Orion-Srorion
W obliczu zbliżającego się wyjazdu na wakacje oraz braku pomysłu na nową notkę postanowiłem użyć desperackiego zapychacza i streścić dla was pewną dyskusję na forum davidicke.pl. Owszem, mógłbym zastąpić całą pisaninę linkiem do wątku, ale to nie byłoby tak interesujące doświadczenie jak przeczytanie mojego streszczenia, hm?
Zaczęło się od reklamy sympozjum poświęconego końcowi cywilizacji w 2012 r. Mroczny plakat, dzieło osoby nienawidzącej piękna, typografii i języka polskiego, zachęca do wybekania stówy na bilet, kusząc spotkaniem z gwiazdą apokaliptycznego undergroundu Patrickiem Gerylem, autorem „Proroctwa Oriona na rok 2012”.
Organizatorzy twierdzą, że Patrick Geryl jest „wybitnym astrofizykiem belgijskim”. Kwestia formalnego wykształcenia nie jest do końca jasna: według informacji zawartych na stronie Geryla, jest on raczej „literatem i badaczem”, który „od dzieciństwa bardzo interesował się astronomią i przeczytał setki artykułów i książek na jej temat” (wcześniej zajmował się m.in. obalaniem teorii względności — strona nie precyzuje, ogólnej czy szczególnej). W swoich najnowszych publikacjach Geryl zajmuje się nadchodzącą zagładą ludzkości: w roku 2012 wskutek gwałtownej aktywności magnetycznej Słońca dojdzie do przebiegunowania magnetycznego Ziemi, co spowoduje niemal kompletne wyginięcie rodzaju ludzkiego. Nie ma żartów, ostatnie takie przebiegunowanie zatopiło Atlantydę. Informację o zbliżającym się kataklizmie nasz literat i badacz wyczytał w proroctwach Majów i Egipcjan (oczywiście starożytnych; współcześnie żyjący Egipcjanie to jakieś cześki nie kumające Atlantydy). Na szczęście Geryl oprócz apokaliptycznej przepowiedni niesie również nadzieję: ratunek dla Ziemian może znajdować się w Wielkim Labiryncie pod piramidami w Gizie, w formie wypisanych na ścianach obliczeń, wskazówek i porad sporządzonych w obliczu zagłady przez samych Atlantów, którzy najwyraźniej za późno zabrali się do roboty i opracowali tylko część teoretyczną planu ratunkowego.
Geryl wraz z kolegą, „archeo-astronomem” Gino Ratinckx, postanowił odnaleźć ów labirynt. Wspomniałem już, że według „zwyczajnych” archeologów nie ma czegoś takiego jak Wielki Labirynt? Nie? Ach. Taki drobny detal nie zniechęca naszych dzielnych poszukiwaczy, którzy uzbrojeni w GPS wyruszyli na przygodę do Egiptu. Na razie efekt ich poszukiwań to trzy białe kamienie i zdjęcie bohaterów w śmiesznych kapelusikach. Piszę to i sam się wstydzę tej taniej szydery wobec ludzi, którzy próbują uratować świat, nie bacząc na grożące niebezpieczeństwa („jeśli zgubisz się w labiryncie, czeka cię pewna śmierć, bo ŚCIANY SIĘ RUSZAJĄ”).
Na wypadek gdyby nie odnalazł labiryntu, Geryl szykuje plan B polegający na zorganizowaniu grupy przetrwania przebiegunowania. Za pewną ilość pieniędzy (minimum 5000 euro, nastawiać się raczej na dziesięć tysi) można zostać współtowarzyszem Patricka Geryla w zabetonowanej górskiej jaskini, której wilgotny, chłodny klimat powinien zapewnić ochronę przed nieuchronnym kataklizmem. Ciekawe, czy cateringiem zajmuje się wspomniana w tekście o chemtrailsach eFoodsDirect?
Oprócz Geryla na sympozjum wystąpi kilku polskich prelegentów, wśród nich „najbardziej znany hipnotyzer w Polsce” (nie Arnold!), który „wprowadzi w trans kilka osób z sali i przeniesie ich w przyszłość do roku 2013”. Swój wykład wygłosi również gość, który twierdzi, że w 2012 r. nie będzie żadnego przebiegunowania, za to dupnie w nas planeta Nibiru (ciekawe, co na to Geryl). Janusz Zagórski omówi dokumenty programowe i wartości duchowe społeczności postapokaliptycznej, a Wojciech Maćkowiak przedstawi dowód na istnienie Atlantydy.
Pisałem w tekście o chemtrailsach, że tropiciele Ukrytej Prawdy to wyjątkowo tolerancyjna gromada — nie robią afery, że bzdet wyznawany przez jedną grupkę wyklucza prawdziwość bzdetu wyznawanego przez drugą. Stąd nie powinna dziwić obecność pana od Nibiru na jednym sympozjum z panem od przebiegunowania. Okazuje się jednak, że czasami pojawiają się konflikty. Oto w odpowiedzi na reklamę sympozjum odzywa się administrator forum davidicke.pl:
Nie wierzę w ani jedno słowo Geryla, David Icke tez go nie popiera, czyli nie mogę jednocześnie tworzyć dwubiegunowości i rozdwojenia jaźni. Raczej David nie byłby zadowolony widząc że popieramy Geryla reklamując jego imprezę. Geryla zresztą uważam za oszusta. Może i miesza prawdę z fikcją , ale więcej w tym fikcji. Popierał też Projekt Cheops i Lucynę Łobos a to oszuści numer dwa. A projet Chops dla mnie to już absolutne dno. Myślę że wielu ludzi na forum i nie tylko udowodniło oraz wielu fantastycznych mistrzów duchowych, Indian, Mnichów Tybetańskich, Naukowców — udowodnili oni że mydlenie oczu zagładą jest błędem bo zagłady nie będzie. Sam w to nie wierzę i nie widzę powodu aby to propagować. Myślę że i tak będzie pełno ludzi nawet bez naszej skromnej reklamy.
Ałć. Nie dość, że przebiegunowanie to bzdura, to jeszcze nie ma czegoś takiego jak Nibiru:
Planeta X Nibiru TO MIT co odwodnił już Michael S Heiser…i czymkolwiek to jest nie jest na pewno planetą Nibiru. Ten mit rozpowszechnia od lat siedemdziesiątych kolejny oszust Zecharia Sitchin.
Inny uczestnik dyskusji wtrąca się ze swoją hipotezą na temat Planety X:
Każdy kto głosi brednie o zagrożeniu ze strony Nbiru jest albo idiotą albo dezinformatorem. Nibiru proszę Pana była statkiem kosmicznym slużącym do wydobywania złota i zasiewania DNA na różnych planetach — w żaden sposób nie może nam teraz zagrażać bo albo go już nie ma, albo w środku siedzą Ci sami inżynierowie genetyczni którzy babrali się w naszych genach i raczej nierozsądne z ich strony byłoby niszczenie swojego eksperymentu.
Następny dyskutant, twórca strony Vismaya Maitreya (MY EYES, THEY BURN), twierdzi, że Nibiru faktycznie nadlatuje, a zapytany o źródło informacji najpierw zbywa rozmówcę, a potem zaznacza, że stracił już zapał do eksplorowania tajemnicy Planety X:
mam pewne info których nie zdradzam ale wiem że Nibiru leci do nas i tyle -> na pewno nie powiem swojego źródła, oczywiście przez nie podanie źródła staje się mniej wiarygodny ale że tak powiem zwisa mi to (…) ja wiem tylko że leci do nas… w jakim celu? nie analizuje już tego dokładnie…
Internauta radoslaw tłumaczy, co właściwie stanie się w 2012 r.:
Nasze słońce wtedy “beknie”.
Wiatr słoneczny który doleci do Ziemii usmaży wszystkich ktorzy nie potrafią wywołać implozji w DNA.
Przeszkodą w tym procesie jest: strach, żywność GMO, smog w miastach, brak współczucia i parę innych rzeczy.
To jest czysta fizyka, niestety nie nauczana na uniwersytetach.
Życzę zrozumienia i lepszego merytorycznego przygotowania do tematu który jest bardzo istotny dla ludzkoci.
To moja druga ulubiona wypowiedź, zaraz po tej o wydobywaniu złota i zasiewaniu DNA. Widać, że radoslaw to osoba, która potrafi edukować — w kilku zdaniach zawarł treści na co najmniej dwie blogonotki: bekające słońce, implozja w DNA, tajemna fizyka. No i oczywiście brak współczucia i parę innych rzeczy.
Dopiero pod koniec dyskusji dowiadujemy się, jaki problem mają administratorzy strony davidicke.pl z Gerylem — i jest to problem bardzo ciekawy. Jak zapewne wiecie, dla antysemickich tropicieli teorii spiskowych David Icke to szkodliwy wariat, który bajkami o Ludziach-Jaszczurach odsuwa podejrzenia od Rządu Światowego Żydostwa. Czas zstąpić o pięterko niżej. Otóż dla Davida Icke i jego fanów Patrick Geryl to szkodliwy wariat, który bajkami o przebiegunowaniu odwraca uwagę ludzkości od prawdziwych zagrożeń:
Przez dłuższy czas próbowaliśmy wyjaśnić na forum Cheopsa szkodliwość podobnej działalności, bez skutku. GDYBY Geryl mówił o sprawach WAŻNIEJSZYCH jak NWO, smugi chemiczne, Codex Alimentarius, faszystowskie metody rządów mocarstw, zatajanie wiedzy, niszczenie zdrowia, ofiary z ludzi, terroryzm, szczepienia, ….lista nie ma końca. wtedy popierałbym go i myślę że Icke też.
To co tworzy Geryl to kolejna fałszywa flaga… wizja fałszywego jutra. (…)Nie niepokoi mnie to co stanie się w 2012, nie boję się tego i nie wzbudza to we mnie skrajnych emocji, co będzie to będzie, nie dbam o to. Ważne jest co dzieję się teraz…BO SĄ LUDZIE i i INNI 8-) którzy bardzo się tego boją co się stanie, jak np Illumianci czy rasa Draco (cokolwiek o nich myślicie) Chcą zamknąć Nas w elektromagnetycznej pułapce, zniszczyć nasze DNA, zastraszyć, uśpić hipnozą poprzez media, religię i inne opium dla mas. Nie boję się 2012, boję sie tego co się stanie zanim dożyjemy tej daty, na tym staramy się skoncentrować. Będzie Przebudzenie, to jest pewne, ale to teraz jest wojna , a nie w 2012. Trzymajmy się dnia dzisiejszego, bo od tego co robimy TERAZ zależy co będzie w 2012.
Uff, zdążyłem sklecić notkę przed wyjazdem! Blogasek udaje się na urlop do września. Dla aktywnych czytelników proponuję zadanie domowe: ustalić, kto jest szkodliwym wariatem dla Patricka Geryla.
eli.wurman :
Bo prawda to jest taka, że wami pedałami będą się brzydzić dopóki będziecie mówić “my pedały”. Potem taki przykładowy RAZ widzi nudnego drobnomieszczańskiego pedała a wyobraża sobie jakiegoś pojebusa w sutannie i różowych stringach. Złe publicity.
Taki pomysł mam, żeby te już istniejące obelgi rozparcelować jakoś. Np. pedał — nudna klasa średnia w stałym związku; pedaliszcze — snob zawsze w gajerku i słucha opery; ciota — wiadomo z Witkowskiego; pedryl — stary hipis, artysta; pedzio — młody, klubowy singiel itd. itp.
eli.wurman :
No co ja poradzę, że mi się nieoczywiste piękno podoba.
inz.mruwnica :
what
Wymień dwóch słynnych telewizyjnych homoseksualistów, którzy dostawali najwięcej listów od wielbicielek. Hint: pierwszy to Raczek.
bart :
Ale w jakim sensie Kaczyński jest tak słynny z homoseksualizmu jak Raczek? Boguś jest tylko stereotypowo oczywisty, ale jakby powiedział, że w życiu nie spał z facetem, to bym mu uwierzył. Raczek za to odwrotnie.
inz.mruwnica :
howgh. też bym stawiał na pojebane krańcowe zmanierowanie, bez żadnych skojarzeń z jakąkolwiek preferencją seksualną.
inz.mruwnica :
No właśnie, przecież już któryś publicysta “Rz” napisał, że homoseksualni projektanci mody lansują brzydkie chude kobiety, bo nienawidzą tej płci :)
inz.mruwnica :
Fuckyeah:) No cóż, macie (za wyjątkiem Cecila Balmonda) gorzej w życiu. Kiedy byłem jakomłodystudentrokupierwszego na maturze mojej ówczesnej, to jej koleżanki były naprawdę pod wrażeniem (architektura!łał!).
Ale jestem za tym, żeby przynajmniej konstruktorzy Zahy byli jakoś honorowani za horror, który przechodzą.
inz.mruwnica :
Ciut bym się wadził w sprawie spójności; Kapuścik tak ma, że zawsze tu mu coś wyłazi ze ściany, tam wystaje etc. Ale w sumie projektuje fajne rzeczy. Polecam jego Citibank (kiedyś Handlowy)w Katowicach – wierzyć się nie chce, że można było w 1995/6 w Polsce takie fajne, spójne detale zrobić. pewnie dlatego, że on jest z Wiednia tak naprawdę.
bloody_rabbit :
A do mnie to dotarło w wersji, według której promują je, bo są chłopięce. I nawet mi się ta teza spodobała.
grzesie2k :
To znaczy, że heteroseksualni faceci w analogicznych okolicznościach promowaliby bardziej dziewczęcych facetów? LOL WUT?
gantolandon :
Ha, nie ma symetrii między mężczyzną a kobietą.
(Which is not to say że teza o homoprojektantach jest prawdziwa, tylko chciałem coś mądrego napisać).
A gdyby nawet miała tu być symetria, to chyba homoseksualne projektantki promowaliby dziewczęcych facetów, nie?
amatil :
No racja, więc: nie ma symetrii między żadną parą tożsamości genderowych.
amatil :
a to warto było by sprawdzic : )
Marceli Szpak :
A to się nie zrozumieliśmy. Ja mam absosmerfnie wyjebane na to z kim sypia a o kim fantazjuje Boguś a ewentualny kryptopedrylizm był okolicznością łagodzącą. Jestem w stanie wybaczyć mu takie pierdoły biorąc pod uwagę, że pompka testosteronowa mu podpowiada w inną stronę niż mnie.
urbane.abuse :
Ale pozycja startowa wahadłowca jak w mordę strzelił, nie? Takie kable jeszcze powinny wisieć po bokach.
czescjacek :
Baudrillardpowiedziałże kobiecość to jest coś co łamie opozycję męskie/niemęskie. Strasznie za to oberwał od feministek ponoć.
inz.mruwnica :
To musi być fajne w projektowaniu, ech… A co do do Gdyni, to gabaryty się mniej więcej zgadzają, ale toto na Florydzie jeszcze jeździ fte i wefte, innit?
amatil :
Eeeee… chyba nie. Symetria miała być pomiędzy homo- i heteroseksualnymi facetami.
inz.mruwnica :
Se kupiłem krytycznopolityczny przewodnik po Żiżku, ale fragmenty o kobiecości i męskości musiałem co i rusz przeskakiwać, bo nie byłem w stanie ich strawić (chociaż teza o braku symetrii z nich akurat zdaje się też zawierała). I nawet wymyśliłem sobie racjonalizację, że to nie ja taki głupi jestem, tylko przeciwnie: bo się czułem jak ateista czytający spór między księdzem a pastorem o istotę transsubstancjacji. Znaczy niewątpliwie prowadzenie takiego sporu wymaga sporej wiedzy&erudycji&błyskotliwości&subtelności umysłowej, ale jednak jak z zewnątrz spojrzeć, to straszne głupoty pierdolo.
gantolandon :
Skoro facetów homo jest parę procent tylko, to żeby była symetria między nimi a hetero, ci pierwsi muszą być dużo bardziej.
gantolandon :
A to nie jest tak, że w pierdlu większe powodzenie mają dziewczęcy faceci? Nie wiem, nigdy nie byłem, ale popkultura każe mi w coś takiego wierzyć.
Dziędobry, ja tylko wpadłem z oftopem z cyklu “Hi, mom!”
http://www.celebitchy.com/66267/colin_farrells_girlfriend_alicja_bachleda-curus_is_probably_pregnant/
Będzie najsławniejsza Polka z tego, czy nie będzie? Będzie Małysz w spódnicy? Będą ludzie machać flagami i krzyczeć LEEEEEEEEEEEĆ DLA BIAŁOCZERWONEJ?
hlb :
Już krzyczo: http://sbradzieckich.blox.pl/2009/08/Prosze-panstwa-panstwo-sa-Polakami.html
inz.mruwnica :
Alebokiedy nie ma my pedały. Środowisko jest podzielone pomiędzy “konkretnych, spoza środowiska”, gejów którzy marudzą że ciotki robią złe pablisity, tych co to do końca będą sobie tłumaczyć, że są bi i w końcu założą “normalną rodzinę” jak się tylko wyszaleją i jakieś tam różne kombinacje. No i ja właśnie uważam, że trzeba zrobić, żeby wreszcie było “my pedały”.
grzesie2k :
Zobaczyłem, dzięki. Bardzo fajny cytat. I jak tu nie czuć sentymentu za Krajem Ojców. Gdzie jeszcze tak ładnie i miło można spędzić czas?
Ja tam zostałbym pedałem, gdyby to nie błyło takie obrzdyliwe.
Tutennasrali :
Czy ktoś zrobił test (z podwójnie ślepą próbą ;-) ) czy faceci odkryją różnice czy walą w odbyt żeński czy męski i kto im robi laskę?
Program badawczy brzmi jak scenariusz na pornosa, może ktoś już to nakręcił (choć target wąski)?
RobertP :
No właśnie paradoksalnie targetem mogliby być homofobiczni maczosi, gdyby zapodać do scenariusza lulzy – a jeśli jeszcze byłby to reality show, no to już wogle.
Był przecież kiedyś jakiś reality o Miriam. Z tego co pamiętam goście lecieli z nią w ślinę i nawet macanki były, a do końca nikt się nie skumał że to on był. Przy ślepej pewnie byłoby tak samo.
RobertP :
W obu przypadkach facetów zdradziłby zarost.
radkowiecki :
Eeee… Skąd wiesz?
radkowiecki :
JAKI ZAROST?
radkowiecki :
Niekoniecznie.
mrw :
http://www.acapela.tv/good-old-times-69312585_beee78504a433.html
Dziędobry,
myślałem jakby tu przytrollować przed długim weekendem, ale w sposób który łączyłby kilka klasycznych flejmerskich tematów. no ichyba mam. cos co łączy następujące klasyki:
1. antymikrosofcizm
2. krzywdzący wizerunek polski w swiecie
są chętni może?
hlb :
Antymikrosofcizm opiera się ciągle o “Bill Gates chuj, bo napisał Windows który się wieszaaaa!!! i kosztuje pieniądzeeee!!!”, więc jestem jak pfff.
A krzywdzący wizerunek polski? Ummm, znaczy co?
Kajtek :
Lecieli w ślinę z “panienką” wyposażoną w jabłko adama? Fajnie.
RobertP :
Może myśleli, że tarczyca czy coś.
“Pozornie bitwa pod Stoczkiem
Ewentualnie prognoza pogody,
A jak się tak przyjrzeć boczkiem,
To jej bohu, że jajowody”
http://www.waligorski.art.pl/liryka.php?litera=w&nazwa=269
eli.wurman :
Eeeeeee, no eli właśnie że nie o tym myslałem.
Ja na przykład uważam, że Windows wcale nie jest taki gupi, jak potrafią być jego użytkownicy. Sam używam XP do pracy, a ciepło wspominam W2K. Bo był przycięty z entka. A do rozrywki mam Leoparda, od piatku Śnieżnego, hehe.
A mój troll byłby bardziej wyszukany, (myślałem że juz wiesz):
http://oddalenie.com/2009/08/26/czym-jest-milosc-w-microsofcie/
RobertP :
Jaki to był on skoro nie on, tylko TS?
hlb :
Chuja przycięty. W2k to oczywiście NT 5.0, a XP to doszprycowany W2k (5.1).
hlb :
A ja oddałem lapka do serwisu i leżał tam prawie miesiąc, bez skutku. Dziś mi się znudziło i odbieram, bez wymienionej matrycy. “Są problemy z częściami” ich mać.
eli.wurman :
no to miałem na mysli.
eli.wurman :
a to też jest swoja drogą jeszcze jeden z powodów, dla których mozna sie spierać czy miec apple i miec apple to jest to samo w zależności, od kraju w którym sie ma.
miałem takiego ipoda 30GB trzy lata temu, w którym przestało grać w lewym uchu. moim zdaniem tam sie wygło gniazdo, bo jak sie ruszyło to grało.
u nas jest tak, ze nie ma serwisów, tylko wypełniasz 10 stron formularza na stronie i oni przysyłaja ci specjalne pudełeczko. ty pakujesz zabawke w to i wysyłasz poczta do ich serwisu, który jest w holandii. po tygodniu odesłali mi nowego ajpoda zalakowanego. nie chcialo im sie nawet zaglądac do tego mojego.
bo tym zajmuje sie inny dział – i te ajpody jak mo sa naprawiane (pewnie w wietnamie), a potem trafiaja do działu: refurbished.
hlb :
Chodzi Ci o to, że myślą, że nie dorośliśmy do czarnoskórego na stronie korporacyjnej? I że trzeba ich dopiero obśmiać, żeby pokazali nam takie zdjęcie, które oglądają biali ludzie?
lapacz_w_zycie :
ja nawet nie wiem czy mnie woggle o cos chodzi. tak wpadłem sie pośmiac. ale pytanie jes: dlaczego w ms pomysleli zeby z czarnym nie startowac w pl. jakies sugestie?
hlb :
Ale czemu nie wierzysz w oficjalne wyjaśnienie? Że w Polsce raczej jest mało czarnoskórych? To brzmi dość wiarygodnie, zresztą tego typu domestykacyjne strategie tłumaczeniowe :) to standard przy lokalizacji komputerowej – podobnie jak byłaby zamiana San Francisco na Kraków, a baseballu na piłkę nożną. A że zrobili to nieudolnie i nie pomyśleli o dodatkowych kontekstach w tej sytuacji, no to pewnie wina burdlu, jaki tam mają.
czescjacek :
co ja mam wierzyć, albo nie wierzyć? manhattanu zza okna nie wyszopili. azjaty tez nie…
hlb :
Jedynie taka zupełnie banalna: rasowa homogeniczność polskiego społeczeństwa sprawia, że zdjęcie z korporacyjnego spotkania w trzyosobowym i trzykolorowym składzie wygląda mało naturalnie i zapewne utrudnia potencjalnym klientom wyobrażenie sobie znalezienia się w takiej sytuacji. Dużo dziwniejsze jest to, że zamiast wziąć inną fotkę nieudolnie przekleili gościowi głowę.
lapacz_w_zycie :
i zostawili reke…
EDIT:
moja teoria jest taka.
szybka robota nocą. w ostatniej chwili… o 0900 polskiego czasu (0100 PDT w Redmond) dzwoni rydzyk do gatesa: sluchaj bill, ale ten u ciebie na stronie to się chyba gdzieś nie mył.
rano fotka znika. bill wie, w chinach jest cenzura, w polsce rydzyk, a kto handluje ten żyje…
i co? mogło tak byc, nie?
hlb :
No mówię że burdel.
hlb :
Raczej kontent menedżer Stefan Fąfała dzwoni dzwoni do Marcina Kluseczko, właściciela trzyosobowej firmy BenefitPol i mówi: “słuchaj Marcin, rozmawiałem z prodżekt menedżerem for biznes prodaktiwity infrastrakczer w sprawie tego Murzyna o którego pytałeś tydzień temu i on mówi, że redżynal menedżer for byznes prodakts rozmawiał z lokalajzejszyn menedżerem for emea i dostali nowe wytyczne z Irlandii, że jednak lokalizujemy też grafikę, ale nie mamy czasu opracowywać i zatwierdzać nowej grafiki więc będziecie sobie musieli poradzić z tym co macie bo loncz miał być przedwczoraj o 13” – więc Marcin Kluseczko dzwoni do drugiego ze swoich trzech pracowników, wrzuca zdjęcia na eftepa i każe szopować, a że loncz miał być przedwczoraj, to…
Been there, done that.
czescjacek :
oczywiście, że twoja wersja jest bardziej prawdopodobna, moge poświadczyć własnym autlukiem – ale moja jest bardziej romantyczna.
poza tym skoro menedżer Fąfała dzwoni, to znaczy, że wcale nie jest taki kontent…
hlb :
Można jeszcze doromantycznić, mógł rzucić bardziej swojsko “Weź tylko tego czarnucha wypierdol ze zdjęcia, bo jak to wygląda.” Generalnie przy takich sytuacjach brałbym też poprawkę na ewentualny rasizm lokalnych struktur :>
RobertP :
Scenariusz w zasadzie jest. (trzeba się zalogować, tekst się zaczyna na poprzedniej stronie, można cofnąć.)
Nie no, ludzie! :) Interesuję się astronomią ładnych parę lat, ale takich bzdur to nie czytałem dawno! Pięknie koleś ma zakręcone w głowie :)
RobertP :
Czy ktoś zrobił test (z podwójnie ślepą próbą ) czy faceci odkryją różnice czy walą w odbyt żeński czy męski i kto im robi laskę?
Program badawczy brzmi jak scenariusz na pornosa, może ktoś już to nakręcił (choć target wąski)?
Fachowcy i praktycy twierdzą, że pomiędzy waginą dziewięciolatki i owieczki istnieje subtelna i miękka różnica i uważam, że jest to bardzo ważny argument propagujący pedrylowanie. Serio. W związku z delikatnym i platonicznym związkiem z jednych z pedików z Bartowej hodowli skłaniam się do zostania gejem.
hlb :
To w Wietnamie musi być luksusowo. Idea czy jak ją Orange zwał wogóle nie posiada serwisu Apla. Nie reperują ajfonów.
Krzysztof Wójtowicz :
Chyba astrologią.
Auch: Interesuję się marketinigiem internetowym ładnych parę lat, ale takich bzdur to nie czytałem dawno! Pięknie koleś ma zakręcone w głowie.
Edit: also mogę być przewrażliwiony, więc jeśli nie masz złych zamiarów to potraktuj to jako lulzy.
OT kulturalny: za chwilę (23:45) na Kino Polska kultowy obraz “Wściekłe pięści węża”
eli.wurman :
Niezupełnie. CO nie opłaci się Chinczykom jest obecnie autsorcowane w Wietniamie. Każdy ma swojego do wyzysku…
@ Krzysztof Wójtowicz:
Czy esteś gejem, że się odzywasz? Twoje zdjęcie na stronie wskazuje, że tak, ale…
hlb :
To kiedy czas na Podlasie?
Tutennasrali :
Najpierw napalm.
@ Krzysztof Wójtowicz:
Cześć. Spierdalaj.
bart :
KRAKÓÓÓÓW!bart :
Łe:( A taki mi się wydał atrakcyjny… Lubię parówotwarzych zjadaczy skarpet, a ten po matce (genetyka wypisana na twarzy nie kłamie nigdy), jak widać zaraz zeżarłby nawet starą prezerwatywę notorycznego, koniojebcy. Wielka mi uczyniłeś pustkę w Orszuli mojej, żeś pognał takiego atrakcyjnego ciotasa :( błeee….
Smutno mi. Nie mam już nic.
a:
Magnus (od 2004-07 do 2006-05)
Stanowisko:
kier. działu sprzedaży internetowej
Obowiązki:
– Zarządzanie sklepem internetowym (sprzedaż, zamówienia)
– Współpraca z dostawcami hurtowymi
– Współtworzenie kampanii reklamowych (BTL + e-marketingowych)
– Reprezentacja na targach muzycznych”
http://www.artmusic.pl/
Ciekawe. Ten sklep jest nany z tego, że pracują tam parówy i bałwany (bez obrazy dla gejóf bo w związku zpromocją też chcę zostać). Serio.
Tutennasrali :
Honorowy pedryl międzynarodówki gejowskiej.
eli.wurman :
Międzynarodówka mnie nie zwilża, chyba, że Trocki tez był pedałem. Był?
Tutennasrali :
Przecież piszę, że gejowska. W razie jesteś za granicą, to i jest z kim balet.
@ eli.wurman:
W Czarnogórze pedały nie istnieją, a ci, którzy piszą, że tak to kłamcy.
Tutennasrali :
Jest napisane.
Trafiłam w sieci na to, próbując znaleźć pewne zdrowotne informacje i od razu o Tobie pomyślałam, bo takich rewelacji jeszcze nie czytałam:
http://www.forumveg.webd.pl/topics29/menstruacja-czy-jest-rzeczywiscie-konieczna-vt3337.htm
Może Cię zainteresuje:)
czescjacek :
Są napisaną, bo w pluralysie.
Gammon No.82 :
Racja.
Jola :
Urocze. Ucieszyłem się, że zdrowo karmię swoją kotkę, bo nie miesiączkuje.
http://www.youtube.com/watch?v=DooqVDxUnaU – Wczoraj “Madonna” – dziś sataniści.
Gdzie takich kolesi sieją?!
ed. Aha, opis: Podejrzewamy, że za promocją koncertu kryje się t.zw. Nowa Lewica.
?
Jola :
Przypomniał mi się South Park – Nie mam zaufania do czegoś co krwawi pięć dni i nie zdycha. A komentarze to już sam mjut
tutaj w wywiadach w pytankach nr 7 można przeczytać jaki stosunek do menstruacji mają:
David Wolf
DAVID KLEIN
DOUGLAS GRAHAMEM
PAUL NISON
więcej tutaj:
http://www.surawka.republika.pl/Wywrawg.htm
Brakuje tylko JP2 jako autorytetu i wybitnego znawcy zagadnienia.
bantus :
S.A.T.A.N to skrót od “spal krzyż”. ciekawe w jakim języku.
no przecież się przedstawili, że w Lublinie.
mrw :
Nie mogę być obsceniczny bo dzieci lurkują.
radkowiecki :
Zarośnięte podniebienie jest obsceniczne? Patrz na moje usta – ślepa próba.
Siedzisz przy stole, a ktoś pod obrusem (sprawdzić co robi Mahoney) zaczyna Ci obciągać. Zgadnij kto, no i gdzie na obrusie jest zarost?
mM. :
Wyglądają mi raczej na ludzi lasu niż miastowych.
RobertP :
Jakie podniebienie? Dobra, kończę temat bo mamy chyba różne punkty widzenia na robienie fajnej laski.
@Gdzie takich kolesi sieją?!
Nie wiem, ale coś im chyba przecieka.
@ Jola:
Forum nie działa :( Proszę opowiedzieć!
Przypomniało mi się coś: Baitbus.
Ruszyło. Czytam i oczom nie wierzę.
radkowiecki :
To nie ma być badanie “jak zrobić fajną laskę” tylko badanie “czy na podstawie laski odróżnisz kto ją robi”. Może być laska robiona przez laskę bez polotu i fantazji jak i laska robiona przez wysublimowanego europejskiego geja. Nie chodzi o to, która lepsza, a zgadnij jaki zestaw chromosonów miał wykonawca/wykonawczyni.
Luźno nawiązując do wątku pedalskiego, fajny artykuł: Geje i heavy metal
bantus :
Nawet ktoś tak daleki od metalu jak ja, czuje, że ktoś tu stawia jajko przed kurą.
http://www.wykop.pl/link/228499/globalne-ocieplenie-przed-sadem
Zobaczymy EPA przed sądem udowodni istnienie globalnego ocieplenia.
Drogie Bravo,
Przeczytałam na pewnym forum, że menstruacja jest nienaturalna, bo inne naczelne jej nie mają i to wszystko kwestia diety, i jak przejdę na witarianizm, to nie będę krwawić. Nie ukrywam, że idea ta wzbudziła mój entuzjazm. Mam jednak pewną obawę: czy jeśli przejdę na witarianizm, moja pochwa – jak u innych naczelnych – będzie czerwienić się i puchnąć podczas owulacji?
Buziaczki, Marzanka
RobertP :
Dobra, to może inaczej – nie jestem w stanie odróżnić kto liże koniec mojego fiuta. Jestem w stanie odróżnić kto robi mi laskę. Teraz może być?
John Cooper :
Miejmy nadzieję, że nie, wtedy wreszcie ONZ się zajmie prawdziwym zagrożeniem – jaszczurami z kosmosu.
A dlaczego pan robiacy laskę ma mieć brodę i wąsy, wtf?
zaczynam się bać tu zaglądać : )
John Cooper :
Skoncz sie jak proces Irvinga z Lipstadt: beda zalowali, ze wniesli pozew.
Ludzie!!! Już w ten weekend wprowadzą AMERO! link
eli.wurman :
Dudowie i duderki, otóż ta tajemnica ma swoje źródło tutaj: http://www.zbawienie.com/.
iLubię!
hlb :
Ha, Watykan! Wiedziałem, że to oni kombinują (a dowodu mi dostarczył NIEMIEC!!!).
eli.wurman :
“Stan ten zostanie zamkniety na 12 dni z powodu braku pieniędzu”
– a temu misiu oczko się odlepiło.
eli.wurman :
Prącie z Watykanem! Szedłam, szedłam i zaszedłam tutaj, iLike Limited Edition:
http://www.michaeljournal.org/Stronaglowna.htm
Gammon No.82 :
To prawie jak w tych opowiadaniach o zmianach czasu tego francuskiego autora, który zapomniałem jak się nazywa (ktoś wie? nie mogę sobie od hoho przypomnieć).
…a potem poszedłem w gugle za tymi ludźmi i trafiłem miodas: audio z historią gościa, którego dotknął uzdrowiciel i to go wpędziło w satanizm, techno i bawarską koszykówkę! Więcej nie powiem, bo bedzie spojler:
http://mojboze.wrzuta.pl/audio/0lNCg0GFn9S/
hlb :
Aaaa, chcętochcęto!
hlb :
Marzy mi się kanał z podkastami “odjechane audio pojechanych ludzi”.
eli.wurman :
Obserwuj ludzi w Białych Beretach. Czytaj Archiwum!
eli.wurman :
To jest długie, ale warte zachodu. Każda minuta. Doszedłem do momentu z “ludzmi od Lucasa”. FAS-CYNU-JONCE! Aż szkoda, że musze przerwać. Zrzuce se to na ajpoda w domu…
http://www.zbawienie.com
Fantastyczna strona. ‘Rzymski Watykan rządzi światem niemal nieprzerwanie od 325 roku n.e. a bezpośrednie rozkazy daje mu sam Lucyfer, który przybywa osobiście na ich czarne msze, w których biorą udział specjalnie wyselekcjonowani Iluminaci.’ A potem napięcie rośnie. Wracam do fascynującej lektury.
hlb :
FUNNY HATS!