Nie ma co kryć, żaden ze mnie bloger. Jeśli już, to metabloger, żywiący się treściami produkowanymi przez innych, rzadko kiedy zaczynający wątek, raczej komentujący to, co inni napiszą lub dorzynający, co inni naderżnęli. Dziś moje sępie skrzydełka załopotały nad Pardonem, gdzie Magda Hartman pisze o wykorzystywaniu przedszkolaków do walki z aborcją. Dzień dobry, pani Magdo, jak będzie Pani znowu guglać swoje nazwisko, to pewnie przeczyta Pani niniejszy pościk oddanego wielbiciela.
Zanim przeczytacie resztę tekstu, gorąco zachęcam do głosowania w sondzie w tej sprawie. I ogólnie namawiam do przeczytania wpierw tekstu na Pardonie, byśmy mogli odpuścić sobie grę wstępną i przejść od razu do zwiedzania portalu, z którego ta ohydna idea pochodzi. A portal ten zwie się Mały Gość Niedzielny, wydanie internetowe (jeśli kupicie wydanie papierowe, jako bonus dostaniecie płytę DVD z filmem rysunkowym o Janie Pawle II oraz plakat przedstawiający dziewięć pierwszych miesięcy życia człowieka).
Przyznam szczerze, że ostatnio czułem się tak w czasie promocji „Zjedz ile możesz za 10 zł”, w lokalnej pizzerii między czternastą a szesnastą. Jeśli miałbym nadać temu uczuciu formę słowną, najlepiej pasowałoby zdanie „Nawet nie wiem, od czego zacząć, wszystko tu takie smakowite, tak się nawpieprzam, że będą mnie stąd wywozić taczką”.
Zacznijmy może od działu PRZYRZEKAM WIERNOŚĆ JEZUSOWI. To tu dzieci mogą podpisać się pod krótką deklaracją:
Wyrzekam się szatana i wszystkich jego spraw.
Wyznaję, że jedynym moim Panem i Zbawicielem jest Jezus.
NA ZAWSZE CHCĘ NALEŻEĆ DO JEZUSA
własnoręczny podpis, data
Lista osób, które złożyły takie przyrzeczenie, jest dość krótka, a wyróżniają się na niej uczniowie klasy V i VI ze szkoły podstawowej nr 12 w Jastrzębiu. Można sobie obejrzeć galerię z podpisywania, a w niej m.in. takie zdjęcie:
Osoba podpisująca przyrzeczenie nosi pierścień Atlantów na środkowym palcu prawej ręki, co oznacza, że energia kosmiczna kierowana przez ten pierścień do wnętrza jej organizmu działa uspokajająco, hamuje napady agresji i niekontrolowanego gniewu oraz działa leczniczo m.in. na gruczoł sutkowy i staw barkowy. Nosząc ten pierścień, osoba podpisująca przyrzeczenie o wyrzeczeniu się szatana otwiera się jednocześnie na działanie szatana i jego demonów. To znaczy, otwierałaby się, gdyby była dorosła, a tak jest po prostu dziewczynką, która nosi ładny pierścionek i którejś jakaś głupia siostra katechetka kazała podpisać jakiś dziwny papierek.
Pomińmy na razie milczeniem dział poświęcony przygodom ministranta Buksa i przejdźmy do rubryki „Mędrzec Dyżurny”. Mędrzec odpowiada na pytania w listach od dzieci. Pytanie pierwsze:
Drogi Mędrcze! Mam książkę na temat jogi, z opisanymi ćwiczeniami. Zaczęłam ćwiczyć. Po to, by schudnąć i poprawić kondycję. Czy metody wizualizacji związane z taką gimnastyką mogą być szkodliwe? Bo jeżeli podczas niej myślę na przykład o Bogu, to czy to może być złe?
Na co Mędrzec mądrze odpowiada tak:
Droga Doroto.
Gdy do oka wpadnie muszka, można ją usunąć nożem. Jeśli „operator ostrza” będzie zręczny, być może nie trzeba będzie pacjentowi wstawiać potem oka szklanego. Tylko po co używać takiego niebezpiecznego narzędzia, skoro można posłużyć się chusteczką. Wtedy nawet gdyby muszki nie udało się wyjąć, mamy pewność, że nic gorszego już się nie zdarzy.
Zatrzymajmy się na chwilę i spróbujmy zilustrować powyższy akapit jakimś obrazkiem.
Zaiste, dziwnymi, krwawymi tropami podążają myśli Mędrca Dyżurnego Małego Gościa Niedzielnego.
Zjedliśmy już dwa dania, jesteśmy syci, możemy się jedynie prześliznąć po dodatkach. Oto modlitwa przed wejściem do Internetu. Oto Dorota Gawryluk w wywiadzie dla Małego Gościa mówi: „Lekcje religii wtedy, gdy chodziłam do szkoły były czymś wyjątkowym”. Też mam takie wspomnienia, a najcieplej wspominam fakt, że nie odbywały się w szkole! Tu rozmowa z panią z IPN pod tytułem „Nic nie może się zgubić”. Tu quiz „Anielska Brygada Antyterrorystyczna”. Tu chrześcijańskie logasy na komórkę. Tu parka animowanych gifów dla fanów gatunku. A na koniec wierszyk czytelniczki:
Kochany Papieżu
Ty jesteś wzorem w pacierzu
Ty jesteś dla mnie nauczycielem
Przez Ciebie jestem Maryji czcicielem
Ty mnie nauczyłeś miłości do ludzi
Dużo ludzi bez niej bardzo się trudzi
Ty mnie nauczyłeś kochać bliźniego
Być może innego i odrzuconego
I ta chwila poezji niech zakończy dzisiejszy wpis, moi być może inni i odrzuceni bracia i siostry.