Home > Racjonalo, Szef kuchni poleca... > Choroby urojone: Candida

Choroby urojone: Candida

Tekst lekko wyedytowany: zacni komentatorzy zwrócili mi uwagę, że istnieje taka choroba jak występująca w pierwotnej wersji systemowa kandydoza. Jest to jednak schorzenie zupełnie inne niż „systemowa kandydoza” będąca postrachem forumowiczów z wegedzieciak.pl (nazywana również kandydozą przewlekłą). Kandydoza prawdziwa (systemowa) różni się od urojonej (przewlekłej) wszystkim: od występowania (głównie u osób o obniżonej odporności, np. AIDS, przebyta chemioterapia), poprzez objawy (chorzy w stanie ciężkim) do przebiegu (powikłania występujące w tej prawdziwej kandydozie systemowej: śmierć).

Zacznę od krótkiego P.S. do tekstu „Chrześcijanin a szczepienia”. Komentator Amatil zwrócił moją uwagę na forum wegedzieciak.pl — okazuje się, że wśród wegerodziców (a właściwie wegemam, bo gros użytkowników owego forum to kobiety) jest wielu przeciwników szczepień. Tak się składa, że znam jednego aktywnego członka forum wegedzieciak.pl, zapytałem go więc o szczepienia. Nie szczepi, jest z tego dumny. Z uśmiechem wyłuszczył mi, że dokonał najrozsądniejszego wyboru, bo pozostali, zaszczepieni członkowie społeczeństwa zapewniają jego dzieciom bezpieczeństwo, tworząc wokół nich odpornościowy kordon sanitarny. Oni ponoszą ryzyko straszliwych urazów i chorób wywoływanych przez szczepionki, on dzięki temu tego ryzyka ponosić nie musi. Możemy zatem przyjąć, że nieszczepiący forumowicze z wegedzieciak.pl (posiadający również własne forum Nie Szczepimy) to nie tylko głuptaki — to również cyniczne cwaniaczki.

Amerykanie mawiają „Kiedy życie rzuca w ciebie cytrynami, rób z nich lemoniadę”. Dzięki bolesnej i trudnej lekturze tekstów Cezarego Michalskiego o aferze Kataryny odkryłem znakomite forum wielodzietni.org, na którym można przeczytać, że kobiety nie przepuszczające ciężarnych w kolejce to „panie, których dzieci nie miały pogrzebu”. Z kolei dzięki wizycie na wegedzieciak.pl znalazłem świetny temat na kolejnego posta. A było tak: nowa forumowiczka zachwalała magiczne wahadełko…

Rodzicom i ich dzieciom zmagającym się z candidą gorąco i z pełna odpowiedzialnością polecam metodę w 100 % skuteczną i w 100 % bezpieczną. Jest to wahadło lecznicze biały ozyrys, które w środku ma substancję leczniczą grzybobujczą. Wahadło takie może służyć dla wszystkich członków rodziny, kosztuje 90 zł. Kupuje się je raz i ma się do końca życia. Leczenie nie polega na wprowadzaniu do organizmu żadnej chemii ale energii. Ja stosuję już od roku. Wyleczyłam candidę w rodzinie a nawet grzybice kopyta u mojego konia i klaczy koleżanki. Używam go również profilaktycznie, bo trudno mi i mojemu brzdącowi o dietę zabezpieczającą przed nawrotem grzyba, który pojawia się i tak przy każdym spadku odporności. To nie jest reklama ale szansa dla ludzi z otwartymi umysłami. Pozdrawiam.

Co to takiego candida, ta straszliwa choroba, z którą zmagają się rodzice z wegedzieciak.pl?

Jak wiadomo, czary-mary, czyli „terapie medycyny alternatywnej” działają na zasadzie placebo, a więc ich wpływ na zdrowie człowieka jest ograniczony do „ogólnej poprawy nastroju” czy „nieco szybszego wychodzenia z grypy”. Ponieważ lista schorzeń, na które czary-mary pomagają, jest ograniczona, jakiś anonimowy szaman wpadł na genialny pomysł: trzeba wymyślić nowe, bardzo niebezpieczne choroby, z którymi nasze praktyki będą sobie doskonale radzić. Dziś z tych chorób zamierzam omówić chroniczne zakażenie Candida albicans — mam nadzieję, że niniejszy post będzie początkiem ślicznego cyklu artykulików.

Candida albicans to drożdżak żyjący w naszym przewodzie pokarmowym. W pewnych sytuacjach wywołuje on prawdziwą chorobę zwaną drożdżycą lub kandydozą. My mówimy jednak o kandydozie przewlekłej, czyli o sytuacji, w której drożdżak wskutek nadmiernego rozwoju zapuszcza swoje drapieżne korzonki w ścianki kiszek i powoduje tzw. zespół nieszczelnego jelita a w konsekwencji powolne, niewykrywalne zakażenie całego organizmu. Zespół nieszczelnego jelita jest też podejrzewany o wywoływanie autyzmu u tych dzieci, u których nie wywołała go szczepionka przeciw odrze, śwince i różyczce.

Współczesna medycyna konwencjonalna nie zna co prawda takiej jednostki chorobowej jak przewlekła kandydoza czy zespół nieszczelnego jelita („Ten artykuł lub sekcja opisuje teorie, metody lub czynności niezgodne z aktualną wiedzą medyczną”), ale przecież współczesna medycyna konwencjonalna nie pierwszy raz nas zawodzi, prawda? Przewlekła kandydoza to jak najbardziej realne schorzenie, z którym zmagają się ogromne ilości ludzi na całym świecie. Jakie są jego objawy? Uczynny wysportowany młodzieniec Sayheello ze Sportowego Forum Dyskusyjnego publikuje długaśną listę, na której znajdziemy takie symptomy, jak stronienie od towarzystwa, alkoholizm (jeśli połączony ze stronieniem, to najpewniej chodzi o picie w samotności), krytykanctwo, sucha cera, swędzenie odbytu i skóry, ataki paniki i płaczu, łaknienie pewnych pokarmów, bezsenność, bóle brzucha, nadwaga lub niedowaga, bóle głowy, brak koncentracji, niepewność, zagrożenie, niecierpliwość, niestrawność, objawy psychiatryczne, gazy, wzdęcia, odbijanie się, ospałość, leniwość, pesymizm, gderliwość, zapalenia zatok (przeziębienia), kłopoty w nauce i wychowaniu, kłopoty decyzyjne, zły zapach ciała i z ust oraz — last but not least — złe mniemanie o sobie. Jeśli dodam, że wystarczy rozpoznać u siebie tylko niektóre z objawów, konkluzja może być tylko jedna: wszyscy chorujemy na kandydozę!

Ale nie traćcie nadziei, moi chorzy bracia i siostry, to się leczy.

Google na zapytanie „candida homeopatia” zwraca 30 000 wyników. Słynny koncern homeopatyczny Boiron produkuje środek przeciw kandydozie zawierający, rzecz jasna, bardzo rozcieńczonego drożdżaka.

Za niewiele ponad dwa tysiące złotych możecie kupić Digital Clark’s Zapper i Digital Silver Pulser, czyli urządzenia, które oprócz kandydozy wyleczą wszystkie inne choroby powodowane przez drobnoustroje: wywoływane przez przywry jelitowe AIDS („Po zlikwidowaniu wszystkich stadiów rozwoju pasożytów wirus HIV znika w ciągu 2 godzin”), depresję („przyczyna depresji tkwi w infekcji mózgu małymi robakami obłymi”), alergię („u wszystkich alergików wykryto poważną inwazję owczej motylicy wątrobowej żyjącej w drogach żółciowych”), Alzheimera („chorobę Alzheimera wywołują pospolite przywry pochodzące z niedogotowanego mięsa i od naszych ukochanych zwierząt”), astmę („w 100% przypadków astmy obserwowana jest infekcja larwami glisty ludzkiej usytuowanej w płucach”) i wiele innych chorób, wobec których konwencjonalna medycyna pozostaje bezradna.

Można też sięgnąć po oczyszczający jelita preparat o nazwie Colonix. Strona reklamująca ten środek straszy: „jak wiemy ze starego powiedzenia, śmierć zaczyna się w jelitach”. Nie znałem wcześniej tego przysłowia, ale w końcu wzrastamy w różnych środowiskach, nie wszystkie mądrości ludowe występują w każdym regionie.

Colonix to niezwykły środek — po jego zażyciu czeka nas przerażająca niespodzianka w ubikacji: z naszego ciała via odbyt wydobywa się długi na metr, pusty w środku obiekt, wyglądający jak brązowa, gumowata skóra węża (zapraszam do ostrożnego obejrzenia galerii foto). To oblepiające nasze jelita toksyczne złogi, pełne pasożytów, zakłócające pracę organizmu i powodujące wiele groźnych chorób.

Najwyraźniej efektem ubocznym stosowania Coloniksu jest potrzeba dzielenia się ze światem informacjami o swoich kupach. Świadczy o tym ilość zdjęć nadesłanych przez wdzięcznych pacjentów do opiekuna strony colonix.pl oraz listy sławiące moc Programu Oczyszczającego:

No cóż, mam teraz 5 wypróżnień dziennie i nie mam żadnych bólów. Mój stolec wygląda teraz normalnie, ale będę kontynuować oczyszczanie na wszelki wypadek. Powiedziałam już wielu osobom, jaki to wspaniały środek. Na mojej mamie sprawiło wielkie wrażenie, gdy powiedziałam jej, co ze mnie wyszło i że jej prezent był najlepszy w moim życiu.

O co chodzi? Preparaty wywołujące Efekt Brązowego Węża zawierają takie składniki jak bentonit (występujący również w zbrylających żwirkach dla kotów), wyciąg z babki płesznik, pektyna czy guma guar. Te chłonące wilgoć substancje, w połączeniu z… hm… zastanym w kiszkach budulcem, tworzą coś w rodzaju plastycznego odlewu jelita, który jest następnie wydalany. Brązowy Wąż to żaden chorobotwórczy złóg, efekt niewłaściwego odżywiania ani dusząca ścianki jelit powłoka z toksyn, to po prostu właściwy efekt działania preparatu.

Candidę można leczyć również sokiem Noni, który ponoć jest obrzydliwy w smaku, ale za to jaki drogi! Znakomite kompendium wiedzy na temat candidy można znaleźć na stronie poświęconej Reiki („Sponsorem strony jest biuro rachunkowe AFRO-TAX”), choć lekturę utrudnia nierówny poziom tłumaczenia („Jeden z zolnierzy z bazy amrykanskiej byl ciagle aresztowany za DUI stwierdzone przyrzadami nadmuchiwanymi”). Z owego poradnika dowiemy się, że drożdżaka można pozbyć się z organizmu za pomocą diety (jedzmy organiczne serdelki, „chleb ze spelt i kamut”, unikajmy keczupu), ziołowych i farmakologicznych środków antygrzybicznych (uwaga, wątroba może nie wytrzymać), wspomnianego wyżej czyszczenia jelit mieszanką bentonitu i babki płesznik oraz „zmiany trybu i poglądu na życie”. Jak ta zmiana ma wyglądać? Ot, chociażby lepszym wykorzystaniem swojego czasu wolnego. Propozycje wypełnienia tego czasu pozwalam sobie na koniec przedrukować z owego kompendium w całości:

UPRAWIAC AEROBIK & ZBIERAC JABLKA & STRZELAC Z LUKU &GRAC W BADMINTONA & PIEC & GRAC W KOSZYKOWKE & ZBIERACJAGODY & ZBIERAC GRZYBY & JEZDZIC NA ROWERZE & RZUCAC LOTKAMI & PLYWAC NA LODCE & GRAC W KREGLE & PODNOSIC CIEZARY &KALIGRAFOWAC & JECHAC NA CAMPING & GRAC W WARCABY & SZACHY&WRESZCIE POSPRZATAC & COS ZBIERAC OPRÓCZ PIENIEDZY & MALOWAC (OBRAZY) & TANCZYC & DEBATOWAC & DEKOROWAC & MARZYC &GIMNASTYKOWAC SIĘ & JECHAC NA RYBY (TYLKO NIE W GRZYBACH) &GRAC W HOKEJA & JEZDZIC KONNO & KUPOWC KWIATY& ZADBAC OFRYZURE & JEZDZIC NA ROLKACH & LYZWY & BIEGAC & UPRAWIAC JUDO& KARATE & PUSZCZAC LATAWCE & ROBIC NA DRUTACH & WYSZYWAC& SMIAC SIĘ & UCZYC SIĘ & ISC DO KINA ALBO NA FILM & GRABIC LISCIE&GRAC W PING PONGA & TENIS & ROZWIAZOWAC KRZYRZOWKI & POJECHAC NAD LEJK & CZYTAC $ RELAXOWAC SIĘ & JECHAC NA ZAKUPY&RYSOWAC & SPIEWAC & JEZDZIC NA NARTACH $ SANKI & USMIECHNĄĆ SIĘ & GRAC W PILKE & OPOWIADAC HISTORIE & TEATR & MYSLEC &PODROZOWAC & NIE OGLADAC TELEWIZJI & KUPIC KOMPUTER &UCZYC SIĘ HISZPANSKIEGO & GRAC W GRY VIDEO & ODWIEDZIC ZNAJOMYCH BEZ BUTELKI & GRAC W SIATKOWKE & PISAC & ZAJAC SIĘ YOGA& JECHAC DO ZOO & OZENIC SIĘ & ISC NA LODY & ODSNIEZYC CHODNIK& ZMIENIC OLEJ W GLOWIE & WYRZUCIC VIAGRE & KUPIC LORNETKE& UCZYC SIĘ ANGIELSKIEGO & NAPISAC LIST & GRAC NA GITARZE && CZYTAC & CZYTAC & CZYTAC

W następnym odcinku mam nadzieję zająć się morgellonami, czyli o matko, od GMO łażą mi pod skórą robaki! Będzie się działo.

Update: znakomite, wyczerpujące kompendium wiedzy o kandydozie znajdziecie na blogu Sporothrix (w trzech częściach): Drużyna Grzyba, Dwa Grzyby, Powrót Grzyba.

  1. June 11th, 2009 at 16:22 | #1

    inz.mruwnica :

    No wiem, ale co miałem napisać “MILF-em”? Jeszcze gorzej. “Edypki” nie znałem, ale też tak jakoś bessęsu. To już lepsza by była Jokasta, ale wtedy kto o zczai (szczai, sczai, zszczaji?)?

    Widziałem Milfetkę, ale mnie to słowo strasznie jakoś ogólnie wkurza. No a “Edypki” nie mogłeś znać, bo to pierwszy raz jak puszczam tego mema w miasto. I właśnie projektując mema dałem znanego powszechnie Edypa, żeby łatwiej było skojarzyć. I podoba mi się w nim podświadome założenie, że skoro chcesz pukać czyjąś matkę, to swoją w jakimś stopniu też musiałeś rozważać (“och, matka Kevina jest taka sexy, ciekawe czy moja też jest MATKO O CZYM JA MYŚLĘ AŁA RUINED FOREVER”)

  2. June 11th, 2009 at 16:22 | #2

    blue.berry :

    w niektóre dni zdecydowanie tak : )

    cmok.cmok.cmok

  3. June 11th, 2009 at 16:24 | #3

    Gammon No.82 :

    Zapewne w sensie chronologii: powstanie ludzkości -> pojawienie się nazwy MILF -> pojawienie się “niszy ekologicznej” dla MILF-pornosów.

    Chujosów. Przecież 10 lat temu te filmy się nazywały po prostu “Matured”, teraz doczepili nowego mema, bez sensu zresztą.

  4. Gammon No.82
    June 11th, 2009 at 16:25 | #4

    mrw :

    …och, matka Kevina jest taka sexy…

    Czy matka kogoś o imieniu Kevin w ogóle może być sexy?

  5. Gammon No.82
    June 11th, 2009 at 16:27 | #5

    mrw :

    …10 lat temu te filmy się nazywały po prostu “Matured”…

    Chyba “mature”, matured może być whiskey.

    BTW ale może masz rację, kiedy właściwie pojawił się “MILF”?

  6. June 11th, 2009 at 16:28 | #6

    A w’ogle to przecież Date my mom.

  7. AJ
    June 11th, 2009 at 16:35 | #7

    mrw :

    Przecież 10 lat temu te filmy się nazywały po prostu “Matured”

    (Mature) No więc właśnie. A swoją drogą, jak to kiedyś filozoficznie zauważał Chet albo Eric, podobnie jak w kategorii “Teen” nie ma nastolatek, tak w kategorii “Mature” nie ma starych bab, tylko to już raczej internetu dotyczyło.

    mrw :

    teraz doczepili nowego mema, bez sensu zresztą

    Finansowo to chyba z całkiem niezłym sensem?

  8. June 11th, 2009 at 16:35 | #8

    Kurwa mać, mieliście robić LOLSławki a zamiast tego przynudzacie o przedwczesnym pokwitaniu i wklejacie fotki Nicponia.

  9. Gammon No.82
    June 11th, 2009 at 16:40 | #9

    AJ :

    Przecież 10 lat temu te filmy się nazywały po prostu “Matured”
    (Mature) No więc właśnie. A swoją drogą, jak to kiedyś filozoficznie zauważał Chet albo Eric, podobnie jak w kategorii “Teen” nie ma nastolatek, tak w kategorii “Mature” nie ma starych bab, tylko to już raczej internetu dotyczyło.

    Moje ostatnie badania empiryczne sugerują, że zasadniczo stosowany jest taki oto podział:
    “teens” – od około 17 do około 25.
    “lolitas” – to samo co “teens”, tylko z warkoczykami i staranniej wygolone.
    “MILF” – wszystko inne…

  10. AJ
    June 11th, 2009 at 16:43 | #10

    eli :

    A w’ogle to przecież

    A przecież to przecież.

  11. June 11th, 2009 at 17:03 | #11

    Gammon No.82 :

    BTW ale może masz rację, kiedy właściwie pojawił się “MILF”?

    Z tego co pamiętam to mema wypromował “American Pie”. W którym było niezbyt subtelne nawiązanie do o wiele starszego “Absolwenta”.

    Gammon No.82 :

    Czy matka kogoś o imieniu Kevin w ogóle może być sexy?

    Nieprzypadkowo użyłem tego imienia, bo to przykład z popkultury: w “Cudownych latach” chłopaki robią ranking dziewcząt (najładniejsze oczy, najcośtam) i kumpel Kevina zgłasza jego starą w kategorii “najładniejszy uśmiech”. Kevin ma oczywiście problem, że jego matka jest istotą seksualną.

    eli.wurman :

    A w’ogle to przecież Date my mom.

    Trochę nie o to chodzi w tym programie, tylko o stręczenie córek.

  12. June 11th, 2009 at 17:06 | #12

    AJ :

    A swoją drogą, jak to kiedyś filozoficznie zauważał Chet albo Eric, podobnie jak w kategorii “Teen” nie ma nastolatek, tak w kategorii “Mature” nie ma starych bab, tylko to już raczej internetu dotyczyło.

    Są i są.

    AJ :

    Finansowo to chyba z całkiem niezłym sensem?

    Mówię o znaczeniu: MILF to może być dla gówniarza, dla starszego kolesia “matka” będzie przecież oznaczała kogoś w wieku 60 lat. “Dojrzała” było konkretne.

  13. AJ
    June 11th, 2009 at 17:09 | #13

    mrw :

    o stręczenie córek

    Google jeszcze pamięta.

  14. Gammon No.82
    June 11th, 2009 at 17:09 | #14

    mrw :

    Z tego co pamiętam to mema wypromował “American Pie”. W którym było niezbyt subtelne nawiązanie do o wiele starszego “Absolwenta”.

    Nieprzypadkowo użyłem tego imienia, bo to przykład z popkultury […]

    Dzięki za wyjaśnienie. Z masskulturą wizualną jestem strasznie zacofany. Telewizorni programowo nie oglądam od ponad 7 lat, do kina chodzę rzadko.

  15. Gammon No.82
    June 11th, 2009 at 17:13 | #15

    radkowiecki :

    Kurwa mać, mieliście robić LOLSławki a zamiast tego […]

    Wycofuję się z tego interesu. Mój potencjał twórczy się wyczerpał, a od początku był niewielki.

  16. June 11th, 2009 at 17:14 | #16

    Gammon No.82 :

    masskulturą

    Nie mów tak, tak debile mówią.

  17. June 11th, 2009 at 17:16 | #17

    Radkowiecki :

    LOLSławki

    Old meme is old.

    Joemonster już łyknął?

  18. Quasi
    June 11th, 2009 at 17:34 | #18

    Gammon No.82 :

    No to mamy par excellence naukową teorię. Oto jej składniki istotne:
    (1) Przed pokwitaniem nie ma popędu. Absolutnie i bezwyjątkowo.

    Nic takiego nie napisałem. Po prostu nigdy w życiu nie słyszałem o przedpokwitaniowym popędzie seksualnym i sam niczego takiego nie doświadczyłem.

    Zresztą, nie wydaje mnie się to też jakoś szczególnie niemożliwe. Niezależna od androgenów/estrogenów (bo jeśli dobrze pamiętam, to estrogeny powstałe w mózgu z androgenów wpływają na jego rozwój; tworzone w jajnikach/jądrach/korach_nadnerczy estrogeny nie przenikają przez barierę krew-mózg), konstytutywny rozwój płciowo-specyficznych obszarów mózgu? Kto wie? Skoro są faceci(?) z cipami zamiast kutasów i obfitym biustem

    W każdym razie, dopóki mam tylko anegdotyczne zwierzenia jakichś dorosłych ludzi w internetach, połączone z brakiem możliwości ich weryfikacji (i wykluczenia konfabulacji, fikcyjnych wspomnień, kłamstwa, pomyłki, nadinterpretacji itp.), to się tym w ogóle nie przejmuję.

    Gammon No.82 :

    (2) Przypadki pojawiania się popędu w wieku, w którym typowy homo nie pokwita, są to przypadki pokwitania przedwczesnego.

    Odwrotnie: myślę, że w przypadku pokwitania przedwczesnego można oczekiwać pojawienia się popędu w wieku, w którym typowy homo nie pokwita/nie ma popędu.

    inz.mruwnica :

    A nie przypadkiem Ty? Ja podałem genezę, a to Ty się uczepiłeś “widełek wiekowych”.

    ? A co widełki mają wspólnego z etymologią?

    jaś skoczowski :

    A so to ma do rzeczy?

    No, napisałeś o pociągu do dziewczynek z “widocznymi drugorzędowymi cechami płciowymi”. Skoro były (dla Ciebie) “widoczne”, to rozumiem, że jakoś musiałeś je widzieć – ergo: musiałeś obserwować dziewczynki nago. Chyba, że w Twoich okolicach była moda na “cameltoe“…

    pozdrawiam

  19. Slotna
    June 11th, 2009 at 17:38 | #19

    Quasi :

    No i psychiatrykowe piękoności(?) wyznają, że Nicpoń jest taki “chłopięcy”, taki urokliwy i generuje im kisiel w majtach. Nie wiem, może kobietom faktycznie podoba się aparycja tego jebaki (Slotna?, blue.berry?)?

    Na tym zdjeciu z cala pewnoscia nie wyglada “chlopieco”, wyglada staro i nieco paskudnie.

  20. June 11th, 2009 at 17:47 | #20

    Quasi :

    No, napisałeś o pociągu do dziewczynek z “widocznymi drugorzędowymi cechami płciowymi”. Skoro były (dla Ciebie) “widoczne”, to rozumiem, że jakoś musiałeś je widzieć – ergo: musiałeś obserwować dziewczynki nago. Chyba, że w Twoich okolicach była moda na “cameltoe“…

    Quasi, a nie wpadłeś na to, że po prostu kogoś rozebrałem?

    A swoją drogą nie wiedziałem, że biust jest klasyfikowany jako trzeciorzędna cecha płciowa. Oh, well. Edit: Dzięki temu moje doświadczenia są bogatsze – interesowały mnie i drugo-, i trzeciorzędne.

  21. Quasi
    June 11th, 2009 at 17:53 | #21

    jaś skoczowski :

    Quasi, a nie wpadłeś na to, że po prostu kogoś rozebrałem?

    A rozebrałeś? Bo ja tak. Jako ~5latek o rok czy 2lata starszą kuzynkę. Posłużyłem się w tym celu szantażem: wykorzystałem przedszkolny mem/mit, jakoby uszczypnięcie w bliznę po szczepionce na barku powodowało raka.

  22. June 11th, 2009 at 17:54 | #22

    jaś skoczowski :

    Quasi, a nie wpadłeś na to, że po prostu kogoś rozebrałem?

    To nie jest jakiś wyczyn zresztą, kiedy w grę wchodzi dziecięca ciekawość.

  23. Quasi
    June 11th, 2009 at 17:58 | #23

    Slotna :

    Na tym zdjeciu z cala pewnoscia nie wyglada “chlopieco”, wyglada staro i nieco paskudnie.

    cmok.cmok.cmok

  24. June 11th, 2009 at 18:00 | #24

    Quasi :

    A rozebrałeś? Bo ja tak. Jako ~5latek o rok czy 2lata starszą kuzynkę. Posłużyłem się w tym celu szantażem: wykorzystałem przedszkolny mem/mit, jakoby uszczypnięcie w bliznę po szczepionce na barku powodowało raka.

    Jako 7-10 latek. 14katkę albo 15latkę. Bez szantażu.

  25. Slotna
    June 11th, 2009 at 18:05 | #25

    mrw :

    To nie jest jakiś wyczyn zresztą, kiedy w grę wchodzi dziecięca ciekawość.

    Heh, przypomnialo mi sie jak w przedszkolu na lezakowaniu regularnie sie obnazalysmy z kolezankami. Fascynujace – wszystkie bylysmy tam takie same, uwierzycie? :)) Tylko trzeba bylo dyskretnie, bo “panie” pilnowaly.

  26. Slotna
    June 11th, 2009 at 18:06 | #26

    Quasi :

    cmok.cmok.cmok

    Quasi, no prosze cie, chyba nie miales watpliwosci? Poza tym nie podniecaj sie tak, nadal wazysz tylko 65 kg :PP

  27. Quasi
    June 11th, 2009 at 18:12 | #27

    jaś skoczowski :

    Jako 7-10 latek. 14katkę albo 15latkę. Bez szantażu.

    Podziwiam Twój dar przekonywania.

    Parę lat temu była głośna afera, bo jakaś 16latka dała się przy kolegach przekopulować – a przy tym sfilmować (telefonem) – jakiemuś smarkowi. [Ten parosekundowy filmik widziałem, ale nie chcę sprawdzać czy nadal jest dostępny, bo za to w PL chyba grozi prokurator…]
    Zresztą, cóż za absurd/”moral panic” – dziewczyna “pedofilką”, w dodatku 16letnia?

    Tobie pozwolono tylko popatrzeć?

    pozdrawiam

  28. Quasi
    June 11th, 2009 at 18:18 | #28

    Slotna :

    Poza tym nie podniecaj sie tak, nadal wazysz tylko 65 kg :PP

    Heh? Nie jestem podniecony, tylko uprzejmie ucieszyłem się z powodu zbieżności opinii… tak jak jas skoczowski wcześniej.

    A co masa cielska ma do rzeczy (BTW: dziś ważyłem 66kg!)?

    pozdrawiam

  29. Quasi
    June 11th, 2009 at 18:27 | #29

    Quasi :

    A rozebrałeś? Bo ja tak. Jako ~5latek o rok czy 2lata starszą kuzynkę. Posłużyłem się w tym celu szantażem: wykorzystałem przedszkolny mem/mit, jakoby uszczypnięcie w bliznę po szczepionce na barku powodowało raka.

    BTW: Jak to wygląda w świetle prawa? Czy za ten wyczyn – teoretycznie – grozi mi jakaś sankcja karna (czy karze się osoby pełnoletnie za przestępstwa popełnione gdy były niepełnoletnie?)? Jakieś 20 lat po zdarzeniu wspomniałem o tym kuzynce, ale ona twierdzi, że nic nie pamięta. Tak więc, jest sprawca i przyznanie się do winy, a nie ma ofiary – jest sprawa dla prokuratora?

    pozdrawiam

  30. Slotna
    June 11th, 2009 at 18:28 | #30

    Quasi :

    A co masa cielska ma do rzeczy (BTW: dziś ważyłem 66kg!)?

    Gratulacje ;)) Ma tyle, ze na jej niedostatku rowniez budujesz kompleks nizszosci w zwiazku z Niconiem. Gebe juz mozesz skreslic z listy, skoro paskudna, ale przewaga masy zostaje, nie?

  31. Gammon No.82
    June 11th, 2009 at 18:30 | #31

    mrw :

    Nie mów tak, tak debile mówią.

    No to już mnie zidentyfikowałeś.

  32. Gammon No.82
    June 11th, 2009 at 18:35 | #32

    Quasi :

    W każdym razie, dopóki mam tylko anegdotyczne zwierzenia jakichś dorosłych ludzi w internetach, połączone z brakiem możliwości ich weryfikacji (i wykluczenia konfabulacji, fikcyjnych wspomnień, kłamstwa, pomyłki, nadinterpretacji itp.), to się tym w ogóle nie przejmuję.

    Rozumiem. Jeśli pan Smith powie, że w przedszkolu strasznie go jarały koleżanki, to są anegdotyczne zwierzenia. Jeżeli pan Kinsey zacytuje, jak pan Smith powiedział, że w przedszkolu strasznie go jarały koleżanki, to jest porządny, naukowy dowód.

    A kamienie – jak wiadomo – nie spadają z nieba, to po prostu gmin rozumowi bluźni.

  33. Slotna
    June 11th, 2009 at 18:36 | #33

    Quasi :

    BTW: Jak to wygląda w świetle prawa? Czy za ten wyczyn – teoretycznie – grozi mi jakaś sankcja karna (czy karze się osoby pełnoletnie za przestępstwa popełnione gdy były niepełnoletnie?)? Jakieś 20 lat po zdarzeniu wspomniałem o tym kuzynce, ale ona twierdzi, że nic nie pamięta. Tak więc, jest sprawca i przyznanie się do winy, a nie ma ofiary – jest sprawa dla prokuratora?

    A co jest w ogole karalnego w tym “wyczynie”??

  34. Gammon No.82
    June 11th, 2009 at 18:38 | #34

    Slotna :

    Na tym zdjeciu z cala pewnoscia nie wyglada “chlopieco”, wyglada staro i nieco paskudnie.

    Bo to po prostu stary i nieco paskudny chłopiec.
    “Dlaczego to dziecko jest takie brzydkie?”

  35. Quasi
    June 11th, 2009 at 18:38 | #35

    Slotna :

    Ma tyle, ze na jej niedostatku rowniez budujesz kompleks nizszosci w zwiazku z Niconiem. Gebe juz mozesz skreslic z listy, skoro paskudna, ale przewaga masy zostaje, nie?

    No właśnie nie wiem czy mogę skreślić – skąd mam wiedzieć, czy moja gęba nie jest paskudniejsza/równie paskudna?

    Zresztą, gdybym przy swoim nikczemnym wzroście (171cm) masą zrównał się z Nicponiem (100kg), mój BMI przekroczyłby wartość 34 co oznaczałoby paskudna otyłość…

  36. Quasi
    June 11th, 2009 at 18:43 | #36

    Gammon No.82 :

    (…) Jeżeli pan Kinsey zacytuje, jak pan Smith powiedział, że w przedszkolu strasznie go jarały koleżanki, to jest porządny, naukowy dowód.

    Jeśli pan Smith ma mniej niż 9lat, a przy tym ustali się, że wie o czym mówi i nie zdiagnozowano mu przedwczesnego pokwitania, to będzie to naukowy “case report”.

  37. June 11th, 2009 at 18:44 | #37

    Quasi :

    Podziwiam Twój dar przekonywania.

    To nie ja przekonywałem, to ja byłem przekonany, [seksistowska uwaga]kobieta nie wybiera tylko w przypadku gwałtu[/seksistowska uwaga]. Po prostu widocznie chciała spróbować czegoś. Cholera wie czego.

  38. Gammon No.82
    June 11th, 2009 at 18:47 | #38

    Quasi :

    Jak to wygląda w świetle prawa? Czy za ten wyczyn – teoretycznie – grozi mi jakaś sankcja karna (czy karze się osoby pełnoletnie za przestępstwa popełnione gdy były niepełnoletnie?)? Jakieś 20 lat po zdarzeniu wspomniałem o tym kuzynce, ale ona twierdzi, że nic nie pamięta. Tak więc, jest sprawca i przyznanie się do winy, a nie ma ofiary – jest sprawa dla prokuratora?

    ZASADA:
    Art. 10. § 1. k.k.
    Na zasadach określonych w tym kodeksie odpowiada ten, kto popełnia czyn zabroniony po ukończeniu 17 lat.

    A contrario nie odpowiada karnie ten, kto tego warunku nie spełnia.

    WYJĄTEK:
    Art. 10. § 2. k.k.
    § 2. Nieletni, który po ukończeniu 15 lat dopuszcza się czynu zabronionego określonego w art. 134, art. 148§ 1, 2 lub 3, art. 156 § 1 lub 3, art. 163 § 1 lub 3, art. 166, art. 173 § 1 lub 3, art. 197 § 3, art. 252 § 1 lub 2 oraz w art. 280, może odpowiadać na zasadach określonych w tym kodeksie, jeżeli okoliczności sprawy oraz stopień rozwoju sprawcy, jego właściwości i warunki osobiste za tym przemawiają, a w szczególności, jeżeli poprzednio stosowane środki wychowawcze lub poprawcze okazały się bezskuteczne.

    IMHO rozbieranie siedmioletnich kuzynek dla zaspokojenia zainteresowań anatomicznych w ogóle nie stanowi przestępstwa.
    Ale nawet jeśli stanowi, to żadne z wymienionych powyżej. No i ZAWSZE trzeba mieć skończone te 15 lat, bez tego kicha. Bez spełnienia tego warunku nawet zamordowanie 6 miliardów homów z pobudek rasistowskich nie jest przestępstwem. Wymieniony wyjątek nie znajduje wobec ciebie zastosowania. Kropka.

  39. June 11th, 2009 at 18:47 | #39

    Quasi :

    Zresztą, gdybym przy swoim nikczemnym wzroście (171cm) masą zrównał się z Nicponiem (100kg), mój BMI przekroczyłby wartość 34 co oznaczałoby paskudna otyłość…

    No widzisz… w ten sposób pięknie udowodniłeś, że zawsze będziesz gorszy od Nicponia. Fajnie, co? Kalarepka.

    mrw :

    teraz doczepili nowego mema, bez sensu zresztą

    Nie tyle mema co chwyt fabularny. Puk puk, przyszedłem naprawić kablówkę puk, puk. Puk puk, czy zastałem Kevina, puk puk.

  40. Gammon No.82
    June 11th, 2009 at 18:49 | #40

    Quasi :

    Jeśli pan Smith ma mniej niż 9lat

    Żaden Kinsey świata tego nie odważy się w dzisiejszych światach ankietowo molestować dziewięciolatków. Zaczeka, aż pan Smith podrośnie.

  41. Anonymous
    June 11th, 2009 at 18:50 | #41

    Quasi :

    No właśnie nie wiem czy mogę skreślić – skąd mam wiedzieć, czy moja gęba nie jest paskudniejsza/równie paskudna?

    Musisz dac zdjecie :))

    Quasi :

    Zresztą, gdybym przy swoim nikczemnym wzroście (171cm) masą zrównał się z Nicponiem (100kg), mój BMI przekroczyłby wartość 34 co oznaczałoby paskudna otyłość…

    Albo superhipermegaprzypakowanie. On nie wyglada na 100. Chyba.

  42. June 11th, 2009 at 18:51 | #42

    inz.mruwnica :

    Kalarepka.

    O so chodzi z kalarepką?

  43. Quasi
    June 11th, 2009 at 18:54 | #43

    Slotna :

    A co jest w ogole karalnego w tym “wyczynie”??

    Art. 197.

    § 1. Kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza inną osobę do obcowania płciowego, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.

    § 2. Jeżeli sprawca, w sposób określony w § 1, doprowadza inną osobę do poddania się innej czynności seksualnej albo wykonania takiej czynności, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

    Art. 200.

    § 1. Kto obcuje płciowo z małoletnim poniżej lat 15 lub dopuszcza się wobec takiej osoby innej czynności seksualnej lub doprowadza ją do poddania się takim czynnościom albo do ich wykonania, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.

    pozdrawiam

  44. Anonymous
    June 11th, 2009 at 18:54 | #44

    jaś skoczowski :

    O so chodzi z kalarepką?

    Safe word.

  45. Slotna
    June 11th, 2009 at 18:56 | #45

    Quasi :

    § 1. Kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza inną osobę do obcowania płciowego, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.

    To nie.

    Quasi :

    § 2. Jeżeli sprawca, w sposób określony w § 1, doprowadza inną osobę do poddania się innej czynności seksualnej albo wykonania takiej czynności, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

    To tez nie.

    Quasi :

    § 1. Kto obcuje płciowo z małoletnim poniżej lat 15 lub dopuszcza się wobec takiej osoby innej czynności seksualnej lub doprowadza ją do poddania się takim czynnościom albo do ich wykonania, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.

    I to nie.

  46. Gammon No.82
    June 11th, 2009 at 18:56 | #46

    @ Quasi :

    Skłonienie drugiej osoby do zdjęcia majtek z prostej ciekawości obejrzenia gołej dupy nie jest ani “obcowaniem płciowym” (względnie doprowadzeniem do takowego), ani “inną czynnością seksualną” (względnie doprowadzeniem do takowej).

    Rozumiem, że komuś wszystko może się kojarzyć z dupą. Ale to nie może być, żeby dupa zawsze się kojarzyła z seksem.

  47. June 11th, 2009 at 19:03 | #47

    Gammon No.82 :

    No to już mnie zidentyfikowałeś.

    Kurde, no nie mów tak :-(

  48. Gammon No.82
    June 11th, 2009 at 19:03 | #48

    @ FSZYSCY :

    Jeśli jeszcze nie zauważyliście – WHO ogłosiła pandemię A/H1N1. A teraz BÓJTA SIĘ!

  49. Gammon No.82
    June 11th, 2009 at 19:04 | #49

    mrw :

    Kurde, no nie mów tak

    Niechaj się stanie. Nie będę już mówił tak.

  50. Quasi
    June 11th, 2009 at 19:08 | #50

    Gammon No.82 :

    (…) Bez spełnienia tego warunku nawet zamordowanie 6 miliardów homów z pobudek rasistowskich nie jest przestępstwem. Wymieniony wyjątek nie znajduje wobec ciebie zastosowania. Kropka.

    Dzięki.

    Gammon No.82 :

    Żaden Kinsey świata tego nie odważy się w dzisiejszych światach ankietowo molestować dziewięciolatków. Zaczeka, aż pan Smith podrośnie.

    To chyba nieprawda. Jeśli dzieciak publicznie się masturbuje i molestuje rówieśniczki, to chyba każdy psycholog/pedagog/psychiatra/rodzic/spowiednik ma prawo go zapytać, dlaczego to robi. Ok, panowie Kinseye tego świata mogą się obawiać zapytać, ale panie już nie.

    inz.mruwnica :

    Nie tyle mema co chwyt fabularny. Puk puk, przyszedłem naprawić kablówkę puk, puk. Puk puk, czy zastałem Kevina, puk puk.

    LOL

    BTW: Po co w pornolach chwyty “fabularne”?

    jaś skoczowski :

    To nie ja przekonywałem, to ja byłem przekonany,
    (…)
    Po prostu widocznie chciała spróbować czegoś. Cholera wie czego.

    A pozwoliła Ci popukpukać?

    jaś skoczowski :

    [seksistowska uwaga]kobieta nie wybiera tylko w przypadku gwałtu[/seksistowska uwaga].

    To prawda, ale nawet do dokonania wyboru należy ją przekonać.

    pozdrawiam

  51. Quasi
    June 11th, 2009 at 19:12 | #51

    Gammon No.82 :

    Skłonienie drugiej osoby do zdjęcia majtek z prostej ciekawości obejrzenia gołej dupy nie jest ani “obcowaniem płciowym” (względnie doprowadzeniem do takowego), ani “inną czynnością seksualną” (względnie doprowadzeniem do takowej).

    Rozumiem, że komuś wszystko może się kojarzyć z dupą. Ale to nie może być, żeby dupa zawsze się kojarzyła z seksem.

    Tak? To zmuszenie kobiety czy dziecka groźbą karalną do obnażenia się nie jest przestępstwem? W ogóle zmuszenie kogokolwiek do czegokolwiek groźbą karalną nie jest przestępstwem?

    pozdrawiam

  52. Gammon No.82
    June 11th, 2009 at 19:14 | #52

    Quasi :

    To chyba nieprawda. Jeśli dzieciak publicznie się masturbuje i molestuje rówieśniczki, to chyba każdy psycholog/pedagog/psychiatra/rodzic/spowiednik ma prawo go zapytać, dlaczego to robi.

    We współczesnym świecie gwałtownie maleje tolerancja dla nauki w tym dla badań empirycznych.
    Jeśli policyjny psycholog z troską pyta dziecię: “dlaczego trzepiesz ty mały zboczeńcu, czy chcesz trafić do poprawczaka?” – jest to odbierane jako słuszna walka z demoralizacją małolatów.
    Jeśli niepolicyjny psycholog daje dziecięciom ankietę z zapytaniem czy trzepią, jak często, w jakich okolicznościach, a jeśli nie to dlaczego – jest to niesłuszne promowanie demoralizacji małolatów.

  53. Quasi
    June 11th, 2009 at 19:14 | #53

    :

    On nie wyglada na 100. Chyba.

    Twierdzi, że ma prawie 2m wzrostu.

  54. Slotna
    June 11th, 2009 at 19:14 | #54

    Quasi :

    BTW: Po co w pornolach chwyty “fabularne”?

    MUSIALO mi sie skojarzyc :))

    http://www.youtube.com/watch?v=MlBA1AEDGkI

  55. June 11th, 2009 at 19:15 | #55

    Quasi :

    A pozwoliła Ci popukpukać?

    Pozwoliła… nie skorzystałem.

    Quasi :

    To prawda, ale nawet do dokonania wyboru należy ją przekonać.

    Skynet widocznie się pomylił i padło na mnie.

  56. Slotna
    June 11th, 2009 at 19:19 | #56

    Quasi :

    Twierdzi, że ma prawie 2m wzrostu.

    (tam wyzej to ja bylam)
    To teraz trzeba to jakos policzyc, uzywajac samochodu jako odniesienia.

  57. Gammon No.82
    June 11th, 2009 at 19:21 | #57

    Quasi :

    Tak? To zmuszenie kobiety czy dziecka groźbą karalną do obnażenia się nie jest przestępstwem? W ogóle zmuszenie kogokolwiek do czegokolwiek groźbą karalną nie jest przestępstwem?

    Według tej samej logiki Ziobro nazwał domniemanego łapownika zabójcą.

    (1)
    Nie mówimy o “przestępstwie jako takim”, tylko o pożyciu seksualnym lub “innej czynności seksualnej” – do której doprowadza się przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem (197). Lub w jakikolwiek sposób jeśli partner (choćby consenting) nie ma w danej sekundzie skończonych 15 lat (200).

    (2)
    “Groźba karalna” = grożenie popełnieniem przestępstwa na szkodę osoby, do której kierujesz wypowiedź lub osoby jej najbliższej, jeśli groźba wzbudza w adresacie uzasadnioną obawę, że zostanie spełniona. G.k. stanowi przestępstwo nawet wtedy, kiedy do niczego przy jej użyciu nie zmuszasz, tylko grozisz bo lubisz. Tylko że do rwy kulszowej g.k. to nie zgwałcenie, a zgwałcenie to nie g.k.

  58. Quasi
    June 11th, 2009 at 19:21 | #58

    Gammon No.82 :

    We współczesnym świecie gwałtownie maleje tolerancja dla nauki w tym dla badań empirycznych.
    Jeśli policyjny psycholog z troską pyta dziecię: “dlaczego trzepiesz ty mały zboczeńcu, czy chcesz trafić do poprawczaka?” – jest to odbierane jako słuszna walka z demoralizacją małolatów.
    Jeśli niepolicyjny psycholog daje dziecięciom ankietę z zapytaniem czy trzepią, jak często, w jakich okolicznościach, a jeśli nie to dlaczego – jest to niesłuszne promowanie demoralizacji małolatów.

    Hmmm… Może być nawet gorzej niż piszesz. Kiedyś w “Warto rozmawiać” medialnie zlinczowano i zwyzywano seksuologa prof. Izdebskiego, za to, że taką ankietę – sporządzoną przez jakąś komisje UE do badań przemocy seksualnej – przedstawił pełnoletnim licealistom…

    pozdrawiam

  59. Slotna
    June 11th, 2009 at 19:21 | #59

    Quasi :

    Tak? To zmuszenie kobiety czy dziecka groźbą karalną do obnażenia się nie jest przestępstwem? W ogóle zmuszenie kogokolwiek do czegokolwiek groźbą karalną nie jest przestępstwem?

    Jeszcze grozba bazowana na urban legend musialaby byc karalna.

  60. Gammon No.82
    June 11th, 2009 at 19:25 | #60

    Quasi :

    BTW: Po co w pornolach chwyty “fabularne”?

    Żeby zaspokoić artystyczne ambicje twórcy. Albo żeby z pornosa zrobić niepornosa. Według defnicji obscenity przyjętej przez U.S. Supreme Court obscene jest tylko to, co nie ma any serious artistic / literary /scientific / etc. values. Jak są takie values, to nie ma obscenity, choćby nawet utwór był poświęcony masowej defloracji wiertarką udarową.

  61. AJ
    June 11th, 2009 at 19:26 | #61

    inz.mruwnica :

    Nie tyle mema co chwyt fabularny.

    No przecież nie nowy. Ja akurat pamiętam tylko film, w którym z mamą spała koleżanka córki, ale ja to w ogóle mało pamiętam.

  62. Gammon No.82
    June 11th, 2009 at 19:27 | #62

    Slotna :

    Jeszcze grozba bazowana na urban legend musialaby byc karalna.

    To wtedy podciągamy pod podstęp :-)

  63. Anonymous
    June 11th, 2009 at 19:33 | #63

    Gammon No.82 :

    To wtedy podciągamy pod podstęp

    “Jak mi nie dasz popukpukac, zakradne sie do ciebie, gdy bedziesz spac, uloze po dwoch stronach twojej glowy komorki, zadzwonie z jednej na druga, a wtedy mozg ugotuje ci sie jak jajko!”

  64. Slotna
    June 11th, 2009 at 19:34 | #64

    Dlaczego mnie wywala ciagle, nooo? :(

  65. Patso
    June 11th, 2009 at 19:36 | #65

    Wiem, że już za późno i nikogo to nie obchodzi, ale pan Sławek inżyniera mruwnicy prowadzi łeb w łeb ze zdublowanym barta.

  66. Quasi
    June 11th, 2009 at 19:37 | #66

    Slotna :

    MUSIALO mi sie skojarzyc :))
    http://www.youtube.com/watch?v=MlBA1AEDGkI

    WO kiedyś napisał coś w stylu: “Kobieta zastrzelona – NC-17; kobieta napalona – PG-13”.

    Slotna :

    Jeszcze grozba bazowana na urban legend musialaby byc karalna.

    A nie jest tak? Jeśli nie jest, to jakiś absurd. W kontekście groźby przecież nie jest istotna jej obiektywna autentyczność, lecz to, czy osoba, której się grozi w tę autentyczność wierzy.

    Gammon No.82 :

    do której doprowadza się przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem (197). Lub w jakikolwiek sposób jeśli partner (choćby consenting) nie ma w danej sekundzie skończonych 15 lat (200).

    1. Nie chce mi się wierzyć, że obnażenie nie kwalifikuje się jako “inna czynność seksualna”.

    2. IMHO jak najbardziej użyłem wobec mojej kuzynki “groźby karalnej lub podstępu”.

    Ergo: IMHO ratuje mnie wyłącznie fakt, że byłem jakieś 10 lat za młody.

    No, ale to zweryfikować musiałby jakiś prawnik.

    pozdrawiam

  67. Quasi
    June 11th, 2009 at 19:39 | #67

    Patso :

    Wiem, że już za późno i nikogo to nie obchodzi, ale pan Sławek inżyniera mruwnicy prowadzi łeb w łeb ze zdublowanym barta.

    Zgroza, IMHO.

  68. June 11th, 2009 at 19:40 | #68

    Quasi :

    ratuje mnie wyłącznie fakt, że byłem jakieś 10 lat za młody.

    Sąd dla nieletnich by się o Ciebie upomniał, jeśli tylko sprawa by się rozniosła.

  69. June 11th, 2009 at 19:43 | #69

    A Quasi – może ja jestem pojebany, ale ja wolę z fabułą (fabułom :P), chyba, że mam do czynienia z amateur albo nibyamateur – wtedy wiem, że fabuła była lub niby była i sobie domyślam. W zasadzie, mnie nawet może wystarczyć fabuła.

  70. June 11th, 2009 at 19:44 | #70

    Quasi :

    “Kobieta zastrzelona – NC-17; kobieta napalona – PG-13″

    CYWILIZACJA ŚMIERCI

  71. Gammon No.82
    June 11th, 2009 at 19:44 | #71

    Quasi :

    1. Nie chce mi się wierzyć, że obnażenie nie kwalifikuje się jako “inna czynność seksualna”.

    “I find your lack of faith disturbing”

  72. Gammon No.82
    June 11th, 2009 at 19:47 | #72

    jaś skoczowski :

    ale ja wolę z fabułą

    Bywały drzewiej takie niemieckie pornosy, w których po 15 minutach akcji posuwisto-zwrotnej na 2 minuty pokazywała się walka lotnicza z czasów II WŚ. Potem znowu 15 minut tartaku i przez 2 minuty – barka sunąca z wolna po falach pragermańskiego Renu. I tak dalej.

  73. June 11th, 2009 at 19:50 | #73

    Gammon No.82 :

    Bywały drzewiej takie niemieckie pornosy, w których po 15 minutach akcji posuwisto-zwrotnej na 2 minuty pokazywała się walka lotnicza z czasów II WŚ. Potem znowu 15 minut tartaku i przez 2 minuty – barka sunąca z wolna po falach pragermańskiego Renu. I tak dalej.

    Nowa kategoria – surreal? Wpływ klasyka, Eda Wooda? :D

  74. Slotna
    June 11th, 2009 at 19:54 | #74

    Quasi :

    A nie jest tak? Jeśli nie jest, to jakiś absurd. W kontekście groźby przecież nie jest istotna jej obiektywna autentyczność, lecz to, czy osoba, której się grozi w tę autentyczność wierzy.

    Pewnie czesciowo tak jest, w sensie jakos tam zalezy od okolicznosci. Ale bez przesady, mozna by to naginac przeciez na maksa i twierdzic, ze sie szczerze wierzylo w kazda bzdure.

    Quasi :

    1. Nie chcę mi się wierzyć, że obnażenie nie kwalifikuje się jako “inna czynność seksualna”.

    Lekarz? Artysta? Anatom?

    Quasi :

    No, ale to zweryfikować musiałby jakiś prawnik.

    No a jak to jest z seksem miedzy <15? Luz, nie?

  75. Gammon No.82
    June 11th, 2009 at 19:57 | #75

    Slotna :

    No a jak to jest z seksem miedzy <15? Luz, nie?

    Z punktu widzenia prawa karnego tak, z punktu widzenia tzw. “postępowania w sprawach nieletnich” niekoniecznie.

  76. Quasi
    June 11th, 2009 at 20:00 | #76

    Gammon No.82 :

    Żeby zaspokoić artystyczne ambicje twórcy.

    To coś takiego się zdarza? A jeśli nawet się zdarza, to czy (i) “aktorzy” potrafią taki “chwyt fabularny” zagrać (z tego co sam widziałem, wyglądało to dość żenująco i nawet wstyd mi było na to patrzeć) i (ii) odbiorcy potrafią ów chwyt zauważyć&docenić?
    BTW: Czy istnieje jakiś ranking pornoli, jakiś festiwal, odpowiednik Oscarów/Palm/Niedźwiedzi?

    Zastanawia mnie też, dlaczego kobiety decydują się na pracę aktorki/modelki porno albo prostytutki? Z tego są jakieś duże pieniądze (wątpię)? Decyduje nędza, desperacja, narkomania?
    Ile czasu pracuje się w tej branży? Nisza milf/mature chyba nie jest na tyle pojemna, by wchłonąć wszystkie weteranki mainstreamu (porównaj to i to).
    Co te aktorki/modelki robią na “emeryturze”? Zakładają rodziny, mają dzieci?
    Czy są kobiety zdolne czerpać także czysto seksualną satysfakcję z tej roboty (w tym naprawdę szczytować)?
    Ktoś z Was się orientuje?

    Gammon No.82 :

    Albo żeby z pornosa zrobić niepornosa. Według defnicji obscenity przyjętej przez U.S. Supreme Court obscene jest tylko to, co nie ma any serious artistic / literary /scientific / etc. values. Jak są takie values, to nie ma obscenity, choćby nawet utwór był poświęcony masowej defloracji wiertarką udarową.

    Powstało kiedyś coś takiego? “Deep Throat”?

    pozdrawiam

  77. Gammon No.82
    June 11th, 2009 at 20:00 | #77

    jaś skoczowski :

    Nowa kategoria – surreal? Wpływ klasyka, Eda Wooda?

    Nie – myślę, że przyczyną jest coś bardziej germańsko-przyziemnego. Nie wiem co konkretnie. Może ogólne zamiłowanie do die Kultur?

  78. Slotna
    June 11th, 2009 at 20:00 | #78

    Gammon No.82 :

    Z punktu widzenia prawa karnego tak, z punktu widzenia tzw. “postępowania w sprawach nieletnich” niekoniecznie.

    Przejrzalam szybko jakies pdfy i o nierzadzie stalo, ale o puszczaniu sie za free nie. Nie moge teraz dokladnie czytac dlugich tekstow, bo mi soczewki wyplywaja.

  79. Quasi
    June 11th, 2009 at 20:04 | #79

    ERRATA

    Qrva, ale skucha!

    Quasi :

    “Kobieta zastrzelona – NC-17; kobieta napalona – PG-13″.

    Oczywiście miało być odwrotnie!!!

    “Kobieta napalona – NC-17, kobieta zastrzelona – PG-13”. Tak to wygląda wg MPAA i zapewne także jej odpowiedników.

  80. Slotna
    June 11th, 2009 at 20:04 | #80

    Patso :

    Wiem, że już za późno i nikogo to nie obchodzi, ale pan Sławek inżyniera mruwnicy prowadzi łeb w łeb ze zdublowanym barta.

    Mnie obchodzi! Te dwa sa najnajnaj, macie dobry gust, chlopcy (i blue.berry tez) :* Jeszcze Nicpon na 3. i bede szczesliwa. Chociaz z drugiej strony Nicpon jest malo uniwersalny… Hm :/

  81. Ukabi
    June 11th, 2009 at 20:06 | #81

    Dla wielbicieli fabuły polecam co następuje i inne filmy z serii:

    http://www.nakedmovie.com/view.htm?id=lickable&trailer=star_trick

    Wygląda na to, że jesteśmy świadkami narodzin nowej ery ponokinematografii, gdzie zarówno przekaz merytoryczny i wizualny jest na poziomie :)

    A tak w ogóle to uszanowanie towarzystwu!

  82. Quasi
    June 11th, 2009 at 20:09 | #82

    jaś skoczowski :

    “Kobieta zastrzelona – NC-17; kobieta napalona – PG-13″

    CYWILIZACJA ŚMIERCI

    Fuck, wdepnąłeś w moją skuchę i się nie zorientowałeś. :( I wyszło bez sensu, odwrotnie niż ja (za WO) chciałem powiedzieć :(

  83. Gammon No.82
    June 11th, 2009 at 20:09 | #83

    Quasi :

    To coś takiego się zdarza?

    Ambicje? Mnóstwo ludzi to ma. Niekiedy nawet idzie za tym jakiś talent. Japońskie pornofoty bywają pięknie kadrowane, mają przemyślane oświetlenie, tylko tematem są zbliżenia bobrów (albo bobrów z [cenzorską] pikselozą, jak to w Japonii).

    BTW: Czy istnieje jakiś ranking pornoli, jakiś festiwal, odpowiednik Oscarów/Palm/Niedźwiedzi?

    Podobno są jakieś festiwale – ale nie pamiętam szczegółów. Ponadto są bardzo poważnie traktowane rankingi na forach pornofanów – natrafiłem na takie parę razy.

    Zastanawia mnie też, dlaczego kobiety decydują się na pracę aktorki/modelki porno albo prostytutki? Z tego są jakieś duże pieniądze (wątpię)? Decyduje nędza, desperacja, narkomania?
    Ile czasu pracuje się w tej branży? Nisza milf/mature chyba nie jest na tyle pojemna, by wchłonąć wszystkie weteranki mainstreamu (porównaj to i to).

    Pojęcia nie mam.

    Co te aktorki/modelki robią na “emeryturze”? Zakładają rodziny, mają dzieci?

    Jakoby tak.

    Czy są kobiety zdolne czerpać także czysto seksualną satysfakcję z tej roboty (w tym naprawdę szczytować)?

    Tyż nie mam pojęcia.

    Powstało kiedyś coś takiego? “Deep Throat”?

    “Tragedia amerykańska”, “Ulisses”, “Kochanek lady Chatterley” – długo znajdowały się na liście obscenów po obu stronach Atlantyku. Dopiero po wprowadzeniu tej definicji (1957) sytuacja się zmieniła.
    Najlepiej spytaj WO o detale – on chyba się w tym orientuje.

    Albo przeczytaj to
    skrót:
    http://en.wikipedia.org/wiki/Roth_v._United_States
    całość:
    http://caselaw.lp.findlaw.com/scripts/getcase.pl?court=US&vol=354&invol=476

  84. June 11th, 2009 at 20:09 | #84

    Ale tam (u Barta) produkują się głównie geje, lesbijki, biseksualiści, biseksualistki, i może też jacyś “trans”.

    Hetero-facetów jest tam niewielu.

    I miłośnicy podduszania.

  85. Quasi
    June 11th, 2009 at 20:15 | #85

    jaś skoczowski :

    W zasadzie, mnie nawet może wystarczyć fabuła.

    “Wystarczyć” do czego?

  86. Gammon No.82
    June 11th, 2009 at 20:18 | #86

    Quasi :

    “Wystarczyć” do czego?

    DO OGLĄDANIA.
    Nie pamiętasz? Dyskutowaliście o filmach. :-D

  87. Gammon No.82
    June 11th, 2009 at 20:19 | #87

    Ukabi :

    A tak w ogóle to uszanowanie towarzystwu!

    A tak w ogóle to wzajemnie.

  88. Quasi
    June 11th, 2009 at 20:20 | #88

    Adam Gliniany :

    Sąd dla nieletnich by się o Ciebie upomniał, jeśli tylko sprawa by się rozniosła.

    A jednak? Dżizus, jest tu na pokładzie jakiś prawnik?

  89. Gammon No.82
    June 11th, 2009 at 20:21 | #89

    Slotna :

    Przejrzalam szybko jakies pdfy i o nierzadzie stalo, ale o puszczaniu sie za free nie.

    “Nierząd” i “czyn nierządny” to są pojęcia od dawna niemodne.
    “Nierząd” był synonimem prostytucji, “czyn nierządny” – synonimem wszelkiego coitusa i jego substytutów.

  90. Gammon No.82
    June 11th, 2009 at 20:23 | #90

    Quasi :

    A jednak?

    “Sąd dla nieletnich” to nie za przestępstwa. EDIT: no i nie dla pięciolatków czy siedmiolatków.

  91. Slotna
    June 11th, 2009 at 20:27 | #91

    Quasi :

    A jednak? Dżizus, jest tu na pokładzie jakiś prawnik?

    A podwedziles komus cos kiedys? Np. zabawke z przedszkola czy krede ze szkoly ojca. Bo moze za to tez cie scigna?

  92. June 11th, 2009 at 20:32 | #92

    asmoeth :

    I miłośnicy podduszania.

    David Carradine tu pisywał pod pseudonimem do niedawna.

  93. Quasi
    June 11th, 2009 at 20:32 | #93

    Slotna :

    Pewnie czesciowo tak jest, w sensie jakos tam zalezy od okolicznosci. Ale bez przesady, mozna by to naginac przeciez na maksa i twierdzic, ze sie szczerze wierzylo w kazda bzdure.

    Z tym to w ogóle jest problem i nie mam pojęcia, jak prawo sobie z tym radzi. Bo np. kobieta może zgodzić się na stosunek, a po wszystkim przedstawić zebrane dowody rzeczowe stosunku (DNA) i fałszywie zgłosić zgwałcenie. I jak niby facet może się wybronić? Bez szans.
    Albo nawet bardziej subtelny przypadek: kobieta w dobrej wierze godzi się na stosunek, ale po wszystkim się rozmyśla, bo np. dochodzi do wniosku, że facet jednak jej się nie podoba, trzeźwieje, zaczyna się obawiać, że mąż wykryje zdradę itp..

    Slotna :

    Lekarz? Artysta? Anatom?

    “Inna czynność seksualna” jak najbardziej ma tu miejsce, z tym że jest dobrowolna, więc niekaralna.

    Slotna :

    No a jak to jest z seksem miedzy <15? Luz, nie?

    No chyba nie luz. Nawet “Agatę” skrobali pod pretekstem, że właśnie nie luz.

    pozdrawiam

  94. Quasi
    June 11th, 2009 at 20:35 | #94

    Slotna :

    A podwedziles komus cos kiedys? Np. zabawke z przedszkola czy krede ze szkoly ojca. Bo moze za to tez cie scigna?

    :D Nie chodzi mi o to, że potrzebuję prawnika do obrony, tylko do tego, żeby zweryfikował rewelacje o teoretycznym sądzie dla nieletnich.

  95. June 11th, 2009 at 20:37 | #95

    bart :

    David Carradine tu pisywał pod pseudonimem do niedawna.

    Tuten zawsze mi się kojarzył z kimś sławnym.

  96. Slotna
    June 11th, 2009 at 20:38 | #96

    Quasi :

    “Inna czynność seksualna” jak najbardziej ma tu miejsce, z tym że jest dobrowolna, więc niekaralna.

    Eeeejjj?

    Quasi :

    No chyba nie luz. Nawet “Agatę” skrobali pod pretekstem, że właśnie nie luz.

    Luz w sensie nie ma kogo ukarac, ze czyn z definicji zabroniony to inna sprawa.

  97. June 11th, 2009 at 20:38 | #97

    asmoeth :

    Ale tam (u Barta) produkują się głównie geje, lesbijki, biseksualiści, biseksualistki, i może też jacyś “trans”.
    Hetero-facetów jest tam niewielu.

    I miłośnicy podduszania.

    Nie ma miejsca dla heteroseksualistów w szerokiej przestrzeni bloga Barta? Co ta Moon przyjmuje, że ma takie radosne odjazdy od rzeczywistości?

  98. June 11th, 2009 at 20:39 | #98

    Quasi :

    Zgroza, IMHO.

    Niech to będzie dla Ciebie lekcja poglądowa na temat “a teraz ustalmy zasady zabawy”.

    asmoeth :

    Hetero-facetów jest tam niewielu.

    Tu działa stara zasada: “każdy, kto stoi obok pedała jest pedałem”. Wystarczył więc jeden Eli i jedna Slotna i wszyscy jesteśmy zbolami.

  99. Gammon No.82
    June 11th, 2009 at 20:39 | #99

    Quasi :

    Z tym to w ogóle jest problem i nie mam pojęcia, jak prawo sobie z tym radzi. Bo np. kobieta może zgodzić się na stosunek, a po wszystkim przedstawić zebrane dowody rzeczowe stosunku (DNA) i fałszywie zgłosić zgwałcenie. I jak niby facet może się wybronić? Bez szans.

    Albo nawet bardziej subtelny przypadek: kobieta w dobrej wierze godzi się na stosunek, ale po wszystkim się rozmyśla, bo np. dochodzi do wniosku, że facet jednak jej się nie podobał, trzeźwieje, zaczyna się obawiać, że mąż wykryje zdradę itp..

    Mylisz dwie rzeczy: (1) definiowanie co jest przestępstwem a co nie – i (2) dowodzenie, że ktoś, w pewnym miejscu i czasie, popełnił zachowanie, które tej definicji odpowiada.
    To, co opisałeś ma charakter sfabrykowania “dowodów” przestępstwa, którego nigdy nie było.

    “Inna czynność seksualna” jak najbardziej ma tu miejsce, z tym że jest dobrowolna, więc niekaralna.

    “Inna czynność seksualna” ma tu miejsce tylko w odbiorze kogoś, kto ma obsesję seksualną. Pohamuj się. Kiedy wiktoriańskiej damie podwinęła się kieca i było widać kostkę, to wszyscy panowie mieli natychmiastowego wzwoda. To też nazwiesz “inną czynnością seksualną”?

    EDIT: przy twojej interpretacji garowaliby wszyscy pediatrzy. Może zresztą i słusznie: sama nazwa pediatra kojarzy się fatalnie i zasługuje na najsurowsze ukaranie. :-D

  100. Ukabi
    June 11th, 2009 at 20:40 | #100

    Quasi :

    No chyba nie luz. Nawet “Agatę” skrobali pod pretekstem, że właśnie nie luz.

    Właśnie, że luz. Póki nie jest to stypizowane jako przestępstwo, przestępstwem nie jest. Wyskrobanie “Agaty” chyba miało być oparte na tym, że w tym przypadku doszło do przestępstwa, więc pewnie starali się to zakwalifikować jako gwałt.
    Wniosek z tego taki… Nieważne jak dojrzale wygląda kobieta, zawsze należy ją wylegitymować przed podjęciem się względem niej czynności seksualnych i poprosić o pisemne oświadczenie, że świadomie wyraża na wspólne obcowanie zgodę :)

Comment pages
1 10 11 12 13 14 19 2126
  1. No trackbacks yet.

Optionally add an image (JPEG only)