Internauci przeciw religii w szkole
W swoim ostatnim wpisie Wielka Nadzieja Ciasnych przydupczyła się do tytułu tekstu z Wyborczej “Internauci chcą obalić prezydenta i rządy PiS-u”. Galba jest internautą, ale prezydenta obalać ani myśli, Wyborcza zatem kłamie, CBDU. Droga Galbo, chyba czas wyprowadzić pieska. Możesz na spacerze przeanalizować inny tytuł prasowy, np. “Kibice pobili sędziego”.
Ale ja nie o tym. Po przeszło dwóch miesiącach zamykam niewielki sondażyk pt. “Co wyrządza największe spustoszenie w młodym umyśle?”, w którym wielu z was oddało swój głos. Czas podsumować wyniki.
Równo połowa internautów uważa, że największym zagrożeniem dla dzieci są szkolne katechezy. Przyznam, że i ja skłaniam się ku temu wnioskowi. Historie biblijne to zdecydowanie adult content. W teorii dzieci mogą oczywiście chodzić na zajęcia z etyki, ale praktyka jaka jest, każdy wie. Zwłaszcza że poziom tolerancji, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach, jest taki, że wicedyrektorce podstawówki w pale się nie mieści, że mogą być niewierzący nauczyciele — “przecież szkoła jest imienia Jana Pawła II!”. Problem jest ogólnie dość zabawny, choć ja się nie śmieję — wkrótce będę mieszkał w małej miejscowości i wkrótce do takiej szkoły będą chodzić moje dzieci.
Zaskakująco wysoką pozycję zajęło dłubanie w nosie — za poważne zagrożenie dla młodzieży uważa je ponad jedna czwarta czytelników mojego bloga. Tę odpowiedź w ankiecie umieściłem jako wentyl dla tych, którzy nie interesują się polityką, nie zajmują stanowiska w sporze między Polską liberalną a solidarną, wali ich walka o rząd dusz, nie obchodzą ich geje ani mohery — chcą po prostu w spokoju się ujarać i pooglądać śmieszne zdjęcia Wierzejskiego. To zapewne ci sami ludzie, którzy nie chodzą na wybory (hi, WO!).
Wychodzi na to, że wydłubywania gilów obawia się tyle samo osób, co gejowskich parad i pornografii w kioskach razem wziętych. Warto jednak odnotować, że na promocję homoseksualizmu głosowały aż 54 osoby! Całkiem spore homofobiczne stadko, i chyba nie wszyscy przyszli tu z Conservative Punk Division Poland (“Synek, nie zaczynaj z czymś co cie przerasta CP/DP wydymało już nie takich leszczy”).
Wnioski z wyników są pocieszające. Religia w szkole nie znajduje uznania u internautów, a zagrożenia nagłaśniane przez ciasne media są przez większość z nich bagatelizowane. Niepokoić może fakt, że wielu użytkowników sieci uważa, że dłubiąc w nosie można uszkodzić sobie mózg. Zapewne zaraz znajdzie się jakiś domorosły socjolog-amator, który zacznie wybrzydzać, że próbka niereprezentatywna czy ankieta źle skonstruowana. Oczywiście, jak wyniki sondażu komuś nie pasują, to zawsze sobie coś takiego dośpiewa.
Dziękuję wszystkim za udział we wspólnej zabawie. Mam nadzieję, że wkrótce złapie mnie wena twórcza i skonstruuję następną wesołą ankietę, w której gremialnie weźmiecie udział. Na pohybel PiS-owi.
Ja, Internauci, również dziękuję.
Can Tinky Winky Get Into A Gay Pub?
http://www.youtube.com/watch?v=1caob2RvxHE
Ogolnie polecam wszystko z seri ‘The Chaser’s War On Everything’
A zatem w Australii też już mamy przesrane.
“Możesz na spacerze przeanalizować inny tytuł prasowy, np. ”Kibice pobili sędziego”.”
Może też podyskutować z Orlińskim, jak to jest, że się mówi, że “media to czwarta władza“, jak przecież redaktor rubryki z poradami dla działkowiczów w “Głosie Wąchocka” to żadna tam władza.
WO ma teraz inny problem. Napisał że napisy.org powinny iść do piekła marszem, a Lipszyc wiesza na nim psy za to.
jaroslawlipszyc.salon24.pl/18201,index.html
Dłubanie w nosku nie jest złem, tak jak robienie kupy nie jest złem. Po prostu nie należy robić tego publicznie:).
“Lipszyc wiesza na nim psy za to”
Lipszyc niech se znajdzie jakieś lepsze argumenty, bo na razie WO nie ma za bardzo o czym dyskutować.
“Po prostu nie należy robić tego publicznie:).”
Bo teraz może zobaczyć to cały świat.