Szybka prasówka
Bardzo ciężko pracuję ostatnio i nie mam czasu ani ochoty mościć się z popcornem w fotelu i oglądać zapasy w kisielu z udziałem nowych polskich elit politycznych. Dziś mam dzień wytchnienia, wyspałem się nieco, przyszedłem później do pracy i zasiadłem do lektury porannej prasy. I bach:
- Najpierw relacja byłego radnego Samoobrony, jak to pijany Lepper turlał się po łóżku, usiłując zatrzymać dwie młode działaczki swojej partii i pohukiwał przy tym: “No jak to? Z wodzem nie zostaniecie?”.
- Potem informacja, że ocena z religii będzie wliczana do średniej na świadectwie, co skłania do zainteresowania rozwiązaniami prawnymi regulującymi edukację dziecka w domu
- A na koniec: Jerzy Targalski, wiceprezes Polskiego Radia, skasował audycje w języku esperanto, które kosztowały radio publiczne cztery tysiące złotych miesięcznie. Esperanto poleciało, bo jego twórca był “obywatelem polskim narodowości żydowskiej”, Izrael takich audycji nie nadaje, więc niby dlaczego miałaby Polska?
Czyli wciąż daleko do mojego idealnego świata, w którym molestatorów czeka chemiczna kastracja, na świadectwie występuje ocena z esperanto, a religie skasowano.
Zgroza, kolego, zgroza. To esperanto do do trumny gwóźdź.
A żebyś wiedział/a — lubię niszowość, a poza tym jak wiceprezes radia publicznego niedwuznacznie sugeruje, że rzecz leci z anteny, bo jej twórca był Żydem, to chyba niefajnie, no nie?
Jezus był Żydem.
ejj kurwa! czy mi sie zdaje czy tworca esperanto nie był Polakiem przypadkiem??
Był “obywatelem polskim narodowości żydowskiej” i nazywał się Zamenhof.
aaa czyli tym gorszym… :/
eo — to zależy czy liczyć po ojcu czy po matce ;]