Adieu, AdSense!
Napisało do mnie Google.
Zauważyliśmy, że wyświetlają Państwo reklamy Google w sposób, który narusza zasady polityki programowej. Odkryliśmy naruszenie zasad programu AdSense na stronach takich jak: http://blogdebart.hell.pl/2006/10/08/.
Zgodnie z zasadami programu wydawcy AdSense nie mogą umieszczać reklam Google na stronach zawierających treści przeznaczone tylko dla osób dorosłych, w tym teksty o jednoznacznym charakterze erotycznym.
Strona, do której prowadzi zawarty w mailu link, zawiera jedną króciutką notkę. Cytuję w całości:
A wiecie, że gdy okazało się, że republikański kongresman Mark Foley na amerykańskim gadu-gadu rozprawiał z nieletnimi gońcami kongresowymi o ich technikach masturbacyjnych, prawicowa stacja Fox News TV nagle zaczęła się mylić co do jego przynależności partyjnej i nazywała go Demokratą?
Być może namierzył mnie guglowski automat poszukujący niedozwolonych treści erotycznych (zgadzam się, „techniki masturbacyjne nieletnich” nie brzmią zbyt dobrze). A może ktoś doniósł! Ale kto? Znalazłoby się kilku kandydatów:
- Maciek Gnyszka, bo to żmija podstępna, co jednego dnia się ze mną brata, a drugiego dnia używa mojej niewinnej osoby w anegdocie o złodziejstwie — bo pewnie ma mnie za lewaka, a każdy lewak to złodziej. Po takich złych Maćkach można się wszystkiego spodziewać.
- Tomek Torquemada, bo moi czytelnicy zapaskudzili katolicką wyszukiwarkę, której jest właścicielem.
- Moon, bo dostała u mnie bana, a dodatkowo „brygada dr. Bartensteina” narobiła zamieszania na jej blogasku.
- Któryś z kolegów Moon.
- Ten gość, co ostatnio napisał do mnie maila, że „Jezus-gej obraża chrześcijan” obraża chrześcijan i on żąda, żebym zdjął „to obrzydliwe zdjęcie” ze strony.
- Jeden z tych innych gości, którzy wcześniej pisali do mnie dziwne listy — a przychodziły one wtedy, kiedy Maciek Gnyszka (plemię wężowe!) i Janek Bodakowski linkowali Blog de Bart na Forum Frondy.
- Janek Bodakowski, bo naśmiewam się z jego twórczości rysowniczej.
- Tomasz Terlikowski, bo naśmiewam się z jego twórczości literackiej.
Poczułem się jak Georges Laurent w „Ukrytych”. Odwiedziłem blogi podejrzanych, żeby sprawdzić, czy któryś nie napisał triumfalnego posta „A masz, łachmaniarzu!”. Sprawdziłem logi serwera. Przygotowałem plan awaryjny przenosin bloga do Wenezueli. Przygotowałem plan awaryjny przenosin siebie i rodziny do Wenezueli. Spieniężyłem akcje. Sprzedałem ziemię. Zamknąłem drzwi na wszystkie zasuwki. Zasłoniłem zasłonki. Usiadłem pod oknem (żeby uniknąć snajpera), uspokoiłem oddech i spróbowałem znaleźć odpowiedź na pytanie: czy na pewno chcę kontynuować moją przygodę z AdSense?
W sierpniu zeszłego roku, kiedy w moim blogu pojawiły się reklamy Google, obiecałem, że zaprzestanę ich emisji, jeśli zajdzie któraś z kilku wymienionych okoliczności. Pora na rachunek sumienia:
zacznę na cudzych blogach umieszczać sympatyczne komcie w stylu „fajnego masz blogaska, będę tu częściej zaglądać, pa pa”
Trudno powiedzieć, czy do tego doszło. Kilka razy zostawiając komentarz miałem świadomość, że nie wnoszę nic do dyskusji, a w tyle głowy ktoś szeptał „PageRank, PageRank, PageRank”.
Dodatkowo deklarowałem też, że w związku z zamianą bloga w maszynę do robienia pieniędzy przestanę podpisywać się linkiem do licorea.pl — tej obietnicy przestałem dotrzymywać chyba już po miesiącu.
posty w Blog de Bart zaczną pojawiać się częściej, za to będą głupsze i mniej treściwe
[miejsce na głupawy autoironiczny żarcik]
po kilku miesiącach okaże się, że — mówiąc kolokwialnie — dałem dupy za dwa złote
No i dałem — co prawda nie za dwa złote, ale za dwadzieścia jeden dolarów. Nie mam do was pretensji, że nie klikaliście, bracia i siostry. Starałem się nie narzucać z reklamami; większość z nich oglądały osoby trafiające do mnie z wyszukiwania gołych grubych i podobnych. Nie blokowałem nieprzystających do profilu bloga reklamodawców — uważałem za zabawne, że pod postem o cudownym medaliku pojawiała się reklama „Bóg cię kocha”, a pod tekstem o homeopatii — link do uzdrawiającego czyszczenia jelit. W kontekście zarabiania pieniędzy była to jednak taktyka samobójcza, bo za cenę śmichów-chichów rozsynchronizowałem content z targetem.
W świetle powyższych rozważań uznałem, że nie ma co sobie dłużej zawracać głowy zarabianiem na reklamach kontekstowych Google. Słomkami, które złamały wielbłądzi garb, były informacje wyszperane na forach pomocy AdSense: z Google nie ma możliwości bezpośredniego kontaktu, jego decyzje są praktycznie nieodwołalne, a jego bany — dożywotnie. Tym radośniej więc ogłaszam, że możecie wyłączyć AdBlocka, bo nie ma już reklam AdSense w Blogu niejakiego de Barta. Nie zawiesiłem swojego konta (jest taka opcja), ale je z hukiem zlikwidowałem. W specjalnym formularzu rezygnacyjnym, w dziale „Powody” wybrałem „Inne”, w okienku wpisałem „Próba niedopuszczalnej ingerencji Google w treść witryny (CENZURA!!!)” — niech potoczą się głowy po stracie takiego cennego klienta!
Cudownym zbiegiem okoliczności niemal w tym samym momencie Radkowiecki włączył reklamy u siebie, więc kto ma chęć, niech idzie klikać do niego.
Zaraz! A jeśli to on zakapował, żeby się pozbyć konkurencji?
bart :
Zwłazcza z błogosławieństwem władz w stylu “przyjdź na wykład oszołoma zamiast na normalne zajęcia, będziesz usprawiedliwiony”
Może powinien ją był IPN organizować?
Tak mi cos jeszcze w temacie wczesnoaborcyjnym przyszlo do glowy: co, jesli tabsy bierze sie leczniczo? Wiecie, czy jest jakies oficjalne stanowisko w tej sprawie?
@ Slotna:
Jak znajdziesz i zrozumiesz, to daj znać. Bo ja znalazłem oficjalne stanowisko Watykanu w kwestii AAAAAA!!!!1 ROBIĄ SZCZEPIONKI Z ABORTOWANYCH DZIECI NIENARODZONYCH!!!1 i nie mogę się przez nie przegryźć, takim językiem jest napisane.
Slotna :
Zgaduję, że: cierpienie uszlachetnia, nieśmy krzyż naszej choroby etc, pierdu-pierdu. W najlpeszym przypadku: można, ale w pakiecie ze spowiedzią i abstynencją seksualną, oczywiście. Tyle mojej wyobraźni, a o faktach to tradycyjnie Bart.
Coz, logicznie by bylo, ze brac mozna, ale wstrzemiezliwosc wtedy obowiazuje, tylko, ze wiemy jak u nich z logika. A, wlasnie – dzieki, Quasi, ciekawe (ale i tak bede sie upierac przy tym, ze ten film jest zle zrobiony, bo moim zdaniem POWINNY SIE W NIM ZNALEZC JAKIES MIKROSKOPIJNE OBCIETE RACZKI).
urbane.abuse :
wtf można w pakiecie ze spowiedzią. jak się trzeba spowiadać z, to nie można.
zresztą z tego co wiem leczniczo piguły można brać i nawet nie trzeba się wtedy niedymać. znaczy nie bardziej niż jak się piguł nie bierze.
Slotna :
Mam znajomą, która pytała się o to na naukach przedślubnych. Wytłumaczono jej, że to wszystko zależy od intencji, jaką się kierujesz; jeżeli czynisz to w celach leczniczych i po to by w przyszłości mieć dzieci, to jest O.K.
Disclaimer jest jednak taki, że było to prowadzone przez w miarę, jak na KK, nowoczesnego duchownego i w ramach duszpasterstwa akademickiego. Pamiętam też kiedyś jakiegoś biskupa/doktora w Radiu-Którego-Nazwy-Nie-Wymienię, który twierdził, że nawet jak kobieta (OIDP 18letnia) ma 37 dniowe cykle, to powinna szukać innych lekarstw (zmienić lekarza?), a nie łykać tabsy.
Myślę więc, że to jak z judaizmem – tyle poglądów, ilu rabinów.
P.S. Ale przyznam, że gdy mi to opowiadała nawet do głowy mi nie przyszło zapytać się co ze spółkowaniem w czasie tego leczenia.
No tak, pewnie ilu ksiezy, tyle interpretacji… moze na takie paskudztwa typu endometrioza mozna, a np. na tradzik juz nie?
@ Slotna:
To ja powiem, co mi się wydaje, że wyczytałem z oficjalnego stanowiska Watykanu w sprawie AAAAAA!!!!1 ROBIĄ SZCZEPIONKI Z ABORTOWANYCH DZIECI NIENARODZONYCH!!!1
Otóż katolik może używać takich szczepionek wyłącznie w sytuacji, gdy nie ma dla nich alternatywy. To nie znaczy, że Watykan popiera stosowanie takich szczepionek, niee, takie szczepionki to Zuo i to bardzo nieładnie, że rodzice są stawiani przed koniecznością wsparcia odporności grupowej kosztem abortowanego czterdzieści lat temu płodu.
Zartujesz… :O
Slotna :
Chyba nie. Nie do końca jestem pewien, czy dobrze rozumiem:
bart :
Dobrze rozumiesz. Szczepionki są “be” dopóki kostucha nie grozi paluchem. Potem są “be” dalej ale się je stosuje.
A z kolei libertarianie mają taki pogląd: dobrowolne szczepienia, przymusowa kwarantanna. Też dobre, co? :)
Ostatnie wypowiedzi powinny być oznaczone SPOILER ALERT.
Dobrze rozumiesz. Ja sie tak dziwie, bom mloda i naiwna. O rany.
bart :
e? jak to kwarantanna?
czescjacek :
Normalnie. Siłą wiązań chemicznych.
bart :
o_0
bart :
bart :
A moje odczucia są dokładnie odwrotne – to fatalnie, że konferencję odwołano.
1.
Dostarczy to doskonałego paliwa propagandzie prawicowych pojebów:
(i) oto jak w Unii Jewropejskiej tępi i cenzuruje się nieprawomyślne poglądy, a to wszystko przy obłudnym hołubieniu wolności słowa;
(ii) incydent pokazuje, że lewacka cenzura ingeruje także w życie akademickie oraz w wolność badań naukowych i publikowanie ich wyników, ergo – oficjalnej, skrojonej na lewacką modłę, nauce nie wolno ufać;
(iii) kolejny dowód na to, że parchaty jąkała ustawia debatę publiczną w Polsce.
Sympatyzuję z poglądem reżimowego siepacza O’Briana z “1984”, że wrogowi nie wolno pozwalać tryumfować (jak jego zdaniem tryumfowali paleni na stosach heretycy) ani osiągać męczeństwa (jakie jego zdaniem osiągali przyznający się do winy – w oczywisty sposób wbrew sobie! – po stalinowskich przesłuchaniach).
Ja uważam, że wroga-szkodnika najlepiej zgnoić, ciężkimi butami wdeptać w jego własne gówno, którym obrzuci się go za pomocą szufli zmontowanej z chłodnych i ultramerytorycznych argumentów. A jak już się tego wszem i wobec dokona, to można na niego naszczać szyderą i zgasić mu peta pogardy na załganej mordzie.
Sorry za “emo”, ale tryumfujące zakłamane/błądzące parszywce wywołują u mnie uczuciowe torsje.
2.
Sympatyzuję z poglądem Satoshiego Kanazawy:
I chyba nie jestem w tym odosobniony. Swego czasu “Nature” opublikowało żenujący list – do tego stopnia, że wyśmiali go nawet czołowi polscy kreacjoniści – Macieja Giertycha (oraz serię replik do niego)*.
Decyzja redakcji “Nature” wywołała pewien skandalik, ale w dyskusji – w której pojawił się sam Giertych – na tym blogu, jeden z redaktorów przedstawiał racje tygodnika, o ile dobrze pamiętam, sprowadzające się do tych 4 punktów:
(1) “Nature” wcześniej opublikowało wzmiankę o antyewolucyjnej krucjacie Giertycha**, wiec redakcja uznała, ze byłoby nieuczciwe, gdyby nie dała prawa do obrony bohaterowi tejże wzmianki.
(2) Kreacjonistyczni propagandyści głoszą (patrz np. tu i tu), że naukowy establishment wściekle broni sypiącej się teorii ewolucji marginalizując jej krytyków, przemilczając ich argumenty i odmawiając podejmowania z nimi debaty. “Nature” uznało, że publikując list kreacjonistycznego profesora (specjalizującego się m.in. w genetyce populacyjnej sosny) wybije propagandystom z reki argument o antykreacjonistycznej zmowie.
(3) Publikacja wypełnionego andronami listu autorstwa profesora specjalizującego się w genetyce populacyjnej drzew, do tego członka PANu, to swoisty sygnał alarmowy dla naukowców, ze kreacjonistyczna pseudonauka zaczyna plenic się także w Europie.
(4) Redakcja zdawała sobie sprawę, że Giertych jest politykiem. Politykiem współrządzącej wówczas partii, eurodeputowanym, byłym kandydatem na prezydenta. Zdaniem redakcji dziwaczne rozumowanie Giertych jest kwestią, którą warto polskiemu społeczeństwo ujawnić (zapewne nie zdawali sobie sprawy, że akcją Giertycha żył cały nasz kraik), na wypadek, gdyby w przyszłości zamierzało oddać na niego głos.
Myślę, że w analogiczny sposób można bronić słuszności pierwotnej decyzji UKSW o zezwoleniu na zorganizowanie inkryminowanej konferencji.
* – Maciej Giertych, “Creationism, evolution: nothing has been proved,” Nature 444, no. 7117 (Listopad 16, 2006): 265.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17108936
** – Almut Graebsch, “Polish scientists fight creationism,” Nature 443, no. 7114 (Październik 26, 2006): 890-891.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17065995
3.
Po pierwsze: Co to znaczy “głoszenie nienawiści”? W moim rozumieniu nienawiść to namiętność, którą można indywidualnie odczuwać, ale nie głosić, no bo jak głosić uczucia?
Po drugie: Rozumiem, że można co najwyżej głosić:
(i) informacje o własnych, bądź cudzych, nienawistnych namiętnościach i ich przyczynach;
(ii) informacje, które być może mogą u pewnych ludzi zaindukować lub odpowiednio ukierunkować nienawistne namiętności;
(iii) informacje, które być może mogą niektórych nienawistników podżegać do motywowanych ich namiętnością czynów agresywnych/karalnych.
W (i) nie widzę nic zdrożnego, takoż w (ii); a w każdym razie nic wymagającego aktywnego przeciwdziałania. Nad zasadnością sprzeciwiania się (iii) być może można dyskutować, ale ja generalnie jestem nieprzychylnie nastawiony wobec szargania wolności wypowiedzi i generowanie problemów wskazanych w pkt. 1. i 2. w imię jakiegoś niby-asekurowania się przed jakimś mętnym, bliżej niesprecyzowanym “zagrożeniem” o niejasnej dolegliwości.
Co więcej – są przesłanki, że taka prewencja może przynosić skutek odwrotny od oczekiwanego.
pozdrawiam
Quasi :
ależ właśnie przecież idzie o to, żeby do mejstrimu przeszło, że poglądy homofobiczne są nieprawomyślne i godne tępienia.
Quasi :
jeśli ktoś tak myśli, to i tak się mu do mózgu nie przebije
Quasi :
no ale przecież oni nie że zezwolili na zorganizowanie, tylko dali saport. dla niektórych poglądów nie powinno być miejsca na publicznych uczelniach, np. dla teorii płaskiej ziemi.
—-
zresztą ponoć się ma jednak odbyć, ino kiedy indziej.
“Samo spotkanie jednak dojdzie do skutku. Jak podaje serwis Fronda.pl organizatorzy przenieśli je do Domu Rekolekcyjno-Formacyjnego przy ul. Dewajtis 3 w Warszawie. Rozpocznie się w piątek o godz. 11.00”. Dom Rekolekcyjno-Formacyjny… taaak, jakos bardziej pasuje.
Slotna :
to też budynek uniwersytecki… still, likwidacja państwowo-wyznaniowych uczelni to zadanie na przyszły rok, w tym roku taki sukcesik musi nam wystarczyć.
mrw :
Padłem.
bart :
http://sexylosers.com/002.html
jaś skoczowski :
Ale Kant nie mówi, że każda zasada, która nie stosuje się powszechnie, jest zła. Ona po prostu nie będzie prawem moralnym.
Slotna :
Można nawet antykoncepcyjnie:
http://tygodnik2003-2007.onet.pl/1,104,8,12032118,33803722,671398,0,forum.html
“Np. zakonnice pracujące na misjach w terenach, gdzie bardzo silnie narażone są na gwałty mają prawo do zażywania pigułek.”
czescjacek :
Co więcej, gdybyśmy mieli jakąkolwiek mainstreamową partię polityczną która daje faka na kwestię dyskryminacji: taką lewicę jakąś, która powinna zwołać konferencję prasową i stanowczo oraz wyraźnie zadeklarować, że nie może być miejsca w przestrzeni publicznej do głoszenia takich bredni.
Ale nikt nie traktuje poważnie gejowskiego elektoratu (bo się elektorat gejowski nie traktuje poważnie cmokając się z PO).
janekr :
O, dzięki. Znalazłeś artykuł, który kiedyś czytałem, a potem szukałem i nie mogłem znaleźć. Całkiem rozsądny punkt widzenia, zważywszy z której strony barykady pochodzi.
http://tygodnik2003-2007.onet.pl/1544,5498,1127255,tematy.html
mrw :
Also this: http://www.penny-arcade.com/comic/2009/4/29/
Barts :
Przecież to organ Żydzińskiego i innych masońskich lyberałów.
Ombre Jaune :
A może chodziło o ptaki?
Ombre Jaune :
Myślisz może, że IPN się nie boi potęgi naszej sekretnej broni, Komentarza Na Dwójce? Ha ha!
http://wo.blox.pl/2009/04/Lustrate-this.html
@Cameron na wyższej uczelni:
Satoshi Kanazawa z wyżyn akademickiego dyskursu może sobie mówić co chce. Z mojej perspektywy ledwie maturzysty sprawa wygląda tak, że homofobowie, kreacjoniści, negacjoniści Holocaustu czy homeopaci toczą walkę o rząd dusz, a jedną z ich broni jest uwiarygadnianie swoich poglądów jako “jeszcze jednego nurtu w nauce”. Inteligentny Projekt jest teorią naukową tego samego kalibru co teoria ewolucji, kwestia ilości zamordowanych Żydów i przeznaczenia komór gazowych jest wciąż przedmiotem sporów historyków, a homoseksualizm jest uleczalną chorobą, o czym mógłbyś się dowiedzieć z wykładu na uniwersytecie, gdyby nie zdecydowana reakcja osób nie przejawiających zainteresowania własnym leczeniem.
Nikt nie zamyka im ust, błyskawicznie znaleźli nową salkę kilkadziesiąt metrów dalej. Nie ma po prostu mojej zgody na takie numery na wyższej uczelni.
@nowe miejsce spotkania homofobów:
Zumi says: Dom Rekolekcyjno-Formacyjny Przy Wyższym Metropolitarnym Seminarium Duchownym w Warszawie. Więc chyba nie budynek uniwersytecki.
bart :
Ekhem, jak zauważył jeden libertarianin, może jest dwóch libertarian, którzy zgadzają się we wszystkim, ale ja nie jestem jednym z nich. :*
Uważam się za libertarianina as fuck i nie widzę różnicy między przymusowym szczepieniem, a kwarantanną, jeśli chodzi o odbieranie komuś wolności. A nawet wahałbym się, czy przymusowa szczepionka nie jest mniej uciążliwa. Natomiast zastanawiam się, czy szczepionka nie zabezpiecza skuteczniej przed zarażaniem? A jeśli tak, to jest bardziej “wolnościowa” moim zdaniem, bo mało kto lubi, jak mu ktoś zafunduje śmiertelną chorobę poprzez zasmarkanie.
Nie wiedziałem, że comming-outy są takie łatwe, poza tym zawsze interesował mnie mój drużynowy, dziękuje za uwagę.
Blunderbuss :
Oki, a co jeśli prawa moralne kłócą się z takimi zasadami, które nie są uniwersalne, a są jak dla mnie całkiem w porządku? Dlaczego miałbym stracić choć sekundę na rozważanie, czy coś jest moralnie słuszne w sensie kantowskim, skoro mi pasuje, innym pasuje, a potem pościeramy po sobie?
jaś skoczowski :
Ale jak lubisz się w tym grzebać, to czemu nie? Kwas się pojawia jak zmuszasz ludzi do zastanawiania się podług Twojego porno/emo.
A zioma-homofoba tłumaczyła Najfeld! Bodakowskiemu się podobało tak długo, jak długo nie przywalił mu “bykowym”.
No i nasz “naukowiec” będzie dziś w “Warto Rozmawiać”. Ktoś może to oglądnąć i zrelacjonować, bo ja osobiście chyba nie mam nerwów.
ooooooo Ajatollach Maciej Gnyszka już się organizuje – będzie protestował w sprawie wiadomej konferencji :D Bart może pomożesz “koledze” tu masz linka z namiarami:
http://forum.fronda.pl/?akcja=pokaz&id=2507953
bojakki :
Im trzeba pomóc, w pierwszej kolejności z całą oprawą: obsysają na całej linii jeśli chodzi o estetykę i jakość plakatów; montują się w jakichś spelunach (dom rekolekcyjny na poważną konferencję? WTF?). Z drugiej strony – słabo sobie radzą z rozsiewaniem moralnej paniki. Oni potrzebują wsparcia cywilizacji śmierci.
PS. Przypominam o konkursie na logo antygejowskie! Pomożecie?
oooooo Janek P. się produkuje o konferncji – Eli zrobili by tą konferencję w kanale a i tak mieliby zapewnioną transmisję tv – najlepszą metodą na takich ludzi jest zamilczenie – a tak kreują sie na (z)męczenników – napisała o nich GW teraz w telewizji moga się poprodukować – a tak to mało kto wiedziałby o tym – podobnie było jakiś czas temu na UJ jak młodzi od Giertycha organizowali podobną konferencję – tez przyszedł Ślipko pobredził pobredził a na sali słuchało tego 50 osób – a całą aferę nakręciły media – tak to nawet nie wiedziałbym że coś takiego ma miejsce… idę się napić… za chwilę warto rozmawiać… podwójny gin poproszę…
eli.wurman :
No ja też nie widzę problemów, Cunt mógłby widzieć, bo zakładał, że masz działać zgodnie z takimi zasadami, które mogą się stać prawem powszechnym. Jeśli więc chcesz kraść (leki dla umierającego), kłamać (gestapo) i dymać chłopców, to nenene, bo przecież nie można przyjąć jako ogólnej zasady prawa do kradzieży, powszechne prawo do oszukiwania zniszczyłoby społeczność, a powszechne pedalstwo skazałoby ludzkośc na wymarcie. Jak już napisałem: moralność czyni nas nudnymi. To nie moja wina. Me no bad. It’s all Cunt as far I know.
“Naukowe badanie homoseksualizmu bywa zajęciem niebezpiecznym”. Co za menda.
Prorektor UKSW: odwołał konferencję “W trosce o bezpieczeństwo studentów”.
Rozumiem, że poświęciłeś się i oglądasz, biedaku?
A na TVP2 u Janka-z-którym-nie-warto-rozmawiać jest i pan Cameron, i organizator konferencji.
O, widzę, że nie tylko ja oglądam.
Czy ja dobrze słyszałem? “Homoseksualiści częściej prowadzą pod wpływem alkoholu”?
kurwa prędzej gin mi się skończy niz ten program :/ pierwszy i ostatni raz oglądam janka… co za szmata…
Blunderbuss :
no o tym piszemy…
@ bart:
Dokładnie tak. Dwie sprawy: ktoś powinien powiesić tłumacza, bo nie umie; dwa: geje spacyfikowali konferencję – uniwersytet dissuje konferencję, mimo, że geje (aids) kosztują społeczeństwo od pyty kasy.
bojakki :
No spoko, jak pisałem, to jeszcze nie było o tym wpisów
Joanna Najfeld chce pozwać GW, bo: Cameron jest jednym z najczęściej cytowanych badaczy homoseksualizmu peer-review, jest recenzentem pism medycznych; jest akredytowany jako biegły w sprawach przyznania parom homoseksualnym dzieci z adopcji w 11 stanach; niebezpieczny dla lobby gejowskiego.
Cameron bierze oficjalne statystyki i publikuje dane, które są “szokujące” – Najfeld. Cameron wywalony – pospieszalski mówi – z towarzystwa psychologicznego. Cameron mówi, sam zrezygnował, bo polityczna poprawność. Nie powinno się przyjmować stanowiska politycznego, trzeba bronić obiektywizmu, nie może się identyfikować z towarzystwem psychologicznym USA.
sranie w banie – narzeka że ATP upolityczniło się terefere a jego wystapienia są obiektywne i wolne od jakiejkolwiek ideologii – nie mógłby po prostu powiedzieć że ATP to żydy i pedały? byłoby prościej…
i ardziej zrozumiałe dla widzów Janka…
Ma konferencje na univ Lublin – Cameron ma nadzieje, że będą miały miejsce, chce dissować “empiryczne stwierdzenia”. Twierdzi, że w stanie Illinois za “olbrzymią część molestowań” odpowiadają homoseksualiści, a w przypadku molestowań przez nauczycieli 40% miało związek z homoesksualizmem. Ważne by to wiedzieć, nim parlament w polsce stwierdzi, że można dopuścić homoseksualistów do nauczania dzieci.
Marcin Musiał “Człowiek Jedna Brew” kurwa nie cierpię takich “młodych gniewnych” działaczy kółek studenckich…
Pospieszalski chce iść do katakumb… Może by mu czołówkę kupić? Tak na zachętę..
Koleś z UKSW: uczelnia nie organizuje, ale będzie na dewajtis 3, joanna najfeld chce tolerancji dla ich poglądów w Lublinie, a Gazeta Wyborcza to nie jest Pan Bóg. Pospieszalski “dziękuje serdecznie”. Cameron był w studiu z żoną, nie było nikogo kto ich dissował.
bojakki :
Ej, ja też mam jedną brew, podobno żydzi tak mają.
o święty lolu “prosimy uszanować wolność słowa i demokrację” by Najfeld zawiesiło mnie totalnie.
Teraz Marek Jurek, Zaremba i jakiś ziom z PO, ale nie wyłapałem jaki.
oooooooooo druga część – ale se dyskutantów dobrał – ciekaw jestem, który z nich przeczytal traktat…
eli.wurman :
a należysz do kółka studenckiego? masz ambicje polityczne? :>
Materiał filmowy: hymn UE + obrazki zadowolenego tuska, poklepywanego po plecach skonfrontowane z napierdalanką (ostatnią) związkowców pod pałacem.
ej, hymn jewropejski Krawczyk śpiewał?
eli.wurman :
O qrde. Ten filmik instruktażowy z ich strony (podlinkowanie na JoeMonster) – to coś jak rozpoznawać gejów z dużej doległości.
Ile ci kolesie mają lat? Bo ja szczeniakiem w PRLu będąc też myślałem podobnymi schematami, ale po filmie “Tobruk” odkryłem, że to ściema.
Dowodzący wyprawą komandosów Rock Hudson za cholerę nie chciał tak wyglądać.
bojakki :
Zasada Groucho Marxa – nie chcę być członkiem klubu który chce mnie na członka.
Nie wiem czy Pospieszalski był gorszym basistą czy jest większym gnojem. Nurtuje mnie to pytanie…
heheheh dla nieoglądających – relacja live na blog de Bart :D
eli.wurman :
i słusznie… na zdrowie :)
Marek Jurek wygląda na znudzonego… gadające głowy bredzą…
Twitter se urządzili, patrz pan ;)
RobertP :
No, było już jak rozpoznać żyda, teraz żyd się dobrze maskuje i trzeba było wiele lat pracy Leszka Bubla, żeby odnalazł żydostwo w Kasi Cichopek (co jest spoko).
RobertP :
Podejrzewam, że pomiędzy 17 a 20.
bojakki :
Raczej nie.
Pospieszalski zadaje pytanie: czy eurodeputowani dobrze reprezentują interesy polski w europarlamencie. Sonda SMS.
bojakki :
Zdrowie.
ej Bart daj spokój – nie oglądając tv możesz dowiedzieć się “co tam słychać w polityce” oszczędność prądu, czasu nie mówiąc o zdrowiu psychicznym :) same zalety :P
bart :
Marek Jurek: wypędzanie diabła belzebubem. Polskie stocznie zostały wyjebane, trzeba upomnieć się o zasady “solidarności społecznej”. Tego prawa odmówiono państwom bałtyckim i węgrom.
Marek Jurek: egzekucja zasad, a nie że kotś w UE (francuzi, niemcy) będą bronić naszych interesów. Interesy chronione przez parlament polski.
Ziobro WTF?
eli.wurman :
Veto. “Twoje poglądy są mi wstrętne, ale będę bronił Twojego prawa do ich głoszenia”
Owszem, zgadzam się w całej rozciągłości, nie ma miejsca dla sprzecznych z aktualnym stanem wiedzy imprez na publicznych uczelniach czy w ciasnej przestrzeni windy.
Natomiast w szeroko rozumianej przestrzeni publicznej winno być – i na szczęście jest – miejsce dla każdej bredni. Sorki – paragrafy o Znieważaniu Narodu Polskiego czy o Kłamstwie Oświęcimskim ja takoż proszę won.
Cholera, znów się zgadzam się z WO.
Czas na mój coming out – otóż jestem jednym z tych, co to się z nich na blogu WO śmieją, że nie mają telewizora. Komentatorzy BdB są moim oknem na świat.
Ziobro czyni dobro ;)
Zbyszek Ziobro się odezwał, przytył na poselskiej diecie i ma całkiem całkiem krawat… ale pieprzy od rzeczy… JarKacz załatwił wszystko bo się postawił a Tusiu się poklepuje…
tzn. z przodu go poklepują a z tyłu ruchają czy jakoś tak…
janekr :
Jasne, niech mają przestrzeń taką jak “ziemia jest płaska”, “zderzak Łągiewki”, “leczymy raka B17”.
janekr :
Ja też proszę won z takimi paragrafami. I z uczuciami religijnymi.
Ziobro ma spieprzony postsynchron. To co gada ni chuja nie zgadza się z mową ciała.
Lewandowski chyba chadza na solarium…
Lewandowski mówi o mechanizmach działania PE, a w tle zdjęcia z protestu stoczniowców pod Pałacem. Pospieszalski: UE dotuje swoje zakłady, co dissuje Lewandowski, dlatego musimy bronić zasad uczciwej konkurencji w UE.
A CO NA TO WSZYSTKO CAMERON?!!
Dodam ciekawostkę: FAZ pisze, że 12 tys. pracowników tyskiego Fiata straci robotę w związku z wykupem Chryslera (fabryka silników).
no zdjęcia jako ilustracja całej dyskusji daja radę taki Janek P. Protestujący Stoczniowcy Press Photo…
no zdjęcia jako ilustracja całej dyskusji daja radę taki “Janek P. Protestujący Stoczniowcy Press Photo”
bart :
Pijany. Na zapleczu.
A felieton filmowy już był?
bart :
Camerona już dawno nie ma. Zwinęli się z Najfeld i z organizatorem z koła UKSW.
Cameron wybiera się w kraj nasz szeroki.
Jurek jebie Libertas, że to paneuropejskie brednie które za kilka lat doprowadzą do zniknięcia reprezentacji narodowej w PE.
oooooooo Zbyszek pozuje, Zaremba łaje Lewandowskiego, Lewandowski załamuje ręce, Jurek atakuje Zarembę…
Blunderbuss :
Był: Tusk poklepuje się po plecach vs. stoczniowcy pod Pałacem.
@Eli ta strona antygejowska – czad
homoseksualizm więc, prowadzi do zakończenia się ewolucji gatunku ludzkiego (istnieją podejrzenia, że cywilizacja Majów w kilkaset lat zmalała z kilkunastu milionów do kilkuset tysięcy osób właśnie poprzez związki homoseksualne)
Pospieszalski: dyskryminujące dopłaty; czy można z pozycji PE dbać o interes narodowy?
eli.wurman :
Eee, a to nie było intro? Felieton jest zwykle w środku i z nagranym komentarzem. Przynajmniej kiedyś tak było, jak jeszcze ktoś normalny chodził tam się z nimi napierdalać.
Wynik sondy SMS: 4% dobrze dba, 96% nie dba o interes narodowy.
Czuję się rozczarowany. Myślałem, że program będzie się odbywał na jakiejś wielotysięcznej GaPowej demonstracji w obronie wolności słowa. I Najfeld nie rozpływała się z żadnymi fantazjami o rowkach?
eli.wurman :
Ja sobie reguluję. Drogi blogassku, czy jestem self-hating Jew?