Pani rzecznik
Osoby, które zawierają związek w USC i nie mają kursu przedmałżeńskiego, są dyskryminowane, bo nie mają kontaktu z psychologami, seksuologami, lekarzami.
Pisałem już raz o tej pani i też było dużo uciechy. Wtedy też zresztą zamiast zajmować się dziećmi, których jest rzecznikiem, sięgała do majtek dorosłym i żądała obowiązkowej rejestracji związków pozamałżeńskich. Później chciała przymusowo badać na HIV wszystkie kobiety w ciąży. Teraz chce pod rygorem karalności wysyłać narzeczonych na kursy przedmałżeńskie.
Mój Boże, kim ty jesteś, pokraku?
Pozwól, że sparafrazuję twoją wypowiedź: Głupie stare babsztyle z LPR, które w ramach układów koalicyjnych dostają publiczne stanowiska, są dyskryminowane, bo nie mają kontaktu z rzeczywistością.
Fot. TVN 24
Ma rację. Nie dodała tylko, że muszą to być psychologowie, lekarze i seksuolodzy kościelni. Ci, co uczą, że plemnik to taki hormon. I ja się z tym zgadzam. Ci z USC też powinni mieć trochę uciechy, a nie tylko smutny urzędas i na wódkę.