Post obrazkowy
Ten tekst przeznaczony jest dla osób, które nie śledzą długaśnych dyskusji stałych bywalców, a więc zapewne dla tych, którzy jeszcze nie zagłosowali w konkursie „Blog Roku”, o co ich uniżenie błagam, bo jak przegram z Gnyszką i nie dostanę skutera, to się potnę.
Start w konkursie przyniósł nowych znajomych, od których można rżnąć content, przyniósł też potępienie ze strony znajomych starych, dla których start w konkursie to obciach jak, nie przymierzając, przyznanie się do pożądania dodzich cycków. W dyskusji pod tekstem starych znajomych pojawiły się sugestie, że cały konkurs skierowany jest do osób o mentalności komentatorów Onetu, więc w trosce o swój wynik w klasyfikacji końcowej dzisiejszy post złożę głównie z obrazków.
W związku z konkursem przypałętało się też paru gości z Forum Frondy z przekazami chrześcijańskiego miłosierdzia. Na Forum Frondy podlinkował mnie mój konkurent w zmaganiach, niejaki Gnyszka. Spryciula ten postanowił wygrać skuter metodą „na wroga”, zagrał więc na trąbie „patrzcie, jaki lewacki chujek jest nade mną, zróbcie coś, koledzy i koleżanki”. Cwane i skuteczne.
Goszczących na moim blogasku przybyszów z innego wymiaru Frondy niespecjalnie uważam, bo raczej nie wysyłają SMS-ów na mnie, ani nawet nie głosują w sondzie na papieża w ogniu. Ale przy okazji tych nieoczekiwanych spotkań Frondowicze obśmiali mi u siebie buźkę, o tak:
Owszem, nie jest to fotka, na której wyszedłem jakoś szczególnie atrakcyjnie, zresztą pamiętam, że hałaśliwa mniejszość homoseksualna domagała się kiedyś zdjęcia tego zdjęcia. Dlatego nie poczułem się specjalnie urażony. A gdy o drugiej nad ranem przestałem wreszcie bić pięścią w betonową ścianę i osuszyłem na twarzy łzy upokorzenia, postanowiłem sprawdzić, czy moje zdjęcie na Forum Frondy zostało skopiowane na ich serwer, czy też fizycznie wciąż znajduje się na moim FTP.
Na moim. Czyli jeśli zastąpię u siebie plik buźka_barta.jpg plikiem o tej samej nazwie, ale przedstawiającym co innego, to coś pojawi się również na forum Frondy! Super! Ileż możliwości! Goatse? Too obvious. Hmm… Jakieś nowe koszulki na T-Shirt Hell?
Et voila!
Teraz jeszcze wystarczy zatrollować, żeby wątek wskoczył na szczyt drzewka i już!
@ cynik: nie mam natchnienia… Przejechałbym się gdzieś na jakimś pierdzirowerku, to może bym na coś wpadł…
@balthasar.blog.onet.pl
ożesz. urzekli mnie hasłem “przede wszystkim normalność”. ale czytał nie będę, bo dostaję oczopląsu od nadmiaru krojów pisma ;)
Adam Gliniany :
Dobre to? Co byście jeszcze polecali do WordPressa?
bart :
Freshy2 ma możliwość ręcznej regulacji szerokości strony/menu (w wartościach px/em/%) via Customize ;)
Sam oceń: http://sblam.com/
widze ze ostro uczestniczysz w komentowaniu samego siebie, cieszy mnie to bo zapewne przeczytasz to co napisze
ale ty człowieku pierdolisz !
wlazłem tu przez przypadek przegladajac co za ludziki startuja w konkursie… i jestem po prostu zszokowany
jak mozna tak od rzeczy pierdolić… właściwie to o czym ty w ogóle piszesz ? (pytanie retoryczne bo na pewno nie zawitam tu po raz drugi aby zobaczyc odpowiedz) gledzisz i gledzisz, jakies pojebane obrazki wklejasz, a kompletnie ma ma w tym ani sensu ani chumoru, ani kurwa nic
ja pierdole – człowiecze – zaprzestan tego co robisz – ktos to wogole czyta, pewnie jakies dzieci co koty pala po cmentarzach…
“Boże wybacz im gdyż nie wiedza co czynia” – to zdanie nabiera dla mnie nowego sensu po przeczytaniu twoich kilku pokurwionych tekstow
Nie ma miejsca na przyjaźń między ludźmi w ciasnej przestrzeni publicznej toalety.
No i masz, znów lewak, pedał, żyd i komuch bardziej miłosierny niż katolik. To chyba jakiś postmodernistyczny efekt.
“ma ma w tym ani sensu ani chumoru”
Aż się człowiekowi ciepło na sercu robi.
A co do lejautu – jakikolwiek wprowadzisz, nie rezygnuj ze zdjec. Bardzo lubię ten charakterystyczny, horyzontalny, zmieniający się pasek.
dobrze rac gada, chumoru w tym za grosz
rac :
Humor to przez samo “h”. To po pierwsze.
Poza tym, jak tak Cię wychowuje chrześcijaństwo to ja pierdolę. Od jutra organizuję jihad.
Jesteś pedem? Moiściewem? Gey?
Panowie, abstrahując od fajnej dyskusji z bartem i kol. eli.wurman, to chciałem zepsuć humer i pokazać najnowsze zestawienie: http://www.blogroku.pl/kategoria.html?catId=32 dobrze tu niektórzy prognozowali, że wejście gen. JKMa zmieni porzundki w naszym lesie…
@ rac:
Kup sobie najpierw słownik ortograficzny a potem poproś tatę, żeby ci ustawił polskie znaczki. Albo naucz się ich używać, albo coś.
Analfabeto.
:
Adam Gliniany :
Tata to chyba go jakoś bardziej niż kocha.
@obrońcy mojej czci:
Uprasza się o niedokarmianie.
@Maciej Gnyszka:
Już ci chciałem pogratulować, że się utrzymałeś mimo nawały UPR-owskich debili i podziękować za uczciwą walkę, ale zobaczyłem na stronie JKM, że głosują na ciebie osoby na litery D, E, F i Ź.
A propos JKM: “A czemu ja sam się nie zgłosiłem do Konkursu? Bo uważam, że nie wypada. Po prostu”. Hehe, nie dlatego, że regulamin mu zabrania?
Masz jak zwykle rację, Bartu. Przepraszam.
Lubię tutaj wpadać, tak jak lubię wpadać do ulubionych kawiarni na sączone powoli espresso i papierosa.. i – tak samo jak tam – brak mi wytrwałości / czasu / chęci (bez urazy) by zapoznawać się ze stał(/r)ymi bywalcami. Jednak w konkursie SMSy wysłałem ze wszystkiego co miałem pod ręką. Nie dlatego, żebym przy obecnej miażdżącej przewadze prawicowych pojebów wierzył, że to coś zmieni w kwestii wyniku (zresztą uważam, że te przeklęte skutery to zło, które przypełzło z Włoch, gdzie jak wiadomo, jest także źródło innego, wiele gorszego zła – ale temat na kiedy indziej) tylko dlatego, aby Twój blog Bart utrzymał się jak najwyżej i jak najwięcej ludzi miało okazje poczytać – jako, że faktycznie warto.
A teraz trzymajcie się – Ciao Chytrusa!
:
Jest i chętnie zasadzi ci swojego naganiacza wielkości nogi małego cygana w twoje brązowe słońce. Umyj się pierwszy raz w tym roku.
O kurwa, ja myślałem, że wy sobie łacha drzecie z JKM a on faktycznie przydzielił blogi do literek, nakazał głosowanie i zarządził w konkursie jako szara eminencja. Jak się można do tego stopnia odkleić od rzeczywistości?
@ hanyszka:
Witam,
Proszę o napisanie jakiejś skargi do redakcji konkursu na Blog Roku 2008 na takie zachowanie Korwina. Może uda się wyjebać tych frajerów jeśli skarg będzie dużo!!!
Ponieważ szanse na wejście do pierwszej dziesiątki masz już praktycznie zerowe możesz w końcu napisać ten post o wąsach, który chyba ci po głowie chodzi.
Mało prawdopodobne. Regulamin milczy na ten temat. Ergo nie jest zabronione.
Uważam zachowanie Korwina za niesportowe, lecz dopuszczalne. Nie widzę powodów, żeby pisać do kogokolwiek maile. Mam satysfakcję, że zanim odpalił swoich robotów, byłem przez chwilę trzeci :)
A w ogóle to przedstaw się – który blog to twój?
We are the UPR Borg. Resistance is futile. You will all have moustaches and bowties…
bart :
:) Wczoraj przydzielił mi inne literki. Powstał wakat, bo jednego kolesia organizatorzy przenieśli do kategorii Teen i Korwin naznaczył mnie na Jego miejsce. Inaczej pewnie bylibyśmy w podobnej strefie punktowej…
Tak na dobrą sprawę to ta akcja jest pożyteczna, bo pokazuje ile warte jest poparcie zwolenników UPR. Owszem jak trzeba to zadbają, żeby skuter nie był czerwony, niech tam, nawet 1,22 PLN wyskrobią i pokażą, że są silni, a jak przychodzi do wyborów, to od ładnych paru lat UPR nie istnieje jako klub parlamentarny i takim samym złudzeniem okazała się Platforma JKM.
na dobrą sprawę to w sumie takie samo “żebractow” jak to uroczo nazwał pan WO tyle że w dobrze zorganizowanym wojskowym wydaniu. wiec jak można kochoć wirtulanie poklepac po ramieniu i powiedzieć “ej no stary wyślij sesememsa” to pewnie równie dozwolone jest “szeregowy Kowalski macie wysłac sesemesa na Pana Gnyszke a potwierdzenie przesłac Mnie”
alleluja i do przodu
A ja się czuję normalnie obrażony.
O.
Ale może dlatego, że mam chujowy dzień. Wlaśnie wywaliłem memu szefu całą książkę z ałtluka, bo myślałem, że można poprostu skopiować kontakty do utworzonej grupy a potem oryginały wyjebać.
Myliłem się.
Może napisz o tym w blogu? “Korwin skasował mojemu szefowi książkę adresową w Outlooku”…
Jak mam w przyszłym roku walczyć o skuter, to muszę zakumplować się z JKM albo zacząć prowadzić prawicowego bloga. Nie wiem co gorsze.
Myślę, że trzeba ufundować nowy skuter, a potem powiedzieć tamtym, że ich skuter jest nieważny ;)
Pamiętajcie, że z pierwszej dziesiątki Żakowski samodzielnie wybiera laureata. Obstawiam Matkę Kurkę.
bart :
TAK! przełamiemy monopol prawicowego katoskutera!!!
bart :
? chciałeś napisać dopuszczalne? a co do niesportowości to mam takie samo zdanie jak borówka – od namawiania na głosowanie w komciach różni się tylko stopniem zorganizowania.
moa :
to tak jakby powiedzieć, że sport zawodowy od amatorskiego różni się tylko stopniem zorganizowania
moa :
Ała, sorki. Wyedytowałem bzdurę.
Ja się osobiście cieszę, że reklamując się wyłącznie w swoim blogu wlazłem tak wysoko :)
czescjacek :
zdefiniuj amatorski. :P (napisał moa powtarzając w myślach mantrę “wo moim pasterzem i nie brak mi niczego”
moa :
taki jak u Ciebie za majtami :)
a serio to to nie jest na tyle ciekawe, żeby mi się chciało flejmować :)
moa :
Ale przecież on odradzał głosowanie! :)
bart :
nie nadążasz, my tu nie o głosowaniu ale o tym kto napisze ostatni post/komcia. w ramach pracy domowej przeczytasz archiwum pcoa z lat 2000-2004 na dobry początek. ;] ostatecznie może byś syff.
A. To wiem, o co ci chodzi. Tak.
bart :
bo do was lewaków to trzeba dużymi literami. i dwa razy powtarzać. :P
Nie mogę się pozbierać po utracie skutera.
dam ci się przejechać na swoim (jak naprawię). pobzykamy w stronę zachodzącego słońca mając wiatr we włosach i komary w zębach…
jakby wygrała pani S. to może by Wam dała się przejechac. mogłabym na nici wspólnych zainteresowan (ona jest posiadaczka pięknych mastino neapolitano a ja pięknego doga debordoga) poprosić. : )
Zajrzałem na blog JKM. Do tej pory czytywałem tylko jego felietony w Angorze, sam nie wiem czemu, bo po każdym wkurwiałem się na pół dnia – to chyba rodzaj takiej niezdrowej fascynacji, wiecie, jak przejechany pies na poboczu i te sprawy. W każdym razie wydawało mi się zawsze, że głupota jego felietonów wynika z narzuconej formy i ograniczeń miejsca; trzeba się streszczać, a więc nieuniknione sąuproszczenia i skróty myślowe. Jednak po zajrzeniu na jego bloga doszedłem do wniosku, że to nie tak. Ten człowiek jest po prostu głupi. Głupi w sensie postrzegania rzeczywistości w sposób bardzo prościutki, czarno-biały, a do tego zaprawiony mnóstwem uprzedzeń i kompleksów, nieznośnym przekonaniem o własnej nieomylności i traktowaniem wszystkich myślących inaczej jako półgłówków z zasady, na zasadzie – jego argumenty nie mogą być słuszne, bo to lewak. Czyli – nie dość że głupi, to jeszcze maksymalnie niesympatyczny. Jakim cudem taka kreatura, posługująca się do tego pretensjonalną interpunkcją i odmianą, zdobywa taką popularność – tego zaiste nie pojmuję.
Nudziło mi się:
http://harkonnen2.blox.pl/resource/mikke.jpg
@ EO:
W związku z przełączeniem się na Sblam i najazdem spamerów wydaję komunikat: zakazane jest przez jakiś czas używanie w komentarzach słowa s_c_o_t_tish. Tzn. możecie używać, ale z automatu lądować będą w spamie. Przynajmniej powinny.
A można mówić McBeth? :P
Można mówić nawet “szkocki”, jak się chce.
Od kilku dni przeżywam najazd spamerów reklamujących, nie wiedzieć czemu, szkocki seks w różnych formach…
Na Szatana, co to jest szkocki seks?
Mam straszliwe podejrzenie, że ma coś wspólnego z kiltami.
ex-pfc Wintergreen, zostałeś namierzony jako osoba, która uprawia searchtermbusting. Widzę, że wszedłeś tu, szukając hasła “korwin bzykanie gnyszka”. Czy to ty jesteś równie odpowiedzialny za popularność zwrotów “bart to chuj i żyd” oraz “gołe grube papieże w ogniu”? Do tej pory myślałem, że ludzie naprawdę tego szukają…
No, “korwin bzykanie gnyszka” to ja. Inne nie. Z ciekawości wklepałem, już nie będę.
HA HA HA A NIE MÓWIŁEM HA HA HA?
Ten jaki Schadenfreude.
“Ten jaki Schadenfreude.”
Jawohl, Hitler Kaputt. Die Gute Schadenfreude macht mehr Spass als die beruhmte Votze von Teresa Orlowski (fur besser Referral Fun).
WTF is searchtermbusting?
@ pawelk:
JFGI
Searchtermbusting zachodzi wtedy, gdy zamiast wchodzić do mnie po bożemu z bookmarka, wpisujesz w google np. “goły gruby papież w ogniu” i włazisz do mnie taką drogą, a potem ja oglądam referrale i myślę sobie “wtf?”…
Sent from my iPhone. Dłuższe teksty ciężko się pisze :)
Ten t-shirt jest wspaniały :D :D
Tak teraz znalazłem, że nie byłeś pierwszy Bart :-P
http://www.demotywatory.pl/komentarze/1#komentarze
Edit:
O, i znalazł się Nicpoń na tle swojego wozu, tylko już nie pamiętam pod którym postem Quasi szukał tego zdjęcia:
http://www.demotywatory.pl/komentarze/46#komentarze
Veln :
Hyhyhyhy :)
Hałaśliwa mniejszość seksualna jest więc podzielona. Mi się podoba to stare. Jak to się mówi: hoooot.
pwnd indeed :D
–TO DELETE, zawstydziłem się–
Są dowody! Historyczne!
http://sl.wikipedia.org/wiki/Jesugej
dotąd się nie odzywałam bo mnie jiima uprzedziło że tu pisze inny Aya, o poglądach całkiem niezbieżnych z moimi i jak się pojawię to mogę oberwać zamiast niego… ale jednak zaryzykuję bo temat godny.
Więc chciałabym zacząć od disklajmera: ja to inna Aya ^^
A tak poza tym to: podmianka zdjęcia cudna, i jeszcze byłoby super jakbyś dostał ten skuter, z dwóch powodów – 1) musiałbyś coś z nim zrobić i ciekawa jestem co 2) WO by krew zalała :P