Archive

Archive for January, 2008

Ekspierd (7)

January 29th, 2008 22 comments

Poprzedni post o Ekspierdzie napisałem ledwie miesiąc temu. Od tego czasu nasz bohater bardzo się ożywił i wyprodukował bazylion postów, większość na pl.biznes.wgpw. Jeśli Ekspierd pisze na tę grupę, to murowany znak, że jego forma zwyżkuje (zniżkuje?). Najwyższy czas — trochę mi się już znudziło przedzieranie przez hermetyczne posty o GPS-ach…

W sylwestra Ekspierd wypowiedział się na temat instalacji do recyklingu puszek aluminowych::

Na wsi latwo taka instalacje postawic w zagrodzie i miesiecznie przerabiac do kilku ton.
Natomiast butelki plastikowe typu pety i inne mozna przerabiac ponownie na rope (patent).
Choc bywaja zbieracze ktorzy takie butelki myja , nalewaja do nich zurek i sprzedaja na targu.

Read more…

Tags:

Katolik nie bełkota, część druga

January 23rd, 2008 18 comments

Grypy żołądkowej ciąg dalszy, czyli jak za pomocą wysiłku umysłowego ukoić jelito grube.

Ta historia, jak wiele wpisów w Blogu de Bart, zaczyna się od mojej drobnej przypadłości, rzekłbym skazki na mym charakterze. Stali czytelnicy już wiedzą: znów będzie o tym, że jestem atencyjną szmatą.

My, internetowe atencyjne szmaty, mamy swoje specjalne miejsca spotkań. To zazwyczaj blogowe portale rankingowe albo różne konkursy, np. na Blog Roku. To ostatnie to specyficzna instytucja, bowiem żeby zagłosować na czyjś blog, trzeba wysłać SMS-a ze specjalnym kodem za złoty plus VAT. Kasa idzie na szczytny cel. Taki Wierzejski, nasza intelektualna błyskotka, rąbnął się w numerze swojego kodu, może więc powiedzieć, że jest bezinteresownym darczyńcą…

Jedną z list przebojów dla atencyjnych szmat jest portal Blogi Polityczne. Tam atencyjne szmaty z całego kraju sprawdzają swoją pozycję w rankingu czytelnictwa i zawistnym okiem popatrują na konkurentów. W chwili pisania tego tekstu jestem na dziewiątej pozycji, zaś na ósmej rezyduje niejaki Jewropejczyk z salonu24. No, to musi być jakaś ciekawa persona. Trzeba, jak atencyjna szmata atencyjnej szmacie, zajrzeć mu przez ramię i zobaczyć, co on tam u siebie wypisuje. Zwłaszcza że w komentarzach na Blogach Politycznych ktoś napisał “przeciwnik, którego należy promować”.

No to czytam. A ten pisze o Magdzie Hartman, autorce z portalu pardon.pl. Ta z kolei popełniła artykuł o małym angielskim miasteczku, które chce użyć energii z krematorium do ogrzania przykrematoryjnej kaplicy. Magda Hartman komentuje doniesienia The Telegraph, Jewropejczyk komentuje tekst Magdy Hartman, to ja dołożę pięterko do piramidki i skomentuję jego wpis.

Jewropejczykowi nie podoba się pomysł ogrzewania czegokolwiek — choćby i kaplicy — ludzkimi zwłokami. Każdy prawdziwy prawicowiec, kiedy zobaczy coś, co nie pasi jego moralności, na przykład dwa kopulujące pieski, natychmiast uderza w wysokie C i wieszczy Apokalipsę, Sodomę, Gomorę oraz żydokomunistyczno-politpopowe panowanie nad światem. Jewropejczyk nie jest wyjątkiem:

(…) znajdą się tacy, którzy nie będą z entuzjazmem podchodzić do pomysłów stworzonych i praktykowanych w III Rzeszy jak np: zabijanie dzieci nienarodzonych z powodów eugenicznych, jak to eliminowanie ze społeczeństwa osób starszych, chorych czy kalek. Czy też znajdą się tacy co wbrew temu co wypisywali chorzy ludzie w biuletynach SS będą jednak stali na średniowiecznym stanowisku iż zwłokom ludzkim należy się szacunek i godny pochówek.

Jewropejczyk ma najwyraźniej na punkcie autorki lekki zafiks, gdyż zamiast o krematoriach pisze głównie o niej, a jej nazwisko pojawia się w niezbyt długim tekście aż siedem razy. Kończąc, jeszcze raz idzie w patos:

Bo ja jednak wolę trwać w swojej ciemnogrodzkiej mentalności, kierować się “stereotypami i niemądrymi skojarzeniami”. Bo jakoś świadomość faktu iż popieram metody i działania praktykowane przez nazistów by mi uwierała …

Tak kończy się tekst, a zaraz potem zaczynają się komentarze. Pierwszy wpisuje się inny lokator salonu24:

Mam nadzieję że jeszcze będziemy to stado wieszać na latarniach. Bo jak nie, to naprawdę żyć się odechciewa.

Na co zaraz odpowiada mu uprzejmie gospodarz blogaska:

co do wieszania i latarni podzielam tą nadzieję :)

Widzę tu trzy bardzo śmieszne rzeczy.

Po pierwsze, cała dyskusja jest o kant dupy, bo — jak zauważyło wielu komentatorów i na pardonie, i u Jewropejczyka — zwłoki są fatalnym paliwem. W ogóle nie są paliwem — są tak wilgotne, że trzeba ogromnej energii, żeby je spopielić. Dlatego to nie ciepło z trupków ogrzewa kaplicę, ale energia wytworzona przez piec krematoryjny. Być może Jewropejczyk pali mięsem w kominku, prawdziwi prawicowcy mają różne zabawne zwyczaje.

Po drugie, bardzo mnie śmieszy, że gość, który o godzinie 21:07 nie popiera metod i działań praktykowanych przez nazistów, o 21:40 z uciechą przyklaskuje pomysłowi wieszania przeciwników politycznych na latarniach. Zresztą jakich przeciwników? Jakby chodziło o Michnika, to bym zrozumiał. Ale Magda Hartman to przecież nawet nie żydowski pachołek, pacholęcie ledwie.

Po trzecie, śmieszy mnie strasznie własna głupota. Nie zauważyłem, że autor słów “przeciwnik, którego należy promować” użył sarkazmu! Im bardziej będziemy jako tuzów polskiej prawicy promować osoby pokroju Jewropejczyka, tym szybciej przy udziale mas wprowadzimy w Polsce trockizm.

Na marginesie: czy wiecie, że sarkazm został wynaleziony przez najlepszego kumpla Jezusa z dzieciństwa? Przeczytajcie, a się dowiecie.

Tags: ,

Katolik nie bełkota

January 21st, 2008 7 comments

Ponieważ mój blog cały czas ląduje na pierwszym miejscu w Google przy wyszukiwaniu zwrotu “papież w ogniu” (“papierz w ogniu” zresztą też), trafiają tu różne dziwne małolaty i próbują mnie ewangelizować. Mógłbym się tym nie przejmować, ale jest ogólnie nudno, mam grypę żołądkową i nie chce mi się spać. Oto więc kilka słów komentarza do komentarza.

Droga anonimowa przedstawicielko zbioru wspólnego Pokolenia JP2 z Dziećmi Neo. Już rozumiem, dlaczego przedstawiasz swoje myśli w formie zlewu mentalnego przetykanego wielokropkami. W ten sposób próbujesz zakamuflować prawdziwe przesłanie swojej wypowiedzi, które i tak wyłazi spośród masy komunałów w stylu “Przecież to Pan Bóg nas najbardziej kocha, więc odpłaćmy Mu się tym samym”. Przesłanie to brzmi: “Bartu, jesteś chujem i spierdalaj”. Kłóci się ono jednak z ideałami miłości, wiary i braterstwa, które wyznajesz wraz z większością uczestników spotkań młodych chrześcijan w Lednicy (oraz całą bandą ujaranych muzyków reggae), wydaje ci się więc, że jeżeli okrasisz je dużą ilością sympatycznych wyznań wiary, będzie się lepiej prezentować. Otóż nie, nie będzie. Nie martw się, ten błąd popełniają najwięksi profesjonaliści, np. lektorzy Radia Maryja.

I nie jest też tak, że cokolwiek w twoich wypowiedziach mnie poruszyło. Tak naprawdę odpisuję ci tylko dlatego, bo jeden z twoich wielokropków pasuje mi do ciekawego cytatu, który znalazłem niedawno w sieci. Twierdzisz, że:

A…i ani ja ani nikt inny katolik czy dokładniej przedstawiciel JPII nie bełkota …

A ja tu mam akurat wyimek z bloga pewnego katolika, który przeczy twojej tezie…

Może do nas przyjechać nawet milion osób o zaburzonej tożsamości psycho-seksualnej, w większości mających poważne (kliniczne) problemy z panowaniem nad własnym popędem seksualnym. (…) Przyjadą w jednym celu. Na pewno nie politycznym. (…) Oni tu jadą w celach seksualnych, to oczywiste. (…) Przyjazd tak potężnej grupy osób z zaburzeniami psychicznymi, często zarażonych różnymi chorobami wenerycznymi (a niemało z AIDS) to prawdziwy kataklizm. Powinien się tym zająć zawczasu minister zdrowia, a może nawet naczelny lekarz weterynarii i SANEPID, wszak nie przyjeżdżają do nas tylko amatorzy „spółkowania” homopłciowego, ale cała masa innych dewiantów o przeróżnych „skłonnościach” (odmiany „-file”: zoo, nekro, pedo). (…) W literaturze przedmiotu podaje się, że główną przyczyną pojawienia się skłonności homoseksualnej u młodego człowieka jest uwiedzenie małoletniego przez dojrzałego pederastę oraz galopująca rozwiązłość w przestrzeni medialnej. Taki spęd zboczeńców to na pewno także ogromna fala demoralizacji, także „uwiedzeń”, stręczycielstwa, słowem — raj dla porno biznesu i prostytucji. Będą więc go wspierały, ile mogą, media (czysty geszeft!), lewicowi i liberalni politycy oraz co najmniej pół świata przestępczego.

Tę wypowiedź, podobnie jak twoją, można po oczyszczeniu sprowadzić do jednego przydługiego zdania:

Przyjeżdżają do nas chorzy na AIDS zboczeńcy, żeby dymać co popadnie, a zapraszają ich tu żydowskie media, SLD, PO i mafia.

W zasadzie jedyny fragment tego wpisu, który nie zawiera się w powyższym zdaniu, to tekst:

W literaturze przedmiotu podaje się, że główną przyczyną pojawienia się skłonności homoseksualnej u młodego człowieka jest uwiedzenie małoletniego przez dojrzałego pederastę oraz galopująca rozwiązłość w przestrzeni medialnej.

To się zabawnie składa, bo mam przeczucie, że owej tajemniczej literatury przedmiotu nie kupię w księgarni naukowej. Prędzej znajdę ją na zlotach twojego rozkochanego w bogu i człowieku pokolenia.

Jest jeszcze jedna rzecz, która łączy ciebie i autora owego miłosiernego wpisu. Oboje chcecie mieć wpływ na moje życie — ty jesteś marchewką, która próbuje namówić mnie do poświęcenia kilku zwojów i przyłączenia się do waszej radosnej trzódki. On był do niedawna batem, który ten sam cel próbował osiągnąć za pomocą procedur ustawodawczych czy ogólnie dostępu do władzy. Na szczęście dziś wszystko, co może mi zrobić, to odmówić zaproszenia do znajomych na naszej-klasie.

Teściowa, przepaść, twój nowy samochód

January 8th, 2008 7 comments
  1. Twój nowy samochód: będą kręcić Neuromancera. Nie wiem, jak chcą sfilmować powieść, która zaczyna się od zdania

    The sky above the port was the color of television, tuned to a dead channel.

    ale chwała, że będą próbować.

  2. Teściowa: reżyser to Joseph Kahn, który dotychczas kręcił głównie teledyski — listę klientów ma imponującą, ale przepraszam, wolałem, jak Neuromancera miał robić Cunningham. Firma produkująca film, 7 Arts Pictures, w swoim korporacyjnym manifeście określa się raczej jako dystrybutor niż producent. Dodatkowo w komunikacie prasowym uparcie nazywa Case’a Cage’em.

  3. Przepaść: Case’a ma zagrać Hayden Christensen.

    Och LOL.

Tags:

Ekscelencjo — postscriptum

January 7th, 2008 3 comments

No i najwyraźniej poszło po myśli Ekscelencji. Za gazetą.pl:

W tym roku na pewno nie będzie to możliwe. Cały czas szukamy środków na załatanie dziurawego statku, jakim jest dzisiejszy system finansowania opieki zdrowotnej. Jako człowiek odpowiedzialny muszę powiedzieć, że dziś nie stać nas na refundowanie kolejnych kosztownych procedur — powiedział szef rządu w rozmowie z “Newsweekiem”, której fragmenty ukazały się w sobotę na stronie internetowej tygodnika.

Na tym samym portalu można przeczytać wypowiedź Marka Borowskiego, z której wynika, że program refundacyjny kosztowałby ok. 90 milionów złotych. To ok. 0,1-0,2% budżetu służby zdrowia, a jednocześnie trzykrotność kwoty, jaką naród wyłożył na to zabawne centrum kulturalne, które budują w Wilanowie.

Nie możesz mieć babo dzieci? Przyjedź do nowej świątyni w Warszawie i się o nie pomódl!