Home > Politiko > Internetowy przegląd tygodnia

Internetowy przegląd tygodnia

September 27th, 2008 Leave a comment Go to comments

Kilka ciekawostek, o jednej już wspomniałem na Tumblrze, ale kto czyta mojego Tumblra…

Wojciech Wierzejski odpuścił sobie na moment nudne tyrady o tworzeniu ruchu narodowego u podstaw i napisał post o wszystko mówiącym tytule „Antykoncepcja — środki trujące, okaleczające i deprawujące”. Znęca się w nim najpierw nad badaniami, z których wynika, że w Polsce najpopularniejszym środkiem antykoncepcyjnym jest prezerwatywa, a pigułek antykoncepcyjnych używa co trzecia Polka. Według Wojtka badania były przeprowadzone na niereprezentatywnej dla Narodu grupie „aktywistek aborcyjnych”, a już na pewno nie pytano o stosowane metody babć z moherowej armii. Bo gdyby spytano, wyniki byłyby na pewno inne. Żartuję? Zapraszam do przeczytania oryginału.

Potem WuWu przechodzi do konkretów i wyjaśnia, dlaczego antykoncepcja jest zła:

  1. Ujawnia, że stosujący ją „partnerzy” nie żywią wobec siebie autentycznej miłości — widzicie ten cudzysłów? Która jedzie na pigułce, ta nie ma partnera, tylko „partnera”, który w dodatku tak naprawdę jej nie kocha.
  2. Nie jest obojętna dla zdrowia psychicznego (…) — wysuwając we wspólnym życiu na plan pierwszy przyjemność, z czasem prowadzi do degenerujących zmian w osobowości w kierunku narastającego poczucia zagrożenia i niepewności co do wierności „partnera” — ciężko mi polemizować z czymś, czego nie rozumiem. Bo niby dlaczego antykoncepcja wysuwa na plan pierwszy przyjemność? Dlaczego przyjemność w życiu degeneruje osobowość? Czuję, że smutny chłopczyk z Naszej Klasy znowu projektuje na społeczeństwo ciemne strony swojej jaźni.
  3. Jest szkodliwa dla zdrowia cielesnego (…) Znam osobiście co najmniej cztery pary, które dziś, pomimo kilku lat starań nie mają dzieci, a to z powodu tego, że kobieta stosowała przez parę lat antykoncepcję hormonalną. Ha, witamy w świecie dowodów anegdotycznych. To fajna technika w dyskusji, lecz łatwa do przebicia. Albowiem ja znam co najmniej sześć par, które po odstawieniu po paru latach antykoncepcji hormonalnej zaczęły się mnożyć jak króliki. I kto wygrał?

Są jeszcze dwa punkty: jeden mówi o zachwianiu moralnej postawy człowieka, a drugi o antykoncepcji jako drodze do aborcji. Zaprawdę, logika narodowa chadza niezgłębionymi przez ogół ścieżkami.

Mirosław Orzechowski, nieco już zapomniany kreacjonistyczny wiceminister edukacji, oburza się, że prokuratura umorzyła śledztwo wszczęte z jego doniesienia. Chodzi o Kubę Wojewódzkiego, Marka Raczkowskiego, Krzyszofa Stelmaszczyka i wbijanie polskiej flagi w psią kupę. Od dziś, narodzie, twoim nowym niezbywalnym prawem jest prawo do wtykania sztandaru w gówno. Orzechowski oczywiście burzy się strasznie, a gdy narodowemu oszołomowi wrze krew, zaczyna nadużywać dużych liter i Caps Locka. Pozwolę sobie spisać tu wszystkie te wykrzykniki: Państwo Polskie, Biało-Czerwona, Znaki Narodowe, BEZPRECEDENSOWE UMORZENIE, UBLIŻANIE NARODOWI POLSKIEMU, HAŃBIENIE NARODOWYCH POLSKICH ZNAKÓW i na koniec Naród Polski.

Gdzie ja taki styl już widziałem… OMG! Mirosław Orzechowski to Emisariusz IV RP!

Piotrskarga.pl, czyli mój aktualnie najulubieńszy Ciasny Wortal (ała, zaraziłem się od Orzechowskiego) publikuje newsa o tytule „W. Brytania: rząd planuje znieść prawo dyskryminujące katolików”. Chodzi o 300-letni zapis zabraniający katolikowi (lub małżonkowi katolika) zasiadania na tronie angielskim. Uff, odetchnęli z ulgą brytyjscy katolicy, wdzięczni Matce Boskiej Jasnogórskiej, że za jej wstawiennictwem zniknął znad ich głów ten szklany sufit, o który rozbijały się ich kariery.

Co zabawne, jestem prawie pewien, że istnieją w UK jakieś hardcore’owo protestanckie portale czy gazetki, które teraz ogłaszają: „Cholerni papiści, wygraliście bitwę, ale przegracie wojnę!”…

Abiekt — przepraszam za towarzystwo, kolego — oburza się z kolei na nowy polski serial komediowy o dwóch policjantach-gejach, noszących ksywki Figo i Fago. No cóż, drodzy geje, witajcie w stale rosnącym gronie grup społecznych i zawodowych, które w polskich produkcjach telewizyjnych zostały przedstawione w sposób odwołujący się do najprymitywniejszych gustów i korzystający z najgłupszych stereotypów. Pozdrawiają was m.in. policjanci, branża reklamowa, bezrobotni, gosposie na plebaniach, lekarze, kurwy, gangsterzy, dresiarze, japiszony i Kaja Paschalska.

C’mon guys, nie powinno być wam przykro. Jeszcze przed chwilą demiurg polskiej masowej wyobraźni Ilona Łepkowska twierdziła, że społeczeństwo nie jest gotowe na homoseksualistów w serialach. Jeśli się pojawiali, to jako kryptogeje, przyjaciele Magdy M. A tu bęc. Najwyraźniej społeczeństwo jest już gotowe. Może więc zamiast organizować proteścik, odtrąbicie sukcesik?

P.S. Autor zdjęcia Kai Paschalskiej to mistrz! Może nie ma największej kolekcji fotografii „Ja z gwiazdami”, ale na pewno ma największą w kategorii „Ja z gwiazdami i tą samą miną”. Nie mogę się oderwać od jego hipnotycznej galerii na Flickrze, to jest silniejsze ode mnie!

  1. choyna
    September 28th, 2008 at 10:04 | #1

    @ps: mina jak mina, ale ten polarek!

  2. September 28th, 2008 at 10:26 | #2

    Ten szary? Dokładnie :) Tourist guy w realu.

  3. September 28th, 2008 at 16:11 | #3

    Ale na zdjęciu z Pauliną Lichocką ma na twarzy coś a’la uśmiech. I wytrzeszcz jakby mniejszy.

  4. witia
    September 28th, 2008 at 16:45 | #4
  5. September 28th, 2008 at 18:32 | #5

    Barcie, tylko ja zauważę, że “policjanci, branża reklamowa, bezrobotni, gosposie na plebaniach, lekarze, kurwy, gangsterzy, dresiarze, japiszony i Kaja Paschalska.” mają – o ile są heteroseksualni – takie same prawa co reszta społeczeństwa. A my walczymy nie o dobre imię, a w ogóle o uznanie za “normalny” element społeczeństwa. Jak byśmy mieli te same prawa, to ja się bedę śmiał z takich rzeczy, może umiarkowanie, ale zawsze. Mnie nie obraża campowa stylizacja, ale wulgarny język: “chłopcy kakaowcy” itd…

  6. September 28th, 2008 at 18:34 | #6

    ps. nie ma co przepraszać za towarzystwo, lubię różnorodność :D

  7. September 28th, 2008 at 20:43 | #7

    Abiekcie, może droga biegnie dokoła – łatwiej będzie wam osiągnąć równe prawa dzięki obecności w popkulturze…

    Nie będę się spierał na temat poziomu humoru, bo to przegrana sprawa :)

  8. cis
    September 28th, 2008 at 22:30 | #8

    Nienawidzę ludzi, którzy uśmiechają się do pozowanych fotografii. Z obcym człowiekiem. I na dodatek – o Boże – obejmują go jeszcze!
    Ale poza tym, jest coś imponderabilnie nieuchwytnego i smutnego w Sławek’s Photostream.
    (A polar ma ciągle ten sam, bo wszystkich w jeden dzień obleciał)
    P.S. http://flickr.com/photos/znani/1119479558/

  9. September 28th, 2008 at 23:28 | #9

    Ała, seria “Politycy”…

    http://flickr.com/photos/znani/1118476073/in/set-72157601440836330/
    http://flickr.com/photos/znani/1118476641/in/set-72157601440836330/
    http://flickr.com/photos/znani/1118477563/in/set-72157601440836330/
    http://flickr.com/photos/znani/1118477681/in/set-72157601440836330/
    http://flickr.com/photos/znani/1454152332/in/set-72157601440836330/

    Nie jestem pewien co do tego imponderabilnego smutku. Facet po prostu ma hobby – zbiera znanych ze sobą jak znaczki, ma parę podwójnych, ma kilka kancer – czyli takich, którzy nie ustawili się z nim do zdjęcia, tylko on się zakradł w kadr. Nie interesuje go ich twórczość czy poglądy, oni po prostu są znani i chce mieć z nimi zdjęcie. A efekt komiczny wywołuje ta przerażająca repetytywność, ograniczony zasób odzieży, skąpa mimika, lekki wytrzeszcz i bródka.

    Przepraszam, tu muszę skończyć, bo się bardzo śmieję.

  10. cis
    September 28th, 2008 at 23:52 | #10

    @Nie jestem pewien co do tego imponderabilnego smutku

    Niemniej czemuś mi smutno i czuję się brudny po zwiedzeniu tej galerii.

  11. September 28th, 2008 at 23:59 | #11

    Hmm, może zakładasz, że on jest nieszczęśliwy i sobie rekompensuje?

  12. September 29th, 2008 at 00:10 | #12

    Przypomniało mi się, że Jim Norton też zbiera zdjęcia “sławni ze mną”. Może dlatego nie doszukiwałem się mrocznych tajemnic w duszy Sławka :)

  13. cis
    September 29th, 2008 at 00:18 | #13

    @może zakładasz, że on jest nieszczęśliwy
    http://flickr.com/photos/znani/1119484424/
    Już nie :-)

    Nie wiem, nie potrafię nazwać tego uczucia. Wolę o tym nie myśleć, bo jeszcze dowiem się czegoś niedobrego.

  14. cis
    September 29th, 2008 at 00:38 | #14
  15. Barts
    September 29th, 2008 at 07:23 | #15

    Oj nie mogę, Bart, skąd Ty takie rzeczy wynajdujesz?

    Przepona mnie boli od tourist guy’a a la polonaise. Wharton William i Cejrowski Wojciech 2 spowodowały u mnie niekontrolowane wybuchy rechotu.

    On a side note, Hawkline już idzie. Miałem nie psuć lektury własną opinią, więc odezwij się jak już przeczytasz (a zanim odeślesz :)

  16. September 29th, 2008 at 07:56 | #16

    Jego zdjęć jest pełno na Wikipedii (patrz również Cezary Pazura), bo udostępnia je na Flickrze w licencji Creative Commons. Tak też go znalazłem :)
    Gość ma zadatki na mema :)

  17. tuiteraz
    September 29th, 2008 at 10:26 | #17

    “na pewno nie pytano o stosowane metody babć z moherowej armii”

    znaczy eeeee… walic w berecie?

    “wbijanie polskiej flagi w psią kupę”

    bo gowno patriotyczne powinno byc bialo-czerwone(biale bo siadla watroba, czerwone od hemoroidow)

    “społeczeństwo nie jest gotowe na homoseksualistów w serialach”

    no chyba, ze to beda malaszynski z kotem

  18. September 29th, 2008 at 22:25 | #18

    zaraziłeś mnie…
    BTW – kto to jest “Wieczorek Jakub”?

  19. September 29th, 2008 at 22:36 | #19

    2007: Odwróceni jako Listonosz (gościnnie)
    2007: Latarnik jako Jacek
    2006: Oficerowie jako “Gap” (gościnnie)
    2006: Francuski numer jako Skin
    2005: Boża podszewka II jako Zdzicho (gościnnie)
    2005: Wiedźmy jako Kolega “Styka” (gościnnie)
    2005-2007: Magda M. jako Dr. Stalewicz (gościnnie)
    2004-2008: Kryminalni jako “Kaktus” (gościnnie)
    2003: Na Wspólnej jako Fotoreporter (gościnnie)
    2002-2008: Samo życie jako Taksówkarz (gościnnie)
    2000: M jak Miłość jako Dziennikarz Patrycjusz Sobak (gościnnie)
    1999-2008: Na dobre i na złe jako Michał, wnuk pani Kazi (gościnnie)

  20. September 30th, 2008 at 23:19 | #20

    Ej, mistrzowie fotografii, ja prosty człowiek i dla mnie połowa zdjęć z galerii tego kolesiowca wygląda tak, jakby on tam sam siebie w paincie powklejał. Ale oczywiście mogę się mylić.
    Z drugiej strony trochę mu zazdroszczę, bo mieć takie zdjęcie w kolekcji, to jest coś: http://flickr.com/photos/znani/1356954030/

  21. October 1st, 2008 at 11:57 | #21

    Jako ekspert w tej materii stwierdzam, że na żadnym zdjęciu, które widziałem, Sławek nie jest wmontowany za pomocą specjalistycznego oprogramowania komputerowego. Co więcej, trend jest odwrotny, to Sławka wycinają ze zdjęć:
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Kabaret_Afera
    http://www.flickr.com/photos/znani/1119489014/

  22. zara2stra
    October 1st, 2008 at 20:52 | #22

    buehehehe :D

    Najlepszy jest komentarz pod zdjęciem na wiki:
    “Autor: Sławek and Beax (minor grapihc corrections)”
    (http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika:Kabaret_Afera.jpg)

  23. kroll2
    October 4th, 2008 at 13:12 | #23

    osrałęm zbroję, sławek ma brata bliźniaka: http://flickr.com/photos/znani/1119322430/

  1. No trackbacks yet.

Optionally add an image (JPEG only)