Sławek

Pierwszy raz pojawił się na moim blogu w zeszłym roku, w post scriptum do tekstu o niczym. Niby taki niepozorny w tym swoim szarym polarku, a przecież to Człowiek Najczęściej Wycinany ze Zdjęć w Wikipedii.

O Sławku wypada wiedzieć tyle: to nauczyciel angielskiego z południa Polski, zbierający zdjęcia znanych ludzi, dokładniej — siebie ze znanymi ludźmi. Sławek jeździ na różne zloty sław — targi książki, festiwale, prawybory, kabaretony itd. — i każdemu napotkanemu celebrycie lub celebrytce zadaje to samo pytanie: „Przepraszam, czy mogę sobie z panem/panią zrobić zdjęcie?”. Upolowane sławy kataloguje i umieszcza w odpowiedniej przegródce w swoim gigantycznym zbiorze fotografii na flickr.com. Uprzejmie udostępnia owe zdjęcia na licencji Creative Commons, dzięki czemu polscy wikipedyści mają czym ilustrować noty biograficzne pisarzy, polityków, sportowców, gwiazd estrady i telewizji. Przy okazji wycinają z tych zdjęć Sławka, zazwyczaj zwykłym kadrowaniem, czasem za pomocą pieczołowitego retuszu w Photoshopie (porównajcie oryginałprzeróbką).

Robienie sobie zdjęć ze znanymi ludźmi nie jest zajęciem śmieszniejszym od innych hobby. Niezamierzony efekt komiczny powstaje dopiero przy oglądaniu tych zdjęć po kolei. Sławek zgromadził na Flickrze prawie dwa tysiące zdjęć znanych ludzi, ale przecież są to również dwa tysiące zdjęć samego Sławka, ubranego w jeden ze swoich kilku praktycznych ciuszków, najczęściej w uniwersalną pogodowo szarą bluzę polarową. Na fotografiach Sławek trwa niezmienny niczym pomnik, zmieniają się tylko ludzie stojący obok niego. Zdjęcia są zazwyczaj kadrowane w półzbliżenie, a na twarzy Sławka maluje się zwykle ledwie zaznaczony, skupiony uśmiech Giocondy. Satysfakcję z kolejnej upolowanej ofiary sygnalizują jedynie szeroko otwarte oczy, triumfujący wzrok.

 

 

Kiedy pierwszy raz przeglądałem kolekcję zdjęć Sławka na Flickrze, właśnie z powodu opisanej powyżej powtarzalności ubioru, mimiki i kadru ogarnął mnie głupawy, niepohamowany rechot. Nie mogąc przestać, przewracałem kolejne wirtualne kartki albumu — i gdybym nie spadł w pewnej chwili z krzesła, zapewne bym się w końcu udusił.

Nastrój głupawki udzielił się również niektórym moim komentatorom. Sławek stał się, obok Nicponia, Moon, Tomka Torquemady czy Tomasza Terlikowskiego, jedną z kultowych postaci Blog de Bart — co ciekawe, jedną z niewielu budzących sympatię kultowych postaci Blog de Bart. Pewnego dnia komentator Inżynier Mruwnica (konto fikcyjne) przedstawił nam swój mały foto meszapik z udziałem Sławka…

 

 

…a my radośnie podchwyciliśmy pomysł (eksploatowany już wcześniej przez internety po wielokroć) i zaczęliśmy tworzyć własne fotografie, których zabrakło w Sławkowym archiwum. Poniżej przedstawiam najbardziej udatne wytwory.

inz.mruwnica

Gammon No.82

Gammon No.82

fan-terlika

fan-terlika

bart

bart

Barts

Barts

Adam Gliniany

Adam Gliniany

anonymous

anonymous

Gammon No.82

Gammon No.82

bart

bart

bart

bart

inz.mruwnica

inz.mruwnica

bart

bart

bart

bart

fan-terlika

fan-terlika

Quasi

Quasi

mudkipz84

mudkipz84

Gammon No.82

Gammon No.82

blue.berry

blue.berry

bart

bart

Gammon No.82

Gammon No.82

mudkipz84

mudkipz84

bart

bart

inz.mruwnica

inz.mruwnica

Flash-deserek MRW.

Tags: ,
  1. eli.wurman
    June 25th, 2009 at 13:08 | #1

    Barts :

    Also, piwo, also, Eli w KRK.

    No to o której i gdzie?

  2. Veln
    June 25th, 2009 at 13:08 | #2

    O co chodzi działaczom katolickim i ich prawicowo-konserwatywnym poplecznikom? Czy o równouprawnienie i o tolerancję dla wyborów życiowych talibów? Czy może raczej o radykalną zmianę modelu kultury i cywilizacji, jaka nas otacza? Czy chodzi o znalezienie dla siebie miejsca wewnątrz wspólnej przestrzeni kulturowej, czy może o światopoglądową rewolucję?

  3. June 25th, 2009 at 13:11 | #3

    janekr :

    Kobieta w dniach bezpłodnych coś z tego ma czy zupełnie nic?

    Na ile rozumiem teologię ciała, ma dumę z tego, że jej mąż potrafi opanować swoją cielesność przez szacunek dla jej cielesności i pokornie czekać na jej “dzisiaj można”, oraz szczęście płynące z tego, że realizuje swoją cielesność zgodnie z Boskim planem, bo to przecież Bóg jej dał naturalne dni płodne i niepłodne.

  4. June 25th, 2009 at 13:13 | #4

    bart :

    Obrzydliwy nienawistny propagandysta powtarzający kłamliwe bzdury. Rzygać mi się chce, jak czytam takie artykuły

    No mam nadzieję, że nie piszesz tego poważnie, bo złość na Terlikowskiego to jak złość na rozpieszczonego bachora sąsiadów. Nic nie da, życie marnuje.

  5. eli.wurman
    June 25th, 2009 at 13:15 | #5

    bart :

    Obrzydliwy nienawistny propagandysta powtarzający kłamliwe bzdury.

    Ależ Bart, no co, przecież mnie chodzi tylko o zaspokojenie swoich potrzeb, nie trzymam norm moralnych (also: kału). Tomasz Terlikowski ma rację! I, jak wszyscy wiemy z copypasty której nie chce mi się tu wklejać: na pewno mnóstwo ludzi ma takie poglądy jak TT.

  6. Veln
    June 25th, 2009 at 13:15 | #6

    Mówić poprawnie
    Pierwszy krok na drodze tej rewolucji jest już za nami. Działacze katoliccy i ich poplecznicy doprowadzili bowiem do zmiany znaczenia pewnych słów, zastąpienia starych pojęć nowymi, mając świadomość, że to, jak mówimy, wpływa na to, jak myślimy. Najistotniejsza rewolucja dokonała się niepostrzeżenie w medycynie i psychologii, a szerzej w świecie medialnym.
    I wcale nie chodzi tu o zastąpienie mało sympatycznego słowa „zarodek” czy bardziej fachowego określenia „płód” infantylnym terminem „bobasek”, ale o wprowadzenie do debaty publicznej, a nawet do języka ludzi medycyny terminu „życie nienarodzone”.

  7. czescjacek
    June 25th, 2009 at 13:17 | #7

    bart :

    Obrzydliwy nienawistny propagandysta powtarzający kłamliwe bzdury. Rzygać mi się chce, jak czytam takie artykuły.

    ten pacan nie jest nawet w stanie sprawdzić w wikipedii info o swoim męczenniku. Christian Vanneste jest po pierwsze politykiem francuskim a nie holenderskim, po drugie dostał 3 tysiące, a nie 13 tysięcy EUR grzywny, i po trzecie nie tylko za stwierdzenie o zagrożeniu dla ludzkości, ale i za deklarację o “moralnej niższości” homoseksualistów

  8. Veln
    June 25th, 2009 at 13:19 | #8

    wo :

    Na ile rozumiem teologię ciała, ma dumę z tego, że jej mąż potrafi opanować swoją cielesność przez szacunek dla jej cielesności i pokornie czekać na jej “dzisiaj można”, oraz szczęście płynące z tego, że realizuje swoją cielesność zgodnie z Boskim planem, bo to przecież Bóg jej dał naturalne dni płodne i niepłodne.

    Ciekawi mnie jak to będzie w parach z bezpłodnością. Można się ryćkać zawsze i bez przerwy, bo skoro tak stworzona dana osoba z bezpłodnością została, to Bógtakchciał, czy może brak prokreacyjnego celu seksu wymusza śluby czystości?

  9. janekr
    June 25th, 2009 at 13:19 | #9

    wo :

    Na ile rozumiem teologię ciała, ma dumę z tego, że jej mąż potrafi opanować swoją cielesność przez szacunek dla jej cielesności i pokornie czekać na jej “dzisiaj można”, oraz szczęście płynące z tego, że realizuje swoją cielesność zgodnie z Boskim planem, bo to przecież Bóg jej dał naturalne dni płodne i niepłodne.

    “– Poczekaj chwilkę.
    I chwiejąc się na trzech nogach, zaczął bardzo powoli podnosić swą czwartą nogę do ucha.
    – Udało mi się zrobić to wczoraj – wyjaśnił Prosiaczkowi, gdy wywrócił się po raz trzeci – i przyszło mi to z łatwością, a w ten sposób mogę lepiej słyszeć… Więc coś ty takiego powiedział? – I przyłożywszy kopyto do ucha, nastawił je, by lepiej usłyszeć Prosiaczka.”

    No więc jak czytam coś takiego, mam ochotę przyłożyć kopyto do muzgu, żeby lepiej zrozumieć. Bo przecież to niemożliwe, żeby ktokolwiek napisał to, co *wydaje* mi się, że przeczytałem?

  10. czescjacek
    June 25th, 2009 at 13:19 | #10

    jaś skoczowski :

    złość na Terlikowskiego to jak złość na rozpieszczonego bachora sąsiadów. Nic nie da, życie marnuje.

    przecież złość nie tyle na Terlikowskiego, co na to, że takie rzeczy w idą w ogólnopolskiej i uchodzącej za niebrukową gazecie.

  11. Veln
    June 25th, 2009 at 13:21 | #11

    czescjacek :

    uchodzącej za niebrukową gazecie.

    Troll harder.

  12. czescjacek
    June 25th, 2009 at 13:24 | #12

    Veln :

    Pierwszy krok

    Pierwszy krok na drodze tej rewolucji jest już za nami. Chrystus i jego poplecznicy doprowadzili bowiem do zmiany znaczenia pewnych słów, zastąpienia starych pojęć nowymi, mając świadomość, że to, jak mówimy, wpływa na to, jak myślimy. Najistotniejsza rewolucja dokonała się niepostrzeżenie w teologii, a szerzej w polityce.

  13. czescjacek
  14. June 25th, 2009 at 13:26 | #14

    czescjacek :

    ten pacan nie jest nawet w stanie sprawdzić w wikipedii info o swoim męczenniku. Christian Vanneste jest po pierwsze politykiem francuskim a nie holenderskim, po drugie dostał 3 tysiące, a nie 13 tysięcy EUR grzywny, i po trzecie nie tylko za stwierdzenie o zagrożeniu dla ludzkości, ale i za deklarację o “moralnej niższości” homoseksualistów

    Oj, obawiam się, że jest.

    czescjacek :

    przecież złość nie tyle na Terlikowskiego, co na to, że takie rzeczy w idą w ogólnopolskiej i uchodzącej za niebrukową gazecie.

    Fakt.

  15. Veln
    June 25th, 2009 at 13:29 | #15

    czescjacek :

    Pierwszy krok

    Twoja wersja lepsza, racja.

    jaś skoczowski :

    Fakt.

    I see what you did there.

  16. janekr
    June 25th, 2009 at 13:36 | #16

    czescjacek :

    przecież złość nie tyle na Terlikowskiego, co na to, że takie rzeczy w idą w ogólnopolskiej i uchodzącej za niebrukową gazecie.

    Po tym:

    http://www.rp.pl/artykul/73290,242633_Manifest_neomesjanistyczny.html

    nie zdziwi mnie w Rzepie nic.

    Zresztą Terlikowky również w Rzepie dał (zapewne z powodu nieudolności stylistycznej) wyraz przekonaniu, że powstrzymywanie się od udziału w pedalskich orgiach jest szczytem ascezy i poświęcenia, a także powodem do dumy.
    Może dla niego tak jest?…

  17. mudkipz84
    June 25th, 2009 at 13:37 | #17

    @Veln i czescjacek

    przystopujcie bo nienadążam z wrzucaniem na copypaste ;p

    o co chodzi już jest

    EDIT po raz drugi :

    prawidłowy link do wpisu czescjacka

  18. June 25th, 2009 at 13:41 | #18

    janekr :

    Zresztą Terlikowky również w Rzepie dał (zapewne z powodu nieudolności stylistycznej) wyraz przekonaniu, że powstrzymywanie się od udziału w pedalskich orgiach jest szczytem ascezy i poświęcenia, a także powodem do dumy.
    Może dla niego tak jest?…

    Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem wypowiedź, ale przy okazji i może z dupy wyrażę opinię:

    Nie lubię, nawet jeśli są prawdziwe, sugestii, że homofoby są zasadniczo podskórnie homosekaulistami. Bo w moich oczach to ich nie dyskwalifikuje, wręcz wzbudza pewną wyrozumiałość. Z ludzi, którzy nienawidzą innych ludzi za coś, za co nienawidzić po prostu jest dla mnie niedopuszczalne zmieniają się w moich oczach w biednych skrzywdzonych niuńków. A przecież, czy są, czy nie są, dalej głoszą poglądy, którym daleko do promocji empatii. I są zazwyczaj na tyle dorośli, by to pojęli, więc nawet są ukrytymi homikami, to oprócz tego mają w dupie cierpienie innych.

    I tu moje emo się kończy.

  19. czescjacek
    June 25th, 2009 at 13:41 | #19

    Veln :

    Twoja wersja lepsza, racja.

    dzięki, sam jestem zafascynowany jak po tej drobnej przeróbce się to nagle “zrobiło” obraźliwe :)
    mam też wrażenie, że odkryłem żyłę złota:

    O co chodzi działaczom chrześcijańskim i ich anarchistycznym poplecznikom? Czy o równouprawnienie i o tolerancję dla wyborów życiowych chrześcijan? Czy może raczej o radykalną zmianę modelu kultury i cywilizacji, jaka nas otacza? Czy chodzi o znalezienie dla siebie miejsca wewnątrz wspólnej przestrzeni kulturowej, czy może o światopoglądową rewolucję?

    Analiza sposobu działania organizacji chrześcijańskich i ich radykalizujących się postulatów musi prowadzić do wniosku, że celem jest zburzenie Cesarstwa Rzymskiego zbudowanego na normach i wartościach eklektycznego pogaństwa, a także na pełnej akceptacji i ochronie boskości Cesarza. Ma ona zostać zastąpiona kontrkulturą, która swoje wzorce czerpie z wierzeń pastuchów kóz. Rewolucja zaś zawsze zakłada, że to, co stare, musi zostać zrównanie z ziemią i dopiero na gruzach starego zbudowana może zostać nowa, już „niedyskryminująca” chrześcijan. Kultura wolna od odwiecznych zasad i ograniczeń.

  20. Gammon No.82
    June 25th, 2009 at 13:41 | #20
  21. czescjacek
    June 25th, 2009 at 13:42 | #21

    mudkipz84 :

    przystopujcie bo nienadążam z wrzucaniem na copypaste ;p

    spoko, wrzuciłem już “pierwszy krok”

  22. gantolandon
    June 25th, 2009 at 13:43 | #22

    Veln :

    Ciekawi mnie jak to będzie w parach z bezpłodnością. Można się ryćkać zawsze i bez przerwy, bo skoro tak stworzona dana osoba z bezpłodnością została, to Bógtakchciał, czy może brak prokreacyjnego celu seksu wymusza śluby czystości?

    Pamiętaj, że w katolickiej wizji rzeczywistości cuda dzieją się bardzo często, więc stwierdzona bezpłodność niewiele znaczy. W takiej sytuacji prawidłowym wzorcem postępowania jest radosne ryćkanie się, plus oczywiście liczne modlitwy i “dania na mszę”, coby Bóg zechciał łaskawie zmienić swoją decyzję.

    czescjacek :

    przecież złość nie tyle na Terlikowskiego, co na to, że takie rzeczy w idą w ogólnopolskiej i uchodzącej za niebrukową gazecie.

    A niech nawet idą. To nie jest już nawet żadne głoszenie ideologii, to jest wezwanie “Morons of the world, unite!”. Autor wychodzi z założenia, że przecież wszyscy wiedzą, że pedały są ZUE, tylko tak trzymają cały świat za mordę, że nikomu nie wolno o tym wspominać. Frondziarz wejdzie i zachwyci się głębią myśli Terlikowskiego, pozostali wzruszą ramionami i zrobią “meh”.

  23. June 25th, 2009 at 13:45 | #23

    @ czescjacek:

    Leżę, umarłem, nie żyję.

  24. June 25th, 2009 at 13:48 | #24

    eli.wurman :

    Barts :
    Also, piwo, also, Eli w KRK.
    No to o której i gdzie?

    To może 20ta, Rynek? Podeszlibyśmy sobie do Lizard Kinga ( http://www.viatribe.com/venue/366-Lizard_King-Krakow ) na ten przykład, żeby nie razić gustu Eliego. Ew. Budda Bar ( http://www.viatribe.com/venue/421-Budda_Bar-Krakow ), how about that?

    Ja jutro rano wyjeżdżam, więc bardzo długo nie będę siedział, ale roboczo proponuję taką kombinację. Może być jeszcze 19ta z groszem, czyli wcześniej (może i lepiej?).

    Pasuje obu panom?

  25. Veln
    June 25th, 2009 at 13:49 | #25

    czescjacek :

    mam też wrażenie, że odkryłem żyłę złota:

    No też właśnie patrzę i każdy akapit się da przerobić swobodnie. Ba, nawet cały artykuł.

  26. mudkipz84
    June 25th, 2009 at 13:51 | #26

    @ czescjacek:

    he, ja też;p
    swój usuwam w takim razie

  27. June 25th, 2009 at 13:55 | #27

    Gammon No.82 :

    Myslałeś kiedyś o tekście na temat pia fraus?

    Nie ma takiego hasła w Wikipedii. W takich sytuacjach czuję się bezradny.

  28. Veln
    June 25th, 2009 at 13:55 | #28

    Za antysemitkę, której zdanie nie powinno się liczyć, została także uznana dwa miesiące temu ciężko chora kobieta, którą brytyjska opieka społeczna w Brighton zmusiła do przekazania swojego dziesięcioletniego syna pod opiekę parze żydowskiej prowadzącej hotel. W odpowiedzi na obawy i zastrzeżenia zrozpaczonej matki urzędnik stwierdził, że Żydzi, którzy zaopiekują się jej dzieckiem, są „doświadczeni i w pełni wykwalifikowani”.

  29. June 25th, 2009 at 13:56 | #29

    janekr :

    No więc jak czytam coś takiego, mam ochotę przyłożyć kopyto do muzgu, żeby lepiej zrozumieć.

    No sprawdź materiał źródłowy i napisz, jak Ty to interpretujesz. Swoją interpretację opieram na następujących cytatach:

    dlaczego kobiecie jest źle, gdy zażywa pigułkę i/lub facet zakłada prezerwatywę:

    Należy również obawiać się i tego, że mężczyźni, przyzwyczaiwszy się do stosowania praktyk antykoncepcyjnych, zatracą szacunek dla kobiet i lekceważąc ich psychofizyczną równowagę, sprowadzą je do roli narzędzia, służącego zaspokajaniu swojej egoistycznej żądzy, a w konsekwencji przestaną je uważać za godne szacunku i miłości towarzyszki życia.

    (proszę zwrócić uwagę na to, że papież nie dopuszcza do siebie odwrotnej możliwości, że kobiety, przyzwyczaiwszy się do stosowania praktyk antykoncepcyjnych, zatracą szacunek dla mężczyzn i lekceważąc ich psychofizyczną równowagę, sprowadzą ich do roli narzędzia, służącego zaspokajaniu swojej egoistycznej żądzy, a w konsekwencji przestaną ich uważać za godnych szacunku i miłości towarzyszy życia).

    a dlaczego jest jej dobrze, gdy stosuje metody naturalne?

    Słusznie zwraca się uwagę na to, że współżycie płciowe narzucone współmałżonkowi bez liczenia się z jego stanem oraz z jego uzasadnionymi życzeniami, nie jest prawdziwym aktem miłości i dlatego sprzeciwia się temu, czego słusznie domaga się ład moralny we wzajemnej więzi między małżonkami (…) Kto natomiast korzysta z daru miłości małżeńskiej z poszanowaniem praw przekazywania życia, ten uznaje, że nie jest panem źródeł życia, ale raczej sługą planu ustalonego przez Stwórcę.

    Ta myśl jest wyrażana w innych miejscach w inny sposób, ale chodzi o to samo:

    Jednakże trzeba równocześnie przyznać, że tylko w pierwszym wypadku małżonkowie umieją zrezygnować ze współżycia w okresach płodności (ilekroć ze słusznych powodów przekazywanie życia nie jest pożądane), podejmują zaś współżycie małżeńskie w okresach niepłodności po to, aby świadczyć sobie wzajemną miłość i dochować przyrzeczonej wzajemnej wierności. Postępując w ten sposób dają oni świadectwo prawdziwej i w pełni uczciwej miłości.

  30. June 25th, 2009 at 14:00 | #30

    Terlik :

    Jeśli godzimy się na uznanie, że prokreacja, wychowanie i wierność nie mają znaczenia w stosunkach dwóch partnerów, a jedynym celem jest zadowolenie uczestników tej relacji, to nie ma powodów, by czynić różnicę między relacją homoseksualną a zoofilską

    Mnie się wydaje, że takie porównania i np. słynny osrany penis Najfeld bierze się z bardzo ubogiego życia seksualnego. Jeżeli ktoś sobie wyobraża stosunek seksualny tylko jako: chłop włazi na babę, wkłada, pompuje, wyjmuje, złazi; to jedynym fetyszem jest tylko odpowiednia dziurka w kobiecie. Jeśli to już nie jest kobieta, to właściwie wszystko jedno co (Terlikowski), i liczy się tylko penis w otworze (Najfeld).

  31. Gammon No.82
    June 25th, 2009 at 14:01 | #31

    bart :

    [pia fraus]
    Nie ma takiego hasła w Wikipedii. W takich sytuacjach czuję się bezradny.

    Pobożne kłamstwo. Że kłamstwo na chwałę Pana i Kościoła nie jest grzeszne, a wręcz zasługuje na pochwałę. Podobno to ma całą doktrynę w “katolickiej teologii moralnej”, ale ja na ten temat nic nie wiem.

  32. June 25th, 2009 at 14:02 | #32

    janekr :

    Po tym:

    http://www.rp.pl/artykul/73290,242633_Manifest_neomesjanistyczny.html

    nie zdziwi mnie w Rzepie nic.

    Pamiętam taki fragment wiadomości w SNL: za każdym razem, kiedy Tina Fey mówiła “small penis”, Jimmy Fallon walił ją pięścią w twarz. I później zawsze bardzo przepraszał, dodając “to jest silniejsze ode mnie”. Otóż kiedy ktoś linkuje do manifestu neomesjanistycznego, to ja zawsze cytuję ten sam jego fragment:

    Czym więc jest neomesjanizm? Jest odkrywaniem pod powierzchnią historii i kultury jej ukrytego eschatologicznego wymiaru, jest zrywaniem kolejnych masek ułudy z codziennych, spokojnych procesów gospodarczych, politycznych i artystycznych, by zobaczyć za nimi totalną wojnę światów, jest odwracaniem perspektywy w wartościowaniu wygranych bitew i poniesionych porażek. Jest dumnym powiewaniem sztandaru cierpienia i krwi na ruinach narodowych klęsk i masakr. Jest nieustannym skandalem i ciągłą prowokacją, tak jak skandalem, prowokacją i głupotą wobec tego świata jest wiara w zwycięstwo i powtórne przyjście Ukrzyżowanego.Czy jest więc coś radośniejszego niż zapach napalmu o poranku? Tak, zapach nadchodzącej apokalipsy!

    To jest silniejsze ode mnie.

  33. czescjacek
    June 25th, 2009 at 14:04 | #33

    Veln :

    Ba, nawet cały artykuł.

    I wcale nie chodzi tu o zastąpienie mało sympatycznego słowa „deo” czy bardziej fachowego określenia „demiurg” infantylnym terminem „Chrystus” (greckie tłumaczenie hebrajskiego słowa „mesjasz”, które oznaczało awatar bóstwa), ale o wprowadzenie do debaty publicznej, a nawet do języka rzymskich kapłanów terminu „monoteizm”.

    …a może to zróbmy? cały artykuł, bez zmiłowania? kto chętny wpisujcie miasta, podzielimy się akapitami.

  34. mudkipz84
    June 25th, 2009 at 14:08 | #34

    @ czescjacek:

    jestem za, a po 4tej mam duzo czasu;p

  35. June 25th, 2009 at 14:09 | #35

    papa :

    Słusznie zwraca się uwagę na to, że współżycie płciowe narzucone współmałżonkowi bez liczenia się z jego stanem oraz z jego uzasadnionymi życzeniami, nie jest prawdziwym aktem miłości i dlatego sprzeciwia się temu, czego słusznie domaga się ład moralny we wzajemnej więzi między małżonkami

    Kurde… czytałem to cztery razy i dopiero za czwartym zgrokowałem, że po destylacji chodzi o “consenting adults”.

    Barts :

    To może 20ta, Rynek? Podeszlibyśmy sobie do Lizard Kinga

    OK. Pod wejściem Mariackiego — hasło rozpoznawcze: śpiewanie Międzynarodówki (żart).

  36. June 25th, 2009 at 14:10 | #36

    inz.mruwnica :

    OK. Pod wejściem Mariackiego — hasło rozpoznawcze: śpiewanie Międzynarodówki (żart).

    Wydrukujcie sobie jakiegoś screena z blogaska i trzymajcie nad głową.

  37. Veln
    June 25th, 2009 at 14:12 | #37

    czescjacek :

    I wcale nie chodzi tu o zastąpienie mało sympatycznego słowa „deo” czy bardziej fachowego określenia „demiurg” infantylnym terminem „Chrystus” (greckie tłumaczenie hebrajskiego słowa „mesjasz”, które oznaczało awatar bóstwa), ale o wprowadzenie do debaty publicznej, a nawet do języka ludzi Kościoła terminu „monoteizm”.

    :-D

    czescjacek :

    …a może to zróbmy? cały artykuł, bez zmiłowania? kto chętny wpisujcie miasta, podzielimy się akapitami.

    To jednak jedna osoba powinna zrobić raczej, żeby zachować spójność. Bo porównaj moje i Twoje copypasty z tego artykułu, trochę z innym namysłem to robimy:) Nie mam takiej wiedzy, żeby robić jak Ty i tylko wrzucam zamiast gej – katolik i tak dalej. :)

  38. June 25th, 2009 at 14:13 | #38

    Czym więc jest neomesjanizm?

    Tak w skrócie: urojeniem paranoidalnym. Wszystkie klocki pasują.

  39. June 25th, 2009 at 14:14 | #39

    Mam straszną chęć napisać o tym tekście notkę. To jest chore.

  40. Veln
    June 25th, 2009 at 14:16 | #40

    bart :

    Wydrukujcie sobie jakiegoś screena z blogaska i trzymajcie nad głową.

    Tabliczka z gołymi grubymi papieżami w ogniu.

  41. June 25th, 2009 at 14:17 | #41

    czescjacek :

    cały artykuł, bez zmiłowania?

    Zróbcie nową subkategorię w Szablonach, a potem w tej subkategorii kawałkami. Tak będzie godnie, sprawiedliwie i wiki-wiki

    bart :

    Wydrukujcie sobie jakiegoś screena z blogaska i trzymajcie nad głową.

    Pasowałby Sławek… Albo twój gravatar. Jestem we robocie na drugiej zmianie* przy drukarkach wielu więc problemu nie ma.

    *) No właśnie ja bym nie optował za jakimś kulerskim miejscem, bo jestem w roboczych łachmanach i nie chce mi się dymać na Hutę się przebierać.

  42. June 25th, 2009 at 14:18 | #42

    bart :

    inz.mruwnica :

    OK. Pod wejściem Mariackiego — hasło rozpoznawcze: śpiewanie Międzynarodówki (żart).

    Wydrukujcie sobie jakiegoś screena z blogaska i trzymajcie nad głową.

    Heh, no ja już nawet się zastanawiałem nad znakami rozpoznawczymi, ale jeśli o mnie idzie, to jest to bardzo łatwe – najwyższy w okolicy facet w okularach i kurtce Scotch&Soda. :)

    Also, jakby się coś zmieniało, to uderzajcie na maila Barts NA bartsnews.net

  43. June 25th, 2009 at 14:22 | #43

    Veln :

    Tabliczka z gołymi grubymi papieżami w ogniu.

    Przymierzam się już jakiś czas żeby w końcu zrobić porządną fotoszopę z gołymi grubymi papieżami w ogniu. Ciała już mam, tylko dorobić czterech papów, płomienie i gotowe.

  44. janekr
    June 25th, 2009 at 14:26 | #44

    inz.mruwnica :

    Tak w skrócie: urojeniem paranoidalnym. Wszystkie klocki pasują.

    Ty… ale autor tego tekstu jest doktorem filozofii. I wydrukował go w poważnym, opiniotwórczym dzienniku.

    Aha – doktorat na UW, temat: “Wątek antropologiczny w myśli Bernarda z Clairvaux.”

  45. Veln
    June 25th, 2009 at 14:26 | #45

    @inżynier mruwnica

    Ten kościotrup po prawej do reszty nie pasuje.

    EDIT: I dlaczego 5-fat-girls jak ja widzę tylko 4? :)

  46. czescjacek
    June 25th, 2009 at 14:31 | #46

    inz.mruwnica :

    Zróbcie nową subkategorię w Szablonach, a potem w tej subkategorii kawałkami. Tak będzie godnie, sprawiedliwie i wiki-wiki

    a żebym to ja jeszcze wiedział jak…

    enyłejs dojechałem do podrozdziału “Zakazać wątpliwości” i trochę się zawieszam – kiedy Terlikowski odwołuje się do faktów albo “faktów”, tekst już się tak łatwo nie poddaje :/ jakieś pomysły?

  47. nosiwoda
    June 25th, 2009 at 14:37 | #47

    bart :

    Mam straszną chęć napisać o tym tekście notkę. To jest chore.

    Ale o którym? Terlika czy Tichego?

  48. June 25th, 2009 at 14:39 | #48

    nosiwoda :

    Ale o którym? Terlika czy Tichego?

    Terlika. Jak sobie wyobrażasz polemikę z dumnym powiewaniem sztandaru cierpienia i krwi na ruinach narodowych klęsk i masakr?

  49. June 25th, 2009 at 14:41 | #49

    Also, zrobię sobie jakiś znaczek ze Sławkiem i przyczepię w klapie.

  50. mudkipz84
    June 25th, 2009 at 14:41 | #50

    czescjacek :

    a żebym to ja jeszcze wiedział jak…

    enyłejs dojechałem do podrozdziału “Zakazać wątpliwości” i trochę się zawieszam – kiedy Terlikowski odwołuje się do faktów albo “faktów”, tekst już się tak łatwo nie poddaje :/ jakieś pomysły?

    Wrzuć tyle copypast ile możesz nie musi być koniecznie całość;p – szablonami się zajmę w domu – dodam do gotowych artykułów.

  51. June 25th, 2009 at 14:42 | #51

    bart :

    Mam straszną chęć napisać o tym tekście notkę. To jest chore.

    Dawaj. Nie tylko Tobie ciśnienie się podnosi, z tym że Ty to pewnie lepiej ujmiesz w słowa niż “KURWA MAĆ!”.

  52. janekr
    June 25th, 2009 at 14:43 | #52

    bart :

    Jak sobie wyobrażasz polemikę z dumnym powiewaniem sztandaru cierpienia i krwi na ruinach narodowych klęsk i masakr?

    Trzech dobrze umięśnionych pielęgniarzy na pełny etat?

  53. eli.wurman
    June 25th, 2009 at 14:47 | #53

    Barts :

    Pasuje obu panom?

    Dla mnie bomba. 19 z groszami, Lizard.

  54. June 25th, 2009 at 14:51 | #54

    janekr :

    Trzech dobrze umięśnionych pielęgniarzy na pełny etat?

    Jasne!!!!! komunisci zawsze wysyłają ,przeciwnikow poliytcznych do psychuszek bo wiadomo , że jak się niezgadzasz ,na jedynieszłuszne poglady- komunistyczne to musisz byc wartiat :niestety taka jest cala parwda i takie sa obiektywne fakty Korwin! Korwin! Korwin!

  55. AJ
    June 25th, 2009 at 14:53 | #55

    Veln :

    I dlaczego 5-fat-girls jak ja widzę tylko 4?

    No wiesz, pusto było w lodówce.

  56. czescjacek
    June 25th, 2009 at 15:01 | #56

    @ mudkipz84:

    zacząłem działać na stronie http://pl.copypasta.wikia.com/wiki/Terlikowski. sorsy za burdel, nigdy się nie bawiłem w wiki i nie wiem, jak się tam poruszać, wrzuciłem na tę stronę co mam i mam nadzieję, że jakoś to zorganizujesz :)

  57. June 25th, 2009 at 15:11 | #57

    eli.wurman :

    Barts :

    Pasuje obu panom?

    Dla mnie bomba. 19 z groszami, Lizard.

    Dla mnie też. Inżynierze, to może chwilkę wcześniej jednak? Zaczekamy, a jakby co, to ciuchami się nie przejmuj, o 20tej nie powinni się bardzo czepiać. Coś wymyślimy. :)

  58. Quasi
    June 25th, 2009 at 15:18 | #58

    bart :

    Obrzydliwy nienawistny propagandysta powtarzający kłamliwe bzdury. Rzygać mi się chce, jak czytam takie artykuły.

    Yes! Powiedz, że czujesz to samo co ja. Powiedz, powiedz, powiedz!

    No co czujesz, gdy czytasz takie artykuły w prestiżowej, ogólnopolskiej gazecie współfinansowanej z przez skarb państwa, gdy widzisz, że takie poglądy to w polskich mediach – a i w wiedzy potocznej – mainstream, że dr Terlikowski bryluje we wszystkich mediach, od publicznych, po TVN24 [gdzie np. wystąpił w pewnym reportażu jako ekspert w sprawach globalnej demografii i wraz z autorką wyśmiewali wniosek, że Ziemia jest przeludniona, a osobom ów wniosek podzielającym zalecali odciążenie planety poddaniem się eutanazji (zamiast promowania antykoncepcji w Afryce)], a Ty jesteś wobec tego bezsilny?

  59. June 25th, 2009 at 15:19 | #59

    czescjacek :

    zacząłem działać na stronie

    Zrobiłem podkategorię. Resztę napiszę w dyskusji tej strony.

    Barts :

    Inżynierze, to może chwilkę wcześniej jednak? Zaczekamy, a jakby co, to ciuchami się nie przejmuj

    OK. Jakoś bardzo obdarty nie jestem, ale do knajpy bym normalnie tak nie poszedł.

  60. June 25th, 2009 at 15:20 | #60

    Quasi :

    Yes! Powiedz, że czujesz to samo co ja. Powiedz, powiedz, powiedz!

    Chciałbym… Chciałbym… Chciałbym, żeby jego dzieci były szczęśliwymi homoseksualistami! Wszystkie!

  61. Veln
    June 25th, 2009 at 15:25 | #61

    inz.mruwnica :

    Jasne!!!!! komunisci zawsze wysyłają ,przeciwnikow poliytcznych do psychuszek bo wiadomo , że jak się niezgadzasz ,na jedynieszłuszne poglady- komunistyczne to musisz byc wartiat :niestety taka jest cala parwda i takie sa obiektywne fakty Korwin! Korwin! Korwin!

    http://www.youtube.com/watch?v=CqjKx-1axko
    “Wolnościowiec w Gułagu”
    muzyka: Sting słowa: Kel`Thuz

    I
    Pracuję ciężko na własny rachunek
    Nie wziąłem nigdy zasiłku
    Nie żebram wcale o dotacje unijne
    Jednak fiskus dobija mnie

    Utrzymuję darmozjadów z urzędów
    Z ministerstw wszelakich też
    Ale ledwo ciągnę już
    Jedyna nadzieja w UPR!

    REF:
    Ło o! Korwin-Mikke! Janusz Korwin-Mikke
    Poprowadzi nas w o Wolność bój!

    II
    Obdarliście mnie z połowy dochodu
    Potem w sklepie znowu też
    Na zabieg czekałem długie pół roku
    W szpitalu złapałem wredną wesz

    REF:
    Ło o! Korwin-Mikke! Janusz Korwin-Mikke
    Poprowadzi nas w o Wolność bój!

    INTERLUDIUM:
    Wolność, Własność, Sprawiedliwość
    Remedium na państwa chciwość
    Człowiek znacznie lepiej wie co chce

    Niż urzędnik i pasożyt, co ukradnie aby spożyć
    Na tych gadów biczem UPR!

    III
    Dobrobyt z powietrza nie bierze się
    Nie tworzy go państwo ani Bóg
    Jedynie praca, ziemia, kapitał i czas
    Doprowadzą do bogactwa mas!

    Ci, co obiecują za darmo dogodzić nam
    Kłamią, knują aby napaść się
    Oni najpierw obrabują nas przez VAT
    By ochłapem przekupić cię!

    REF:
    Ło o! Korwin-Mikke! Janusz Korwin-Mikke
    Poprowadzi nas w o Wolność bój!

    Elektryfikacja
    Elektryfikacja
    Elektryfikacja
    ELEKTRYFIKACJA

  62. Quasi
    June 25th, 2009 at 15:25 | #62

    wo :

    Na ile rozumiem teologię ciała, ma dumę z tego, że jej mąż potrafi opanować swoją cielesność przez szacunek dla jej cielesności i pokornie czekać na jej “dzisiaj można”, oraz szczęście płynące z tego, że realizuje swoją cielesność zgodnie z Boskim planem, bo to przecież Bóg jej dał naturalne dni płodne i niepłodne.

    A jak skomentujesz poniższe?

    Gdyby w akcie kobieta nie przeżywała orgazmu, może pozwolić, aby ją mąż zaspokoił po akcie w jakikolwiek sposób – nie popełnia wówczas żadnego grzechu. Kobieta ma prawo do orgazmu. Występuje on zazwyczaj później niż u mężczyzny. Gdyby nastąpił nawet przed samym stosunkiem, w bezpośredniej z nim łączności – także grzechu nie ma. Gdyby mąż w ogóle żony nie zaspokoił, wówczas żona może sama doprowadzić się do orgazmu w moralnej łączności z aktem małżeńskim. Grzechu nie będzie. Orgazm u kobiety nie jest potrzebny do zapłodnienia, ale ułatwia zapłodnienie i należy do natury stosunku. Kobieta ma do niego prawo. Jest to naturalna nagroda za podjęcie trudu zrodzenia i wychowania dziecka. Dlatego kobieta ma prawo do przeżycia rozkoszy w akcie małżeńskim.

    ks. A. Kokoszka. “Moralność życia małżeńskiego. Sakramentologia moralna. Część III.” Tarnów 1998 s. 137

  63. Quasi
    June 25th, 2009 at 15:27 | #63

    bart :

    Chciałbym… Chciałbym… Chciałbym, żeby jego dzieci były szczęśliwymi homoseksualistami! Wszystkie!

    Pięknie, ale co czujesz? Jakie emocje?

  64. Gammon No.82
    June 25th, 2009 at 15:33 | #64

    Quasi :

    Pięknie, ale co czujesz? Jakie emocje?

    Silne w porywach do bardzo.

  65. Veln
    June 25th, 2009 at 15:37 | #65

    bart :

    Chciałbym… Chciałbym… Chciałbym, żeby jego dzieci były szczęśliwymi homoseksualistami! Wszystkie!

    Z perspektywy TT to chyba bardziej kalarepkowe niż np. życzenia Quasiego w stosunku do dzieci Nicponia.

  66. June 25th, 2009 at 15:40 | #66

    Quasi :

    Pięknie, ale co czujesz? Jakie emocje?

    Oczywiście złość na Terlikowskiego i łańcuch ludzi dobrej woli, który doprowadził do wydrukowania tego szajsu. Bezradność. Ale też, ku zaskoczeniu, nutkę współczucia. Ten facet jest przekonany, że żyje w rozpadającym się świecie. To musi być straszne brzemię.

    Zanim rzucicie się mi do gardła tekstami o konsekwencjach hate speech, zauważcie: napisałem “nutkę” ;)

  67. June 25th, 2009 at 15:45 | #67

    Veln :

    muzyka: Sting słowa: Kel`Thuz

    Google Kelthuz. To dopiero gość.

  68. Quasi
    June 25th, 2009 at 15:47 | #68

    jaś skoczowski :

    Nie lubię, nawet jeśli są prawdziwe, sugestii, że homofoby są zasadniczo podskórnie homosekaulistami.

    Zapewne nie są, choć istnieją pewne przesłanki wskazujące, że wśród homofobów może być nadreprezentacja kryptogejów:
    H E Adams, L W Wright, i B A Lohr, “Is homophobia associated with homosexual arousal?,” Journal of Abnormal Psychology 105, no. 3 (Sierpień 1996): 440-5, doi:8772014.

  69. June 25th, 2009 at 15:47 | #69

    bart :

    Ale też, ku zaskoczeniu, nutkę współczucia. Ten facet jest przekonany, że żyje w rozpadającym się świecie. To musi być straszne brzemię.

    Wcale nie musi (być przekonany). Jak dla mnie, wystarczy retoryczny cynizm, uruchamiany dla retorycznej przewagi. Retoryczna przewaga ma na celu umocnienie pozycji w dyskursie; w dalszych konsekwencjach, presję na odruchy ludzkie ;), praktyczne i legislacyjne (różnego poziomu).

  70. Veln
    June 25th, 2009 at 15:52 | #70

    bart :

    Google Kelthuz. To dopiero gość.

    Oh shi… lolketman v2. Z Kielc.

  71. June 25th, 2009 at 15:52 | #71
  72. Quasi
    June 25th, 2009 at 15:53 | #72

    bart :

    Oczywiście złość na Terlikowskiego i łańcuch ludzi dobrej woli, który doprowadził do wydrukowania tego szajsu. Bezradność. (…)

    Złość i odwetowa chęć, by cierpiał, by stała mu się wielka krzywda (dzieci homoseksualistami). I pogarda/protekcjonalność [“(…)nutkę współczucia. Ten facet jest przekonany, że żyje w rozpadającym się świecie. To musi być straszne brzemię.“]. I bezradność.

    Czy do tego dołożyłbyś jeszcze gniew i rozdrażnienie?

    Ja takie pakiet emocjonalny u siebie nazywam “nienawiścią”.

  73. Gammon No.82
    June 25th, 2009 at 15:54 | #73

    Quasi :

    Zapewne nie są, choć istnieją pewne przesłanki wskazujące, że wśród homofobów może być nadreprezentacja kryptogejów:
    H E Adams, L W Wright, i B A Lohr, “Is homophobia associated with homosexual arousal?,” Journal of Abnormal Psychology 105, no. 3 (Sierpień 1996): 440-5, doi:8772014.

    Niezapomniana postać J. Edgara Hoovera stanowi dodatkowy dowód anegdotyczny :-D

  74. June 25th, 2009 at 16:03 | #74

    Veln :

    “Wolnościowiec w Gułagu”

    Mocne, najpierw myślałem, że to pranksterzy. Na wideosie jest też w pewnym momencie Korwin w ogniu!

  75. Slotna
    June 25th, 2009 at 16:07 | #75

    Ale fajnie u TT :)

    “Widać, że młody Pan jest, opowiem coś Panu.

    Otóż od tysięcy lat ludzie wiedzieli, że od zimna łatwo można się przeziębić. Było to dla wszystkich po prostu oczywiste. Potem przyszli Quasi tego świata i stwierdzili, że NIE. Że przeziębienie powodują wyłącznie wirusy i nic więcej. I oto, kilka lat temu, zaczął się szykować prawdziwy przełom: naukowcy zaczęli dochodzić do wniosku, że od zimna można się przeziębić!

    Dlatego jestem dziwnie spokojny, że jeśli dać im jeszcze odpowiednio dużo czasu to dojdą i do innych wniosków: że ewolucja to bzdura, że Bóg stworzył świat sześć tysięcy lat temu, że Ziemia jest płaska i umieszczona nad Piekłem i Czyśćcem, że ostatecznym źródłem Prawdy jest Pismo Święte.

    Pewnie nie stanie się to za naszego życia, w końcu jeśli taka oczywistość jak przeziębienie z zimna zajmuje im już dziesiątki lat i jeszcze nie zaakceptowali oczywistości to na akceptację Prawdy Bożej będą na pewno potrzebowali dużo więcej czasu.”

  76. June 25th, 2009 at 16:08 | #76

    Quasi :

    No co czujesz, gdy czytasz takie artykuły w prestiżowej, ogólnopolskiej gazecie współfinansowanej z przez skarb państwa,

    Spokojnie, tak źle nie jest. Skarb państwa w tej spółce jest w tej chwili pasywnym inwestorem (mam taką nadzieję przynajmniej). Spółka na razie przynosi dochód, bo ciągle gazeta prenumerowana jest przez księgowe, ale cała ta zawiła struktura (trochę ma skarb państwa, ale chciałby sprzedać; trochę ma Mecom, ale też chciałby sprzedać) praktycznie uniemoźliwia jej przeprowadzenie kampanii promocyjnej czy jakiegoś konkretnego ruchu do przodu, więc będą bezbronni, kiedy ktoś w nich walnie chcąc przechwycić księgowe. Na przykład Infor tej jesieni, chłe chłe chłe chłe.

  77. June 25th, 2009 at 16:09 | #77

    nameste :

    Wcale nie musi (być przekonany).

    W pisanej właśnie notce używam określenia “wierzę, że jest przekonany”. To jest taka wiara, że nie jest chujkiem, który znalazł sobie niszę i ją eksploatuję. Że chce dobrze.

    Quasi :

    Złość i odwetowa chęć, by cierpiał, by stała mu się wielka krzywda (dzieci homoseksualistami).

    Chęć, by cierpiał? Raczej chęć, by przestał! Nic tak nie zamyka ust konserwatyście jak córka-lesbijka, spytajcie byłego wiceprezydenta USA.

    No OK, te pozostałe dzieci-geje to już odwet :)

    I pogarda/protekcjonalność

    Moja nutka współczucia jest nutką współczucia, nie pogardą czy protekcjonalnością.

  78. czescjacek
    June 25th, 2009 at 16:14 | #78

    Slotna :

    przeziębienie z zimna

    przecież to oczywista, nawet nazwa na to wskazuje.

  79. June 25th, 2009 at 16:18 | #79

    bart :

    To jest taka wiara, że nie jest chujkiem, który znalazł sobie niszę i ją eksploatuję. Że chce dobrze.

    Ale to jeszcze nie znaczy, że “świat mu się rozpada”, w sensie, że ma taką optykę postrzegania stanu rzeczy. Podobnie jak pierwszy lepszy klecha, straszący piekłem/gniewem bożym itp. wcale nie musi być przekonany, że należy do nielicznych sprawiedliwych w Sodomie i że lada moment spadnie ogień z nieba, a świat się rozpadnie. Straszy, by osiągnąć swój (retoryczny) cel. Też chce dobrze (żeby wierni nie grzeszyli, żeby barany siedziały potulnie, żeby owieczki dały się ostrzyc, a pedały poszły na elektroszok/lobotomię). Przez “retoryczny cynizm” rozumiem straszenie (innych) bez przerażenia (własnego).

    I tak generalnie coś mi się zdaje (mówię do wszystkich ko-empatycznych z Quasim), że źle lokujecie swoje żywe uczucia.

  80. gantolandon
    June 25th, 2009 at 16:27 | #80

    bart :

    Ale też, ku zaskoczeniu, nutkę współczucia. Ten facet jest przekonany, że żyje w rozpadającym się świecie. To musi być straszne brzemię.

    A czym się przypadek TT różni od podstarzałego członka KKK, który nie może przeboleć, że w autobusie jakiś czarnuch może sobie usiąść obok niego?

  81. June 25th, 2009 at 16:28 | #81

    Slotna :

    Ale fajnie u TT

    W ogóle jestem wielkim fanem blogera avambee. Dzięki temu, że nowa wersja Kołchozu24 umożliwia przejrzenie wszystkich komentarzy popełnionych przez tego pana, mogę zaprezentować światu kilka wiekopomnych wypowiedzi kolegi avambee:

    “Narzeczeństwo” w Polskiej kulturze przyjęło się mówić w przypadku młodych osób do ok. 35 roku życia którzy żyją razem planując małżeństwo.

    Błąd, którzy nie żyją razem. Jeśli żyją razem, nawet jeśli sami starają się zachować czystość przedmałżeńską, samym wspólnym zamieszkaniem prowokują Szatana oraz dają zły przykład, dlatego nie można tego uznać za godne narzeczeństwo. Narzeczeni żyją w swoich rodzinach a razem zaczynają mieszkać w dniu ślubu.

    Konkubinat jest to bardziej okreslenie używane w sądach dla określenia nieformalnych związków. I przeciętnemu obywatelowi kojarzy się ono z kronikami sadowymi lub opisem policyjnych interwencji podczas libacji alkoholowych

    Konkubinat jest z natury ohydny gdyż opiera się na odrzuceniu Boga i sakramentu małżeństwa, nic więc dziwnego, że prowadzi do dalszych wynaturzeń, które zazwyczaj kończą się interwencją policji i sądem. Byłoby dziwne gdyby było inaczej.

    czy uważasz za prawdziwy sąd, że żyjesz na płaskiej ziemi stworzonej przez boga w 6 dni?

    Oczywiście. Russell Humphreys już dawno temu dowiódł, że Ziemia została stworzona w sześć dni. Z modelu Humpreysa wynika też, chociaż on nie podaje tego wprost, że jest płaska i jest umieszczona kilkadziesiąt tysięcy kilometrów nad grawitacyjnym centrum wszechświata.

    Zauważ, jak to pięknie jest zgodne z wiarą katolicką: w grawitacyjnym centrum wszechświata jest Piekło, nad nim, nie wiemy dokładnie gdzie Czyściec (to właśnie z Czyśćca pochodzą ognie, które my uważamy za lawę wuklaniczną!) i w końcu na Ziemi my a nad nami Niebo.

    Ponieważ jesteśmy tak blisko Piekła, natężenie sił grawitacyjnych na krańcach Ziemi powoduje coś, co fizycy nazywają “zakrzywieniem” i w efekcie złudzenie jakoby Ziemia była kulista.

    Ateistyczna nauka nigdy nie była tym za co ją te matoły uważają, zawsze była podkładką tej czy tamtej ideologii. Zawsze też zajmowała się głównie upowszechnianiem mniej lub bardziej oczywistych kłamstw.

    Jest “zapotrzebowanie” na teorię, że homoseksualizm to jedna z równie uprawnionych “orientacji” a nie karygodna dewiacja? Proszę bardzo, powstają tony prac naukowych. W kolejce czeka pedofilia.

    Jest zapotrzebowanie na teorię, że Bóg nie stworzył życia na Ziemi tylko zajęła się tym sekwencja przypadków? Mecenas wymaga, mamy teorię ewolucji podpartą debilnymi przesądami o datowaniach węgla i innymi idiotyzmami.

    I tak dalej.

    To jest po prostu przezarąbiste. Przyznać się, który sobie jaja robi? :>

  82. Veln
    June 25th, 2009 at 16:28 | #82

    bart :

    Chęć, by cierpiał? Raczej chęć, by przestał! Nic tak nie zamyka ust konserwatyście jak córka-lesbijka, spytajcie byłego wiceprezydenta USA.
    No OK, te pozostałe dzieci-geje to już odwet

    http://en.wikipedia.org/wiki/Stupid_White_Men#A_Prayer_to_Afflict_the_Comfortable

    A tu pełna wersja:
    http://www.stmatthews.org.nz/?sid=54&id=291 (ctrl+f “A Prayer to Afflict the Comfortable”)

  83. AJ
    June 25th, 2009 at 16:31 | #83

    Veln :

    “Wolnościowiec w Gułagu”

    Fajne, że pod słowami o darmozjadach z ministerstw jest na zdjęciu Romek, a za chwilę plansza “Komitet Wyborczy LPR”.

  84. June 25th, 2009 at 16:31 | #84

    gantolandon :

    A czym się przypadek TT różni od podstarzałego członka KKK, który nie może przeboleć, że w autobusie jakiś czarnuch może sobie usiąść obok niego?

    No rany, przecież napisałem “nutkę” i napisałem, że napisałem “nutkę”!

  85. gantolandon
    June 25th, 2009 at 16:35 | #85

    bart :

    No rany, przecież napisałem “nutkę” i napisałem, że napisałem “nutkę”!

    Próbuję Ci pomóc się jej pozbyć ;)

  86. June 25th, 2009 at 16:37 | #86

    gantolandon :

    Próbuję Ci pomóc się jej pozbyć ;)

    Już się jej sam pozbywam, pisząc notkę o tym tekście.

  87. Slotna
    June 25th, 2009 at 16:43 | #87

    bart :

    Już się jej sam pozbywam, pisząc notkę o tym tekście.

    Juhu! ;))

  88. gantolandon
    June 25th, 2009 at 16:44 | #88

    Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że dla wszelkiego rodzaju świrów wynalezienie Internetu było zbawieniem. Zamiast stawać samotnie naprzeciw wrogiemu światu, zawsze znajdą sobie jakąś niszę i kolegów, którzy radośnie zgodzą się z wszystkim, co tamci napiszą. W ten sposób mogą płodzić coraz bardziej odjechane w kosmos wizje, nie ograniczone ani zdrowym rozsądkiem, ani troską o to, co o nich ludzie pomyślą. Jest w tym coś pięknego i przerażającego zarazem.

  89. June 25th, 2009 at 16:49 | #89

    gantolandon :

    Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że dla wszelkiego rodzaju świrów wynalezienie Internetu było zbawieniem.

    Welcome to the Internet, where your secret sexual fetish turns out to have a newsgroup, three commercial vortals and a montly convention.

  90. mudkipz84
    June 25th, 2009 at 16:49 | #90

    czescjacek :

    Wiki-ekspertem też nie jestem, raczej entuzjastą.
    A poza tym to ja przepraszam, bo się zadeklarowałem na zapas do pomocy,a weny jak na złość nie ma ;[

    Str. “Terlikowski” przenoszę pod “Rewolucja Chrześcijańska” to IMO b odpowiednie miejsce dla copypasty w tym temacie.

    Zainteresowanych dyskusją zapraszam tutaj żeby komciów nie zaśmiecac offtopikiem. ;p

  91. June 25th, 2009 at 17:09 | #91

    asmoeth :

    Oczywiście. Russell Humphreys już dawno temu dowiódł, że Ziemia została stworzona w sześć dni. Z modelu Humpreysa wynika też, chociaż on nie podaje tego wprost, że jest płaska i jest umieszczona kilkadziesiąt tysięcy kilometrów nad grawitacyjnym centrum wszechświata.

    Zauważ, jak to pięknie jest zgodne z wiarą katolicką: w grawitacyjnym centrum wszechświata jest Piekło, nad nim, nie wiemy dokładnie gdzie Czyściec (to właśnie z Czyśćca pochodzą ognie, które my uważamy za lawę wuklaniczną!) i w końcu na Ziemi my a nad nami Niebo.

    O rany.

  92. Veln
    June 25th, 2009 at 17:12 | #92

    A deszcz to przez sikające aniołki.

  93. Quasi
    June 25th, 2009 at 17:19 | #93

    Ojej. Aż takiego zjeba jak napotkanu u Terlikowskiego avambee jeszcze nigdy nie spotkałem, a spotykałem naprawdę tęgich zjebów. na co warto zwrócić uwagę, to fakt, że gość (najwyraźniej) jest katolikiem – a nie członkiem jakiejś ewangelickiej sekty – i potrafi obsługiwać komputer/internet (nawet zna znaczniki HTMLu). I wcale nie wygląda na trolla (nie jest tak ekspansywny i ostentacyjny jak troll być powinien). Za nim nawet nie ma ściany – on sam jest ścianą.

    Na moją uwagę o datowaniu Całunu Turyńskiego odpowiedział w ten sposób:

    Q: P. E. Damon et al., “Radiocarbon dating of the Shroud of Turin,” Nature 337, no. 6208 (Luty 16, 1989): 611-615, doi:10.1038/337611a0.

    A: Widać, że młody Pan jest, opowiem coś Panu.

    Otóż od tysięcy lat ludzie wiedzieli, że od zimna łatwo można się przeziębić. Było to dla wszystkich po prostu oczywiste. Potem przyszli Quasi tego świata i stwierdzili, że NIE. Że przeziębienie powodują wyłącznie wirusy i nic więcej. I oto, kilka lat temu, zaczął się szykować prawdziwy przełom: naukowcy zaczęli dochodzić do wniosku, że od zimna można się przeziębić!

    Dlatego jestem dziwnie spokojny, że jeśli dać im jeszcze odpowiednio dużo czasu to dojdą i do innych wniosków: że ewolucja to bzdura, że Bóg stworzył świat sześć tysięcy lat temu, że Ziemia jest płaska i umieszczona nad Piekłem i Czyśćcem, że ostatecznym źródłem Prawdy jest Pismo Święte.

    Pewnie nie stanie się to za naszego życia, w końcu jeśli taka oczywistość jak przeziębienie z zimna zajmuje im już dziesiątki lat i jeszcze nie zaakceptowali oczywistości to na akceptację Prawdy Bożej będą na pewno potrzebowali dużo więcej czasu.

    Płaskoziemcy w cywilizowanym świecie (i wśród ludzi nie obarczonych upośledzeniem umysłowym) występują w ilościach śladowych, ale występują. Jednak nie spodziewałem się, że trafiają się także wśród katolików.
    Mun i NJN nie są godni mu rzemyka u sandała wiązać.

    A ja jestem w kropce, bo nie wiem jak z tym człowiekiem rozmawiać.

  94. Quasi
    June 25th, 2009 at 17:25 | #94

    O, widzę że pana avambee wcześniej zlokalizowaliście i to nawet z lepszymi tekstami… Dżizus.

  95. Slotna
    June 25th, 2009 at 17:28 | #95

    Quasi :

    I wcale nie wygląda na trolla (nie jest tak ekspansywny i ostentacyjny jak troll być powinien).

    Znaczy, jest dobrym trollem?

  96. June 25th, 2009 at 17:39 | #96

    Quasi :

    A ja jestem w kropce, bo nie wiem jak z tym człowiekiem rozmawiać.

    Ja bym zastosował sarkazm.

  97. June 25th, 2009 at 17:45 | #97

    Quasi :

    A ja jestem w kropce, bo nie wiem jak z tym człowiekiem rozmawiać.

    Ale po co w ogóle?

  98. Gammon No.82
    June 25th, 2009 at 17:46 | #98

    Quasi :

    A ja jestem w kropce, bo nie wiem jak z tym człowiekiem rozmawiać.

    Tak, jak z każdym innym. Albo wcale.
    Przecież nie chodzi o to, żeby go przekonać. Do tego musiałbyś użyć kombinerek, a i to bez gwarancji sukcesu.

  99. Gammon No.82
    June 25th, 2009 at 17:48 | #99

    wo :

    Ale po co w ogóle?

    Bo Quasi lubi im drażnić substancję szarą.
    Ale do tej zabawy trzeba egzemplarza, który ją ma.

Comment pages
1 25 26 27 28 2170
  1. June 25th, 2009 at 15:36 | #1

Optionally add an image (JPEG only)