Nasi ludzie w Częstochowie donoszą
Trudno nie zauważyć, że idą nowe czasy i nowy styl życia osobistego i wspólnot. Zamiast wojny jest terroryzm, zamiast zbójów z fantazją są gangi przestępcze — i zabierają ubogim, aby dać bogatym. Zamiast muzyki jest hałas. Ludzie nie umieją ze sobą rozmawiać, jak tylko przez “komórki”. Można pieniędzmi szastać, nie mając ich w ręku. A pieniądz, zamiast pomóc człowiekowi, może go zniszczyć. Oto niektóre migawki z nowego stylu życia, w które Kościół ma wejść i wnosić ewangelię.
Czyli prymas Józio wyjrzał ze swej norki i zauważył, że od czasu jego ostatniej wizyty na powierzchni pojawiły się karty kredytowe i telefony komórkowe. Chyba lepiej dalej siedzieć w norce.