Zapóźnienie cywilizacyjne
Media i blogerzy z lubością cytują wypowiedź pani Rzecznik Praw Dziecka na temat wstrętnego pederasty, który skrył się w bajce dla dzieci. Ja na to mówię:
Zieew.
Ludzie, przecież ten news ma osiem lat! Facet, który nakrył teletubisia na seksie analnym, zdążył już kopnąć w kalendarz! Zdemaskowanie Tinky Winky nie było zresztą precedensem — wcześniej inni weseli chrześcijanie odkryli, że Bert i Ernie sypiają w jednym łóżku, a Barney Różowy Dinozaur to guru groźnej sekty.
Zatem nie będę się podniecał lekko nadpleśniałym odkryciem. Poczekam, aż w IPN odkryją, że Pan Tik-Tak molestował Fasolki.
Za linka do wideo Teletubisiów dziękuję komentatorowi bloga Oliveiry. Reszta to owoc mojego obsesyjnego gmerania po ciemnych stronach Internetu.
Mnie się w tym wszystkim najbardziej podoba to, jak pani Sowińska et consortes wyobrażają sobie geja. Otóż gej to ekstrawagancko ubrany mężczyzna z różową torebką.
Nawet nie wiem, jak to celnie skomentować.
Spoko, po wyadjustowaniu mindsetu p. rzecznik weźmie na cel Ali babę i jego 40 męskich rozbojników. Albo Rumcajsa, jako ewidentnego uczestnika Misiowych Czwartków.
Teraz, kiedy się tak głębiej zastanowię, czuję że z Teletubisiami coś jest rzeczywiście nie tak. Te wypustki na głowach- co one oznaczają? Czy to nie są jakby ich organy, jakby płciowe, jakby dyndające w powietrzu, nagie i obnażone? :)))))))) Albo- jakby przekaźniki radiowe, jakby wysyłające sygnały do dziecięcych mózgów, jakby odbierające je wprost- z kosmosu (nie z gwiazd, bo te- wiadomo- nie istnieją, a przynajmniej nasz minister edukacji w nie “nie wierzy”):)))))))))) Ta zabawa zaczyna mnie wciągać.
Absurd kompletny. Ale czy nie celnie zauważyła Kataryna (jeju, ja się z nią w czymś zgadzam :0), że podobne absurdy wychodzą z drugiej strony? Chodzi o prof. Środę, która tropiła seksizm w reklamach. Oczywiście jedno nie upsrawiedliwia drugiego, raczej wskazuje, że w polityce to jedni war(ia)ci drugich.
Jak się postarać, znajdziesz tego mnóstwo – kot Tom ma jakieś takie giętkie nadgarstki a jego kumpel, mysz Jerry wygląda trochę jak TA mysz, nie TEN mysz. Kubuś puchatek jakiś taki podejrzany, osiołek ma widoczną deprechę (pewnie bierze narkotyki), a prosiaczek to po prostu świnia. Nie mówiąc o Pippi Langstrumpf która jest ewidentną lesbijką. Jakim cudem moje (i wcześniejsze) pokolenie nie zdegenerowało się do reszty?
I jeszcze wrzucę zajebisty link z materiałem dla latorośli (ma też telewizyjną wersję, boję się pomyśleć jak wygląda):
http://www.boohbah.com/zone.html
Myślę, że znakomicie kształtuje świadomość psychodeliczną młodego tripowicza. Turn on, tune in & drop out, kid.
Rety, a co to za zdjęcie nowe? Reeeeety!!!
To jak Test Rorschacha- czasem ktoś szurnięty widzi w tych plamach swego ojca spółkującego z martwym chomikiem proboszcza, ale tylko wyjątkowo durny świr się do tego przyzna (patrz: Sowińska, Ewa oraz Wierzejski, Wojciech).
Kurde, odczepcie się, ja mam taką twarz.
prawda, stare.
i nawet Papa Rydz już to mówił; we wrześniu 2004 (?).
ale tu (chyba) idzie (moim skr.) o co innego:
teraz zajmuje się tym Urząd państwowy. i ZLECA badania.
a kto za nie płaci?
(= stare pytanie, prawda? ale nadal aktualne; MIMO iż stare…)
Nie ze Środą to nie jest tak. Seksizm jest zjawiskiem negatywny, i jako taki powinien być nazywany po imieniu.
Homoseksualizm jest normalną orientacją seksualną, i nawet jeśli w bajce ktoś się doszuka nawiązań, to nie ma w tym nic dziwnego.
W końcu już niemowlaki mają spioszki niebieskie i fioletowe i nikomu to nie przeszkadza.
eee tam, że molestował to byłoby nic. gdyby DONOSIŁ na Fasolki, to byłby news!
Teletubbylandia to mała komuna pewnej bliżej nieokreślonej mniejszości religijnej złożonej z humanoidalnych stworzeń spędzających większość swojego wolnego czasu na nie robieniu niczego, bezmyślnym, nudnym i powtarzalnym zabawom oraz płataniem psikusów tamtejszej klasie robotniczej zwanej Nono. Humanoidy zamieszkujące tę dziwną krainę (która jest sztucznym tworem) oprócz wyżej wymienionych czynności, prowadzą również aktywne życie religijne czcząc nienazwaną istotę przypominającą z grubsza, wycięty z tektury wiatrak. W dowolnym momencie trwania audycji, kiedy wiatrak ukaże się na ekranie. Wszystkie osobniki pędzą aby się z nim spotkać i pokazać mu rytualny taniec, który ma w rezultacie wyłonić wybrańca. Tu należy wyjaśnić, że właściwie wszystkie osobniki są hermafrodytami które posiadają atrybuty tak męskie (antenka) jak i żeńskie (ekranik na podbrzuszu). Wspominany wcześniej rytualny taniec (włącznie z tarzaniem się po trawie i wyłapywaniem różowych “fal” wydzielanych przez wiatrak) jest zawsze zakańczany ustawieniem się wszystkich osobników w rządku, po czym każdy wykrzykując swe imię prezentuje genitalia (wypinając brzuch w przód i wystawiając go na działanie wiatraka). Podczas każdej “sesji” Zostaje powołany jeden zapłodniony wybraniec wokół którego od razu stłaczają się pozostałe osobniki pokwikując zazdrośnie. Brzuch wybrańca rozjaśnia się a w nim można zaobserwować pojawiające się postaci – Teletubiś ma dzieci (a czasem też dorosłych). Niektórzy starają się obalić przekonanie, że wiatrak jest Bogiem, powołując się na atrybuty podobne gnostyckiemu Demiurgowi – w zamian twierdzą, że Bóg musiał sobie w tym czasie nieźle bimbać, latając po niebie jako słoneczko i mając niezły ubaw z całego teletubisiowego bajzlu na dole ;)
Pozdrawiam wszystkich Tatusiów i Mamusie którzy chcąc, nie chcąc oglądają Teletubisie ze swoimi pociechami.
PS. Pomimo, że włos mi się na karku jeży jak słyszę czołówkę to nie mam nic przeciwko tej bajce na kanałach publicznych – abonament za Cyfry jest zdecydowanie za drogi, a moje córy je uwielbiają ;)
Niezła wizja, coś jak lemowscy enefercy.
Dzięki :) Do Lema mi daleko, ale on raczej nie czerpał inspiracji ze zbyt długiego oglądania Teletubisiów ;)
A tak bardziej in topic; rządowi, jako kurację odwykową polecam wyświetlać przynajmniej raz dziennie Priscillę, Królową Pustyni – może pomoże…
Nawet, jeśli nie są “przebrzydłymi pederastami” to na bank są narzędziem szatana:
“In an incident reported in 2000, a girl’s Tinky Winky toy reportedly said “I got a gun”. Kenn Viselman, then chairman of the Itsy Bitsy Entertainment Co., claimed the toy actually said “Again, Again.” ”
;)
a żeby było zabawniej to z tego co pamiętam to “wnętrze” jednego z tubisiów jakoś rok temu przyznało się do bycia homo. tyle że chyba akurat to była aktorka nie aktor.
Jedno jeszcze mnie zastanawia – i Rydz, i cała reszta mówią, że Tinky jest gejem, bo jest różowy. A u mnie, kurwa, jest niebieski, a różowego nie ma w ogóle. Byłobyż to możliwe, że przyczyną całego problemu są przepalone kineskopy elpeerowskich telewizorów?
Jak się tłumaczy purple? Fioletowy, nie?
@eo
pokazywali ci w szkole takie kółka z kropkami? i jeszcze podstępnie twierdzili że tam jakieś cyferki są?
> Po trzecie, nosi coś w rodzaju torebki, jak reszta tych zboczeńców
O żesz kurwa, moja kobieta jest ZBOCZEŃCEM! ALERT TEH BLOGOSPHERE!!1!1!