstrzelali snajperzy Informacji Wojskowej…
Innymi słowy przez cały okres Polską rządziła Informacja Wojskowa, to ona prowadziła tzw szwadrony śmierci w latach 40 i 50 -tych, to ona dokonywała większości „zmian” politycznych np. w 1956, w 1970 czy tez w 1980 – 81. To wojsko strzelało do manifestujących, a nie jakieś tam ZOMO. (…) Taką celnością może się pochwalić tylko strzelec wyborowy strzelający z podpórki np. z dachu. Osobiście widziałem rany postrzałowe np. w 1970 roku w czasie GRUDNIA, wlot kuli na wysokości obojczyka, a wylot pod przeponą na dole. Ewidentnie świadczy to o strzelaniu przez ukrytego u góry np. na dachu strzelca.
Tamże: mediom nie ma co wierzyć, bo…
Na podstawie programów naszej TV, można doskonale określić kto jest kim. I tak od dawna I program, mający największy zasięg i oglądalność był programem Informacji Wojskowej, Program drugi SB , potem Informacja dostała jeszczcze Polsat . TVN należy do Światowego Kongresu Żydów — sekretarz tej organizacji jest w Zarządzie TVN. Podobnie nie należy specjalnie ufać programom „zachodnim” np. Discovery emituje programy jawnie przygotowywane przez GRU lub KGB np. cały cykl historii II wojny Światowej.
Chcecie się jeszcze bardziej puścić poręczy? Jeszcze bardziej?! To przejdźmy do wypowiedzi pana doktora ukrytych głęboko w necie, cytowanych na grupach dyskusyjnych czy zarchiwizowanych na Yahoo. Oto ktoś przedstawiający się jako Jerzy Jaskowski, podpisujący się „jj” (tak jak często podpisuje się pan doktor) i używający adresu zaczynającego się od jjaskow (jak większość adresów pana doktora) publikuje na liście dyskusyjnej poświęconej Czeczenii następującą wypowiedź:
Juz wielokrotnie pisano na tej stronie , ze jdiusz cajtung nie jest zródlem na które mozna czy nawet wypada sie powolywac. Podaje przyklad ostatnich lat wg jdisz cajtung podobno w WTC zginelo 50 000 ludzi . tak trabili przez kilka miesiecy stopniowo zmniejszajac liczbe ofiar. A potem okazalo sie, ze znaleziono tylko nieco ponad 500 zwlok z tego ok. 400 to strazacy a rannych hospitalizowanych przynajmniej jeden dzien bylo 128 osób we wszystkich szpitalach N.Jorku.
Czy to pan doktor? Nie dowiemy się nigdy. Wydaje się, że tak, zwłaszcza że doktor Jaśkowski o WTC wypowiadał się też gdzie indziej, zresztą równie kompetentnie:
Stwierdzam coraz bardziej, że żyjemy w wirtualnym świecie. Wszystko zaczęło się w czasie sławetnego zburzenia budynków WTC w Nowym Jorku. To nic, że samolot zbudowany z aluminium nie może rozbić żelbetonowego słupa (wystarczy wziąć aluminiową puszkę po piwie i spróbować nią rozbić zwykły pręt zbrojeniowy — jeszcze nikomu to się nie udało). To nic, że samolot ma zbiorniki paliwa w skrzydłach, a skrzydła musiałyby odpaść po zderzeniu z murem (vide: balony zaporowe podczas II wojny światowej). To nic, że jest cała masa dokładnych analiz tego wypadku np. na You Toube, pokazujących absurd oficjalnej, politycznie poprawnej, wersji o rzekomym ataku terrorystów arabskich, co było potem bezpośrednim powodem wymordowania kilkuset tysięcy Arabów, w tym samych dzieci ok. 200 tys., co potwierdziła Wysoka Komisarz ONZ do Spraw Dzieci. A wszystko to odbyło się w 5 dni po tym jak konferencja ONZ w Johanseburgu, uznała Izrael za jedyne rasistowskie państwo na świecie i wezwała do bojkotu towarów izraelskich.
At first I was like WTF?! But then I lol’d. But then I was like WTF?!
Na koniec zostawiłem wypowiedź doktora, której oryginał zaginął, ale którą ktoś zarchiwizował dla potomności we fragmentach na grupie dyskusyjnej pl.sci.biologia, wykonując przy tym wielkie o_O (całość tekstu doktora można przeczytać dzięki błogosławionej Internet Wayback Machine). Nasz bohater okazuje się być… antysemickim kreacjonistą:
Natomiast wg cywilizacji żydowskiej istnieje jedna etyka i moralność żyda w stosunku do żyda, a zupełnie inna żyda w stosunku do niewiernego, czyli goja. Otóż chęć przejęcia tzw. rządu dusz wymagała wprowadzenia zmiany pojęć. Innymi słowy należało stwierdzić, że nie Bóg stworzył Ziemię ale, że powstała w inny sposób. W połowie 19-go wieku Darwin opublikował swoją pracę o ewolucji. Nie byłoby to nic nadzwyczajnego, bowiem teorii takich o powstawaniu życia, powstawało w tym wieku sporo ale ta była bardzo wygodna jako tzw. naukowe podejście do życia w odróżnieniu od średniowiecznej wiary w Boga. Jak wynika z historii, książka Darwina w jednym dniu zniknęła z półek księgarskich i stała się bestsellerem wydawniczym. Wszystko byłoby jasne w dobie radia i telewizji, ale jest zupełnie zagadkowe tak błyskawiczne rozejście się tej pracy 150 lat temu. Zagadkowe do chwili kiedy okazało się, że żoną Darwina była córka Marksa. Marks to był taki żydowski komunista, 19-to wieczny o bardzo złej reputacji moralnej. Własnego ojca doprowadził do bankructwa. Marksa finansował inny żydowski kapitalista Engels. Engels z prywatnej szkatuły wypłacał Marksowi stypendium w wysokości 350 funtów rocznie. Dla porównania profesor Oxfordu w tym czasie otrzymywał 300 funtów pensji rocznie.
Tak więc taki wykup przez podstawionego Engelsa i rozesłanie tej książki do ośrodków zajmujących się biologią jest ewidentnym przykładem współczesnego marketingu. Zresztą Żydzi w handlu zawsze przodowali.
Pragnę tutaj zauważyć, że najwięcej „ogniw” potwierdzających ewolucję odkrywa się w krajach, które stosunkowo niedawno dołączyły do krajów uniwersyteckich. Tam gdzie obowiązywał krytycyzm i istniały uniwersytety żadna hipoteza nie była kolportowana bez naukowych dowodów potwierdzających jej słuszność. Innymi słowy ewolucjonizm rozwijał się głównie w krajach, które mają stosunkowo świeżej daty naukę i naukowców w naszym zrozumieniu , np w Chinach, czy też Rosji lub też w kręgach cywilizacji żydowskiej albo przez nią finansowanych.
Innym takim przypadkiem, który wywracał całą wiarę ewolucjonistów, był odkopany dinozaur w lesie, w pobliżu wulkanu. Otóż wiadomo było na podstawie obliczeń słojów pni drzew zalanych przez lawę, że wulkan wybuchł przed około 6000 lat. Jak natomiast wiadomo wg geologów i paleontologów ewolucjonistów, dinozaury żyły sobie te 150 000 000 lat temu. Szczególnie lansował to Żyd Spilberg w swoim słynnym filmie, Parku Jurajskim. Tylko co zrobić z tym głupim dinozaurem, który dał się przysypać lawą 6000 lat temu.? A takie wykopalisko odkryto!!!.
Tak więc nasuwa się kilka wniosków:
Po pierwsze: brak jakichkolwiek dowodów, że Ziemia ma miliony czy też więcej lat. Wszystko wskazuje, że jest to twór stosunkowo młody kilkudziesięcio — kilkuset tysięcznoletni.
Po drugie: wszelkie dywagacje o czasie istnienia ludzkości jako gatunku określanego na setki milionów lat są pozbawione podstaw naukowych.
Po trzecie: nie ma mowy o żadnej adaptacji człowieka do środowiska. Na wszelkie skażenie środowiska reaguje on chorobami, np. nowotworowymi lub nawet skróceniem czasu życia. I o tym musimy pamiętać!!!
Tu powinna być pointa, ale wybaczcie, po tak mocnym akcencie nie wiem, co napisać. Po pustym łbie kołacze mi się tylko pytanie do antyszczepionkowców: ludzie, skąd wy wygrzebujecie takich gości?!
otaki :
Zaraz poniżej:
Czy NJN stanowi wypadek wyjątkowy?
Gammon No.82 :
Chociaż zauważę, że koledzy, którzy byli na koloniach w NRD, chwalili sobie bezpruderyjność Prusaczek. Nie w sensie jakiejś łatwości w zakresie bara-bara, tylko że nie robiły różnicy, czy chodzą w majtkach czy bez. To budziło uznanie.
EDIT: Oczywiście, że bezmajtkowe Prusaczki mogły być tylko seksualnym mitem PRL. Ale mit ten szczególnie intensywnie propagowali koledzy/koleżanki, którzy byli w enerdowie.
Kur… zaraz mi się przypomniało Unsere nationale Hymne
Hail, hail East Germany / Land of fruit and grape / Land where you’ll regret / If you try to escape / No matter if you tunnel under or take a running jump at the wall / Forget it, the guards will kill you, if the electrified fence doesn’t first.
Musieliśmy być na tym samym obozie. To nie mit (w kwestji łatwizny i braku braku majtek), chociaż będac ostatnio w niemcowie stwierdzam, że drąg męski bardzo przysłaniał mi świat, bo potomkowie poddanych Karola Młota jako jedyni na świecie mają samochody ładniejsze od kobiet.
ps. ten cytacik to nie z jakiegoś wyświetlanego dzieła? :D
Tutensięzałatwili :
Ha! chociaż raz słowo stało się ciałłem. EDIT: w sensie okazało się, że w legendzie jest Prawda gorejąca.
Pewnie nieżyjący znajomy mawiał wprawdzie “stojący chuj nie zna sumienia” (właśnie widzę, że Oramus to od niego ściągnął). Ale sumienie to nie estetyka. Może za Honeckera były ładniejsze? Może w Lipsku są ładniejsze, niż w Moguncji?
Nowa “Operacja Chusta” nudzi. Sporo odniesień do postaci z mediów, mało ekszyn.
@ Gammon No.82, Tutensięzała:
a co Wy tak zarzucacie nudy seksistowskie, żarty z urody Niemek to śmieszą na etapie “Lodów na patyku”
Gammon No.82 :
Pewnie nieżyjący znajomy mawiał wprawdzie “stojący chuj nie zna sumienia” (właśnie widzę, że Oramus to od niego ściągnął). Ale sumienie to nie estetyka.
To mnie zmartwiłeś. Mam tak małą córkę, że jest jeszcze w wieku bardzo krzywych nóg i nie martwi mnie tak bardzo, że zostanie homofobem (nawet lekko jestem za), żydem- snajperem, czytelnikiem frondy czy wyznawczynią dr. Pająka, co to, że pryszczaty skurwiel nie zna litości, nawet jak wzorem Inków ją w ciekawy sposób zdeformuję. Pieprzę. Znów kupuję giwerę.
fronesis :
To nie są sprawy śmieszne. To jest kwestja tego czy to co nasmarował Beksiński uznaje się za dzieła piękne. Ty chyba nie miałeś okazji oglądać z bliska klasycznej niemki :( Coś fenomenalnego i pięknego (jeśli tak jak ja wieszasz sobie w jadalni Beksińskiego) .
bart :
Och, kto to może być? Czy zgadnę?
“Słabe efekty przynosi również proekologiczna akcja „Kochasz przyrodę – nie niszcz jej dziećmi”.”
Znaczy ekologii tez nie lubi?
“Obama przerwał mu brutalnie.”
Ha! Ewidentna frojdówka. Obama, Osama, wszystko brudasy na żołdzie wrogów Prawdy
bart :
Och, kto to może być? Czy zgadnę?
“Słabe efekty przynosi również proekologiczna akcja „Kochasz przyrodę – nie niszcz jej dziećmi”.”
Znaczy ekologii tez nie lubi?
“Obama przerwał mu brutalnie.”
Ha!
urbane.abuse :
“Obama przerwał mu brutalnie.”
Ha! Ewidentna frojdówka. Obama, Osama, wszystko brudasy na żołdzie wrogów Prawdy
O kurde. Jaka sprytna analiza, a myślałem, że ja jestem tu najgłupszy.
@ Tutensięzałatwili:
smutna żałość tego komentarza sytuuje Cię w szeregu bucerki
fronesis :
Jakie żarty, ja to traktuję śmiertelnie serio. Nie widzę jakichś strasznych paskudności w urodzie Niemek, ale urodę tychże znam z fotografii głównie. Nie jeżdżę do Niemiec. Zresztą nie jeżdżę za granicę, jeśli nie muszę.
A z drugiej strony fascynacja czternastolatka równoletnimi dziewczątkami, które chodzą bez ubranka, to też nie jest żart, tylko rzeczywistość.
Tutensięzałatwili :
Jaki kaliber / wagomiar / te rzeczy?
W sensie, że niektórzy wieszają sobie w jadalni [EDIT: klasyczną], nagą Niemkę?
fronesis :
Dzięki :D
Przepraszam, że uraziłem tak bliską ci osobę.
fronesis :
Przypominam lojalnie
http://www.hobohideout.com/mp_panama_la-buceria_map.php
Gammon No.82 :
Przecież może, trzeba się tylko trochę wysilić.
W Niemczech jest luźniejszy stosunek do nagości niż w Polsce, co widać np. na plażach.
Gammon No.82 :
Zdobyczną z 1945 roku.
urbane.abuse :
Fragment egzaminu sprzed 14 lat
[zdający] – W czerwcu 1793 r. Robespierre pozbył się Dantona, Marata i Herberta
[komisja egzaminacyjna] – Poezji też nie lubił?
bloody_rabbit :
Ale ja nie twierdziłem, że to na polecenie Stasi one zdejmowały te majty.
bloody_rabbit :
Pemmikan Beksińskiego?
EDIT:
bloody_rabbit :
Wyobraziłem sobie pruderyjnych Niemców pływających w niezbyt wyciętych mundurach i w Pickelhaubach.
Przez szpic od Pickelhaube można by wysuwać rurkę do oddychania.
Były już gratulacje dla doktora Rydzyka? A w ogóle jak to jest, teologia jest uznawana przez państwo za pełnoprawną naukę? Czy to jest po prostu tak, że można sobie wymyślić dowolną dyscyplinę naukową i nadawać stopnie? Z drugiej strony można dostać doktora za pracę artystyczną, więc sztuki też się liczą, widać to taka czarna sztuka.
Czy ten lekarz praktykuje? To musi być dreszczyk emocji udać się do kogoś takiego, bo nie wiadomo co z tobą zrobi, co ci przepisze i jaki kit pociśnie w związku z tym. Taka ruletka, zaszkodzi czy pomoże.
Gammon No.82 :
W sensie, że niektórzy wieszają sobie w jadalni [EDIT: klasyczną], nagą Niemkę?
Ok. Mój wypaczony gust i prostackie poczucie humoru może wydawać się komuś lekko nieciekawe, ale goła klaszyczna niemka na obrazie w jadalni jest wartością uniwersalną. Ajntopfów nie da się essen w takim towarzystwie.
bart :
Ale jednak smaczki są, ot choćby czarująca subtelność, z jaką prezentuje nam autor ideologiczne korzenie zjednoczonej europy:
, czy też jego wzruszająca niekompetencja językowa (“pedofobia” rozumiana jako lęk przed pedofilami).
@ j_niezgoda:
Bohaterem tych opowiadań jest Obama??? Czemu?
j_niezgoda :
, czy też jego wzruszająca niekompetencja językowa (”pedofobia” rozumiana jako lęk przed pedofilami).
Też się znudziłem”Operacją”, ale czemu pedofobia ma być bardziej kulawa językowo od homofobii ? Oba sformuowania mają styl jak goły prezydent.
j_niezgoda :
Kiedyś jakiś przygłup mi klarował, że “homofobia” to lęk przed ludźmi.
Ano Ni Mo :
Czyli pedofobia to lęk przed pedałami? Może to lęk przed dziećmi?
Ano Ni Mo :
…a poza tym on nie czuje lęku, tylko niechęć. Tych przygłupów jest legion.
bart :
. Tych przygłupów jest legion.
666 to lubię, a was cholerne niedowiarki też czeka pobór do piekła. Bedziecie tam słuchać non stop Muniowatej i pić różne fajne uzdrawiające środki.
bart :
Leg(e)jon “Fucked 88 times for uncle Adolf”
http://groups.google.pl/group/pl.rec.humor.najlepsze/tree/browse_frm/month/2005-01/672d11b41beec3d8?rnum=131&_done=%2Fgroup%2Fpl.rec.humor.najlepsze%2Fbrowse_frm%2Fmonth%2F2005-01%3F
Jeśli wrzucam to 88 raz, to przepraszam.
bloody_rabbit :
To jest świetne pytanie. Naprawdę nie czytasz Chusty?
Tutensięzałatwili :
Bardziej, bo “homo” w homofobii pochodzi ode Greków, chcących powiedzieć “taki sam”, nie zaś ode łacinników chcacych powiedzieć “człowiek”. A “pedo” odnosi się po prostu do dzieci.
Chętnie złożę samokrytykę, ale albo jakieś wirtualne bydle stróżujące, albo kierownik Bart eliminuje moją bezmyślną, Polańską odpowiedź, która nie jest w żaden sposób wynaturzona (jak to artysta Polanski). Czy pedofilia to choroba, czy tylko orientacja w świecie sztuki, czy też może zła piętnowana przez Frondę szatanska robota? Jak dla mnie każda wersja jest fantastyczna i kolorowa.
wo :
http://www.wyborcza.pl -> okienko ‘szukaj’ -> Orliński -> sortuj według daty
Właśnie zauważyłem, że Terlikowski zmienił swój opis na Frondzie –
dodając i zmieniając kilka rzeczy, a trójkę dzieci (na razie) zostawił. Wyklął jedne, czy co?
Tutensięzałatwili :
Im mniej dygających penisów, tym większe szanse, że twoja odpowiedź przejdzie przez sitko.
fan-terlika :
To nieporozumienie. On sobie dopisał, że ma trójkę, jak jego żona zaszła w ciążę. Jak mu się urodziło, to nawet hard core Frądziarze się pogubili, ile on ich ma.
Gammon No.82 :
W sumie, jakbym miał luźne paręset tysi w ojro, to chętnie bym sobie taką Nagą Niemkę powiesił nad stołem w jadalni
http://skullcull.files.wordpress.com/2008/07/315-5.jpg
i na pewno nie popsułaby smaku ajntopfu.
bart :
Ojeju. Choć w sumie logiczna kosekwencja.
bart :
Im mniej dygających penisów, tym większe szanse, że twoja odpowiedź przejdzie przez sitko.
Ok. dygający, tata, mama oraz pedał od tej pory są dla mnie od tej pory słowami tabu. Piszę oczywiście z pozycji “waruj”.
Marceli Szpak :
Czy to nie jest aby Schiele, my masta? On głównie Austriaczki zaliczał/ malował i robił to IMO najlepiej w dziejach. Jak już będę bogaty, to sobie kupię parę szkiców, i może jeszcze coś z tych obscenicznych rysuneczków Rodina.
Kiedy studiowałem w Weimarze, to tam były w Bauhausie dwie ładne studentki Niemki, takie blond Wenus. Z resztą już gorzej, ale i tak sporo, nie?
Nawoływanie do zabójstwa, stąd http://newworldorder.com.pl/usercomment.php?id=1058
bart :
wcale nie hardkorowi, skoro uznają dopiero narodziny za początek mania dziecka
Dzisiaj znalazłem na Uniwersytecie Wrocławskim ulotkę reklamującą spotkanie z tymi świrami:
http://projectcamelot.org/
Spotkanie będzie miało miejsce na Instytucie Matematycznym UWr. :/
Ausir :
Ło Matko i Córko.
urbane.abuse :
Si, of kors. Obscena Rodina też ładne, ale jak już kolekcjonować, to trójkami – idealny zestaw do kuchni, to np
Saudek
http://rottedpeach.up.seesaa.net/image/Jan20Saudek.jpg
Araki
http://neimad.tao.free.fr/pics/NobuyoshiAraki.jpg
Witkin
http://www.art-forum.org/z_Witkin/Images/JPW_motherchild_600.jpg
A co do Schielego, to on najlepiej malował/szkicował/rysował siebie samego, ale żona zabroniła mi wieszać obrazki z chujami, bo dzieci na korki przychodzą.
Gammon No.82 :
Niekoniecznie, podobny tekst pada w “Desperate Housewives” (razem ze znakomitym dopełnieniem: “The limp ones aren’t too ethical either”).
I want a Schnauzer with my Wienerschnitzel.
Nachasz :
Nawet bym poszedł dla lulzów, ale nie będę płacić im 35 zł.
Ausir :
This is madness.
o matko, ale dlaczego na belweder?
wo :
Niekoniecznie, ale B.W. rzucał tym tekstem w pierwszej połowie lat osiemdziesiątych na rozmaitych SFkonwentach.
There is Sauerkraut in my Lederhosen.
EDIT: o Scheiße, to ja, Gammon No.82
asmoeth :
I do tego na uniwerku. :(
To też fajne – http://newworldorder.com.pl/usercomment.php?id=1061
mM. :
Taka tradycja od 1830 roku.
Tannenberg :
Zawsze jak czytam ten wywiad, umiera mi coś w środku. Nie do wiary, że nawet dziś są ludzie, którzy wierzą w tak ordynarną fałszywkę. Osłabia mnie to niemożebnie.
Marceli Szpak :
I dlatego teraz wiszą u mnie ;-)
urbane.abuse :
W jego czasach nie było takiej narodowości jak “Austriaczki”.
bart :
Ja też. Co do trudnych dni w zyciu masywnego młodzienca, powiedzenie mówi::
“Palec w dupę, hamuj piętą i miej mordę uśmiechniętą: :D
http://wyborcza.pl/51,75248,7131819.html?i=5 ta fotka ma wirusowy potencjał.
Marceli Szpak :
Jak Witkin do kuchni to ten:
http://images.artnet.com/artwork_images_423818140_296596_joel-peter-witkin.jpg
albo ten:
http://viadellebelledonne.files.wordpress.com/2008/07/witkin.jpg
miasto-maßa-maszyna :
To z kim Austriacy mieli dzieci?
Gammon No.82 :
A z kim mają ślązacy?
miasto-maßa-maszyna :
To łatwe. Z Żydami.
miasto-maßa-maszyna :
To jest pytanie z ukrytym założeniem.
Gammon No.82 :
Wet za wet.
bantus :
No, proszę. Toż to sam Mariusz Agnosiewicz na drugim planie.
Nieładnie tak się śmiać.
miasto-maßa-maszyna :
Mściwa bestia…
Tannenberg :
Infodump FTW!
miasto-maßa-maszyna :
Mnie Bart strzelił w ucho za to, że jestem zboczeńcem i publicznie próbuję pokazać swoją czerwona glowę. Ciekawe czy Ciebie pierdolnie w łeb za publiczne leczenie kompleksów.
bart :
No nieładnie. A z Szatanistów to można? Czuję się dyskryminowaną mniejszością.
Tutensięzałatwili :
Ale rze jakich kompleksów?
Myślałem że. nwo.com.pl to jacyś lewacy czy coś takiego, w rzeczywistości nie różnią się istotnie od frondzi czy prionlonii.
>Pytanie tylko jakie NASA ma prawa do takiego czegoś? Jakie będą konsekwencje jeśli okaże się, że to czyjaś własność?
stąd http://prawda2.info/viewtopic.php?t=7938&start=0
Tannenberg :
Tutaj bardziej puścili się poręczy.
asmoeth :
Takie są efekty odkażania jelit lewatywami z uryny.
Szanowni lewacy, lewaczki i proszczepionkowcy! Czy znacie starą stronkę Astromarii?
>”Kiedy Hitler wrocil z Jalty w r.1945, wowczas zapewnil parlament brytyjski, ze “Nie zna zadnego rzadu na swiecie, ktory by bardziej przestrzegal swoich zobowiazan niz rosyjski sowiecki rzad.””
o_O WTF
stąd http://www.propolonia.pl/blog-read.php?bid=110&pid=2075#comments
asmoeth :
Ba!
>Ja chciałabym się tylko spytać, co o tym sądzą Panów lekarze i czy widzą dla Panów jakąkolwiek nadzieję. Ja nie widzę. Autor tego bloga oraz komentatorzy są chorzy z nienawiści. Obyście nie byli osądzeni przez Tego,do którego się modlicie, który przyszedł na świat jako Żyd i wyraził się jasno, które przykazanie jest najważniejsze i tę Królową – Żydówkę. Życzę powrotu do zdrowia psychicznego.
2009-07-26 16:48:05
@Katarzyna
Piotr Marek
Powtarzasz banialuki rodem z “GW” Aarona Szechtera! Masz łeb nafaszerowany żydo-masońską propagandą! To co pani napisała jest równie bardzo groteskowe, co masońskie gadanie o tym, że “Jezus był założycielem rytu szkockiego”. Tak, ten cytat w zestawieniu z pani opinią można przyrównać do tego zdania: “a słonie afrykańskie latają a swoich uszach”! Jak powstanie Inkwizycja Narodowa, to panią znajdzie i osądzi za tą perfidną manipulację i herezję! “Nie będzie Greka ani Żyda” w “Piśmie Świętym” stoi, więc tego należy się trzymać!!!
http://www.propolonia.pl/blog-read.php?bid=95&pid=1440#comments – PM wydala nie tylko na swoim blogu.
asmoeth :
Ja pierwsze widzę! ale linki przednie – słowniczek rzondzi!
bart :
Po Twoich rozlicznych lekturach – otwórz oczy, już nie żyjesz.
Tannenberg :
No przecież wszystko pochodzi od Pambuka więc masoneria też.
Czy ten koleś “Piotr Marek” jest manichejskim agentem wpływu?
8-|
Szukałem czegoś o sepulkach i kacierzy, a znalazłem to:
“Kacierz tłumienia jest określona analogicznie do macierzy sztywności”
http://abm.p.lodz.pl/awrejcewicz/publikacje/publ_pdf_83_95/PC001.pdf
Gammon No.82 :
A tak się zacnie nazywa…
EDIT: Również (ten fajniejszy z Piotrów Marków – pośrodku)
Nie należy generalizować, że szkoły waldorfskie są złe, bo wymyślił je Rudolf Steiner. Nie należy generalizować, że są złe, bo prowadzą je często osoby lekko oderwane od poręczy. Ale czasem chce się pogeneralizować…
leczenie złotem – http://www.vismaya-maitreya.pl/zmiany_w_dna_bialy_proszek_zlota.html
trój-niciowe dna – http://www.vismaya-maitreya.pl/zmiany_w_dna_potrojny_helix_dna.html
Tannenberg :
No, no. Nie wiedziałem, że poza Liamem Kincaidem jest więcej hybryd kimero-ludzkich.
Tannenberg :
E tam. Lepsza faza jest po dożylnym zażyciu płynnego naquadah.
Tannenberg :
Um :-) Jedno i drugie to są przekręcenia prawdziwej nauki. “gold nanoparticles”: np. w kontekście terapii genowej.
Trójniciowe DNA: jak najbardziej jest coś takiego. Tutaj praca naukowa, a nawet Wikipedia.
bart :
Oszfak. Dopiero teraz dotarło do mnie, co tu jest napisane.
Nachasz :
To znaczy że grozi nam epidemia.
Tannenberg :
Grozi, nie grozi. Bardziej ścięła mnie z nóg ich skrajna niefrasobliwość.
Nachasz :
Zacząłem się poważnie zastanawiać nad możliwymi patogenami, które mogą się ujawnić po dłuższym czasie inkubacji. Takie, których Małgosia przy jej błyskotliwym stosunku do szczepień nigdy nie skojarzy z przebywaniem w strefie występowania takich chorób. Kojarzy mi się to z absurdalną zabawą kolegi, który pokazywał jaki ma refleks wkładając rękę między koła przejeżdżającego pociągu. Za każdym razem pokazywał z satysfakcją – widzisz? Nie ucięło!
>Ile razy jeszcze technologia musi udowodnić, że człowiek nie potrzebuje technologii?
kretyn
stąd http://newworldorder.com.pl/usercomment.php?id=85
szkodliwe mleko – http://newworldorder.com.pl/artykul.php?tytul=Pij+mleko+b%C4%99dziesz+kalek%C4%85%2C+Bia%C5%82a%2C+%C5%9Bmier%C4%87…&id=683
bart :
Hmm, blog dostał ochronę, już nie można go czytać…
Tannenberg :
Pomijając fakt, że z osteoporozą i spożyciem mleka jest coś na rzeczy, padają tam niesamowite stwierdzenia:
Znaczy, lepiej spożywać te same bakterie, tylko żywe?
Lukasz :
Wiem! Odpisywałem właśnie Cioci, kiedy pani właścicielka wyłączyła blogaska :)
EDIT: Już działa. Najwyraźniej to tylko chwilowa zła wibra.
http://wolnemedia.net/?p=17744 poczytajcie komcie
Tannenberg :
Powiedziałbym, że “oni są gorsi od 月様”, ale przynajmniej można to łatwo zweryfikować.
Tannenberg :
Ekwiwokacja, FTW!
bart :
proponuję zhakować w celu umieszczenia erraty: ‘Jesteśmy pojebani a jednak szczęśliwi.’
bart :
Przecież bakterie są naturalne, czyli dobre. Dopiero jak je potraktujesz antybiotykiem wychodzi z nich wredota.
urbane.abuse :
Za późno. Pani Zenforest zamknęła wątek, bo wydzielał nieprzyjemne wibracje w aurze blogaska.
bart :
I napisała trzy kolejne notki o przezwyciężaniu uprzedzeń. Czyżby sugesta pod adresem TTDKN i 月様? Chce nas skłonić do autoanalizy?