Home > Politiko, Szef kuchni poleca... > Śmieszniej już chyba nie będzie

Śmieszniej już chyba nie będzie

March 16th, 2007 Leave a comment Go to comments

orzechowski.jpgSię dzieje, bracia i siostry. Najpierw środowisko pedagogów promujących homoseksualizm zelektryzowała wiadomość, że będą musieli odejść z pracy, a jak ich dyrektor nie zwolni, to trafi do więzienia. Jak zwykle przy takiej okazji na forum strony nauczyciel-gej.pl powróciła dyskusja nt. “Co to znaczy propagowanie homoseksualizmu”. Jeden użytkownik dopytuje się, czy będzie mógł nadal chodzić po szkole w apaszce. Na to pytanie z radością odpowiada mu wiceminister edukacji Mirosław Orzechowski:

Zostanie to precyzyjnie sformułowane w ustawie, nad którą pracujemy.

Jeżeli precyzyjnie, to na pewno znajdzie się w niej kilka paragrafów na tekstylia.

pilka.jpgZ kolei Marian Piłka i inni posłowie PiS, wśród nich showman Cymański, ten od mamy, mają inny fajny pomysł. Chcą nam odebrać świerszczyki, ale na poważnie, jak w PRL. Za posiadanie pornografii ma według projektu nowej ustawy grozić do roku więzienia. Tu z kolei definicję pornografii “ustali się na posiedzeniach komisji”.

Marian Piłka to ten pan, co powiedział, że dla Matki Polki najważniejsze jest wychowanie polskich patriotów w naszej świętej katolickiej wierze. Mam na jego temat swoją teorię: otóż w jego biografii można przeczytać, że urodził się w Trąbkach koło Garwolina. Jeśli ktoś przedstawia się “Jestem Piłka z Trąbek”, to mogą się pojawić problemy z rówieśnikami, co z kolei generuje frustrację, frustracja się odkłada i w końcu delikwent wybucha: “Śmiejecie się? To ja wam zabiorę pornole!”.

Inny news z Pacanowa: poseł Wierzejski w Polsacie zadeklarował, że “Naród w sprawach fundamentalnych, moralnych, nie powinien zabierać głosu” (ściągam od Sesolello). W takich kwestiach może zabierać głos tylko taki, że tak powiem, nadczłonek społeczeństwa jak pan poseł, względnie jego kolega Romek.

A propos Romka: przeczytałem w prasie kolorowej, że swoją żonę Basię poznał na wiecu Młodzieży Wszechpolskiej, do której należała od 16. roku życia. How romantic. I co, głupio wam teraz, wy, którzy swoje żony poznaliście nad ranem w klubie, po pigule?

Fot. Małgorzata Kujawka/AG (Orzechowski), ukgaynews.org.uk (Piłka)

  1. March 16th, 2007 at 11:41 | #1

    Ale jaka ta żona zapatrzona w tego Romana na zdjęciu … co chcesz, pewnie mają super seks S/M i się śmieją ze wszystkich :)

  2. March 16th, 2007 at 12:14 | #2

    …“Naród w sprawach fundamentalnych, moralnych, nie powinien zabierać głosu…
    wiesz…
    w jakiś sposób zgadzam się z p. Osłem wierzejskim
    (który w warszawie przegrał nawet z GAMONIAMI I KRASNOLUDKAMI; więc o czym tu mówić zasadniczo…)
    naród (= cca 90% katoli.) — o moralności mówi jasno:

    jak ja Tobie kradnę = nie ma problemu. jak ty mnie: to złodziejstwo jest…

    i te de.
    (znaczy:
    jak ja — sex poza… to OK. jak ty…
    jak ja Bogaty…)

  3. BrunoN ze Kat
    March 16th, 2007 at 14:23 | #3

    True dat, może i naród ciemny, ale nie pali się do popierania zapalonych fanów jakiegoś Honor-Legionu 14/88 or such, bardziej czai krasnale. Usiłując wczuć się w kogoś z bardziej prawej strony zgaduję, że to dlatego, że mają czerwone czapki.

    Zresztą, w ogóle ztcw doktryna narodowców Dmowski stylee polegała na tym, że naród miał składać się z milionów posłusznych trutni z amputowanymi wątpliwościami i brakiem ciekawości świata + świadomej elity, kierującej cały ten tłum w odpowiednim kierunku (w tym przypadku, całowania dupy z któregoś mocarstw niestety – żadna kozacka doktryna nie zmieni geopolityki). Więc Wojciech jedzie po linii, odmawiając narodowi głosu. A jeśli coś pierdolę tendencyjnie od rzeczy, to proszę na namiar na jakąś książke w stylu “Dmowski dla opornych”, bo czytałem tylko cytaty, a dzieła Dmowskiego z mojej biblio to cegły, do których trudno mi się zabrać.

  4. March 16th, 2007 at 14:27 | #4

    Załóż bloga, masz gadane!

  5. BrunoN ze Kat
    March 16th, 2007 at 14:44 | #5

    “nie pali się do popierania zapalonych”

    kurwa, jaki jestem redundantny.

  6. March 16th, 2007 at 15:21 | #6

    brunon, trochę nie tak, dmowski po prostu zauważał że 90% narodu to “ciemny lud” i nie chciał go oświecać twierdząc że to i tak się nie uda tylko rządzić nim korzystając z jego ciemnoty. w sumie jak popatrzymy na wyniki wyborów to miał rację.

    tu dochodzimy też do pewnej kwestji która wynikła w dyskusji na byłym blogu owcy (zły owca zły, kasowacz przebrzydły ;] ). owcy bardzo się podobała dania gdzie we wsi wszystkie domki są takie same bo na inne nie dostanie się pozwolenia, narzekał że w polsce jest inaczej i jego sąsiad ma jakiś koszmarek betonowy zamiast ogrodzenia.

    jak się tak rozejrzę dookoła to wydaje mi się że jakby u nas demokratycznie zdecydowano o ogrodzeniach na wsi u owcy (czy u mnie) to byśmy wszyscy mieli betonik…

    dlatego uważam że demokracja demokracją ale odpowiednik dwóch pierwszych poprawek do konstytucji amerykańskej powinny być w każdej konstytucji i do ich zmiany powinno być wymagane referendum i 100% za.

  7. March 16th, 2007 at 15:37 | #7

    Ale to nie jest tak, że lud demokratycznie decyduje o ogrodzeniach, tylko nadany przez demokratycznie wybrane władze architekt określa zasady.

    Poza tym ty uważaj z tymi amerykańskimi przykładami, bo kiedyś w TV widziałem program o amerykańskim miasteczku zbudowanym od zera. Jak się do niego wprowadzasz, dostajesz księgę zasad, która określa wszystko, włącznie z odcieniem beżu farby na płotku (wysokość określona co do cala) oraz maksymalnym rozmiarem psa. Psa możesz wybrać z listy ras zamieszczonej w księdze ;)

  8. March 16th, 2007 at 16:37 | #8

    to, że ameryka jest be — to już wiemy.
    (od czasu, gdy jej tak ze 3% już mamy u nas…;-)
    ale: czy to znaczy, że my jesteśmy OK?
    …………………….
    a i pogląd, że 90% ludzkości nie myśli — TEŻ nie jest zbyt nowy; ani oryginalny.
    sęk w tym, że — gdy WW(eneryk) to mówi — wszyscy się jeżymy. a gdy Shopenhauer — to kiwamy ze zrozumieniem głowami…
    (podobnie gdy Mały Wielki Brat Prezia mówi, że Peerel — to był system dla Hołoty. a nie był? był; i nawet Kisiel o tym mówił; i Szpotanski i…)
    ale wtedy (= nam) to pasowało; a teraz, gdy Kaczka kwacze — nie.
    (tak, wiem: upraszczam…;-)
    ach, i jeszcze 1-dno: nie reagujmy alergią na słowo: np. “dmowski”.
    TYLKO dlatego, że go używają kretyni.
    (wysoki sądzie! nie jestem fanem dmowskiego, ale…)

  9. BrunoN ze Kat
    March 16th, 2007 at 18:38 | #9

    moa: nie wiem, czy można tu wklejać linki, ale zaryzykuję. To jest to, o czym pisałem:

    http://web.archive.org/web/20040506130735/www.niniwa2.cad.pl/KANIBAL.HTM

    Kopia z archives.org, bo wygląda na to, że oryginalne konto się wyekspirowało. W każdym razie, mniej więcej to o co mi chodziło.

    Znalazłem też “myśli nowoczesnego polaka” Dmowskiego, ściągam i będę próbował wyrobić sobie zdanie, na wypadek, gdyby autor w/w artykułu był za mało obiektywny i wyciągał z kontekstu. Do znalezienia w guglach. Krótkie, może zmęczę :)

    bart: Bloga, ja? Meh, chyba na razie mam za mało do powiedzenia i jestem za mało zorganizowany, żeby prowadzić. Zresztą i tak by nikt nie czytał.

    makowski: dziwna sprawa, bo ja widzę raczej, że ludzie narzekają, nie na to, że kaczka krytykuje PRL, tylko na to, że próbuje przywrócić niektóre jego elementy.

  10. March 16th, 2007 at 19:55 | #10

    “How romantic.”

    A, żebyś wiedział, że romantic. Świetny motyw na film, czy nawet powieść jakąś – miłość na łonie faszyzmu końca XX wieku. On – gury, reaktywator MW, fuhrer, duce… Ona – młoda, ideowa… Kurwa, wzruszyłem się.

    PS. A pornoli nie oddamy. Czego jak czego ale od pornoli niech łapy trzymają z daleka.


    Polityka, liberalizm, wydarzenia

  11. March 16th, 2007 at 21:43 | #11

    bart:

    no przecież masz teraz demokratycznie wybrane władze, i nadanego np. ministra oświaty.
    to co? betonik? ;]

    a co do ameryki – jest ona właśnie doskonałym przykładem jak demokracja potrafi spieprzyć republikę.

    a nie był to przypadkiem x-fiels 6×13 “arcadia”? :]

    “nie lubię pana bosaka, jest głupim bucem i ma kaca” – właśnie powiedziała moja żona oglądająca w tiwi debatę homoseksualną

  12. March 17th, 2007 at 00:19 | #12

    A propos ciemnego tłumu mi się przypomniało: chyba jeszcze w XIX wieku jakiś oświecony badacz postanowił sprawdzić, co jest warta opinia tłumu. Na targu powiatowym urządził konkurs pod nazwą “Kto zgadnie, ile waży wół”. Kto wygrywał, zgarniał odpowiednią pulę. Ale badacz sprawdził co innego: otóż okazało się, że wszystkie zgłoszenia dawały po uśrednieniu niemal idealną wagę rzeczonego wołu.

  13. March 17th, 2007 at 09:13 | #13

    >> BrunoN ze Kat
    …dziwna sprawa, bo ja widzę…
    dziwna?;-)
    (dziwnie mnie to nie dziwi. wspomnienia: rzecz piękna, prawda? jeśli się je ma… )
    i takie było przysłowie; no, nieco… ale wszyscy Dorośli, prawda:

    lepiej Ciotkę mieć w burdelu
    niż wspomnienia z Peerelu…

    nie wiem, jak z Ciocią Kaczyńską (= zapewne niejedną) — ale ONI mają głównie wspomnienia…

  14. November 13th, 2008 at 14:06 | #14

    Nie wiem czy masz jakis komentopowiadamiacz i zajrzysz tutaj, ale zapytam – pamietasz jakis konkret w temacie oswieconego badacza? Nazwisko czy cus, zeby mozna bylo ten jego eksperymant odnalezc?
    (sorry za szastanie nikami).

  15. November 13th, 2008 at 14:20 | #15

    Nie, ale jestem GoogleResearcher i CyberStalker, więc…

    http://en.wikipedia.org/wiki/Francis_Galton

  16. November 13th, 2008 at 16:39 | #16

    Dzieki. Bede mial wesoly argument w potencjalnej dyskusji z jakims korwinista na jego nieodzowne “wiekszosc sie gowno zna”.

  1. March 16th, 2007 at 16:39 | #1

Optionally add an image (JPEG only)